Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Będzie ... ZABAWA ... albo jej raczej nie będzie ... Co Wy na to?? ??  (Przeczytany 7264 razy)

Offline Estera

... SPOTKANIA TOWARZYSKIE ŚWIADKÓW JEHOWY ... CORAZ WIĘKSZY ZAMORDYZM ...

Normalną potrzebą człowieka jest, że oprócz pracy i wszelkich innych obowiązków, mamy potrzebę zwykłego odpoczynku.
Pośmiania się w miłym towarzystwie, pożartowania, zatańczenia, czego CK, sobie nie odmawia.
Szukamy też chwil wytchnienia, bo inaczej trudno byłoby nam funkcjonować bez relaksu i odpoczynku.
W niektórych krajach, np., takich jak Japonia, ludzie umierają na KAROSHI, czyli z przepracowania.

Mam niestety, nieodparte wrażenie, że WTS, również chciałby tylko, aby ludzie się wytężali w pracy dla niej i widzieli tylko obowiązki.
A NAJLEPIEJ ... ŻEBY TYLKO ŻYLI DLA WTS-u ... I UMIERALI NA STRAŻNICOWE KAROSHI ...
Coś z rozrywki, to jakby tak ... najlepiej jak by jej było ... ŻEBY ZAPOMNIEĆ, ŻE ONA ISTNIEJE I DAJE MOŻLIWOŚĆ WYPOCZYNKU.
A jeśli już cokolwiek, to tylko w jakiejś niewielkiej, wręcz minimalnej ilości i ... "dalej wołu do pracy".
Jeżeli zdarzało się, że ludzie organizowali, wynajmowali lokale za składkowe pieniądze, by się zabawić wspólnie.
Przynosząc jakieś "składkowe jedzonko, coś słodkiego" i przy muzyce się zabawić ...
To nadszedł czas, że takie imprezy "świadkowe", do tego stopnia zainwigilowano ...
Że choć wcześniej, nawet starsi z rodzinami się na nich świetnie bawili ukrócono to, zabawę odwołano, a wpłacona kasa na lokal przepadła.
Obecnie zabrania się organizowania spotkań towarzyskich, które zawierają elementy takie jak:
* składanie się na wynajm sali zabawowej,
* znoszenie produktów spożywczych,
* alkohol, potępiony z "mety",
* duża ilość ludzi,
* świecka muzyka i tańce.

Wytyczne obowiązują wszystkich ... ALE W SZCZEGÓLNOŚCI STARSZYCH I ICH ŻONY.
WTS skrzętnie zabrania tego, na co do niedawna można było sobie pozwolić w jakiejś mierze. Pozbawia się możliwości organizowania większych imprez rozrywkowych, jako z góry naznaczone i potępione jako złe i niestosowne.
Bo oczywiście, przede wszystkim ma być służba, zebrania, zgromadzenia, a reszta ... jak czasu wystarczy.
Ale w tej karuzeli natłoku różnych zajęć, tych tzw. "teokratycznych", nie przewiduje się zorganizowanej na szerszą skalę rozrywki.
Słyszy się tu i ówdzie, że osoby, które próbują coś takiego organizować, są napiętnowywane, a starsi biorący udział w tego rodzaju rozrywkowych imprezkach, nawet tracący przywileje.
NAWET ROCZNICE ŚLUBU MONITOROWANE  jako nagminne obchodzenie "prawa" WTS.
Czyżby szło w kierunku ... KONIEC ZABAWY, BIERZCIE SIE SPRACOWANE OWIECZKI DO ROBOTY?? ??
A w Polsce, jeszcze w obliczu takich spadków statystycznych, to każdy powinien czuć się winny, że pozwoli sobie na chwilę zabawy.

Ciekawa bym była waszych opinii na ten temat.
Jak to widzicie dziś?
Jak to będzie wyglądało w niedalekiej przyszłości?
I czy już dla Świadków Jehowy, to tylko pozostanie "praca na niwie pańskiej", jako powód do radosnego uniesienia?
A może karoshi?
Czy niektórych z WTS-u, to już oślepił blask nowych światełek w tej kwestii? Że bez poczucia winy nie można się zabawić?
Mówię tu oczywiście o tej rozsądnej zabawie.
Zachęcam wszystkich do wypowiedzi.
Z góry dziękuję.

« Ostatnia zmiana: 13 Styczeń, 2017, 22:16 wysłana przez Estera »
Kim będziesz beze mnie? Zapytał strach. Będę wolna!
PAŚCIE TRZODĘ BOŻĄ - tajny kodeks karny Świadków Jehowy tylko dla starszych.


Offline donadams

Odp: Będzie ... ZABAWA ... albo jej raczej nie będzie ... Co Wy na to?? ??
« Odpowiedź #1 dnia: 13 Styczeń, 2017, 22:54 »
I czy już dla Świadków Jehowy, to tylko pozostanie "praca na niwie pańskiej", jako powód do radosnego uniesienia?

Myślę, że w tym całym ukróceniu większych imprez nie chodzi o fakt wyeliminowania wszelkiej rozrywki, tylko o wyeliminowanie rozrywki, która ma w sobie posmak niczym nieskrępowanej wolności, która kojarzy się ze "światem" (np. dyskoteki). Wydaje mi się, że to pomaga trzymać ludzi w ryzach. Rozrywka jest ok, CK o tym wie moim zdaniem, ale wie też, że zbytnie rozluźnienie spowoduje pogorszenie "wyników". Od jakiegoś czasu coraz częściej słyszę, że cokolwiek robi prawdziwy chrześcijanin, to ma to służyć koncentrowaniu się na pracy dla Boga. Czyli rozrywka owszem, ale tylko niezbędne minimum. Organizowanie imprez, dla których trzeba poświęcić jakieś większe środki oraz czas jest już zbędnym marnotrawstwem wszystkiego - przynajmniej z ich punktu widzenia.

To samo robi się z resztą ze wszystkim - z pracą, studiami, hobby itd. Tylko jedno naprawdę się liczy, a resztę należy temu podporządkować.
Chrystus umarł za nasze grzechy, został pogrzebany i trzeciego dnia zmartwychwstał - zgodnie z Pismem.


Offline tomek_s

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 2 109
  • Polubień: 2041
  • Nigdy nie byłem ŚJ.... KRK
Odp: Będzie ... ZABAWA ... albo jej raczej nie będzie ... Co Wy na to?? ??
« Odpowiedź #2 dnia: 13 Styczeń, 2017, 23:39 »
Rozrywka jest ok, CK o tym wie moim zdaniem, ale wie też, że zbytnie rozluźnienie spowoduje pogorszenie "wyników".

Też mi sie tak wydaje, chociaż świadkiem nie jestem. :)

CK jest raczej za tak zwanym "kontrolowanym spontanem"
„Lecz powiadam wam: Wielu przyjdzie ze Wschodu i Zachodu i zasiądą do stołu z Abrahamem, Izaakiem i Jakubem w królestwie niebieskim” (Mt 8:11),


Offline Estera

Odp: Będzie ... ZABAWA ... albo jej raczej nie będzie ... Co Wy na to?? ??
« Odpowiedź #3 dnia: 13 Styczeń, 2017, 23:42 »
  Nie ma czegoś takiego, jak "kontrolowany spontan" ...
  Nie bardzo jest tam miejsce na coś takiego.
Kim będziesz beze mnie? Zapytał strach. Będę wolna!
PAŚCIE TRZODĘ BOŻĄ - tajny kodeks karny Świadków Jehowy tylko dla starszych.


Offline tomek_s

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 2 109
  • Polubień: 2041
  • Nigdy nie byłem ŚJ.... KRK
Odp: Będzie ... ZABAWA ... albo jej raczej nie będzie ... Co Wy na to?? ??
« Odpowiedź #4 dnia: 13 Styczeń, 2017, 23:46 »
  Nie ma czegoś takiego, jak "kontrolowany spontan" ...


Jest.

Na kongresach. Jak w "zachwyt" ludziska wpadają po występie MÓWCY.
„Lecz powiadam wam: Wielu przyjdzie ze Wschodu i Zachodu i zasiądą do stołu z Abrahamem, Izaakiem i Jakubem w królestwie niebieskim” (Mt 8:11),


Offline Estera

Odp: Będzie ... ZABAWA ... albo jej raczej nie będzie ... Co Wy na to?? ??
« Odpowiedź #5 dnia: 13 Styczeń, 2017, 23:51 »
Na kongresach. Jak w "zachwyt" ludziska wpadają po występie MÓWCY.
  Ale to nie jest rozrywka, to jakby obowiązek wpadać w taki zachwyt.
  Ja mówię o prawdziwej zabawie, w towarzystwie, gdzie nie musisz się czuć sztywniacko.
  Tylko sobie na luzie porozmawiać, pośmiać się, prawdziwie się pobawić, pożartować.
Kim będziesz beze mnie? Zapytał strach. Będę wolna!
PAŚCIE TRZODĘ BOŻĄ - tajny kodeks karny Świadków Jehowy tylko dla starszych.


Offline Estera

Odp: Będzie ... ZABAWA ... albo jej raczej nie będzie ... Co Wy na to?? ??
« Odpowiedź #6 dnia: 14 Styczeń, 2017, 00:33 »
Czyli rozrywka owszem, ale tylko niezbędne minimum. Organizowanie imprez, dla których trzeba poświęcić jakieś większe środki oraz czas jest już zbędnym marnotrawstwem wszystkiego - przynajmniej z ich punktu widzenia.
To samo robi się z resztą ze wszystkim - z pracą, studiami, hobby itd. Tylko jedno naprawdę się liczy, a resztę należy temu podporządkować.
  DOBRZE TO UJĄŁEŚ, donadams ... NIEZBĘDNE MINIMUM ...
  Ale czasami to myślę, że im nawet przeszkadza i to niezbędne minimum.
  Zbory w ogóle nie angażują się w organizowanie jakiejkolwiek rozrywki. To często rodzice, mający np., dzieci,
  próbują cokolwiek zorganizować wspólnego, żeby dzieci mogły mieć jakąś namiastkę towarzystwa swojego.
  Ale WTS ... to chętnie i ten czas by wyrwała, na pracę dla siebie, czyli całą energię ... egoistycznie tylko dla siebie.
Kim będziesz beze mnie? Zapytał strach. Będę wolna!
PAŚCIE TRZODĘ BOŻĄ - tajny kodeks karny Świadków Jehowy tylko dla starszych.


Offline falafel

Odp: Będzie ... ZABAWA ... albo jej raczej nie będzie ... Co Wy na to?? ??
« Odpowiedź #7 dnia: 14 Styczeń, 2017, 07:07 »
Teraz modne sa spotkania bezalkoholowe czyli wszyscy pija w autach poza sala zabawowa a na sali oficjalnie nikt nie pije. Sa to trudne imprezy ponoewaz co chwile ktos wychodzi zeby sie napic (Ze mna sie nie napijesz?) i ciezko jest wrocic nie pijanym do domu...

Gdzie te kulturalne imprezy na ktorych mozna bylo piwko sb wypic albo te zborowe faktycznie bezalkoholowe?


Offline donadams

Odp: Będzie ... ZABAWA ... albo jej raczej nie będzie ... Co Wy na to?? ??
« Odpowiedź #8 dnia: 14 Styczeń, 2017, 08:57 »
  Zbory w ogóle nie angażują się w organizowanie jakiejkolwiek rozrywki.

To prawda, ale wynika to głównie z doktryny, która mówi że zbór nie jest klubem towarzyskim tylko ma być skupiony na głoszeniu. Nie wydaje mi się, żeby była to kwestia zupełnej eliminacji innych elementów, w tym rozrywki. Raczej wygląda to na jasne nadawanie priorytetów.

A tak z drugiej strony... Zbór próbuje uchodzić niejako za duchowe miejsce kultu Boga, za duchową oaze, ale oferuje głównie ekspresowe kursy rozdawania czasopism. Jednakże to, w oczach świadków, nadal uchodzi za sacrum i podobno zbliża ich do Boga, nadaje całej sprawie pewną powagę. Gdyby nagle zbór jako lokalna jednostka miał zacząć organizować imprezy, byłoby to pogwałceniem powyższego. W związku z tym myślę, że taki układ służy też zachowaniu pewnych pozorów.

Problemem glosicieli jest to, że lubią popadać w skrajności. Jak jest artykuł o rozrywce, to każdy się zgłasza i mówi że nasz Bóg jest troskliwy i wie że jej potrzebujemy. Wszyscy wpadają w zachwyt nad wyważonymi radami niewolnika. Ale niech za jakiś czas jest artykuł o gorliwości w służbie, to zaczną padać sformułowania, że nie teraz jest czas zajęcia nie związane z dziełem głoszenia.

Nieraz odnoszę wrażenie, że glosiciele nie potrafią spojrzeć na coś całościowo, a liczy się tylko jeden akapit i pytanie. Z resztą są nauczeni żeby nie wychodzić poza ramy studiowanego materiału.
Chrystus umarł za nasze grzechy, został pogrzebany i trzeciego dnia zmartwychwstał - zgodnie z Pismem.


Offline Światus

Odp: Będzie ... ZABAWA ... albo jej raczej nie będzie ... Co Wy na to?? ??
« Odpowiedź #9 dnia: 14 Styczeń, 2017, 14:04 »
Jak człowiek ma za dużo wolnego czasu to przychodzą mu różne głupoty do głowy  ;) Móglby np. zacząć myśleć...
A z rozrywek; w zimie stepowanie dookoła stojaka, a w lecie taniec gejszy czyli rytmiczne poruszanie wachlarzem  ;D
Czy warto zrywać relacje z powodu omylnej Strażnicy?


Offline zaocznie wywalony

Odp: Będzie ... ZABAWA ... albo jej raczej nie będzie ... Co Wy na to?? ??
« Odpowiedź #10 dnia: 14 Styczeń, 2017, 15:59 »
Rady biblijne - radami, a życie i chorzy nadgorliwcy i tak "wiedzą lepiej".
Pamiętam jak pod koniec mojego świadkowania jedna rodzina z dzieckiem postanowiła zaprosić kilka/kilkanaście osób na spotkanie towarzyskie w jeden z dni wolnych z okazji świąt.
Koordynator ZABRONIŁ pojawienia się na nim ślepo posłusznym mu usługującym z rodzinami, twierdząc że "ten czas można i powinno się lepiej wykorzystać, na służbę".
Padła nawet groźba że kto pojawi się na tym spotkaniu, a nie wyruszył rano do służby ze zbiórki, będzie miał "wizytę pasterską".
Co oczywiście nie przeszkodziło wyznaczeniu jednego chorego/nadgorliwego starszego (z równie chorą/nadgorliwą żoną) do przybycia na to spotkanie by dokładnie skontrolowali kto jest, co się dzieje i skutecznie psuli humor i atmosferę, po raz 1000 pytaniami" a Ty jak poznałeś prawdę ?", egzaminowaniem dzieci, i jedyną słuszną i dopuszczalną rozrywką - śpiewaniem pieśni.


Offline Dietrich

Odp: Będzie ... ZABAWA ... albo jej raczej nie będzie ... Co Wy na to?? ??
« Odpowiedź #11 dnia: 14 Styczeń, 2017, 17:27 »
Ciśnienie się od razu podnosi kiedy czyta się takie opowieści. Ale to niestety smutna codzienność, która mnie też dotknęła. Między innymi z powodu jaki podałeś, w moim oraz okolicznych (trzech) zborach spotkania organizowane były drogą nieoficjalną. Często kilka rodzin z dziećmi wynajmowało wspólnie domek gdzieś w górach lub nad jeziorem. Z dala od wścibskiego wzroku zborowych żelbetonów. 
« Ostatnia zmiana: 14 Styczeń, 2017, 17:53 wysłana przez Dietrich »


Offline Estera

Odp: Będzie ... ZABAWA ... albo jej raczej nie będzie ... Co Wy na to?? ??
« Odpowiedź #12 dnia: 14 Styczeń, 2017, 21:59 »
Jak człowiek ma za dużo wolnego czasu to przychodzą mu różne głupoty do głowy  ;) Móglby np. zacząć myśleć...
  No właśnie ... Światusie.
  A zdrowa rozrywka, mogłaby dobrze odpowietrzyć mózg od wts-owskich nauk ...
  I najcięższy grzech przeciwko strażnicy, gotowy
Kim będziesz beze mnie? Zapytał strach. Będę wolna!
PAŚCIE TRZODĘ BOŻĄ - tajny kodeks karny Świadków Jehowy tylko dla starszych.


Offline Efektmotyla

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 1 556
  • Polubień: 4685
  • Wspaniale że znajomi i rodzina się budzą :)
Odp: Będzie ... ZABAWA ... albo jej raczej nie będzie ... Co Wy na to?? ??
« Odpowiedź #13 dnia: 14 Styczeń, 2017, 23:14 »
Czyli wychodzi na to Estero że w WTS jest jak w Korei Północnej. W Korei sporo ludzi pije do lusterka i w WTS chyba tylko to pozostaje. Zresetować się samemu albo co najwyżej jednym wiernym sprawdzonym kompanem :(

Smutne bardzo smutne.

Jak by ktoś chciał zorganizować wyjazd na sanki to też z mównicy nie da się podać takiego ogłoszenia. Jedynie pogrzeby się komunikuje (jeszcze) a przecież to nie jest klub towarzyski  :o   NIEDOPATRZENIE?

A gdyby już sanki ktoś zorganizował to jeden zasłoni się służbą drugi oglądaniem broadcastingu trzeci przygotowywaniem do strażnicy oczywiście nie ze znajomymi BO TEŻ NIE WOLNO  :o

CO ZATEM WOLNO?    CZY SĄ WYTYCZNE CO JESZCZE WOLNO I HARMONOGRAM SKREŚLANIA POZYCJI Z TEJŻE LISTY???


Offline Estera

Odp: Będzie ... ZABAWA ... albo jej raczej nie będzie ... Co Wy na to?? ??
« Odpowiedź #14 dnia: 14 Styczeń, 2017, 23:30 »
                      MOTYLKU ... WOLNO ODDYCHAĆ, PÓKI CO ...
 Oby nie ... "WZDYCHAĆ" ... bo już ten rodzaj uczucia, może być zabroniony i źle widziany.
Kim będziesz beze mnie? Zapytał strach. Będę wolna!
PAŚCIE TRZODĘ BOŻĄ - tajny kodeks karny Świadków Jehowy tylko dla starszych.