Te trzy grupy dowodów, że niby koniec jest bardzo bliski to:
1. Odrodzenie prawdziwego i czystego wielbienia w czasach końca oparte na Izajasza 2:2,3
(prawdziwe wielbienie to chodzi o nich, jak nawet tak jest, gdzie tu jest dowód, że mało czasu zostało, czas końca może potrwać na przykład 200-300 lat)
2. Biblia wyraźnie mówi, że podczas sądu pomazańcy będą jeszcze na ziemi - ha ha ha ha ha ha - przepraszam nie mogłem wytrzymać.
(kiedy poznałem ''prawdę WTSu'' mówili, że przedstawiciele pokolenia pamiętające 1914 rok będą na ziemi podczas armagedonu, gdzie jest to pokolenie teraz? teraz mamy nakładające się na siebie podwójne pokolenie, nowe światło, więc to żaden dowód, że czas jest bliski, bo w każdej chwili wymyślą nowe zrozumienie i przedłużą ten okres, zrobią potrójne pokolenie)
3. Pogarszające się warunki na świecie, upadek moralny i tak dalej, ale to też żaden dowód o bliskości końca, świat może istnieć w takich warunkach jeszcze długo, zepsucie zawsze było i będzie, w latach 30-40 XX wieku pewnie wszyscy mówili ten świat długo nie pociągnie bo osiągnął apogeum zepsucia, a teraz mamy 2017 rok i wszystko pogorszyło się wielokrotnie, a końca nie ma, może jeszcze 100 lat tak będzie?)
Te dowody mogą pokazać, że żyjemy w okresie poprzedzający Boży sąd, ale gdzie są dowody że zostało bardzo, mało, taki okres może się ciągnąc dalej, prawdziwy chrześcijanin, uczeń Jezusa nie patrzy na żądne okresy czy czasy, zawsze jest gotowy i wie, że w każdej chwili Pan może przyjść, ale korporacja woli wprowadzić strach i panikę, zostało mało czasu, zostawcie wszystko i wysilajcie się dla org. dokładnie tak jak w 1975 roku