Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Kącik poezji  (Przeczytany 41663 razy)

Offline A

  • Głosiciel
  • Wiadomości: 258
  • Polubień: 1163
  • Nikt nie lubi, kiedy jego świat rozsypuje się.
Odp: Kącik poezji
« Odpowiedź #75 dnia: 30 Marzec, 2017, 20:50 »
Gdy ci smutno, gdy ci źle
skocz do rzeki, utop się.

Autor nieznany, ale chyba to ja.
Ballada o dwóch siostrach
Konstanty Ildefons Gałczyński
   

Ballada o dwóch siostrach

Były dwie siostry: Noc i Śmierć,
Śmierć większa, a Noc mniejsza,
Noc była piękna jak sen a Śmierć,
Śmierć była jeszcze piękniejsza -

Hej nonny no! haj nonny ho!
Śmierć byla jeszcze piękniejsza.

Usługivwały te siostry dwie
w gospodzie kolo rzeczki.
Przyszedł podróżny i woła: - Hej,
usłużcie mi, szynkareczki -

Hej nonny no! haj nonny ho!
usłużcie mi, szynkareczki -

Więc zaraz lekko podbiegła Noc,
ta mniejsza, wiecie, ta modra,
Nalała. Gość się popatrzył w szkło
- Zacny - powiada - kordiał

Hej nonny no! haj nonny ho!
- Zacny - powiada - kordiał.

Lecz zaraz potem podbiegła Śmierć
podbiegiem jeszcze lżejszym,
pod różny cmok! a kielich brzęk!
bo kordiał był zacniejszy.

Hej nonny no! haj nonny ho!
bo kordiał był zacniejszy.

Spełnił podróżny kielich do dna
i już nie mówił z nikim
widząc, że druga siostra ma
dużo piękniejsze kolczyki -

Hej nonny no! haj nonny ho!
dużo piękniejsze kolczyki.

Taką balladę w słotny czas
w oberży "Trzy Korony"
śpiewał mi haj! w Dublinie raz
John Burton, John nad Johny -

Hej nonny no! haj nonny ho!
John Burton, John nad Johny.

Dublin to z balladami kram,
niejedną tam się złowi.
Więc to, com ja usłyszał tam,
powtarzam Krakowowi -

Hej nonny no! haj nonny ho!
powtarzam Krakowowi.
...


Gorszyciel

  • Gość
Odp: Kącik poezji
« Odpowiedź #76 dnia: 30 Marzec, 2017, 23:35 »
Gdy ci smutno, gdy ci źle
skocz do rzeki, utop się.

Autor nieznany, ale chyba to ja.

Kaiser, banalizujesz mój wątek :P


KaiserSoze

  • Gość
Odp: Kącik poezji
« Odpowiedź #77 dnia: 30 Marzec, 2017, 23:37 »
Kaiser, banalizujesz mój wątek :P

Zycie jest banalne.


Gorszyciel

  • Gość
Odp: Kącik poezji
« Odpowiedź #78 dnia: 30 Marzec, 2017, 23:39 »
William Shakespeare

Życie jest tylko przechodnim półcieniem,
Nędznym aktorem, który swą rolę
Przez parę godzin wygrawszy na scenie
W nicość przepada - powieścią idioty,
Głośną, wrzaskliwą, a nic nie znaczącą.



Offline Światus

Odp: Kącik poezji
« Odpowiedź #79 dnia: 31 Marzec, 2017, 17:25 »
Różne różności można znaleźć w necie  ;D

Raisa Castorph
Ogłoszenie

Cierpię
na chłopa,
co naczyń nie chce zmywać,
a tylko zamoczyć
by ciągle chciał.
 
Uwaga! Jestem gotowa
wymienić go
na zmywarkę.
 
Dopłacę!

Źródło; http://rubikon.e.pl
Czy warto zrywać relacje z powodu omylnej Strażnicy?


Offline pies berneński

Odp: Kącik poezji
« Odpowiedź #80 dnia: 01 Kwiecień, 2017, 07:48 »
Jak,to możliwe,że w pierwszym wieku nie głosili,
że od domu do domu nie chodzili.
Jak,to możliwe,że dzieci nie chrzcili.
Jak,to możliwe,że miecza nie chwycili,
że wojną dusz nie nawrócili.
Jak,to możliwe,że w obliczu strachu i śmierci,
wzrost chrześcijan był tak wielki.
Jak,to możliwe,no jak.
Ludzie nie dlatego przestają się bawić, że się starzeją, lecz starzeją się, bo przestają się bawić.


Offline listonosz

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 1 281
  • Polubień: 3498
  • Der bestirnte Himmel über mir...
Odp: Kącik poezji
« Odpowiedź #81 dnia: 03 Kwiecień, 2017, 09:34 »
Nie jest to poezja ludzka . Konstruktor Trurl , po wielu nieudanych probach , skonstruowal sztucznego poete,  ELEKTRYBALTA . Oto probka jego tworczosci :

Poezje Elektrybałta
"Matematyką o miłości"

Nieśmiały cybernetyk potężne ekstrema
Poznawał, kiedy grupy unimodularne
Cyberiady całkował w popołudnie parne,
Nie wiedząc, czy jest miłość, czy jeszcze jej nie ma?

Precz mi, precz, Laplasjany z wieczora do ranka,
I wersory wektorów z ranka do wieczora!
Bliżej, przeciwobrazy! Bliżej, bo już pora
Zredukować kochankę do objęć kochanka!

On drżenia wpółmetryczne, które jęk jednoczy,
Zmieni w grupy obrotów i sprzężenia zwrotne,
A takie kaskadowe, a takie zawrotne,
Że zwarciem zagrażają, idąc z oczu w oczy!

Ty, klaso transfinalna! Ty, silna wielkości!
Nieprzywiedlne continuum! Praukładzie biały!
Christoffela ze Stoksem oddam na wiek cały
Za pierwszą i ostatnią pochodną miłości.
 
Twych skalarnych przestrzeni wielolistne głębie
Ukaż uwikłanemu w Teoremat Ciała,
Cyberiado cyprysów, bimodalnie cała
W gradientach, rozmnożonych na loty gołębie!

O, nie dożył rozkoszy, kto tak bez siwizny
Ani w przestrzeni Weyla ani Brouwera
Studium topologiczne uściskiem otwiera
Badając Moebiusowi nieznane krzywizny!

O, wielopowłokowa uczuć komitanto,
Wiele trzeba cię cenić, ten się dowie tylko,
Kto takich parametrów przeczuwając fantom,
Ginie w nanosekundach, płonąc każdą chwilką!

Jak punkt, wchodzący w układ holonomiczności,
Pozbawiany współrzędnych zera asymptotą,
Tak w ostatniej projekcji, ostatnią pieszczotą
Żegnany - cybernetyk umiera z miłości.
                                               


Offline Światus

Odp: Kącik poezji
« Odpowiedź #82 dnia: 03 Kwiecień, 2017, 20:01 »
Dzisiaj na wesoło. Znowu...  ;D

Jan Sztaudynger.
Kto śpi

Kto śpi nie grzeszy, więc miła osobo,
Nie będzie grzechu, gdy prześpię się z toba.

Dzień kobiet

Dniem czcić kobiety - po co?
Ja czczę kobiety - nocą!

Ludwik Jerzy Kern
Dziura

Zaraz za lasem we wsi Magura
W szosie się nagle zrobiła dziura.

Spostrzegł ją dróżnik Walenty Spinka,
Gdy robił obchód swego odcinka.
 
"Rzuci się - mruknął - taczkę kamieni
I dziura w równą jezdnię się zmieni!"

I poszedł Spinka. Taczkę szykował..,
I raptem w porę się zmitygował.

"Nie będzie dziury - pomyślał sobie -
To znaczy, że ja nic tu nie robię...

E, proszę panów, nie ma wariatów,
Dam o tej dziurze znać do powiatu..."

I do powiatu poszło z Magury
Pismo W. Spinki w sprawie tej dziury.

W powiecie bieg mu nadali.
Czyli do województwa je przesłali.

Tu znów orzekli: - Poważna sprawa.
Niech decyduje o tym Warszawa...

Tak,
Bez protegi, bez kumoterstwa
Doszło to pismo do ministerstwa.

Przyszedł minister rano do biura,
Zaraz mu w ręce wpadła ta dziura.

Decyzję w księgach zaksięgowano
I województwu zaraz przesłano.

Zwołał komisję, komisja chórem
Orzekła: "Trzeba zasypać dziurę..."

Z miasta do miasta, z skrzynki do skrzynki,
Przyszła decyzja w końcu do Spinki.

"Do
Walentego Spinki,
Dróżnika
(Tutaj był długi numer dziennika).

Zaraz za lasem we wsi Magura
W szosie powstała podobno dziura.
Należy stan ten natychmiast zmienić!
Weźcie, dróżniku, taczkę kamieni
I wyrównajcie, bardzo Was proszę,
W wyż. wymienionym miejscu wym. szosę.

Minister
(-) podpis nieczytelny

W. Spinka nie był bynajmniej gapa.
Pismo przeczytał, w łeb się podrapał
I mruknął: "Psiakrew, jak to tam w górze
Wiedzą o każdej najmniejszej dziurze..."
Czy warto zrywać relacje z powodu omylnej Strażnicy?


Offline listonosz

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 1 281
  • Polubień: 3498
  • Der bestirnte Himmel über mir...
Odp: Kącik poezji
« Odpowiedź #83 dnia: 05 Kwiecień, 2017, 19:01 »
A oto dalsze probki tworczosci  sztucznego poety :

Poezje Elektrybałta


Apentuła niewdziosek, te będy gruwaśne
W koć turmiela weprząchnie, kostrą bajtę spoczy,
Oproszędły znimęci, wyświrle uwzroczy,
A korśliwe porsacze dogremnie wyczkaśnie!

Trzy, samołóż wywiorstne, gręzacz tęci wzdyżmy,
Apelajda sękliwa browajkę kuci.
Greni małopoleśny te przezławskie tryżmy,
Aż bamba się odmurczy i goła powróci.

Żądny mięciny brądnej, łydasty łaniele,
Samoćpaku mimajki...


Powyzsze teksty ulozyl Elektrybalt , jak jeszcze nie byl odpowiednio zaprogramowany . Nastepne strofy brzmia juz lepiej :

--------------------------------------------

Cyprian cyberotoman, cynik, ceniąc czule
Czarnej córy cesarskiej cud ciemnego ciała,
Ciągle cytrą czarował. Czerwieniała cała,
Cicha, co dzień czekała, cierpiała, czuwała...
...Cyprian ciotkę całuje, cisnąwszy czarnulę!!

----------------------------------------------


Ciemność i pustki w ciemności obroty
Ślad dotykalny, ale nieprawdziwy,
I wiatr, jak halny, i wzrok jeszcze żywy,
I krok jak gdyby wracającej roty.




Offline Światus

Odp: Kącik poezji
« Odpowiedź #84 dnia: 10 Kwiecień, 2017, 21:55 »
Ostatnio spodobał mi się Sztaudynger, więc dzisiaj 2 fraszki.

Zuzanna i starcy

Dwaj starcy ujrzeli
Zuzannę w kąpieli.
Chcieli ją postraszyć
Ale czym nie mieli...  ;D

Żona do męża

Jeśli nie chcesz mojej zguby,
Daj mi banknot, ale gruby!  ;)
Czy warto zrywać relacje z powodu omylnej Strażnicy?


Offline Estera

Odp: Kącik poezji
« Odpowiedź #85 dnia: 19 Kwiecień, 2017, 16:32 »
   Lubię poezję czytaną, ale śpiewana bardziej mi się podoba.
                   Melnarowicz - "NOC" Julian Tuwim
      Mam nadzieję, że nie tylko mnie ten utwór się podoba.
Kim będziesz beze mnie? Zapytał strach. Będę wolna!
PAŚCIE TRZODĘ BOŻĄ - tajny kodeks karny Świadków Jehowy tylko dla starszych.


Offline Dorkas

  • Pionier
  • Wiadomości: 880
  • Polubień: 2976
  • Pierwszy krok wędrówki jest zawsze najdłuższy.
Odp: Kącik poezji
« Odpowiedź #86 dnia: 19 Kwiecień, 2017, 17:42 »
I po co tyle zachodu?

Dziś wiem więcej niż wczoraj


Offline listonosz

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 1 281
  • Polubień: 3498
  • Der bestirnte Himmel über mir...
Odp: Kącik poezji
« Odpowiedź #87 dnia: 19 Kwiecień, 2017, 17:55 »
Ciesze sie Esterko , ze umiescilas ten  naprawde przeuroczy kawalek .
Ja sam , dom "zwyklej" poezji trafilem po przez poezje spiewana , w latach 70-tych , przez Grechute czy Demarczyk .
Poezja spiewana to cos szczegolnego i wystepuje poza polska kultura dosyc rzadko .
Nie nalezy tego mylic z piosenka poetycka , bo ten gatunek jest dosyc powszechny .
Ale , rzadko sie zdarza , ze bierze sie "na warsztat" wiersz , ktory  sam w sobie jest juz dzielem wybitnym , komponuje do niego wysokiej klasy muzyke i prezentuje to jako calosc przez wysokiej klasy artyste .
A to wlasnie robili  Grechuta  , Demarczyk  , Lucja Prus  czy inni .
Powstawaly z tego niezapomniane kompozycje...
Dorkas , wielkie dzieki za Szymborska...


Offline Estera

Odp: Kącik poezji
« Odpowiedź #88 dnia: 19 Kwiecień, 2017, 18:41 »
   Listonoszu Drogi
    :) :) :) :) :)
   Miło mi było przeczytać, to co tu tak ciepło napisałeś.
   I jeśli mogę coś w tej kwestii od siebie dodać, to powiem tak.
   Poezję zawsze lubiłam, ale śpiewną, okraszoną dźwiękami strun gitary, wręcz pokochałam.
   To dla mnie, jak wspaniały film, ze wspaniałą muzyką.
   A już bardzo mi się bliska stała, gdy z piosenek granych na gitarze, na trzy, cztery funkcje ...
   Weszłam na ten wyższy poziom, grając cudze teksty i pisząc też własne teksty piosenek i własne wiersze.
   Dzięki, dzięki, pozdrawiam serdecznie.
   
   
Kim będziesz beze mnie? Zapytał strach. Będę wolna!
PAŚCIE TRZODĘ BOŻĄ - tajny kodeks karny Świadków Jehowy tylko dla starszych.


Offline Światus

Odp: Kącik poezji
« Odpowiedź #89 dnia: 19 Kwiecień, 2017, 22:53 »
Mam nadzieję, że Gorszyciel, jako założyciel wątku, się nie zgorszy  ;D Bo wątek miał być poetycki a ja chcę pisać prozą. Czy ten kto pisze prozą jest prozelitą? ;)
Ale postaram się napisać prozą poetycką... Jeśli ktoś wie co to, to proszę o wyjaśnienia  :)
***
Kiedyś w nocy nie mogłem spać. Zastanawiałem się nad miłością.
Do czego można ją porównać. Co robić by trwała i jak zniszczyć niechcianą.
Nigdy nie lubiłem trudnych regułek, "lania wody" i "piętrowych" komplementów.
Lubię rzeczy proste, tłumaczę sobie "z polskiego na nasze".
Doszedłem do wniosku, że miłość jest jak ognisko.
   Aby się mocno paliło, trzeba je ciągle podsycać.
Potrzebny jest wysiłek. Czułość i zaangażowanie. I cierpliwość.
  Zgasić miłość można na dwa sposoby.
* Można nie robić nic.
Ogień niepodsycany sam dopali się do końca i zgaśnie.
A w końcu wystygnie i popiół. To metoda spokojniejsza i bardziej długotrwała.
* Nic nie gasi miłości szybciej niż zdrada i kłamstwa.
***
Ale pamiętaj. Już nigdy więcej nie ogrzeje cię ogień tego ogniska, które paliło się dla ciebie tak gorącym i jasnym płomieniem, a teraz jest tylko stosem zimnych popiołów.
*********************

Na szczęście, przeważnie śpię dobrze, wiec takie wybryki nie będą pojawiać się często, jeśli w ogóle  :)
Czy warto zrywać relacje z powodu omylnej Strażnicy?