Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Pytanie o intencje  (Przeczytany 10306 razy)

Offline Estera

Odp: Pytanie o intencje
« Odpowiedź #30 dnia: 16 Maj, 2017, 11:34 »
To są strażnicowe bajki  8-)
   No daj im pomarzyć, niech się pocieszą.
   Bajki, nie bajki, strażnicowe, czy jakie, niech chłopaki mają.
   :) :) :) :) :)
Kim będziesz beze mnie? Zapytał strach. Będę wolna!
PAŚCIE TRZODĘ BOŻĄ - tajny kodeks karny Świadków Jehowy tylko dla starszych.


Offline Sebastian

Odp: Pytanie o intencje
« Odpowiedź #31 dnia: 16 Maj, 2017, 17:34 »
   Tusia
   A już tam sąd !! ...
   Życie wieczne w raju na ziemi.
   :D :D :D :D :D
jeśli nawet trzymalibyśmy się bajkowej konwencji opisanej w strażnicy to i tak członkowie CK nie załapaliby się na życie wieczne w raju na ziemi (co najwyżej w niebie).

Niezależnie od miejsca w którym członkowie CK mieliby być zbawieni (ziemia albo niebo) ma za bardzo jak ich tam "wpuścić", gdyż dla "wszystkich kłamców" przewidziane jest opisane w Biblii jezioro ognia (Apokalipsa 21:8).

Nawet gdyby przyjąć strażnicową konwencję (że jezioro ognia nie jest piekłem ale wieczną śmiercią drugą), to i tak oznaczałoby to że członek CK nie ma szans ani na miejsce w raju na ziemi ani na miejsce przed tronem Jehowy w niebie.

Sumując, to (zgodnie ze strażnicową konwencją) należałoby przyjąć że każdy członek CK spokojnie umrze, zjedzą go robaki i na tym koniec; a zgodnie z koncepcją chrześcijańską: piekło.

tak czy siak, nieciekawy los ich czeka.
« Ostatnia zmiana: 16 Maj, 2017, 17:52 wysłana przez Sebastian »
Cytat: dziewiatka
Sprawa świadków też się rozwiąże po ogłoszeniu pokoju i bezpieczeństwa przyjdzie nagła zagłada i świadka nie będzie spojrzysz na jego miejsce a tu normalny człowiek
:)


Offline Estera

Odp: Pytanie o intencje
« Odpowiedź #32 dnia: 16 Maj, 2017, 17:56 »
jeśli nawet trzymalibyśmy się bajkowej konwencji opisanej w strażnicy to i tak członkowie CK nie załapaliby się na życie wieczne w raju na ziemi (co najwyżej w niebie). Ale i tam nie ma za bardzo jak ich wpuścić, gdyż dla "wszystkich kłamców" przewidziane jest opisane w Biblii jezioro ognia. Nawet gdyby przyjąć ich konwencję (że jezioro ognia nie jest piekłem ale wieczną śmiercią), to i tak oznaczałoby to że członek CK nie ma szans ani na miejsce w raju na ziemi ani na miejsce przed tronem Jehowy w niebie. Gdyby trzymać się strażnicowej konwencji to każdy członek CK spokojnie umrze, zjedzą go robaki i na tym koniec.
  Wiem, wiem, Sebastianie.
  Dokładnie by tak to wyglądało według ich koncepcji.
  Pożartować nie można? Co?
  Ale przyznaj, że ten ich majstersztyk, z tym rajem na ziemi, to niezły lep, skoro tyle milionów ludzi na to złapali.
  I ja też się na to po części złapałam, bo nie tylko to mnie do nich przyciągnęło.
  :D :D :D :D :D
Kim będziesz beze mnie? Zapytał strach. Będę wolna!
PAŚCIE TRZODĘ BOŻĄ - tajny kodeks karny Świadków Jehowy tylko dla starszych.


Offline Sebastian

Odp: Pytanie o intencje
« Odpowiedź #33 dnia: 16 Maj, 2017, 19:59 »
wracając do tematu intencji, myślę że przynajmniej niektórzy członkowie CK mogli całe życie posłusznie "czekać na Jehowę" i po dokooptowaniu go do CK (niejako "z przyzwyczajenia") nadal "czekać na Jehowę", czyli widzieć różne "niedoskonałości" organizacji ale wszelkie odczucia tłumić w sobie, "czekając na Jehowę".

nawet jeśli wydaje nam się to mało prawdopodobne, jest to możliwe.

Cytat: dziewiatka
Sprawa świadków też się rozwiąże po ogłoszeniu pokoju i bezpieczeństwa przyjdzie nagła zagłada i świadka nie będzie spojrzysz na jego miejsce a tu normalny człowiek
:)


Offline Światus

Odp: Pytanie o intencje
« Odpowiedź #34 dnia: 17 Maj, 2017, 14:22 »
wracając do tematu intencji, myślę że przynajmniej niektórzy członkowie CK mogli całe życie posłusznie "czekać na Jehowę" i po dokooptowaniu go do CK (niejako "z przyzwyczajenia") nadal "czekać na Jehowę", czyli widzieć różne "niedoskonałości" organizacji ale wszelkie odczucia tłumić w sobie, "czekając na Jehowę".

nawet jeśli wydaje nam się to mało prawdopodobne, jest to możliwe.

Ale ogłaszając "nowe światła", twierdzą, że to "Jehowa do nich przemawia za pośrednictwem ducha św"... To ciekawe, że Jehowa daje im nowe wytyczne a nie pomaga rozwiązać obecnych spraw. Taka ucieczka do przodu  :)
Widocznie Jehowa do nich mówi ale nie to co chcieliby usłyszeć, wiec czekają  ;D
PS. Do CK wybierają starsze osoby zapewne dlatego, że starsze osoby bardzo trudno jest przekonać do czegoś nowego.
Czy warto zrywać relacje z powodu omylnej Strażnicy?


Offline Noc_spokojna

Odp: Pytanie o intencje
« Odpowiedź #35 dnia: 17 Maj, 2017, 21:35 »
Mam pytanie o opinię. Jak uważacie: czy członkowie Ciała Kierowniczego są świadomi, że to kit i bzdura czy też naprawdę w to wierzą? Wiem, że żadne dowody nie istnieją i kwestia jest nierozstrzygalna na 100%, ale ciekawią mnie wasze opinie.
Wiedzą, że to kit, ale wstyd się przyznać... ;D
Nie jestem małostkowa, nikogo nie ignoruję, tak przyziemne demonstracje są mi obce ;D


Offline Sebastian

Odp: Pytanie o intencje
« Odpowiedź #36 dnia: 17 Maj, 2017, 21:58 »
myślę że członkowie CK (podobnie jak wierni) zadają sobie pytanie "do kogo pójdziemy";

oczywiście odpowiedzi najprostsze ("do Jezusa" albo "do nikogo, po prostu: przed siebie") odrzucają.
Cytat: dziewiatka
Sprawa świadków też się rozwiąże po ogłoszeniu pokoju i bezpieczeństwa przyjdzie nagła zagłada i świadka nie będzie spojrzysz na jego miejsce a tu normalny człowiek
:)