Pamiętam, jak pierwszy raz natknęłam się na ten film w necie, w związku z aferą pedofilską ...
Na ten film natknęłam się po obejrzeniu reportażu o pedofilii w Portugalii ...
To chyba najbardziej uderzyła mnie ta jego bezczelność w stosunku do tej reporterki.
I oczywiście to meandrowanie nie na temat, bo nie odpowiedział wprost na zadane pytanie.
To jego zachowanie, było podobne do tego, jak w sądzie Geoffrey'a Jacksona przed komisją w Australii.
No ... "BRATKI Z JEDNEGO CHOWU" ... I TO ICH KLUCZENIE I WODZENIE ZA NOS, MASAKRA.
ODREALNIENI LUDKOWIE W SWOIM CHORYM ŚWIECIE.
Myślą, że ich rozmówcy, to jacyś debile, którzy nie potrafią ocenić sytuacji.
Zapominają, że taki reporter, to nie "szara owieczuszka" ze zboru, która z podkulonym ogonem, tylko milczy.
W myśl zasady: ... "morda w kubeł" ...