Dietrich odnoszę podobne wrażenie , że to jest po prostu odgórne organizowanie ( wypełnianie ) czasu. Wiadomo lato, urlopy, to mogłoby sprzyjać temu by "owieczki" złapały trochę oddechu od WTS-u, a jakby jeszcze o zgrozo z nadmiaru wolnego czasu zaczęły po internecie śmigać i to w te "zakazane zakamarki" , poza jw.org i Fb itp.
A tak to lato nie lato, urlop nie urlop zawsze jest jakaś radosna kampania do zaliczenia
A co ma starszy powiedzieć na takie pytania? Przecież on jest tylko li urzędnikiem WTS-u , myśleć sobie może co zechce, ale już mówić tylko to co ma "zbudować" owce i przyczynić się do utrzymania właściwego wizerunku organizacji. Taka odpowiedź jest standardowa i jak najbardziej skuteczna w przypadku "wiernych owieczek", bo przecież nikt z nich nie ośmieli się kwestionować postanowień "niewolnika", nawet jeśli on sam przyznaje się do popełniania błędów. Tylko kto jest władny im te błędy wykazać?