Rocznik Świadków Jehowy 2017

[Roszada]

Panie i Panowie czas na lekturę Rocznika 2017.
Nie tylko tabelki się liczą.
Liczę na Waszą wnikliwą lekturę.

Co tam w trawie piszczy?

[Estera]

To popatrz jak się to na chrztach odbijało:
1974 r. – 297 872 osoby – przyrost 13,5% (Strażnica Rok XCVI [1975] Nr 8 s. 18-19).
1975 r. – 295 073 osoby – przyrost 9,7% (Strażnica Rok XCVII [1976] Nr 8 s. 18-19).

   Ilość ochrzczonych, rzeczywiście, jest imponująca.
   Ale jak wynika z relacji wielu osób, to głównie ze "ze strachu przed końcem" wielu ten chrzest przyjęło.
   A potem, równie szybko odeszli rozczarowani brakiem tego spektakularnie zapowiadanego końca.

[rzeski]

Ludzie,co wy! Przecież w artykule ze "Strażnicy" który jest dziś studiowany na całym świecie czytamy w akapicie szóstym:"Bez pomocy organizacji Boga i znajomości Jego zasad bylibyśmy nieszczęśliwi" (myślę że kolejność nieprzypadkowa) .
Tak,tak, nie to że niemożliwe jest bycie naprawdę szczęśliwym, po prostu będziesz nieszczęśliwy i to na 100% bo jak wynika z powyższego nie ma innej możliwości i basta!

[Estera]

Ludzie,co wy! Przecież w artykule ze "Strażnicy" który jest dziś studiowany na całym świecie czytamy w akapicie szóstym:"Bez pomocy organizacji Boga i znajomości Jego zasad bylibyśmy nieszczęśliwi" (myślę że kolejność nieprzypadkowa) .
Tak,tak, nie to że niemożliwe jest bycie naprawdę szczęśliwym, po prostu będziesz nieszczęśliwy i to na 100% bo jak wynika z powyższego nie ma innej możliwości i basta!

  Rzeski, co ma rocznik do bycia szczęśliwym.
  Chyba nie tu wpisałeś swój komentarz? Co? 
  Jak to powiązać z tematem wątku? Nie kumam?

[M]

Ktoś fajnie zestawił w tabelkach ile osób przybyło lub ubyło w poszczególnych krajach. Po lewej wzrosty, po prawej spadki.

Polska na drugim miejscu pod względem największych spadków . Na pierwszym Rosja.

[rzeski]

Trochę mnie poniosło, a z drugiej strony jeśli organizacja jest taką szczęśliwością i rajem duchowym, to coś tu nie halo patrząc na statystyki. Właśnie o coś w tym stylu mi chodziło, jak to mówią niektórzy: statystyki nie kłamią

[Estera]

Trochę mnie poniosło, a z drugiej strony jeśli organizacja jest taką szczęśliwością i rajem duchowym, to coś tu nie halo patrząc na statystyki. Właśnie o coś w tym stylu mi chodziło, jak to mówią niektórzy: statystyki nie kłamią

  Acha, hmmmm... "organizacja i szczęście" ... ciekawe, ciekawe zestawienie, wręcz aż zastanawiające głęboko.
  Może i dla niektórych wybrańców tak, ale wielu czuje się tam nieszczęśliwa.
  No i gdyby tam było tak "euforycznie" to i ten przyrost byłby większy, a w Polsce, jednak jest spadek.

[Efektmotyla]

Ciekawi mnie o ile ,,uratowało" statystyki w Polsce lawinowe pojawienie się przyjezdnych z Ukrainy w celach zarobkowych Świadków Jehowy?

W co niektórych salach na zebraniach jest nawet po 5-ciu obywateli Ukrainy. Załużmy że statystycznie jest jeden na zbór a w zborze jest 100 kart głosicieli.

Powyższe niczym nie poparte wyliczanki sugerowały by że dzięki obywatelom z Ukrainy minus nie pogłębił się o kolejne oczko

[Disorder]

Ciekawi mnie o ile ,,uratowało" statystyki w Polsce lawinowe pojawienie się przyjezdnych z Ukrainy w celach zarobkowych Świadków Jehowy?

W co niektórych salach na zebraniach jest nawet po 5-ciu obywateli Ukrainy. Załużmy że statystycznie jest jeden na zbór a w zborze jest 100 kart głosicieli.

Powyższe niczym nie poparte wyliczanki sugerowały by że dzięki obywatelom z Ukrainy minus nie pogłębił się o kolejne oczko

Z jednej strony przyjeżdżają Ukraincy z drugiej strony sporo Polaków emigruje w celach zarobkowych więc pewnie w jakimś stopniu się to wyrównuje.

[DonnieDarkoJG]

Z jednej strony przyjeżdżają Ukraincy z drugiej strony sporo Polaków emigruje w celach zarobkowych więc pewnie w jakimś stopniu się to wyrównuje.

W jednym ze zborow do ktorego uczeszczalem w 3 miesiace przybylo 22 osoby z ukrainy..
Nie wiem czy na podabna skale Polacy wyjezdza..

[KaiserSoze]

W jednym ze zborow do ktorego uczeszczalem w 3 miesiace przybylo 22 osoby z ukrainy..
Nie wiem czy na podabna skale Polacy wyjezdza..

Znam podobny zbór. Czyżbyśmy mieli na myśli ten sam?

[Estera]

Panie i Panowie czas na lekturę Rocznika 2017.
Nie tylko tabelki się liczą.
Liczę na Waszą wnikliwą lekturę.
Co tam w trawie piszczy?

   str.12 Małżeństwo ze Sri Lanki, z Betel, "awansowało" na pionierów stałych gdzieś w terenie (nie piszą)
   Muszą pogodzić ze sobą: obowiązki domowe, pracę świecką i służbę pionierską.
   A to się im zaczęło prawdziwe życie.
   No "skończyła się im ta bajka betelowa", o wszystko muszą sami się zatroszczyć, nie ma "nic pod nos".
   Mogą się teraz przekonać dokładnie, jak to jest w realu żyć z tym napiętym grafikiem.
   No i oczywiście piszą, że są szczęśliwi.

[M]

   No i oczywiście piszą, że są szczęśliwi.

Bycie szczęśliwym i informowanie o tym wszystkich dookoła to obowiązek każdego gorliwego świadka Jehowy .

[zaocznie wywalony]

Bycie szczęśliwym i informowanie o tym wszystkich dookoła to obowiązek każdego gorliwego świadka Jehowy .

A tu się z Tobą nie zgodzę !
Nawet jak jesteś gorliwy, choćby nawet najbardziej, ale prowadzisz "wygodne życie" (a nie dajesz na maksa CK), to masz być nieszczęśliwy i wszystkich o tym informować.
Szczęśliwy będziesz dopiero gdy "uprościsz życie" (więcej kaski do skrzynek)
 

[DonnieDarkoJG]

Znam podobny zbór. Czyżbyśmy mieli na myśli ten sam?

Moze tak moze nie bo to nie jedyny zbor z takim "problemem"..