A najlepiej być jubileuszowym zainteresowanym, który robi postępy ale nie przyjmuje chrztu, wtedy i na zebrania będą takiego wozić "bezinteresownie", będą na imprezy zapraszać, będą pomagać "bezinteresownie" no i nie wykluczą w razie popełnienia grzechu przed ciałem kierownikowym
JA chrzest przyjmowałem w 1997 roku więc w tym roku w lipcy przypada 20 rocznica, której raczej nie będę celebrował bo nie ma czego a poza tym raczej już nie będzie to aktualne. Nie zdziwię się, że kiedyś będzie tak, że po przyjęciu chrztu taka osoba otrzyma masę papierów do podpisania, w których przyjmie zobowiązanie do:
1. Nie dociekania trudnych tematów np. pedofilia.
2. Nie ujawniania poza organizację tematów np. pedofilia, ostracyzm itp.
3. Dbania o dobre imię organizacji.
4. Finansowego wspierania organizacji.
5. Prawnej i finansowej odpowiedzialności w przypadku niespełnienia przynajmniej jednego z powyższego punktu.