Pierwszy raz oglądałem przeźrocza z dramatu coś koło 85 roku ,był oparty na historii Ezawa.Był też współczesny odpowiednik.Jak się wszystko pozmieniało.Wchodzę na internet jw.org i mogę do woli katować się filmikami.W zborze był taki zwyczaj ,po zebraniu wysuwał się ekran i puszczano jeden lub dwa filmiki .Cały zbór siedział i oglądał ,co z tego, że sporo z nich siedziało jak na szpilkach ale nie wypadało wyjść.