Cytuję Zenobie
Znajoma ze zboru to biedna siostra ,zarabiajaca najnizsza krajowa majaca na utrzymaniu meza nieroba , i kilkoro dzieci wiec pomagamy jej .Kiedys zauwazylam jak daje do skrzynki 100 zl, oczywiscie dobrowolnie ,tak wyprali jej mozg. Fakt ten wcale nie zmienia mojego stosunku do niej ,
Nie ma się co dziwić. uzbierała do okrągłej sumy i wrzuciła z całego serca dobrowolnie, bo gdyby kupiła coś do domu za 50 zeta to być może skonała by jak Ananiasz. Zakłamana podła niewdzięcznica
Stefan od śmiesznych min mówił w pierwszym broadcastingu coś w stylu;
Przecież ktoś może latami chodzić na zebrania i nie wrzucić nic do skrzynki.. my o tym nie wiemy ......ale Jehowa wie