A jak miała nie iść? Jezdziłem na wielu budowach sal krol. w soboty zawsze byly imprezy do pozna a nawet do rana,na budowie byly beczki na wode i w nich czesto i gesto byly chowane pakiety z piwem do schlodzenia,w niedzielne poranki przed praca w sam raz i pózniej w miłej atmosferze sie pracowało,mury rosly,termin wykonany.
😂 naszej polskiej mentalności nie oszukasz !
prawda prawdą ale Polak na budowie napić się musi inaczej normy nie wyrobi.
u mnie w domu gościłam budowlańców eh
jeden o mały włos mnie nie wyrwał 😆
zresztą często byłam przy garach na budowie
bratki bardzo wyposzczone jawnie zarywali do nas, jak ekonom nie paczał to za obłapianie sie brali zaobrączkowani
teraz to rozumiem 😏 czemu, mieli humorek jak kitrali po beczkach piwko