Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Autor Wątek: chrystadelfianie  (Przeczytany 22884 razy)

Offline Roszada

Odp: chrystadelfianie
« Odpowiedź #15 dnia: 21 Czerwiec, 2015, 14:42 »
Jak widać chrystadelfianie mogą się poszczycić znacznie dłuższą tradycją chrystologiczną niż "ortodoksyjni trynitarianie"  których reprezentują tutaj Natan i Roszada. Co ciekawe współczesne badania historyków chrześcijaństwa idą w kierunku takim, że ebionici mogą się wylegitymować unikalną sukcesją apostolską od Jakuba Sprawiedliwego 8)

Mylisz się człecze, ja tu nie reprezentuję trynitarza ale zajmuję się innymi sprawami.
Po drugie kto ci bajek naopowiadał, że ebionici mają coś wspólnego z Jakubem.
Poza tym kto ci powiedział, że oni się pojawili za życia Jakuba a poza tym poglądami odbiegają od chrześcijaństwa.
Tę lekcję już dawno przerabiałem.
To typowo sekciarskie chwyty. :)


Offline Roszada

Odp: chrystadelfianie
« Odpowiedź #16 dnia: 21 Czerwiec, 2015, 14:46 »
Jak widać chrystadelfianie mogą się poszczycić znacznie dłuższą tradycją chrystologiczną niż "ortodoksyjni trynitarianie"  których reprezentują tutaj Natan i Roszada. Co ciekawe współczesne badania historyków chrześcijaństwa idą w kierunku takim, że ebionici mogą się wylegitymować unikalną sukcesją apostolską od Jakuba Sprawiedliwego 8)

Po enty, ebionici wymarli jak koty i powoływanie sie na jakąś wydumaną sukcesję w XIX zakrawa na kpinę.

Jeśli coś wspólnego mają chrystodelfianie z ebionitami to wiele wyznań też sobie znajdzie coś wspólnego.
Ja widzę u nich większą łączność z nauką faryzejską, skoro Jezus wg ebionitów pochodził z ludzi. :)


Offline Roszada

Odp: chrystadelfianie
« Odpowiedź #17 dnia: 21 Czerwiec, 2015, 14:49 »
Bardzo szeroko to zagadnienie omówił dr. Joseph Priestley, który podobnie skonkludował poglądy judeochrześcijan "O wszystkich żydowskich chrześcijanach żyjących po zniszczeniu Jerozolimy, które nastąpiło tuż po wieku apostołów, mówi się, że byli ebionitami; a były ich tylko dwa rodzaje: niektórzy z nich wyznawali cudowne poczęcie naszego Zbawiciela, a inni wierzyli, że był on tak samo synem Józefa jak i Marii. O żadnych z nich nie mówi się, że wierzyli albo że był Bogiem, albo stworzycielem świata pod Bogiem. A czy jest to w ogóle wiarygodne, żeby gremium  żydowskich  chrześcijan,  gdyby  zostało  pouczone  przez  apostołów  w  doktrynie boskości lub preegzystencji Chrystusa, tak szybko i tak powszechnie, o ile nie uniwersalnie, porzuciło tamtą wiarę? Maksyma 6. H. O. tom 3, str. 158. H. C. str. 7 Joseph Priestley A General View of the Arguments for the Unity of God

I dlatego, że ebionici nie uznawali Jezusa za Boga to ja mam im wierzyć?
Mam w człowieka tylko wierzyć, tak?
Wolę Tomaszowi wierzyć, mówiącemu Jezusowi "Pan mój i Bóg mój".
A niech sobie wierzą. Raczej pewnie w nicości wierzą, bo wymarli.


Offline Roszada

Odp: chrystadelfianie
« Odpowiedź #18 dnia: 21 Czerwiec, 2015, 14:53 »
Proszę bardzo.

Niech sobie będą i tacy, którzy przyjąwszy Jezusa chełpią się, że są chrześcijanami, a chcą żyć wedle Prawa żydowskiego, tak jak żyje żydowskie pospólstwo. Takimi są ebionici , którzy dzielą się na dwa odłamy: jedni, podobnie jak my, uznają, że Jezus urodził się z Dziewicy, drudzy zaś twierdzą, że Jezus urodził się tak samo jak pozostali ludzie. Orygenes Przeciw Celsusowi V, 61

Sam widzisz, że Orygenes nie uznawał ich za chrześcijan. :-\
Tak jak dziś ŚJ też krzyczą, że są jedynymi prawdziwymi chrześcijanami, tak oni się "chełpili".


Offline Roszada

Odp: chrystadelfianie
« Odpowiedź #19 dnia: 21 Czerwiec, 2015, 14:57 »
Omówienie źródeł przez Priestleya tutaj;

Źródła tego gościa mi niepotrzebne bo sam mam i znam teksty wczesnochrześcijańskie.
Pisałem trochę o tym tu:

http://www.piotrandryszczak.pl/polwis.html

szczególnie w art.

Preegzystencja Chrystusa (cz. 1)
Preegzystencja Chrystusa (cz. 2)
Preegzystencja Chrystusa (cz. 3)


Offline Bogumil

Odp: chrystadelfianie
« Odpowiedź #20 dnia: 21 Czerwiec, 2015, 15:03 »
Cytuj
Po enty, ebionici wymarli jak koty i powoływanie sie na jakąś wydumaną sukcesję w XIX zakrawa na kpinę.

Jeśli coś wspólnego mają chrystodelfianie z ebionitami to wiele wyznań też sobie znajdzie coś wspólnego.
Ja widzę u nich większą łączność z nauką faryzejską, skoro Jezus wg ebionitów pochodził z ludzi.
Jak widać, wierzyli również w dziewicze poczęcie tak jak chrystadelfianie, biblijni unitarianie, Iglesia ni Christo, socynianie et consortes i ja również tak wierzę oraz moi bracia w wierze. Zatem ów pogląd od czasów apostolskich się ostał i jak widać ma się całkiem dobrze pomimo szeregu prześladowań ze strony tzw. "chrześcijan ortodoksyjnych". Rozumiem Pana ból, nasz pogląd wspieramy argumentami, zarówno z Pisma, rozumu jak i historii - których nie potrafi Pan skutecznie zneutralizować. Podobnie Natan zachęca aby nie czytać naszych tekstów bo po "co". Cóż walkę z mentalnością Świadka Jehowy należy zacząć od siebie Panowie, a później "budzić innych"


A od kiedy to uznajesz pisma niekanoniczne że się nimi jako dowodami posługujesz?
Przecież zarzuca się, że Orygenesa pisma są pofałszowane.
Poza tym pono po  śmierci apostołów było odstępstwo więc Orygenes jest dowodem? I to katolik?
:o Orygenes katolikiem taaa. Panie Roszada Orygenes  może być raptem zaliczany do pisarzy protoortodoksyjnych, którzy wywarli wpływ na raczkującą wtedy chrystologię "ortodoksyjną". Skoro Orygenes zachwycał się pismami i tłumaczeniem Biblii Symmachusa Ebionity, dlaczego nie mogę zaczerpnąć z jego pism argumentu historycznego? Akurat są mizerne szanse na fałszerstwo w tym zakresie, gdyż ebionici nie stanowili nigdy kości niezgody. Natomiast trynitarni apologeci rozpaczliwie szukali argumentów na rzecz nowinki jaką zaszczycili świat sublunarny i musieli się nawet posiłkować majstrowaniem nie tylko przy manuskryptach, ale i pismach wczesnochrześcijańskich, które dostarczały im mizernych argumentów.

Proponuję aby Pan nie pisał 5 postów pod moim jednym tylko od razu 20 jest wtedy duża szansa, że zaspamuje Pan całe forum. Apeluję do moderatora, aby w celach czytelności wątków wykasował wpisy Roszady i scalił je w jeden, a przy okazji pouczył o netykiecie panującej w sieci.

Cytuj
Źródła tego gościa mi niepotrzebne bo sam mam i znam teksty wczesnochrześcijańskie.
Pisałem trochę o tym tu:

http://www.piotrandryszczak.pl/polwis.html

szczególnie w art.

Preegzystencja Chrystusa (cz. 1)
Preegzystencja Chrystusa (cz. 2)
Preegzystencja Chrystusa (cz. 3)
Z całym szacunkiem, ale nie będę się wypowiadał na temat wartości merytorycznej tych tzw. "artykułów" ponieważ nie chciałbym Pana urazić. Być może na Świadkach Jehowy się Pan "zna" więc proponuję przy tym pozostać.
« Ostatnia zmiana: 21 Czerwiec, 2015, 15:06 wysłana przez Bogumil »
Aspice num mage sit nostrum penetrabile telum. Vergil, Aen. 10, 481  www.christianismirestitutio.pl


Offline Roszada

Odp: chrystadelfianie
« Odpowiedź #21 dnia: 21 Czerwiec, 2015, 15:07 »
O żadnych z nich nie mówi się, że wierzyli albo że był Bogiem, albo stworzycielem świata pod Bogiem.

Jak nie mówił, to nie znaczy zaraz że zaprzeczał.
Po prostu nie omawiał tych zagadnień.
A czy mówił, że np. wierzyli o Słowie "że świat był przezeń stworzony"?
Tez nie mówi.
Pewnie zaprzeczali. :)
Albo potwierdzali. :)


Offline Roszada

Odp: chrystadelfianie
« Odpowiedź #22 dnia: 21 Czerwiec, 2015, 15:10 »
Z całym szacunkiem, ale nie będę się wypowiadał na temat wartości merytorycznej tych tzw. "artykułów" ponieważ nie chciałbym Pana urazić. Być może na Świadkach Jehowy się Pan "zna" więc proponuję przy tym pozostać.
Identyczne podejście do sprawy jak Purpureusa.
Wszyscy antytrynitarze są dość pyszni.

Jeden Olczykowski powiedział choć uczciwie, że zebranie wierzeń w jednym artykule jest dość ciekawe.


Offline Roszada

Odp: chrystadelfianie
« Odpowiedź #23 dnia: 21 Czerwiec, 2015, 15:13 »
Rozumiem Pana ból, nasz pogląd wspieramy argumentami, zarówno z Pisma, rozumu jak i historii - których nie potrafi Pan skutecznie zneutralizować. Podobnie Natan zachęca aby nie czytać naszych tekstów bo po "co".

Proszę nie kłamać, bo ja nie zachęcam nigdzie.
Ja i ból z powodu antytrynitarzy? Śmiech na sali.

Argumenty u Was?
Toć to są pisma chrześcijańskie a wy się do faryzeizmu odwołujecie, który negował preegzystencję Jezusa.


Offline Roszada

Odp: chrystadelfianie
« Odpowiedź #24 dnia: 21 Czerwiec, 2015, 15:15 »
Cóż walkę z mentalnością Świadka Jehowy należy zacząć od siebie Panowie, a później "budzić innych"

Zdaje się że ty tu przyszedłeś prać nas faryzejskimi naukami?
Ja uczę o tym, że Jezus nie istniał przed poczęciem czy faryzeusze, a za nimi ebionici?

To nie jest forum trynitarne, ani antytrynitarne. Poczytaj sobie regulamin.
« Ostatnia zmiana: 21 Czerwiec, 2015, 15:20 wysłana przez Roszada »


Offline Roszada

Odp: chrystadelfianie
« Odpowiedź #25 dnia: 21 Czerwiec, 2015, 15:19 »
:o Orygenes katolikiem taaa. Panie Roszada Orygenes  może być raptem zaliczany do pisarzy protoortodoksyjnych, którzy wywarli wpływ na raczkującą wtedy chrystologię "ortodoksyjną". Skoro Orygenes zachwycał się pismami i tłumaczeniem Biblii Symmachusa Ebionity, dlaczego nie mogę zaczerpnąć z jego pism argumentu historycznego?

Czyli Orygenes był ebionitą rozumiem?
Sorki Orygenes potwierdzał nauki ebionitów w pinizszym np. cytacie:

„A mówimy tu o niezachwianej, pełnej i doskonałej wierze w Ojca i Syna, i Ducha Świętego, o wierze, która nie wyznaje w Trójcy nic niegodnego, sprzecznego albo obcego. Marcjon bowiem, który twierdzi, że Bóg Prawa jest różny od Ojca Chrystusa, przez wiarę swoją nie ustanawia Prawa ani go nie potwierdza, lecz usuwa Prawo. To samo czynią ebionici; to samo robią ci wszyscy, którzy w wiarę katolicką wszczepiają jakieś zepsucie” („Komentarz do Listu do Rzymian” 3:11).


Offline Roszada

Odp: chrystadelfianie
« Odpowiedź #26 dnia: 21 Czerwiec, 2015, 15:22 »
Natomiast trynitarni apologeci rozpaczliwie szukali argumentów na rzecz nowinki jaką zaszczycili świat sublunarny i musieli się nawet posiłkować majstrowaniem nie tylko przy manuskryptach, ale i pismach wczesnochrześcijańskich, które dostarczały im mizernych argumentów.
Rozpaczliwie szukają ratunku tacy jak ty dziś aby ocaleć. :)


Offline Bogumil

Odp: chrystadelfianie
« Odpowiedź #27 dnia: 21 Czerwiec, 2015, 15:24 »
Jak nie mówił, to nie znaczy zaraz że zaprzeczał.
Po prostu nie omawiał tych zagadnień.
A czy mówił, że np. wierzyli o Słowie "że świat był przezeń stworzony"?
Tez nie mówi.
Pewnie zaprzeczali. :)
Albo potwierdzali. :)
Tekst jest dosyć prosty i trzeba się postarać, aby go opacznie zrozumieć. Ebionici wierzyli, że Jezus jest człowiekiem, który nie istniał nim się narodził. Różnili się co do tego w jaki sposób został stworzony w łonie Marii czy drogą prokreacji czy cudownie poczęty - jak mówi apostoł mocą Najwyższego czyli Duchem świętym. Kiedy niby miał stworzyć wszechświat?

Cytuj
Wszyscy antytrynitarze są dość pyszni.
Brzmi to co najmniej groteskowo; jednym skinieniem ręki dyskredytuje Pan Priestleya nawet nie czytając tego mniema, że zna teksty wczesnochrześcijańskie. Zastanawiam się nad poziomem tej znajomości skoro nie zna Pan żadnego języka klasycznego. Prestley, którego określił Pan "tym gościem" był znanym poliglotą i w przeciwieństwie do Pana zajmował się analizą źródeł na poważnie. Co ciekawe współczesne badania nad judeochrześcijaństwem zmierzają w tym samym kierunku co jego. Kumam przeszkadza Panu to, że dr. Priestley był unitarianinem, ale zawsze narzekacie na poziom naiwności argumentów Świadków Jehowy a jak się trafi jakiś sensowny uczony unitarianin kapitulujecie, i namawiacie żeby tego nie czytać  8)

Kończę wymianę zdań z Panem ponieważ nie sądzę aby był Pan w stanie prowadzić merytoryczną dyskusję. Jednakże dziękuję i pozdrawiam.
« Ostatnia zmiana: 21 Czerwiec, 2015, 15:27 wysłana przez Bogumil »
Aspice num mage sit nostrum penetrabile telum. Vergil, Aen. 10, 481  www.christianismirestitutio.pl


Offline Roszada

Odp: chrystadelfianie
« Odpowiedź #28 dnia: 21 Czerwiec, 2015, 15:24 »
Być może na Świadkach Jehowy się Pan "zna" więc proponuję przy tym pozostać.
Znam się nie tylko na ŚJ ale i na różnorakim sekciarstwie w tym i antytrynitarnym. Wszak niedaleko jabłko spada od jabłoni.


Offline Roszada

Odp: chrystadelfianie
« Odpowiedź #29 dnia: 21 Czerwiec, 2015, 15:26 »
Tekst jest dosyć prosty i trzeba się postarać, aby go opacznie zrozumieć. Ebionici wierzyli, że Jezus jest człowiekiem, który nie istniał nim się narodził. Różnili się co do tego w jaki sposób został stworzony w łonie Marii czy drogą prokreacji czy cudownie poczęty - jak mówi apostoł mocą Najwyższego czyli Duchem świętym. Kiedy niby miał stworzyć wszechświat?
Brzmi to co najmniej groteskowo; jednym skinieniem ręki dyskredytuje Pan Priestleya nawet nie czytając tego mniema, że zna teksty wczesnochrześcijańskie. Zastanawiam się nad poziomem tej znajomości skoro nie zna Pan żadnego języka klasycznego. Prestley, którego określił Pan "tym gościem" po był znanym poliglotą i w przeciwieństwie do Pana zajmował się analizą źródeł na poważnie. Co ciekawe współczesne badania nad judeochrześcijaństwem zmierzają w tym samym kierunku co jego. Kumam przeszkadza Panu to, że dr. Priestley był unitarianinem, ale zawsze narzekacie na poziom naiwności argumentów Świadków Jehowy a jak się trafi jakiś sensowny uczony unitarianin kapitulujecie, i namawiacie żeby tego nie czytać  8)

No i co ja się mam od gościa uczyć?
Śmiech na sali.
Mam godniejszych nauczycieli.
Tego zostawiam tobie.
Przecież to nie Pan Bóg.

Nawet nie wiem że on unitarianin. Ja się od chrześcijan uczę a nie od unitarian.