Jeden drugiego przeprosi,drugi od pierwszego przyjmie przeprosiny Trzeci zapanuje nad językiem i .....jak dzieci będziemy ponownie się bawić w NASZEJ piaskownicy, uważając bardziej ,by przez przypadek jeden drugiemu łopatką przez łeb.... lub niechcący nie sypnął piaskiem w oczy
Ja już kilka razy przy podobnych zadymach pisałam o dzieciach w piaskownicy, że tu jest tak samo.
Nap....się łopatkami po łbach, bo ten mi zniszczył babkę, a ten mi napluł do wiaderka, ten zaś zaś zabrał łopatkę piasku i nie chce oddać.
Licytują się...czyja babka ładniejsza, czyje wiaderko pojemniejsze i kto ma pod sobą więcej piasku.
Oskarżają...kto komu zagarnął więcej złotego budulca, kto komu mocniej przywalił przez łeb i kto komu więcej piachu wsypał do majtek.
I tak jak te dzieci, nikt nie umie odpuścić, powiedzieć dość, być ponad, tylko żrą się jak......
To już nie jest nawet śmieszne, to jest żałosne. I najlepsze w tym jest to, że każdy uważa, że ma rację, albo że jest pokrzywdzony.
Wczoraj na Fb ktoś dodał post o kolędach....czy potrafimy ( my ex) je śpiewać, czy przechodzą nam przez gardło?
Niby nic wielkiego, a niektórzy nie są w stanie przełamać i ja to jestem w stanie zrozumieć. Siedzą w nim nauki wpajane przez lata, pogarda, uprzedzenia do wierzeń, tradycji, poglądów innych.
I tu tak samo...siedzą te nauki w ludziach głęboko i możecie się wypierać, że nie, ja jestem inny - inna. Gdyby było inaczej, jeden z drugim by odpuścił, ale gdzie tam. Nas nauczono, że zawsze mamy rację.
Obrażajcie się, straszcie odejściami wyżywajcie się na M..., znaleźliście sobie chłopca do bicia. On jeden ma jeszcze siłę wdawać się w te dyskusje i próbować to załagodzić. Tylko czy coś się da zrobić z kimś kto się zerwał z organizacyjnej smyczy i teraz próbuje nadrobić stracony czas?
Mnie też czasem coś ruszy, podniesie ciśnienie i mogłabym się odezwać grzecznie lub mniej grzecznie... ale mam to w..... pies szczeka wiatr niesie. A Wy się napier...łopatkami dalej, niech widzę świadkowie i postronni, że wykluczeni to faktycznie.....
Miłego dnia.