2016 - Polscy Świadkowie Jehowy po raz pierwszy -2% wzrostu

[Roszada]

Oni nie tylko mogą regulować w statystykach, ale i zmieniają rodzaje podawanych statystyk.

Dawniej zliczano i podawano też inne dane (np. liczby dotyczące: odwiedzin ponownych, nowych prenumeratorów, rozpowszechnionej literatury).

Nie zawsze podawano też dane, które się dziś podaje.

Liczba głosicieli na świecie i wzrost procentowy
Szczegółowe dane dotyczące Świadków Jehowy rozpoczęto publikować dopiero w roku 1948 (za rok 1947).

[Estera]

A niby w jaki sposób mieliby doliczać nieczynnych? I z jakiego okresu? BO nie ma informacji o poszczególnych głosicielach a o ile wiem nie było zadnego listu, który nakazywałby starszym informować BO lub NO o ilości osób nieczynnych.

  Ja zwyczajnie, po moich odkryciach, nie wierzę w uczciwość wts-u.
  I w tej sprawie też mogą być różne przekręty, stąd moje twierdzenie wyżej.

[KaiserSoze]

Oni nie tylko mogą regulować w statystykach, ale i zmieniają rodzaje podawanych statystyk.
(...)

To nie jest takie proste, a "spisek" zataczałby bardzo szerokie kręgi.
Dane ze zboru podaje sekretarz. Ten nie naciąga niczego, bo nie ma potrzeby.
Dane ze zboru idą do BO elektronicznie. Suma pojawia się automatycznie. Jeśli miałaby być zmieniona na wyższą/niższą to tu. Ale przecież nad tym nie siedzi osobiście szef biura oddziału, tylko jakiś szeregowy gość z działu służby. Nikt mu wprost nie powie "dodaj tu 10%" a sam z siebie tego nie zrobi.
Dane z kraju idą do Warwick. I tam się same układają w tabelkę. Gdyby tam członek CK coś zmienił, to każdy, w tym dany kraj (BO) łatwo to wykryje. W tym, wykryje to ten szeregowiec, który słał dane wyżej.

Zatem aby zrealizować scenariusz podania w roczniku nieprawdziwych danych, trzeba przyjąć, że są szeregowcy którzy o tym wiedzą. Na 200% by to wylazło.

Oczywiście można manipulować liczbami inaczej niż przez fałszowanie statystyk i mieliśmy tego przykłady chyba w Ekwadorze, ale choć z naszego punktu widzenia to była manipulacja, to wszystko odbyło się zgodnie z ich procedurami. NIKT w środku nie mógł się do niczego przyczepić.

[Disorder]

Oczywiście można manipulować liczbami inaczej niż przez fałszowanie statystyk i mieliśmy tego przykłady chyba w Ekwadorze

Możesz przybliżyć o co chodziło z Ekwadorem bo nie jestem w temacie?

[KaiserSoze]

Możesz przybliżyć o co chodziło z Ekwadorem bo nie jestem w temacie?

Tu jest wszystko:
https://swiadkowiejehowywpolsce.org/informacje-prosto-z-'kanalu-lacznosci'/list-do-starszych-w-ekwadorze-koniec-roku-trzeba-zadbac-o-statystyki/

[Roszada]

Dane ze zboru podaje sekretarz. Ten nie naciąga niczego, bo nie ma potrzeby.

Tylko czy on dostaje prawdziwe dane.
Sam znałem od exów przypadki, kiedy wpisywano za nich godziny do odpracowania!!! w przyszłym miesiącu, co nie miało miejsca.

[KaiserSoze]

Tylko czy on dostaje prawdziwe dane.
Sam znałem od exów przypadki, kiedy wpisywano za nich godziny do odpracowania!!! w przyszłym miesiącu, co nie miało miejsca.

Ja byłem lata sekretarzem. Nigdy tego nie zrobiłem.
Ale nawet jeżeli takie przypadki mają miejsce, to jak widać miejscem fałszowania jest lokalny zbór, a nie CK, które po prostu korzysta z podanych im danych.

I żeby nie było - nie bronię CK. Twierdzę jedynie, że fałszerstwo rocznika w skali globalnej jest wyjątkowo nieprawdopodobne.

[Roszada]

Zafałszowania mogą być na stopniach pośrednich, jak CK powie, że bracia sprawdźcie to jeszcze raz, czy wszystko dopięliście, czy wszystko sprawdziliście należycie.
Dawałem ten przykład I sekretarza PZPR, jak to w Polsce bywało.
Jak widzieli, że mu zależy na tym by było więcej, to się zrobiło więcej.

[Estera]

Tu jest wszystko:
https://swiadkowiejehowywpolsce.org/informacje-prosto-z-'kanalu-lacznosci'/list-do-starszych-w-ekwadorze-koniec-roku-trzeba-zadbac-o-statystyki/

  Wszelkie "grzebanie" przy liczbach na korzyść podającego je do wiadomości, jest zafałszowywaniem statystyk.
  Jakkolwiek by to się nie odbywało.

  A przykład tego Ekwadoru, bardzo dobrze pokazuje, jak można łatwo manipulować cyferkami.
  Wystarczy dodatkowy list z Biura Oddziału i cyferki idą w górę.

  A ci tak zwani, "bracia na przywilejach", też w różnych sprawach kłamią bez żadnych skrupułów.
  Nawet przed sądami, jak trzeba.
  Więc nie wierzę, że akurat tu ... no znowu mieliby okazać się "aż" tak bardzo uczciwi i skrupulatni.

  I na poziomie lokalnych zborów może dochodzić do zawyżania w różny sposób danych liczbowych.
  Ty, Kaiser, może jako sekretarz byłeś uczciwy, ale ilu w skali kraju takich było czy jest?
  W siedlisku, gdzie kłamstwo jest na porządku dziennym, jak można wierzyć, że tu akurat jest wszystko "cacy"?
 

[Nemo]

Dane ze zboru podaje sekretarz. Ten nie naciąga niczego, bo nie ma potrzeby.

Czyżby?

Sam znałem od exów przypadki, kiedy wpisywano za nich godziny do odpracowania!!! w przyszłym miesiącu, co nie miało miejsca.

Mogę potwierdzić na własnym przykładzie. Coś mi się wydaje że z kilkadziesiąt godzin mam do odpracowania dla WTS-u.  Nadzorca służby był dobrym człowiekiem, ale dodatkowo takim cykorem, że nie przeżyłby ewentualnej bury od NO podczas obsługi.  To podkolorowywał jak mógł.

[Estera]

  A ja nawet słyszałam o pionierach, którzy wpisywali "lewe" godziny.

[Szear-Jaszub]

Ja też "sciemnialem" ...zarówno jako pionier i  jako szary głosiciel

Jak miała być wizyta nadzorcy obwodu to i dopisane były opracowania terenów żeby nie było że źle głosimy i slabo

[KaiserSoze]

Czyżby? Mogę potwierdzić na własnym przykładzie. Coś mi się wydaje że z kilkadziesiąt godzin mam do odpracowania dla WTS-u.  Nadzorca służby był dobrym człowiekiem, ale dodatkowo takim cykorem, że nie przeżyłby ewentualnej bury od NO podczas obsługi.  To podkolorowywał jak mógł.

Tak, Nemo. Sekretarz nie ma powodu zmieniać podanych przez kogoś danych.

[salvat]

Tak czy inaczej w naszym kraju jest S P A D E K   

[Nemo]

  A ja nawet słyszałam o pionierach, którzy wpisywali "lewe" godziny.

Ja też "sciemnialem" ...zarówno jako pionier i  jako szary głosiciel
Jak miała być wizyta nadzorcy obwodu to i dopisane były opracowania terenów żeby nie było że źle głosimy i slabo

Tak, Nemo. Sekretarz nie ma powodu zmieniać podanych przez kogoś danych.

Ale ja nie ściemniałem. Uczciwie mówiłem sekretarzowi że nic nie mam do zaraportowania. On sam mi dopisywał i informował mnie że dopisał tyle i tyle, ale mam to odrobić.