Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Ludzie potrzebują przywódcy duchowego  (Przeczytany 6952 razy)

Offline PoProstuJa

Ludzie potrzebują przywódcy duchowego
« dnia: 23 Październik, 2016, 17:13 »
Dzisiaj - czytając artykuł na temat amerykańskiego guru pozytywnego myślenia, doszłam do poniższych wniosków. Pewnie wielu z Was to wie, ale ja odkryłam swoją własną "amerykę" :)
Link do artykułu:
http://weekend.gazeta.pl/weekend/1,152121,20864755,nie-umieracie-tylko-sie-wam-wydaje-wzlot-i-upadek-amerykanskiego.html

Żyjesz w ciągłym pośpiechu. Praca, dom, rodzina, dzieci, obowiązki, kredyty. Czujesz się jak chomik ciągle kręcący się w tej samej karuzeli. Nie widzisz wyjścia ze swojej trudnej sytuacji.
Tymczasem na horyzoncie pojawia się ktoś, kto mówi ci co trzeba zrobić, abyś osiągnął szczęście i zadowolenie z życia. Jest to osoba bardzo przekonująca i pełna charyzmy. Nim się spostrzeżesz, okazuje się, że nie możesz żyć bez jego wspaniałych rad. Nawet jeżeli w kółko powtarza to samo, czujesz, że uzyskałeś mądrość od kogoś bardzo oświeconego - kogoś wiedzącego dużo więcej od ciebie. A takich ludzi trzeba się trzymać, żeby wciąż nie powtarzać swoich głupich błędów. Skutecznie wmawiasz sobie, że jesteś dużo szczęśliwszy dzięki naukom "guru" i trwasz przy nim, bo nie znasz nikogo innego, kto ma tak dobrą receptę na życie.... nawet jeśli ów guru zaczyna popełniać poważne błędy....

W taką pułapkę wpadają miliony (setki milionów? miliardy?) ludzi na całym świecie. Nie jesteśmy pewni jak żyć, jak się odżywiać, jak ćwiczyć, więc szukamy swojego guru, który przedstawia się jako osoba wszechwiedząca, superspecjalista od spraw wszelkich.

Myślę, że warto słuchać innych (mądrych) ludzi i stosować ich rady. Ale ślepe zapatrzenie w ich autorytet powoduje, że stajemy się bezmyślnymi marionetkami w ich rękach.  Zaczynasz stosować dietę polecaną przez guru, a po czasie okazuje się, że z jej powodu masz problemy zdrowotne. Żyjesz według wskazówek guru, ale nie czujesz się tak szczęśliwy i uwolniony od zmartwień jak ci to było obiecane.

Kiedy widzę z jaką łatwością osoby charyzmatyczne pociągają za sobą tłumy, stwierdzam, że bycie "guru" to naprawdę świetny biznes (bohater artykułu od osoby brał po 10 tysięcy dolarów za jeden dzień "duchowego oświecenia").
Może kiedyś się skuszę na bycie guru? :D

Dzięki artykułowi zrozumiałam dlaczego przyciągnęli mnie do siebie Świadkowie.
Ja młoda, niedoświadczona, rozczarowana złym światem, chciałam wiedzieć jak dobrze i szczęśliwie żyć. Tymczasem oni przyszli z gotową receptą na szczęśliwe życie i to w dodatku opartą - według ich deklaracji - na Biblii.
Ja młoda, niedoświadczona uznałam, że jestem zbyt małym pionkiem żeby sama poznać Biblię, muszę więc posłuchać mądrzejszych od siebie autorytetów.
I tak to się zaczęło...
Dopiero ocknęłam się w momencie, gdy okazało się, że ten guru z autorytetem, sam popełnia bardzo poważne błędy... przestał być "święty" w moich oczach i to mnie uratowało... Ufff...

No to bycie pod władzą guru Świadków mam już za sobą...
A przede mną jeszcze liczne rady i wybory dotyczące... diety, ćwiczeń, wychowania dzieci etc.  ;D ;D ;D


Gorszyciel

  • Gość
Odp: Ludzie potrzebują przywódcy duchowego
« Odpowiedź #1 dnia: 23 Październik, 2016, 17:44 »
Bardzo mądry wpis. Niby każdy to wie, że to tak jest, a i tak wielu wpada w tę pułapkę. Pamiętam słowa Pani Profesor z wykładu z psychologii społecznej, że pierwszym warunkiem, żeby na kogoś zadziałała manipulacja jest pomyślenie tego kogoś: "Może i działa to powszechnie, ale NA MNIE to nie zadziała".


Blizna

  • Gość
Odp: Ludzie potrzebują przywódcy duchowego
« Odpowiedź #2 dnia: 23 Październik, 2016, 18:51 »

Ale nie wszyscy ludzie potrzebują, dodam :)


Offline Nemo

  • El Kapitan
  • Wiadomości: 5 517
  • Polubień: 14345
  • Często pod wiatr. Ale zawsze własnym kursem.
Odp: Ludzie potrzebują przywódcy duchowego
« Odpowiedź #3 dnia: 23 Październik, 2016, 18:56 »
Czy temat zaczęty przez PoProstuJa nie potwierdza słów Marka Twain-a że: "Pierwsza religia powstała wtedy, kiedy pierwszy oszust spotkał pierwszego głupca" ? Może użycie słowa "głupca" jest trochę za mocne, ale na pewno był to człowiek naiwny.
Niemądrym jest być zbyt pewnym własnej wiedzy. Zdrowo jest pamiętać, że najsilniejszy może osłabnąć, a najmądrzejszy się mylić.
Mahatma Gandhi


Offline Tazła

  • Mistrzyni Ciętej Riposty
  • Wiadomości: 3 356
  • Polubień: 12349
  • Nigdy nie marzyłam o sukcesie. Pracowałam na niego
Odp: Ludzie potrzebują przywódcy duchowego
« Odpowiedź #4 dnia: 23 Październik, 2016, 19:04 »
 Świadkowie potrafią się ładnie sprzedać....
To tak jak reklama w tv...widzimy ładną, zgrabną, sympatyczną panią w białym fartuchu, która reklamuje środek na odchudzanie. Patrzymy i się w głowie robi łał....to na pewno działa.
Po analizie okazuje się, że...pani nigdy nie miała problemów z wagą, nie jest lekarzem czy farmaceutom, a przy bliższym poznaniu ma paskudny charakter.

Tak to bywa z tym co na zewnątrz ma ładną, kolorową otoczkę.
Szukam osób wątpiących w słuszność organizacji z okolic Wyszkowa ( mazowieckie).


Gorszyciel

  • Gość
Odp: Ludzie potrzebują przywódcy duchowego
« Odpowiedź #5 dnia: 23 Październik, 2016, 21:14 »
Ale nie wszyscy ludzie potrzebują, dodam :)

Ja bym się nie sprzeczał czy wszyscy czy nie, ale uważam, że niemal wszyscy. Niektórzy nie wiedząc nawet już kogoś takiego mają (bo tym kimś/czymś nie musi być organizacja czy osoba, ale nawet światopogląd, a to ma już każdy) :)


Offline accurate

  • Pionier
  • Wiadomości: 577
  • Polubień: 1142
  • Kłamstwo obiegnie cały świat, zanim prawda zdąży..
Odp: Ludzie potrzebują przywódcy duchowego
« Odpowiedź #6 dnia: 23 Październik, 2016, 22:09 »
Chcemy komuś wierzyć i mieć swój świat ułożony.
To naturalne i nie ma w tym nic złego.
Niestety ten naturalny odruch jest dokładnie znany  tzw. "złej stronie mocy " .
Przykre że te mechanizmy wykorzystuje się także w miejscach kreowania wszelakich tzw. elit naukowych, gospodarczych, politycznych, religijnych, historycznych, filozoficznych .
To działa wszędzie i zawsze .
W skrócie, ludzie chętniej słuchają tego co potwierdza ich poglądy lub odpowiada na ich oczekiwania i potrzeby ew. podnosi ich postrzeganie siebie itp.

Oczywiście zawsze wstępem jest uznanie jakiegoś tzw."autorytetu" .
O tym w tym miejscu https://swiadkowiejehowywpolsce.org/index.php?topic=3476.0

Gotowi są nawet uwierzyć w zanik odbytu i problemów ze s.....niem w raju
CO ZAAKCEPTUJE MYŚLĄCY ŚWIADEK -zanik przykrych zapachów w raju ???

- o czym tu https://swiadkowiejehowywpolsce.org/index.php?topic=3436.0
« Ostatnia zmiana: 23 Październik, 2016, 22:12 wysłana przez accurate »
Kłamstwo obiegnie cały świat zanim prawda zdąży włożyć buty a ludzie uwierzą we wszystko co odkryli np.amerykańscy naukowcy a mocniej gdy to bedzie łaciną hebrajskim greką ważne żeby brzmiało powaznie


Blizna

  • Gość
Odp: Ludzie potrzebują przywódcy duchowego
« Odpowiedź #7 dnia: 23 Październik, 2016, 22:16 »
Ja bym się nie sprzeczał czy wszyscy czy nie, ale uważam, że niemal wszyscy. Niektórzy nie wiedząc nawet już kogoś takiego mają (bo tym kimś/czymś nie musi być organizacja czy osoba, ale nawet światopogląd, a to ma już każdy) :)

Nie ma o co sie sprzeczać.
Tematem wątku jest PRZYWÓDCA, a nie skonkretyzowane poglądy.
Nie naginaj.
Osoba lub grupa osób.
Ewentualnie tzw. "reprezentant" Boga.
A co do tego, to naprawdę nie każdy człowiek na ziemi ma potrzebę uznawać kogoś takiego.


Gorszyciel

  • Gość
Odp: Ludzie potrzebują przywódcy duchowego
« Odpowiedź #8 dnia: 24 Październik, 2016, 00:54 »
Autorka wątku napisała: A przede mną jeszcze liczne rady i wybory dotyczące... diety, ćwiczeń, wychowania dzieci etc. i mój komentarz do tego się odnosił. Guru czy przywódca duchowy co do sposobu działania (manipulacja) niczym się nie różni od guru ws. diety czy zdrowia. Jeden ucieka w religie, inny w odchudzanie, trzeci w zdrową żywność. I dlatego, jak mówisz, część ludzi nie ma potrzeby guru religijnego, bo ich religią jest zdrowie, korporacja, kariera, sport itp. Dla każdego coś dla niego, a metody działania wszędzie jednakie. Wg mnie świadomość tych procesów i własnej na nie podatności, a więc taka samoświadomość, może człowieka uczynić od tego wolnym. Choć uważam, że nie jest to prost. Wybacz, jeżeli Twoim zdaniem wybiegłem poza wątek.


Blizna

  • Gość
Odp: Ludzie potrzebują przywódcy duchowego
« Odpowiedź #9 dnia: 24 Październik, 2016, 19:14 »
Autorka wątku napisała: A przede mną jeszcze liczne rady i wybory dotyczące... diety, ćwiczeń, wychowania dzieci etc. i mój komentarz do tego się odnosił. Guru czy przywódca duchowy co do sposobu działania (manipulacja) niczym się nie różni od guru ws. diety czy zdrowia. Jeden ucieka w religie, inny w odchudzanie, trzeci w zdrową żywność. I dlatego, jak mówisz, część ludzi nie ma potrzeby guru religijnego, bo ich religią jest zdrowie, korporacja, kariera, sport itp. Dla każdego coś dla niego, a metody działania wszędzie jednakie. Wg mnie świadomość tych procesów i własnej na nie podatności, a więc taka samoświadomość, może człowieka uczynić od tego wolnym. Choć uważam, że nie jest to prost. Wybacz, jeżeli Twoim zdaniem wybiegłem poza wątek.

Uważam się za sceptyka, badającego praktycznie każdą dziedzinę życia i nie biorącego wszystkiego na wiarę.
Wypracowałam taką postawę dopiero jakiś czas po odejściu od śJ.
Ta postawa właśnie pomogła mi uchronić się od zachłyśnięcia różnymi "mądrymi teoriami" dotyczącymi różnych aspektów rodzicielstwa, odkąd zostałam mamą.
Śmiem twierdzić, że nieprędko się na coś czy kogos nabiorę, wręcz nabrałam swego rodzaju wyczulenia/przeczulenia na takie zagrywki.


Offline spokojnyalek

Odp: Ludzie potrzebują przywódcy duchowego
« Odpowiedź #10 dnia: 28 Październik, 2016, 15:55 »
Najlepsza jest w tym wszystkim obłuda. ŚJ będą się śmiać z katolików, muzułmanów i każdej innej religii, że ślepo podąża za jakimś duchowym przywódcą, a sami będą się zapierać rękami i nogami, że oni tak nie robią, podczas gdy są skrępowani przez CK i Bruklin/Warwick robi z nimi co chce.
Werset z Dziejów 17:11 tak chętnie używany, by "codziennie badać czy tak się rzeczy mają" oczywiście oznacza codzienne badanie pism czyli regularną dawkę indoktrynacji przy pomocy krótkiego, często wyrwanego z kontekstu, urywka z Biblii i soczystego omówienia z zeszłorocznej Strażnicy (oczywiście z artykułu, który się jeszcze nie przedawnił). Do tego wypisz wymaluj tyle super pomocy: PNŚ, jw.org, tv.jw.org i wol.jw.org albo stary i dobry Watchtower Library, żebyś broń cię Boże nie wszedł na stronę, na której są tak dla odmiany wiarygodne informacje z Biblii, komentarze biblistów, albo o zgrozo! Biblia w przekładzie z języków oryginalnych, a nie z angielskiego przełożona przez super porządnych, że aż anonimowych, tłumaczy.
A, i oczywiście zasada- jak się nie zgadzasz z nami w nawet niewielkim zakresie, to już cię zbór naznaczy i zabronią ci głosić, odpowiadać na zebraniach, będą unikać rozmów z tobą i tylko poczekają, aż bekniesz na tyle głośno, by cię z czystym sumieniem i po żarliwych modlitwach wykluczyć.
Dodam, że sam oczywiście jestem przykładnym głosicielem i muszę się brzydzić tych naznaczonych.

Wracając do meritum- zawsze jest łatwiej i wygodniej zwalić odpowiedzialność na kogoś. Przykre jest tylko to, że ktoś to w tak podły i wyrachowany sposób wykorzystuje. Nie ma nic lepszego niż wgryzanie się w Pismo Święte samemu i porównywanie różnych przekładów.


Offline PoProstuJa

Odp: Ludzie potrzebują przywódcy duchowego
« Odpowiedź #11 dnia: 30 Październik, 2016, 00:27 »
Uważam się za sceptyka, badającego praktycznie każdą dziedzinę życia i nie biorącego wszystkiego na wiarę.
Wypracowałam taką postawę dopiero jakiś czas po odejściu od śJ.
Ta postawa właśnie pomogła mi uchronić się od zachłyśnięcia różnymi "mądrymi teoriami" dotyczącymi różnych aspektów rodzicielstwa, odkąd zostałam mamą.
Śmiem twierdzić, że nieprędko się na coś czy kogos nabiorę, wręcz nabrałam swego rodzaju wyczulenia/przeczulenia na takie zagrywki.

Chyba każdy, kto rozszyfrował obłudę organizacji staje się sceptykiem w sprawach religii... choć kto wie...

Problem polega na tym, że jest niemożliwe to, abyśmy znali się na wszystkim. Idę do lekarza i muszę mu zaufać, że przepisany przez niego lek mi pomoże... no chyba, że mam miesiąc czasu na to żeby w chorobie przewertować wszystkie strony internetowe w poszukiwaniu dla siebie leku idealnego.

Nie wiem czy to możliwe i realne żebyśmy byli w stanie rozszyfrować oszustwa w każdej dziedzinie naszego życia. Ja mimo świadomości, że jesteśmy zewsząd manipulowani wiem, że na pewno dam się nie raz nabrać na coś - np. kupię produkt, który ktoś mi poleci, a okaże się, że to badziewie.


Offline M

Odp: Ludzie potrzebują przywódcy duchowego
« Odpowiedź #12 dnia: 30 Październik, 2016, 10:33 »
Nie wiem czy to możliwe i realne żebyśmy byli w stanie rozszyfrować oszustwa w każdej dziedzinie naszego życia. Ja mimo świadomości, że jesteśmy zewsząd manipulowani wiem, że na pewno dam się nie raz nabrać na coś - np. kupię produkt, który ktoś mi poleci, a okaże się, że to badziewie.

I to jest wbrew pozorom najlepszy sposób myślenia jaki można mieć - z jednej strony przyjąć do wiadomości, że nie wiemy wszystkiego i musimy polegać na pewnych autorytetach w różnych dziedzinach życia, ale z drugiej zdawać sobie sprawę, że mogę i prawdopodobnie będę jeszcze nie raz oszukany. Najlepszy dlatego, bo jeśli zdaję sobie z tego sprawę to dużo łatwiej to dostrzegę i zmienię zdanie. Dużo gorzej mają ludzie którzy żyją w przeświadczeniu że "ja nigdy nie dałbym się oszukać" - bo taki będzie często ignorował konkretne przesłanki świadczące o tym, że jednak został oszukany, będzie je podświadomie odrzucał bo nie pasują one do wcześniejszego samostwierdzenia o nieomylności. W tej pułapce niestety tkwi większość Świadków Jehowy :(.

Natomiast obie te rzeczy muszą iść w parze - pewna doza zaufania do autorytetów w dziedzinach które nie są naszą domeną razem z przekonaniem, że nie jesteśmy nieomylni i w 100% odporni na manipulację. Gdy zabraknie tego pierwszego czynnika to czasem taka osoba kończy jak pan Szczytyński (notabene były ŚJ) czy inni zwolennicy wszelakich teorii spiskowych typu płaska/wklęsła ziemia, żyjący w przeświadczeniu, że wszyscy dookoła chcą ich oszukać, że wszystkie instytucje są skorumpowane/prowadzone przez szatana, że przed ludźmi ukrywa się PRAWDĘ, a oni akurat ją znaleźli i głoszą ją innym. Hm, skądś znam taki sposób myślenia, brzmi to zupełnie podobnie do pewnej grupy religijnej z której Ci ludzie całkiem niedawno się wydostali ;).

Swoją drogą mam nadzieję, że akurat tutaj na forum nie ma żadnych fanów teorii płaskiej ziemi, bo jeżeli są to właśnie się im naraziłem ;D
« Ostatnia zmiana: 30 Październik, 2016, 10:41 wysłana przez M »


Offline matus

Odp: Ludzie potrzebują przywódcy duchowego
« Odpowiedź #13 dnia: 30 Październik, 2016, 11:08 »
Swoją drogą mam nadzieję, że akurat tutaj na forum nie ma żadnych fanów teorii płaskiej ziemi, bo jeżeli są to właśnie się im naraziłem ;D
To oni narazili się Tobie ;)
Bogowie są gorsi od Pokemonów, bo nie da się złapać ich wszystkich, tylko jednego (albo małą grupkę), bo się obrażają.


Blizna

  • Gość
Odp: Ludzie potrzebują przywódcy duchowego
« Odpowiedź #14 dnia: 30 Październik, 2016, 13:27 »
Chyba każdy, kto rozszyfrował obłudę organizacji staje się sceptykiem w sprawach religii... choć kto wie...

Problem polega na tym, że jest niemożliwe to, abyśmy znali się na wszystkim. Idę do lekarza i muszę mu zaufać, że przepisany przez niego lek mi pomoże... no chyba, że mam miesiąc czasu na to żeby w chorobie przewertować wszystkie strony internetowe w poszukiwaniu dla siebie leku idealnego.

Nie wiem czy to możliwe i realne żebyśmy byli w stanie rozszyfrować oszustwa w każdej dziedzinie naszego życia. Ja mimo świadomości, że jesteśmy zewsząd manipulowani wiem, że na pewno dam się nie raz nabrać na coś - np. kupię produkt, który ktoś mi poleci, a okaże się, że to badziewie.

Ja nie mówię o tym.
Ja mówię o rozmaitych "teoriach", często popieranych pseudo-dowodami.
Mam alergię np. na teorie spiskowe i takie, które powodują wzbudzanie wyrzutów sumienia.
Dlatego właśnie nie jestem eko-sreko, nie śpię z dzieckiem w jednym łóżku, i oczywiście szczepię.
Bo nie naczytałam się chłamu i nie łykam go jak młody pelikan.