Strasznie to przytłaczające...
Cała rozmowa to jakaś masakra.
3 gości, z czego jeden w ogóle praktycznie się nie odzywa, a drugi rozmawia jakby wczoraj zaczął naukę języka...
Po 5 minutach już było jasne, że starsi mają gdzieś dowody, skruchę czy tłumaczenie. Mają ustalony z góry schemat, zadawali pytania, które pozwoliłyby na potwierdzenie ich toku rozumowania.
Zero logicznego myślenia. "Dowody dowodami, nawet jeśli CK uzna czarne za białe to my w to uwierzymy... bo tak naprawdę dowody się nie liczą. Wszelki brak logiki zakryjemy ciągłym powtarzaniem tych samych wersetów, których de facto też dobrze nie rozumiemy".
Straszne jest to że w tej organizacji masz g... do powiedzenia, bo przewodzą Tobą pasterze bez własnego mózgu...