Brat Jaracz kłania się nisko

[Brat Jaracz]

Witaj Bracie Jaraczu, historia zatacza kręgi, to dobry znak. Popatrz jak śmignął ten czas,2000 rok pierwsze forum "Brooklyn" Iszbina, napisałem tam chyba 5 postów ale czytałem z wypiekami na uszach. To była dobra szkoła, szkoda że Iszbin je zlikwidował, chciałem je kiedyś zarchiwizować i pozostawić dla potomności ale Iszbin był innego zdania.
Nigdy nie myślałem że założę forum które odegra kluczową role w demaskowaniu tej niegodziwej korporacji.
Cieszę się że już nie muszę być gedeonem a mogę podpisywać się moim nazwiskiem Stanisław Chłościński.
Gdyby nie było tej historii teraźniejszość by nie istniała.
Zawsze będę miał szacunek do Liberala, Marka Boczkowskiego był to pierwszy "odstępca" którego poznałem z nazwiska.
Dużo zawdzięczam Roszadzie, Włodkowi Bednarskiemu, któremu tu na forum dałem kawał przestrzeni a Włodek ja merytorycznie wykorzystał.
Ciesze się że wyrosło nam młode pokolenie z otwartym umysłem, któremu możemy przekazać pałeczkę, zrobiliśmy wiele działań, które nie zawsze można opisać.
Forum jest merytoryczne i bardzo dojrzałe, to zasługa piszących tu i naszych moderatorów.
Więc witaj Bracie Jaraczu Weteranie.

Witaj Stanisławie - i wyrazy szacunku za to, czego dokonałeś, co robisz i czego jeszcze dokonasz, bo jestem przekonany, że tak będzie
Tak, początki XXI wieku to był ciekawy i intensywny okres w tej naszej owczarni trzecich owiec. Najlepsze było, jak człowiek uświadamiał sobie, że nie jest sam! Przez wiele lat myślałem, że tylko ze mną coś jest nie tak, bo inni przecież nie mają wątpliwości. Internet odpowiedział na wiele pytań. Teraz jest już trochę inna epoka - ani lepsza, ani gorsza. I inne wyzwania. Na pewno... łatwiej być teraz odstępcą, jeśli jest nas już tutaj tylu

Witaj bracie Jaraczu. Ja od "konkurencyjnego" forum zaczynałem swoją przygodę z wybudzeniem 

No i pięknie Wybudzanie często zaczyna się w czterech ścianach, sam na sam z komputerem i własnymi wątpliwościami.

Bardzo mi miło, ze na tym forum mogę poznawać historie tak zasłużonych dla odstępstwa osób 
Witam serdecznie i czekam na kolejne posty.

Etam, jednym tchem mógłbym wymienić tych naprawdę zasłużonych Ja po prostu od czasu do czasu coś napiszę.

[Nemo]

Witaj Bracie Jaraczu. Miło że zawitałeś tutaj.  Czy to forum, czy sąsiednie. Cel mają taki sam. Obnażanie WTS-u. I moja droga do wybudzenia bliskiej mi osoby zaczęła się na sąsiednim forum, a zakończyła pełnym sukcesem na tym.
Pozdrawiam.

[Roszada]

Witaj Bracie Jaraczu mój ziomie.

[Trinity]

witaj bracie Jaraczu
,znam' cie z konkurencyjnego forum
pisze trzeci raz bo 2 poprzednie posty mi uleciały w kosmos
jako dziecko od 4 pokolenia widać od razu czemuś się ostał  normalnie nieczynnego z tak dużym stażem już dawno by wywalili precz!
ale jako dziecko szyszuni (nadzorcy zboru) się ostałeś
wiadomo dzieciom starszych wolno więcej 






 

[Noc_spokojna]

Poza tym dementuję pogłoski o mojej śmierci - na razie są przedwczesne

Tym, którzy mnie znają, nie będę się przedstawiał.

Co tam śmierć Bracie,  ja już sobie tak myślałam, że nie widać cię na odstępczym forum, to pewno znowu gorliwie głosisz, i czasu na net już nie znajdujesz!

Żarcik!!!!

Witaj! fajnie Cię znowu widzieć po kilku latach.

Pozdrawiam cieplutko

Dosia

[Sebastian]

Czasy końca - wszystkiego można się spodziewać

tak, zwłaszcza że niegdyś oczekiwano zmartwychwstania patriarchów jeszcze PRZED armagedonem

[Blizna]

Sorry, ale Weteran jest tylko jeden.

[Tazła]

Witam serdecznie starych i nowych znajomych,


Poza tym dementuję pogłoski o mojej śmierci - na razie są przedwczesne

  Witaj serdecznie

Jak mawiają starsi ludzie, to będziesz żył i żył do samej śmierci 

[gerontas]

Witam i ja Brata Jaracza.

[Ariana]

Brat Jaracz..hmm (nadal jednak: brrr...)
Pozdrawiam cieplo

[HARNAŚ]

HEY.
Czytanie Twoich postów na tamtym forum bardzo mnie wciągało. Chociaż nie byłem zalogowany to z niecierpliwością czekałem kiedy coś napiszesz. Gdy przez długi okres nie udzielałeś się to obawiałem się , że  jakieś przeżycia sprawiły , że wróciłeś do organizacji. Byłem wtedy na rozdrożu myślowym i miałem kaca moralnego , że ja czytam zakazane strony a Ty wymiękłeś Myślałem sobie skoro takie tęgie głowy wracają to czy ja dobrze robię , że odchodzę?

[Brat Jaracz]

HEY.
Czytanie Twoich postów na tamtym forum bardzo mnie wciągało. Chociaż nie byłem zalogowany to z niecierpliwością czekałem kiedy coś napiszesz. Gdy przez długi okres nie udzielałeś się to obawiałem się , że  jakieś przeżycia sprawiły , że wróciłeś do organizacji. Byłem wtedy na rozdrożu myślowym i miałem kaca moralnego , że ja czytam zakazane strony a Ty wymiękłeś Myślałem sobie skoro takie tęgie głowy wracają to czy ja dobrze robię , że odchodzę?

Dziękuję za słowa uznania I spieszę Cię uspokoić - mój powrót do organizacji jest już tylko czysto hipotetyczny, mniej więcej w takim stopniu, jak cofnięcie się współczesnej cywilizacji do epoki lampy naftowej. Czyli teoretycznie nadal jest to możliwe, ale w praktyce - trudno sobie to wyobrazić. Za dużo mostów spalonych, a poza tym na pewno nie wróciłbym z czystych pobudek, bo choć nie wiem, gdzie jest prawda, to na pewno TAM jej nie ma.
To prawda, dość długo nie pisałem, ale miało to związek z faktem, że musiałem poukładać sobie pewne sprawy osobiste, które nie miały nic wspólnego z moim światopoglądem. Teraz, gdy już wszystko jest względnie poukładane, mogę znów poświęcić nieco więcej czasu na pisanie.

[Lechita]

Witaj Bracie Jaracz!
Po zapoznaniu się z Twoją historią twierdzę, że jesteś dla naszego grona cennym nabytkiem, cenniejszym niż Lewandowski dla Bayernu
Cieszę się , że zdecydowałeś się oficjalnie dołączyć. Z pewnością wniesiesz wielki wkład w merytoryczny obraz forum.
Miej się jak najlepiej - pozdrawiam - Lechita

[Brat Jaracz]

Po zapoznaniu się z Twoją historią twierdzę, że jesteś dla naszego grona cennym nabytkiem, cenniejszym niż Lewandowski dla Bayernu

Oj, chyba nie aż tak bardzo, ale też potrafię być niezły w ofensywie
Pozdrawiam

[Estera]

Oj, chyba nie aż tak bardzo, ale też potrafię być niezły w ofensywie

  W ofensywie przeciwko WTS-owi, napewno, z tego co się zorientowałam.
  Miej się tu dobrze.
  Też około trzech dekad tam spędziłam.