Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 5 Gości przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Termin "symbol"  (Przeczytany 3917 razy)

Offline Roszada

Termin "symbol"
« dnia: 01 Marzec, 2017, 19:39 »
Dziś byłem na posypaniu głowy popiołem.
Nazywa się to "symbolicznym gestem", czyli można powiedzieć symbolem.
To naprawdę symbol, bo nie jest to nakazana msza z tym posypaniem i nie jest samo posypanie konieczne dla jednostki.

Do czego zmierzam?
Otóż u Świadków Jehowy termin "symbol" ma całkiem inne znaczenie.

1. Chrzest zwany symbolem jest nakazanym obrzędem, by stać się Świadkiem Jehowy.

2. Emblematy czyli symbole są tak istotne, że tylko nieliczni, pomazani "duchem" mogą je spożywać.

Zatem czy termin "symbol" rzeczywiście w Towarzystwie Strażnica oznacza jakąś
skromną symboliczną czynność?
W każdym razie jego znaczenie u Świadków Jehowy jest całkiem inne niż w moim kościele.
Nie chcę wcale udowadniać, że u nas jest właściwe a u ŚJ złe, ale zapewne całkiem różne to pojęcia. :-\


Offline Giwon

Odp: Termin "symbol"
« Odpowiedź #1 dnia: 01 Marzec, 2017, 20:00 »
Na mój chłopski rozum, poza zborem śj symbol jaki by nie był, funkcjonuje jako synonim przenośni, czegoś będącego przykładem, oddaniem jakiejś czynności/sprawy.

Natomiast w zborze jak coś jest symbolem, to ma automatycznie rangę, symbol jako synonim chrztu czyli najważniejszego kroku w życiu przyszłego śj. Naszła mnie taka refleksja, może to tylko moje subiektywne odczucie, ale ze słowem symbol w kontekście WTSu kojarzy mi się w zasadzie tylko chrzest, chociaż to tez tak lokalnie bywa różnie, w moim zborze mówiło się po prostu o chrzcie, a w sąsiednim wszyscy symbol i symbol, nawet jak byłem bardzo zaangażowany wydawało mi się to dziwne.

Jeśli chodzi o emblematy podobnie, raczej nie używa się do tych pamiątkowych gadżetów określenia symbol, raczej że "emblematy symbolizują...".

Symbol=chrzest a emblematy to emblematy. Słowo symbol w kontekście interpretacji biblii w zasadzie nie funkcjonuje, są przypowieści, wizje, ale nie symbole, co jest dosyć logicznym następstwem dosłownego interpretowania biblii, jak tu dosłownie brać symbole, lepiej powiedzieć że 144000 to dokładnie taka liczba a nie symbol czegoś, bo to pozostawia duże pole do interpretacji i analogicznie z całą resztą. Przynajmniej ja tak to widzę.
Człowiek rodzi się po to, żeby przeżyć życie i to od niego zależy czy go nie przegapi.


Offline Roszada

Odp: Termin "symbol"
« Odpowiedź #2 dnia: 01 Marzec, 2017, 20:06 »
Cytuj
Jeśli chodzi o emblematy podobnie, raczej nie używa się do tych pamiątkowych gadżetów określenia symbol, raczej że "emblematy symbolizują...".
Tu się nie zgodzę:

„Jedynie członkowie namaszczonego ostatka spożywają symbole podawane z rąk do rąk. Po krótkiej modlitwie puszcza się w obieg najpierw chleb, a następnie po jeszcze jednej modlitwie – wino. Chleba i wina nie podaje się razem. Kto uczestniczy w sposób ‚godny’, ten powinien skorzystać z obu symboli” (Strażnica Rok XCVII [1976] Nr 3 s. 22).

„Gdyby ktoś, kto na Pamiątce spożywa emblematy, dopuścił się poważnego grzechu, musiałby wyznać go Jehowie i szukać pomocy u starszych zboru (Przysłów 28:13; Jakuba 5:13-16). Jeżeli okaże szczerą skruchę i wyda »owoce odpowiadające skrusze«, to nie będzie spożywał tych symboli niegodnie” (Strażnica Nr 4, 2003 s. 18-19).

Strażnica Nr 6, 1993 s. 7 poucza: „Ale co ma począć ten, kto pod wpływem silnych emocji lub poprzednich wyobrażeń religijnych niesłusznie spożywał symbole? Powinien tego zaprzestać i pokornie modlić się o przebaczenie Boże...”

itd.
Może w powszechnym słownictwie to nie występuje, ale w publikacjach często i od lat.

A o symbolicznym spożywaniu przez drugie owce też uczy się:

„rozsądek podpowiada, że symboliczne spożywanie Ciała Jezusa i picie Jego Krwi polega na okazywaniu wiary w zbawczą moc Ciała i Krwi, które Jezus złożył w ofierze” (ed. 1991 s. 230; por. s. 183; ed. 2001 s. 231 i 183).


Gorszyciel

  • Gość
Odp: Termin "symbol"
« Odpowiedź #3 dnia: 01 Marzec, 2017, 20:10 »
Słowo symbol w kontekście interpretacji biblii w zasadzie nie funkcjonuje

Nie wiem czy mówisz o ŚJ czy ogólnie, bo ogólnie to funkcjonuje jak najbardziej alegoryczno-symboliczna interpretacja Biblii.


Offline Giwon

Odp: Termin "symbol"
« Odpowiedź #4 dnia: 01 Marzec, 2017, 20:14 »
Jak zaznaczyłem mówiłem o subiektywnym odczuciu po 20 latach bycia na zebraniach a od 4 lat bez regularnego kontaktu ze zborem w tym od roku absolutne zero, mówię o tym jak kojarzę a nie o tym jak jest w literaturze. Co innego literatura a co innego zebrania, kongresy etc. Przykład rok 1975, z samej literatury aż tak nie przebija ta pewność jak sposób w jaki ta informacja była przedstawiana na sali czy na stadionie. Ty mówisz z perspektywy badacza literatury i masz rację :) A ja mówię subiektywnie z perspektywy uczestnika. Biorąc poprawkę na to, że co zbór to obyczaj znajdą się osoby co się ze mną zgodzą jak i takie które nie.

Nie wiem czy mówisz o ŚJ czy ogólnie, bo ogólnie to funkcjonuje jak najbardziej alegoryczno-symboliczna interpretacja Biblii.

Jak napisałem:

Na mój chłopski rozum, poza zborem śj symbol jaki by nie był, funkcjonuje jako synonim przenośni, czegoś będącego przykładem, oddaniem jakiejś czynności/sprawy.

I jak najbardziej zgadzam się, że poza zborem taka interpretacja biblii funkcjonuje, czego chyba nie trzeba udowadniać.
« Ostatnia zmiana: 01 Marzec, 2017, 20:16 wysłana przez Giwon »
Człowiek rodzi się po to, żeby przeżyć życie i to od niego zależy czy go nie przegapi.


Offline Estera

Odp: Termin "symbol"
« Odpowiedź #5 dnia: 01 Marzec, 2017, 20:24 »
   Jezus przyjął chrzest.
   Ale u świadków Jehowy, to się nazywa ich wymyślony: "symbol".
   A czemu nie chrzest?
   No czemu?

   Bo u nich, to musi funkcjonować ta ichna "nowomowa", odróżniająca ją od wszystkich.
   Wszędzie muszą być inni.
   SEKCIARZE.
   Wszędzie mówi się o chrzcie, ale nie tu, przewrotnicy.
Kim będziesz beze mnie? Zapytał strach. Będę wolna!
PAŚCIE TRZODĘ BOŻĄ - tajny kodeks karny Świadków Jehowy tylko dla starszych.


Offline Dorkas

  • Pionier
  • Wiadomości: 881
  • Polubień: 2982
  • Pierwszy krok wędrówki jest zawsze najdłuższy.
Odp: Termin "symbol"
« Odpowiedź #6 dnia: 01 Marzec, 2017, 20:59 »
Chleb przasny, bez zakwasu  symbolizuje doskonałe ciało Chrystusa, wino musi być wytrawne bez dodatków, symbolizuje krew Jezusa. Jeżeli chodzi o chrzest już dawno nie używa się określenia potocznie -symbo-l choć  symbolizuje oddanie się na służbę Jehowie. Tak przynajmniej pamiętam.
Dziś wiem więcej niż wczoraj


Offline Roszada

Odp: Termin "symbol"
« Odpowiedź #7 dnia: 01 Marzec, 2017, 21:08 »
*** w13 15.12 s. 24 „Czyńcie to na moją pamiątkę” ***
Apostołowie spożyli wino, które stanowiło symbol nowego przymierza (zobacz akapity 11, 12)

*** w12 1.3 s. 16 Jak powinniśmy upamiętniać śmierć Jezusa? ***
Chleb, którego użył Jezus, był upieczony bez zakwasu. Stanowił odpowiedni symbol doskonałego ciała Jezusa, ponieważ w Biblii zakwas często wyobraża grzech.



Coś w tym jest, co pisze Dorkas. :)
« Ostatnia zmiana: 01 Marzec, 2017, 21:10 wysłana przez Roszada »


Offline Dorkas

  • Pionier
  • Wiadomości: 881
  • Polubień: 2982
  • Pierwszy krok wędrówki jest zawsze najdłuższy.
Odp: Termin "symbol"
« Odpowiedź #8 dnia: 01 Marzec, 2017, 21:55 »
Wino jest symbolem krwi na mocy której Jezus zawiera nowe przymierze .
Dziś wiem więcej niż wczoraj


Tusia

  • Gość
Odp: Termin "symbol"
« Odpowiedź #9 dnia: 01 Marzec, 2017, 22:43 »
Spirytysta Johannes Greber









KaiserSoze

  • Gość
Odp: Termin "symbol"
« Odpowiedź #10 dnia: 02 Marzec, 2017, 08:20 »
Jezus przyjął chrzest.
Ale u świadków Jehowy, to się nazywa ich wymyślony: "symbol".
A czemu nie chrzest?
No czemu?

Bo u nich, to musi funkcjonować ta ichna "nowomowa", odróżniająca ją od wszystkich.
Wszędzie muszą być inni.
SEKCIARZE.
Wszędzie mówi się o chrzcie, ale nie tu, przewrotnicy.


Ciocia Esti dobrze się czuje? Na każdym zgromadzeniu mówi się:
"kandydaci do chrztu" a nie "kandydaci do symbolu"
"przemówienie poprzedzające chrzest" a nie "zgromadzenie poprzedzające symbol"
"zostało ochrzczonych" a nie "przyjęło symbol"


Cały twój post jest zbędnym i fałszywym hejtem.


Offline bernard

Odp: Termin "symbol"
« Odpowiedź #11 dnia: 02 Marzec, 2017, 08:21 »
Jeżeli coś jest symbolem to nie można się po nim spodziewać obiektywnych skutków. Tak na logikę. Wymóg przez WTS chrztu przez który ktoś staje  się SJ jest w tym kontekście absurdem .


Offline M

Odp: Termin "symbol"
« Odpowiedź #12 dnia: 02 Marzec, 2017, 09:55 »
Termin "symbol" w odniesieniu do chrztu funkcjonował o ile mi wiadomo głównie w czasach zakazu, wtedy wymyślono wiele różnych nietypowych nazw, żeby potencjalnie zmylić służby i nie zwracać na siebie uwagi podczas rozmów. Obecnie tego terminu używają jedynie osoby starsze które w tamtych czasach się wychowały, w publikacjach czy na zgromadzeniach jak KaiserSoze napisał go obecnie nie uświadczymy.


Offline Roszada

Odp: Termin "symbol"
« Odpowiedź #13 dnia: 02 Marzec, 2017, 09:57 »
Termin "symbol" w odniesieniu do chrztu funkcjonował o ile mi wiadomo głównie w czasach zakazu, wtedy wymyślono wiele różnych nietypowych nazw, żeby potencjalnie zmylić służby i nie zwracać na siebie uwagi podczas rozmów. Obecnie tego terminu używają jedynie osoby starsze które w tamtych czasach się wychowały, w publikacjach czy na zgromadzeniach jak KaiserSoze napisał go obecnie nie uświadczymy.
W Biblii ŚJ kilka razy występuje słowo symbol przy chrzcie Jana. :)


Offline M

Odp: Termin "symbol"
« Odpowiedź #14 dnia: 02 Marzec, 2017, 11:58 »
W Biblii ŚJ kilka razy występuje słowo symbol przy chrzcie Jana. :)

Owszem, ale nie jest napisane że "udzielał symbolu", tylko "głosząc chrzest jako symbol". Czyli nie wywalono stamtąd słowa "chrzest".