Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Będzie ... ZABAWA ... albo jej raczej nie będzie ... Co Wy na to?? ??  (Przeczytany 7262 razy)

Offline Efektmotyla

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 1 556
  • Polubień: 4685
  • Wspaniale że znajomi i rodzina się budzą :)
Odp: Będzie ... ZABAWA ... albo jej raczej nie będzie ... Co Wy na to?? ??
« Odpowiedź #15 dnia: 14 Styczeń, 2017, 23:44 »
Jak tak dalej pójdzie to głównym tematem rozmów towarzyskich w korytarzyku do sali będzie jakie kochana jesz psychotropy? Ojoj i co nie utyłaś? O to super super muszę spróbować.     Tak to jest czarny chumor ale do tego oni ludzi doprowadzą. 

Przez pewien czas można żyć ułudą i oczekiwać wynagrodzenia trudów w przyszłości, warto jednak pamiętać że Świadków Jehowy wykańcza napięcie emocjonalne związane z oczekiwaniem rychłego wielkiego ucisku i Armagedonu, oni to wszystko mocno przeżywają świadomie oraz podświadomie, rozrywka pozwala katalizować odrobinę z tej negatywnej energi którą są zatruci, a tak stężenie rośnie niebezpiecznie i będą hospitalizacje.


Offline janeczek

Odp: Będzie ... ZABAWA ... albo jej raczej nie będzie ... Co Wy na to?? ??
« Odpowiedź #16 dnia: 15 Styczeń, 2017, 02:39 »
Jak dokręcają śrube to zmniejszają swoją atracyjność jako grupa ja jestem z pokolenia co wstępowało do wts koniec 70 lat i całe 80 to był klub rodzinna atmosfera po 40 cioci wujków o młodych nie wspomne po konwencj to i 20 listów się pisało to był magnes a teraz głoszenie kpią sobie u nas od 3 lat to 1 katolika zwerbowali a 8 osób odeszło to nie działa młodzi mają fejsa,reszta flaszke albo jak Efektmotyla pisze psychologa u nas flaszka częściej występuje,nalewki i wino domowe taka tradycja ja jestem na takim etapie że to super że stają się tak sztywni oderwani od ludzikich potrzeb szybciej upadną
PAŚCIE TRZODĘ BOŻĄ 
Publikacja ta jest poufna i chroniona prawem autorskim.  Ktoś dobrowolnie przyjmuje krew należy podać w zborze że winowajca odłączył się


Offline Dietrich

Odp: Będzie ... ZABAWA ... albo jej raczej nie będzie ... Co Wy na to?? ??
« Odpowiedź #17 dnia: 15 Styczeń, 2017, 08:42 »
Jak dokręcają śrube to zmniejszają swoją atracyjność jako grupa ja jestem z pokolenia co wstępowało do wts koniec 70 lat i całe 80 to był klub rodzinna atmosfera po 40 cioci wujków o młodych nie wspomne po konwencj to i 20 listów się pisało to był magnes a teraz głoszenie kpią sobie u nas od 3 lat to 1 katolika zwerbowali a 8 osób odeszło to nie działa młodzi mają fejsa,reszta flaszke albo jak Efektmotyla pisze psychologa u nas flaszka częściej występuje,nalewki i wino domowe taka tradycja ja jestem na takim etapie że to super że stają się tak sztywni oderwani od ludzikich potrzeb szybciej upadną

Janeczek, nie bierzesz pod uwagę jednego: że zanim padną to zdążą jeszcze wielu normalnym rozsądnym ludziom zatruć życie pod przykrywką "rad Bożych".  :-\
« Ostatnia zmiana: 15 Styczeń, 2017, 08:46 wysłana przez Dietrich »


Offline Overthinker

Odp: Będzie ... ZABAWA ... albo jej raczej nie będzie ... Co Wy na to?? ??
« Odpowiedź #18 dnia: 15 Styczeń, 2017, 19:25 »
Kiedyś były grupy książki. Swobodna, kameralna atmosfera grupowy mógł mieć dobry kontakt z trzodą, interesować się każdym osobiście. Zlikwidowane.
W kolejnych latach regularnie organizowaliśmy przygotowania do strażnicy, podobnie do studium książki. Przy kawie, ciastku, najpierw 'pokarm duchowy', a później graliśmy w jakieś planszówki. Relacje z braćmi wyglądały jakoś inaczej, łatwiej było mieć przyjaciół w zborze. Miło wspominam te czasy ale wszystko się skończyło. W następnych latach było tylko dalsze podkręcanie śrubki. Coraz to kolejne wskazówki co do imprez, absurdalne wymagania ich organizacji - a widocznym skutkiem brak legalnych spotkań. Oczywiście nie powiedzą, że nie można, po prostu nie da się zrobić tak żeby aparat kontrolny nie mógł się przyczepić do czegoś.
To taka polityka wymuszania absolutnego podporządkowania poprzez strach i uzależnienie od siebie, jakby dobre czasy się skończyły - teraz zbliża się armagedon, róbcie co każemy, nie ma czasu na zastanawianie się. Ciągłe powtarzanie o niewolniku jako jedynym kanale łączności. Wymaganie  ślepego podporządkowania wskazówkom, nazywanie tego prawdziwą pokorą. Gdzie tu miejsce na swobodną dyskusję? Bezwarunkową miłość do ludzi? Wypoczynek, hobby? Nie widzę tego miejsca. Może nieczynni czy nieregularni mają na to czas i siły. Idealny głosiciel ma się wyspać, najeść i iść do służby. I jeszcze ma nakaz, żeby być w tym szczęśliwy.
Źle mi się zrobiło, kiedy usłyszałem dziś na zebraniu te zdania ze strażnicy do studium: "Niektórzy uważają, że mogą sami interpretować treść Biblii. Jednak w 1919 roku wyniesiony do chwały Jezus ustanowił wiernego niewolnika, żeby przekazywać pokarm duchowy wyłącznie za jego pośrednictwem. (...) Każdy z nas powinien się zastanowić: "Czy okazuję lojalność niewolnikowi, którym posługuje się Jezus?"".
Jak to się ma do słów że CK nie jest natchnione i może się mylić? Skoro biorą się za wyjaśnianie Biblii, jak można mieć pełne zaufanie jeżeli mogą się mylić? Sami sobie zaprzeczają.
Zastanawiam się do czego to prowadzi, jakiś głębszy plan? Może WTS ma odegrać jakaś rolę w światowej rewolucji? A może odbędzie się jakaś tragedia jak tutaj?:https://pl.wikipedia.org/wiki/Jim_Jones_(przyw%C3%B3dca_sekty)
(swoją drogą wiele podobieństw do metod WTS)
Szkoda mi braci, którzy tego nie wytrzymują. Choroby psychiczne, samobójstwa, depresje. To jest wyniszczające dla wielu.

Ja wysiadam z tego rydwanu, woźnica ślepy, a konie kulawe.
- Dzień dobry, czy przypadkiem nie jest Pani oszustką?
- Ależ skąd! - powiedziała Strażnica.
Podczas gdy ona jest.


Offline peleg

Odp: Będzie ... ZABAWA ... albo jej raczej nie będzie ... Co Wy na to?? ??
« Odpowiedź #19 dnia: 15 Styczeń, 2017, 20:20 »
| " Źle mi się zrobiło, kiedy usłyszałem dziś na zebraniu te zdania ze strażnicy do studium: "Niektórzy uważają, że mogą sami interpretować treść Biblii. Jednak w 1919 roku wyniesiony do chwały Jezus ustanowił wiernego niewolnika, żeby przekazywać pokarm duchowy wyłącznie za jego pośrednictwem. (...) Każdy z nas powinien się zastanowić: "Czy okazuję lojalność niewolnikowi, którym posługuje się Jezus?"". "|
To było tu mówione ale czy:
1 na zebraniu ktoś powiedzał że w 1919 roku niewolnikiem uznawano Rotterforda
2 do lat 70 decyzje podejmował prezes towarzystwa
3 dopiero w 2013 roku dowiedziano sie tak naprawde /?/ kto jest niewolnikiem
 czyli dlaczego niewolnik nie wiedział że jest niewolnikiem przez ponad 90 lat
Pozostaje tylko sie zabawić bo titanic tonie a nie pozwalają na to też


Offline Overthinker

Odp: Będzie ... ZABAWA ... albo jej raczej nie będzie ... Co Wy na to?? ??
« Odpowiedź #20 dnia: 15 Styczeń, 2017, 20:33 »
To było tu mówione ale czy:
1 na zebraniu ktoś powiedzał że w 1919 roku niewolnikiem uznawano Rotterforda
2 do lat 70 decyzje podejmował prezes towarzystwa
3 dopiero w 2013 roku dowiedziano sie tak naprawde /?/ kto jest niewolnikiem
 czyli dlaczego niewolnik nie wiedział że jest niewolnikiem przez ponad 90 lat
Pozostaje tylko sie zabawić bo titanic tonie a nie pozwalają na to też
Na zebraniu nie ma miejsca na dociekliwe wypowiedzi. Jeszcze ktoś połączy fakty i włączy myślenie.
Logiki nigdy nie było zbyt wiele w doktrynie. Kiedyś nie rozumiejąc, tłumaczyłem sobie, że przecież mogę czegoś nie wiedzieć, trzeba czekać na Jehowę i stosowny czas na wyjaśnienie. A prawda okazała się tak banalna - to były kłamstwa.
- Dzień dobry, czy przypadkiem nie jest Pani oszustką?
- Ależ skąd! - powiedziała Strażnica.
Podczas gdy ona jest.


Offline peleg

Odp: Będzie ... ZABAWA ... albo jej raczej nie będzie ... Co Wy na to?? ??
« Odpowiedź #21 dnia: 15 Styczeń, 2017, 20:40 »
| Ja wysiadam z tego rydwanu, woźnica ślepy, a konie kulawe. |
Jak odejdziesz już nie pomożesz nie odchodz  u mnie już 15 osób myśli inaczej


Offline Lechita

Odp: Będzie ... ZABAWA ... albo jej raczej nie będzie ... Co Wy na to?? ??
« Odpowiedź #22 dnia: 16 Styczeń, 2017, 17:11 »
Całe to "dokręcanie śluby" spowoduje jedynie taki efekt jak sprawia w każdym innym wypadku gdy rośnie "zamordyzm" - czyli pojawia się podziemie.
W przypadku WTS-u podziemie rozrywkowe  ;D  Wiem , że w wielu miejscach w miastach dużych i małych nadal organizuje się imprezy. Mniejsze, nie tak "na świeczniku" , ale właśnie "podziemne", z muzyką , alkoholem. Oczywiście jest utrzymywany pewien poziom rozrywki, ale nie są kontrolowane przez żadnych starszych ani innych "tajnych agentów".  Zapraszani są tylko ludzie "z układu" a więc tacy co z jednej strony nie zepsują imprezy awanturami po pijaku, ale i będą się dobrze bawić (w zdrowym pojęciu tego słowa). Jest tam miejsce  na "wino, taniec i śpiew" :)   W miarę swobodną rozmowę, oczywiście trzeba uważać mimo wszystko by się "nie wsypać" i wiedzieć co i komu można powiedzieć. Jakby nie było uczestniczą w nich , co prawda bardziej "wyluzowani" ŚJ , ale jednak wciąż prawomyślni.

Myślę więc , że w miarę "zaciskania pętli" podziemie rozrywkowe będzie się mieć dobrze, z resztą nie tylko rozrywkowe. To forum to też swego rodzaju "podziemie" dla wielu z nas tu piszących, łącznie ze mną.  Temu podziemiu też "prorokuję" coraz większy i bardziej dynamiczny wzrost. Widać to po rosnącej liczbie rejestracji, co mnie osobiście sprawia wielką radość i satysfakcję!!! ;D

Pozdrawiam Was wszystkich Drodzy!  :)
"Czytaj wszystko, słuchaj każdego. Nie dawaj wiary niczemu, dopóki nie potwierdzisz tego własną wnikliwą analizą"  William "Bill" Cooper


Offline Estera

Odp: Będzie ... ZABAWA ... albo jej raczej nie będzie ... Co Wy na to?? ??
« Odpowiedź #23 dnia: 16 Styczeń, 2017, 17:49 »
| Ja wysiadam z tego rydwanu, woźnica ślepy, a konie kulawe. |
Jak odejdziesz już nie pomożesz nie odchodz  u mnie już 15 osób myśli inaczej
                         No to, peleg ... GRATULUJĘ ...
  Chciałabym choć jednej osobie ze swojego zboru pomóc ... się wybudzić z tego straznicowego koszmaru.
                          Ale liczę, że znajdę więcej "myślących inaczej" ...
Kim będziesz beze mnie? Zapytał strach. Będę wolna!
PAŚCIE TRZODĘ BOŻĄ - tajny kodeks karny Świadków Jehowy tylko dla starszych.


Offline pies berneński

Odp: Będzie ... ZABAWA ... albo jej raczej nie będzie ... Co Wy na to?? ??
« Odpowiedź #24 dnia: 16 Styczeń, 2017, 17:58 »
Nie mogę powiedzieć skąd jestem,ale odkąd pamiętam nie było aż tak dużego  problemu zorganizowaniem wspólnej rozrywki.Gała,łyżwy,basen potańcówka.Oczywiście byli jacyś nawiedzeni starsi, przeciwni taki działaniom.Ale na szczęście byli tacy,co rozumieli,że nie samą biblią człowiek ma żyć.I właśnie często po ich patronatem dochodziło do wspólnej zabawy.
Ludzie nie dlatego przestają się bawić, że się starzeją, lecz starzeją się, bo przestają się bawić.


Offline Startek

Odp: Będzie ... ZABAWA ... albo jej raczej nie będzie ... Co Wy na to?? ??
« Odpowiedź #25 dnia: 21 Styczeń, 2017, 22:39 »
Pamiętam czasy gdy zorganizowaliśmy spotkanie młodzieży mieliśmy ,wtedy po dwadzieścia lat , jeden z naszych kolegów miał zgłosić się do wojska  ale nie poszedł i mieli go zamknąć do więzienia . Rodzice koleżanki u której było to spotkanie byli w pokoju obok , wszystko odbyło się wsposob przyzwoity trochę potanczylismy , było jakieś wino  . Ale po wielu latach gdy spotkałem brata naszej koleżanki Waldka 35 lat go nie widziałem i wspomniałem mu o tej imprezie , taki był finał sprawa zachaczyla o nadzorcze obwodu i nieźle mu się za to oberwało , a był nim nie jaki Leonard Kempa , osobiście też go poznałem nie zbyt miło go wspominam , później trochę przysiadł na tyłku . Typowy służbista zero miłosierdzia . Wspominam też jego wykład w którym wypowiedział się o ludziach z poza organizacji , mówił żeby nie szukać przyjaźni z ludźmi którzy nie są świadkami gdyż to są już trupy , chodzą ale są trupami w taki sposób ich postrzega Jehowa. Organizacja WTS zabrani wszelkich form rozrywki na których nie ma esesmana by sprawował kontrolę. Nad każdą grupą sprawuje kontrolę jakiś starszy  .



Offline Estera

Odp: Będzie ... ZABAWA ... albo jej raczej nie będzie ... Co Wy na to?? ??
« Odpowiedź #26 dnia: 21 Styczeń, 2017, 23:13 »
  I dlatego, przez ten swój "kontroling" wiele tracą ...
  A i przypuszczam, że dla wielu on otwiera oczy ...
Kim będziesz beze mnie? Zapytał strach. Będę wolna!
PAŚCIE TRZODĘ BOŻĄ - tajny kodeks karny Świadków Jehowy tylko dla starszych.


Offline Dietrich

Odp: Będzie ... ZABAWA ... albo jej raczej nie będzie ... Co Wy na to?? ??
« Odpowiedź #27 dnia: 22 Styczeń, 2017, 00:32 »
Pamiętam czasy gdy zorganizowaliśmy spotkanie młodzieży mieliśmy ,wtedy po dwadzieścia lat

Podstawowy błąd jaki się w takich sytuacjach popełnia, to będąc już dorosłym tłumaczyć się przed jakimś burakiem-sztywniakiem.  Organizowałem podobne spotkania, swego czasu dość regularnie, w grupie około 20 osób, co do których mieliśmy pewność że potrafią trzymać fason. Po prostu normalna, rozsądna młodzież z kilku okolicznych zborów. NIGDY nie doszło do czegoś, czego ktoś musiałby później żałować.  Nigdy się też z tymi imprezkami jakoś specjalnie nie kamuflowaliśmy. Oczywiście znalazł się jeden starszy-sztywniak, który próbował mi wcisnąć, że potrzebny jest nadzór, że rady mówią to i tamto, że może dojść do różnych dziwnych zdarzeń.  Wnerwił mnie wówczas strasznie ten człowiek, bo czepialstwa nienawidzę.

Powiedziałem mu wówczas mniej więcej tak:
- My, drogi bracie jesteśmy dorośli i w świetle prawa nie potrzebujemy pytać o to naszych rodziców a tym bardziej  ciebie dokąd idziemy i w jaki sposób spędzamy wolny czas. Skoro zbór nie zajmuje się organizowaniem rozrywki, bo nie do tego celu został powołany, to jakim prawem TY wtrącasz się, kiedy dorośli i wolni ludzie tę rozrywkę sobie organizują?! Dlaczego wtrącasz się w nasze prywatne życie?

Oj chyba z rok albo i dłużej nie byłem przez niego proszony do odpowiedzi na zebraniach.  Bo taki 21-letni Dietrich ośmielił się mu prosto w tę jego zadufaną gębę powiedzieć to co myśli.



Offline Estera

Odp: Będzie ... ZABAWA ... albo jej raczej nie będzie ... Co Wy na to?? ??
« Odpowiedź #28 dnia: 22 Styczeń, 2017, 01:19 »
Powiedziałem mu wówczas mniej więcej tak:
- My, drogi bracie jesteśmy dorośli i w świetle prawa nie potrzebujemy pytać o to naszych rodziców a tym bardziej  ciebie dokąd idziemy i w jaki sposób spędzamy wolny czas. Skoro zbór nie zajmuje się organizowaniem rozrywki, bo nie do tego celu został powołany, to jakim prawem TY wtrącasz się, kiedy dorośli i wolni ludzie tę rozrywkę sobie organizują?! Dlaczego wtrącasz się w nasze prywatne życie?
Oj chyba z rok albo i dłużej nie byłem przez niego proszony do odpowiedzi na zebraniach.  Bo taki 21-letni Dietrich ośmielił się mu prosto w tę jego zadufaną gębę powiedzieć to co myśli.
  BRAWO DIETRICH ... i Twojej odwadze. Ta odpowiedź była super ...
  Przez podobnie odważne teksty do starszych "buraków" z mojego zboru, podobnie próbowano mnie karać.
  Ale opierałam sprawę o nadzorcę i musieli zmieniać swój front działań. Byłam solą w oku, dla co niektórych, zarozumialców.
  Ale nie znosiłam tej zadufanej postawy, tych na przywilejach i tępiłam, w jaki sposób się tylko dało.
  A niektórzy, to nawet potracili te swoje "szumne przywileje".
Kim będziesz beze mnie? Zapytał strach. Będę wolna!
PAŚCIE TRZODĘ BOŻĄ - tajny kodeks karny Świadków Jehowy tylko dla starszych.


Offline peleg

Odp: Będzie ... ZABAWA ... albo jej raczej nie będzie ... Co Wy na to?? ??
« Odpowiedź #29 dnia: 22 Styczeń, 2017, 02:31 »
można też ich zachęcić do czytania strażnicy /dot starszych /
str 15.01.2013
Biblia nie jest przeciwna zabawie ani nie przedstawia odpoczynku i rozrywki jako straty czasu. Paweł napisał do Tymoteusza, że „ćwiczenie fizyczne ma pewną wartość” (1 Tym. 4:8, Komentarz żydowski do Nowego Testamentu). Słowo Boże mówi nawet, że jest „czas śmiechu” i „czas pląsania”, oraz zachęca do zażywania odpowiedniej miary wypoczynku (Kazn. 3:4; 4:6).