I co? Tylko Światus, który nigdy nie był świadkiem Jehowy?
Do boju exy - zmiećcie katola w proch! To jeden z koronnych argumentów, a przecież w Biblii sam Bóg nazywa swoją świątynię swoim mieszkaniem. Dobra - starczy.
1 Krn 17, 4; 2 Krn 6, 1-2. A poza tym świątynia wybudowana przez Salomona, to nie było mieszkanie Boga? To dlaczego Najwyższy Kapłan mógł wchodzić tam tylko raz w roku, a dla zwykłych śmiertelników była kara śmierci za wejście do Świętego Świętych?