Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Chamskie odzywki / zachowanie Świadków wobec ludzi podczas głoszenia.  (Przeczytany 11560 razy)

Offline HARNAŚ

Odp: Chamskie odzywki / zachowanie Świadków wobec ludzi podczas głoszenia.
« Odpowiedź #30 dnia: 11 Marzec, 2017, 20:07 »
Tak, calkiem mozliwe , ze mial jakas forme autyzmu. Szkoda tylko , ze wsrod starszych nie podejmowano tego tematu . Zostawiano go samego sobie i dopiero jak rzeczywiscie narozrabial to raptem podejmowano jakies dzialania . Wedlug mnie to on nie za bardzo nadawal sie do "normalnego" gloszenia. Prawie zawsze byly jakies problemy...
Świetnie skojarzyłeś . Bingo. Pamiętam , że jak pytałem taty co z nim nie tak , bo jako 11-latek go przeskakiwałem to tato mówił : a bo on to normalny nie jest. To co rzucało się w oczy to kompletny u niego brak zarostu. Siostry nie chodziły z nim do służby bo prawie każdej proponował małżeństwo.Masz rację nie powinien wyruszać do oficjalnej służby.Pamiętam jak poszedłem z nim innym razem do służby i ktoś nas zaprosił do mieszkania to brat L.otworzył Biblię i przeczytał 9 rozdz. ewangelii Mateusza a gospodarzowi nie pozwolił przerwać. Potem wyjął kanapki i poprosił o herbatę.


Offline listonosz

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 1 281
  • Polubień: 3498
  • Der bestirnte Himmel über mir...
Odp: Chamskie odzywki / zachowanie Świadków wobec ludzi podczas głoszenia.
« Odpowiedź #31 dnia: 12 Marzec, 2017, 05:13 »
 Jako pionier staly mialem zadanie wspolpracowc z jak najwieksza liczba glosicieli . To nieraz trafialy sie rozne "kwiatki". Pamietam siostre , ktora miala dosyc denerwujacy zwyczaj wyglaszania dluuuuugich "kazan" w czasie studium biblijnego  . Nie dopuszczala innych do glosu , uzywajac czesto okreslen "zaprawde powiadam wam" , "azali, czy nie jest tu napisane" i tym podobnych . Zainteresowani (mlode , wyksztalcone malzenstwo) poprosili w koncu aby przychodzil do nich ktos inny . W innym przypadku , musialem pewna starsza wiekiem siostre przekonywac , ze Ziemia naprawde jest okragla . Argumenty padaly troche jak z "Konopielki" :D .
Inna sytuacja:  pewien bardzo elokwentny starszy mial zwyczaj wymyslac zaskakujace wstepy , aby przykuc uwage rozmowcy . Wchodzimy na pietro w pewnym domu ,drzwi otwiera meszczyzna , brat zaczyna : Dzien dobry ,szukamy owiec !  Zdumione spojrzenie faceta:Panie ,zwariowal Pan? Owiec!? Na pierwszym pietrze!? . A brat dalej : Tak , szukamy owiec naszego Pana , Jezusa Chrystusa... No i poskutkowalo , mozna bylo dluzej porozmawiac  ;D .
Oczywiscie , zdarzaly sie tez mniej wesole sytuacje  , z zatrzaskiwaniem drzwi przed nosem , straszeniem milicja czy oblewaniem woda . No coz , ludziska som rozne...


Offline HARNAŚ

Odp: Chamskie odzywki / zachowanie Świadków wobec ludzi podczas głoszenia.
« Odpowiedź #32 dnia: 12 Marzec, 2017, 07:27 »
Teraz Harnasiowa przypomniała mi sytuację z pewną nawiedzoną pionierką . Kobita herszt baba, nawet psy wyciągała z budy za łańcuch. :D. Nie było dla niej drzwi nie do zdobycia. Głosiła tylko na wioskach wokół swojego domu. Prowadziła chyba z 20 studiów takich wycieraczkowych ;) Ludzie ją słuchali , żeby nie sprawiać jej przykrości , bo wszyscy się tam znali więc traktowali jak sąsiadkę a nie jak obcego. Znała historię każdego gospodarstwa , jeździła rowerem bo domki w tej okolicy porozrzucane na dużej przestrzeni.
Podchodzą do zaniedbanego domku i siostra B. wprowadza Harnasiową w szczegóły:
- słuchaj tu mieszka taka kobieta co zostawiła męża i wprowadziła się tu niedawno do pana Adama, żyją bez ślubu.
-rozumiem -odpowiada Harnasiowa,ale nie wiedziała co wydarzy się za chwilę.
Siostra B. stuka do drzwi ,otwiera kobieta ok.30-stki , rozmowa gadu, gadu i nagle siostra B. otwiera biblię i mówi :
-niech pani posłucha co w biblii jest napisane , kto nie odziedziczy królestwa bożego 1 Kor. 6:9,10
Te pedały , te homoseksualisty te co dają dupci , dupci królestwa bożego nie odziedziczą. :-\ :'(
Harnasiowa nie wiedziała co ze sobą zrobić. po odejściu od domostwa mówi :
- siostro B. ale tam tak nie jest napisane a ty jeszcze palcem pokazywałaś co czytasz.
-Na zebraniu mówiono , że czasami można sparafrazować werset i ja właśnie tak zrobiłam -odpowiada siostra B


Offline dziewiatka

Odp: Chamskie odzywki / zachowanie Świadków wobec ludzi podczas głoszenia.
« Odpowiedź #33 dnia: 12 Marzec, 2017, 10:56 »
Jak bym miał taki karabin jak Rambo to armagedon zrobiłbym na własną rękę.Ten tekst jest u mnie na pierwszym miejscu.


Offline spychszymon4454

Odp: Chamskie odzywki / zachowanie Świadków wobec ludzi podczas głoszenia.
« Odpowiedź #34 dnia: 04 Marzec, 2018, 12:43 »
Najlepszy tekst jaki słyszałem: musi pan przyjąć to czasopismo, bo inaczej umrze pan w Armagedonie :D


Offline Sebastian

Odp: Chamskie odzywki / zachowanie Świadków wobec ludzi podczas głoszenia.
« Odpowiedź #35 dnia: 23 Marzec, 2018, 02:15 »
a mnie dla odmiany przypomniało sie "zupełnie niewinne" zdarzenie.

Ktoś opowiadał mi że głosił pewnemu cudzoziemcowi (niech będzie że Niemcowi z RFN) i coś do niego zagadał w stylu "czy pan chce żyć czy chce umrzeć". Zaskoczony Niemiec nie wie co odpowiedzieć, więc głosiciel myśli sobie "trzeba mu traktat dać" i sięga do wewnętrznej kieszeni w marynarce. A cudzoziemiec w te pędy ucieka. Później cudzoziemiec opowiadał rodzinie, że spotkał jakiegoś pomyleńca "który chciał go zastrzelić". Głosiciel nie mógł pojąć, jak można wyjmowanie czegoś z kieszeni w marynarce skojarzyć akurat z sięganiem po broń palną...

Niemiec miał na to własną teorię: przyjeżdża do kraju którego mieszkańcom jego rodacy (inni Niemcy) zrobili kiedyś krzywdę, więc trzeba liczyć sie z tym, że nie każdy spotkany człowiek jest normalny i przynajmniej niektórzy mogą dokonać na przypadkowym Niemcu "zemsty" na tle nacjonalistycznym czy rasistowskim... Niemiec to odebrał w ten sposób że ten konkretny Polak ma jakąś traumę z  czasów wojny i że chce na nim (jako na przypadkowo spotkanym Niemcu) odreagować, dokonując morderstwa które będzie "wyrównaniem rachunku za drugą wojnę światową". No cóż, Niemiec wolał uciec niż spokojnie poczekać na dalszy ciąg i przekonać się czy jego przypuszczenia okażą się prawdziwe... ;)
Cytat: dziewiatka
Sprawa świadków też się rozwiąże po ogłoszeniu pokoju i bezpieczeństwa przyjdzie nagła zagłada i świadka nie będzie spojrzysz na jego miejsce a tu normalny człowiek
:)


WIDZĘ MROKI

  • Gość
Odp: Chamskie odzywki / zachowanie Świadków wobec ludzi podczas głoszenia.
« Odpowiedź #36 dnia: 23 Marzec, 2018, 09:49 »
Tak, calkiem mozliwe , ze mial jakas forme autyzmu. Szkoda tylko , ze wsrod starszych nie podejmowano tego tematu . Zostawiano go samego sobie i dopiero jak rzeczywiscie narozrabial to raptem podejmowano jakies dzialania . Wedlug mnie to on nie za bardzo nadawal sie do "normalnego" gloszenia. Prawie zawsze byly jakies problemy...

Czy ci starsi mają jakiekolwiek kompetencje w zagadnieniu rzeczywistej pomocy potrzebującemu, nie, jest chłopak wymagający wsparcia, a te typy, pastuchy, co, nic nie widzą, dopiero jak się narobi, nie określę tego, PASTUCHY.
Gończe psy, OGRÓW z Warwick.


Offline Sebastian

Odp: Chamskie odzywki / zachowanie Świadków wobec ludzi podczas głoszenia.
« Odpowiedź #37 dnia: 23 Marzec, 2018, 16:57 »
raz czy dwa razy słyszałem słowa (o światusach) że "poginą w armagedonie",

raz mnie te słowa szczególnie zabolały, bo krótko po chrzcie zwierzam się pewnej osobie z tego, że moja rodzina "nie chce słuchać prawdy" i prześladuje mnie za to że jestem świadkiem Jehowy. W odpowiedzi usłyszałem "pocieszenie", że członkowie mojej rodziny zginą w armagedonie. Delikatność kierowcy walca drogowego: przecież mój rozmówca nie mówił o "jakimś tam" obcym człowieku, ale o członkach mojej najbliższej rodziny, z którymi miałem (i mam do dzisiaj) silną więź emocjonalno-uczuciową.
Cytat: dziewiatka
Sprawa świadków też się rozwiąże po ogłoszeniu pokoju i bezpieczeństwa przyjdzie nagła zagłada i świadka nie będzie spojrzysz na jego miejsce a tu normalny człowiek
:)


Offline Sebastian

Odp: Chamskie odzywki / zachowanie Świadków wobec ludzi podczas głoszenia.
« Odpowiedź #38 dnia: 23 Marzec, 2018, 18:50 »
z takich grubszych tekstów to pamiętam np. jak współgłosicielka odpowiadając na pytanie "czy wierzycie w Matkę Boską" odpowiadała że "trzeba być debilem aby nie rozumieć, że Bóg nie może mieć matki, bo jakby miał matkę to nie byłby Bogiem to przecież oczywiste i jasne jak słońce"

nie wiedziałem gdzie mam się schować jak usłyszałem te słowa...
Cytat: dziewiatka
Sprawa świadków też się rozwiąże po ogłoszeniu pokoju i bezpieczeństwa przyjdzie nagła zagłada i świadka nie będzie spojrzysz na jego miejsce a tu normalny człowiek
:)


Offline Dianne

Odp: Chamskie odzywki / zachowanie Świadków wobec ludzi podczas głoszenia.
« Odpowiedź #39 dnia: 23 Marzec, 2018, 19:46 »
Czytam to sozemu i który właśnie stwierdził, że był niemiły dla ludzi którym głosił :D wyciągnijcie to z niego :D
Biegała dziewczynka po polu minowym i machała rączkami na pięć kilometrów.


Offline Tazła

  • Mistrzyni Ciętej Riposty
  • Wiadomości: 3 356
  • Polubień: 12349
  • Nigdy nie marzyłam o sukcesie. Pracowałam na niego
Odp: Chamskie odzywki / zachowanie Świadków wobec ludzi podczas głoszenia.
« Odpowiedź #40 dnia: 23 Marzec, 2018, 19:58 »

   To może w drugą stronę.
Kiedyś szukając miejsca na parkingu, zauważyłam panie przy stojaku. Zrobiłam kółeczko, aby zaparkować bliżej nich.  Zamykając samochód zapytałam..
- A co panie dobrego sprzedają?
-Nic nie sprzedajemy
-Jak nic, a ten stragan? Zapytałam zdziwiona, na ich twarzach pojawił się wyrazisty grymas. Jednak mi nie pojechały, ale spróbowały zwabić.
- My dajemy za darmo ciekawą literaturę do poczytania
- Nie drogie panie, dziś nic nie ma za darmo.
- Ale na prawdę, proszę się przekonać. Podeszła do mnie starsza z kobiet i chwyciła mnie za łokieć, jakby próbowała bliżej podprowadzić. A że nie lubię dotykania przez obce osoby, lekko mnie to zirytowało i dałam kobiecie do zrozumienia..precz z łapami.  >:(
-Proszę pań, albo tu jest jakiś hak, albo coś drobnym drukiem, albo macie w tym swój interes o którym głośno nie mówicie.
- Nie! Zaczęły protestować. My to robimy dobrowolnie i z czystych pobudek.
-I nie mają panie w tym żadnego interesu?
- Niech nam pani wierzy.
- A czy to prawda, że składacie sprawozdania z tego ile głosicie, ile rozpowszechniacie i czym więcej to lepiej? Zamilkły. Dobrymi chęciami to tylko piekło wybrukowano, reszta to zysk albo ukryty cel. Gdy już odchodziłam, młodsza zapytała.
- Kim pani jest, jakie jest pani wyznanie?
- Jestem demonem z Nadarzyna. Uśmiechnęłam się tak szeroko, jak tylko się da. ;D
Gdy wracałam do samochodu, na mój widok odwróciły się do mnie tyłem. Nawet na mnie nie chciały patrzeć, a przecież tak ładnie się do nich uśmiechałam.  :( ;D
Szukam osób wątpiących w słuszność organizacji z okolic Wyszkowa ( mazowieckie).


Nikt

  • Gość
Odp: Chamskie odzywki / zachowanie Świadków wobec ludzi podczas głoszenia.
« Odpowiedź #41 dnia: 23 Marzec, 2018, 20:07 »
   To może w drugą stronę.
Kiedyś szukając miejsca na parkingu, zauważyłam panie przy stojaku. Zrobiłam kółeczko, aby zaparkować bliżej nich.  Zamykając samochód zapytałam..
- A co panie dobrego sprzedają?
-Nic nie sprzedajemy
-Jak nic, a ten stragan? Zapytałam zdziwiona, na ich twarzach pojawił się wyrazisty grymas. Jednak mi nie pojechały, ale spróbowały zwabić.
- My dajemy za darmo ciekawą literaturę do poczytania
- Nie drogie panie, dziś nic nie ma za darmo.
- Ale na prawdę, proszę się przekonać. Podeszła do mnie starsza z kobiet i chwyciła mnie za łokieć, jakby próbowała bliżej podprowadzić. A że nie lubię dotykania przez obce osoby, lekko mnie to zirytowało i dałam kobiecie do zrozumienia..precz z łapami.  >:(
-Proszę pań, albo tu jest jakiś hak, albo coś drobnym drukiem, albo macie w tym swój interes o którym głośno nie mówicie.
- Nie! Zaczęły protestować. My to robimy dobrowolnie i z czystych pobudek.
-I nie mają panie w tym żadnego interesu?
- Niech nam pani wierzy.
- A czy to prawda, że składacie sprawozdania z tego ile głosicie, ile rozpowszechniacie i czym więcej to lepiej? Zamilkły. Dobrymi chęciami to tylko piekło wybrukowano, reszta to zysk albo ukryty cel. Gdy już odchodziłam, młodsza zapytała.
- Kim pani jest, jakie jest pani wyznanie?
- Jestem demonem z Nadarzyna. Uśmiechnęłam się tak szeroko, jak tylko się da. ;D
Gdy wracałam do samochodu, na mój widok odwróciły się do mnie tyłem. Nawet na mnie nie chciały patrzeć, a przecież tak ładnie się do nich uśmiechałam.  :( ;D
nie myślałem że exy też maja troszkę złośliwości :)  Ale czasem gdy ktoś na odcisk nadepnie to trudno nie krzyczeć .


Offline Tazła

  • Mistrzyni Ciętej Riposty
  • Wiadomości: 3 356
  • Polubień: 12349
  • Nigdy nie marzyłam o sukcesie. Pracowałam na niego
Odp: Chamskie odzywki / zachowanie Świadków wobec ludzi podczas głoszenia.
« Odpowiedź #42 dnia: 23 Marzec, 2018, 20:09 »
nie myślałem że exy też maja troszkę złośliwości :)  Ale czasem gdy ktoś na odcisk nadepnie to trudno nie krzyczeć .

   Ty się nie dziw, my ex..pobieraliśmy nauki u najlepszych.  8-) ;D
Szukam osób wątpiących w słuszność organizacji z okolic Wyszkowa ( mazowieckie).


Offline Sebastian

Odp: Chamskie odzywki / zachowanie Świadków wobec ludzi podczas głoszenia.
« Odpowiedź #43 dnia: 23 Marzec, 2018, 21:22 »
ktoś kto był pojony strażnicową trucizną przez naście lat albo i ponad dwadzieścia - po prostu musi czasami odreagować, to zupełnie naturalne...
Cytat: dziewiatka
Sprawa świadków też się rozwiąże po ogłoszeniu pokoju i bezpieczeństwa przyjdzie nagła zagłada i świadka nie będzie spojrzysz na jego miejsce a tu normalny człowiek
:)


Offline dziewiatka

Odp: Chamskie odzywki / zachowanie Świadków wobec ludzi podczas głoszenia.
« Odpowiedź #44 dnia: 23 Marzec, 2018, 23:16 »
Nowe wyznanie ,demony z Nadarzyna,podoba mi się,jaki wasz znak ORG pisany wspak na tęczowym tle.