No i wreszcie coś powiedzieli. Budynek ogrzewany,nic tam nie remontowali. Oświetlony ,to rachunki płacą.W maju będzie przedstawiciel,to pewnie załatwi formalności ze sprzedażą. Kabiny wyprzedawali,to wiemy że z tego nici. Ciekawe co musiałoby się jeszcze wydarzyć,by ludzie po zborach wpadli,że tu błogosławieństwa nie ma.