Ciekawie i logicznie napisana argumentacja.
Za to odpowiedź już taka nie jest, czego zresztą można się było spodziewać
W odpowiedzi jest zdanie "nie chcesz zrezygnować ze swych osobistych upodobań i nie zważasz na to, że Twój wygląd wzbudza niepokój."
No tak
Tylko co w tym złego w tym wypadku...
Śmieszne jest w mojej opini także zdanie, że na przestrzeni lat ukształtowała się opinia i praktyka, że mężczyźni golili brody, i teraz oni ni chcą tego zmieniać, bo nie widzą potrzeby.
Argumenty z rury wydechowej, a nie z mózgu czy Biblii.
Piszą tak, jakby broda to było jakieś świństwo normalnie. "Nie chcemy tego zmieniać" - a dlaczego np. w sprawie zachęcania do korzystania z internetu,
gdzie jest naprawdę pełno świństw i na dodatek wiąże się to z zakupem potrzebnych urządzeń - to jakoś "chcieli" to zmienić? Mimo że najpierw "ukształtowała się" inna opinia, zresztą wciskana przez samą organizację?
Jeśli zarzucają człowiekowi z brodą, że on "nie jest gotowy zrezygnować z własnych upodobań" (a co to za argument? broda to sadomaso upodobania czy co?),
to dlaczego pieniacze o brodę sami "nie są gotowi zrezygnować z własnych upodobań" w tym względzie - a raczej dziwacznej, nieuzasadnionej osobistej fobii, utrudniającej życie innym?
Oj uderzył w czułą strunę, skoro kopię dostał nawet nadzorca obwodu.!!!
To normalna praktyka organizacji. Za każdym razem, gdy głosiciel pisze tego typu korespondencję,
kopię otrzymują starsi z jego zboru oraz nadzorca tego obwodu. Nie dlatego, że akurat uznali że on potrzebuje skorygowania (chociaż faktycznie tak napisali).
Mnie natomiast interesuje inna rzecz. List jest z 2003 roku. Ciekawe, czy Paweł jeszcze jest w org
Bo podał wspaniałą argumentację i niestety zderzył się z miażdżącą, agresywną lokomotywą na żelaznych szynach organizacji,
pozbawioną logiki i zrozumienia.