Witajcie. Oczywiście mój login nie odzwierciedla moich danych osobywych. O mnie? Usługuję w zborze, mam kochającą rodzinę i coraz bardziej mi śmierdzą nauki WTS. Zaczęło się to jakiś czas temu od ... 607 roku i dalej już poszło. Najlepsza jest nauka o raju na ziemi... Fajny raj, szkoda, że prądu w nim nie ma ani aut. Do tego prawdą jest, że głosiciele nic nie zarabiają na służbie- tacy szeregowi jak ja to nic nigdy nie dostali. A Warwick się wybuduje dzięki woli Jehowy. Niesamowite, że mogłem w to wszystko tak "ślepo" wierzyć. W razie wątpliwości rozwiąż je przy pomocy naszych i naszych wyjaśnień. Jakoś wpadłem niedawno w Biblii na Mateusza 8:11 i Efezjan 4:4. Wyjaśnień sensownych nie widziałem, no chyba, że faktycznie Abraham, Izaak i Jakub w Królestwie Niebios tyczy się postanowienia co do tego królestwa... Mam zamiar siedzieć w zborze i sprawiać wrażenie, że nic się zmieniło. Dobrze, że telefon umożliwia nagrywanie wielu rzeczy. Dobrze też, że jest archiwum WTS. Książka dla pionierów mnie urzekła, inaczej nigdy bym jej nie dostał. "Które strugi światła mnie ujmują" czy jakoś tak jest w tej książce. Fajnie, że strugi nowego światła całkowicie eliminują stare światło, a przy tym rozsądek. Najbardziej mierzi mnie fakt, że ktoś mógł bezczelnie zagrabić treść Biblii, mówiąc że tyczy się tylko pomazańców. Raymond Franz to jednak miał jaja. Ja niestety będę musiał przed rodziną, przyjaciółmi i całą resztą zgrywać dawnego kochanego brata, bo przecież miłość do bliźnich na tym polega- kochaj swoich, a nienawidź całej reszty. A nie nie! Jezus przecież kazał się modlić za nieprzyjaciół...
Witajcie!