Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Autor Wątek: pożegnanie?  (Przeczytany 27419 razy)

Offline gangas

Odp: pożegnanie?
« Odpowiedź #60 dnia: 26 Listopad, 2016, 02:59 »
 Tak jest. Moment zastanowienia ale nie martw się Scorpionsi grają już trzecie pożegnalne tourne po świecie. ;)
Jutro to dziś tyle że jutro.


od-nowa

  • Gość
Odp: pożegnanie?
« Odpowiedź #61 dnia: 28 Listopad, 2016, 12:16 »
W moim prywatnym życiu zmieniło się przez 2 miesiące jeszcze więcej. Nie wdając się w szczegóły - poczułem, że otarłem się o śmierć. Przede mną jeszcze wiele tygodni by móc powiedziedzieć "jestem zdrowy". BARDZO, BARDZO dziękuję osobom które znają szczegóły za wsparcie, jakiego mi udzieliły.

Na koniec muszę wspomnieć o sprawie, która przewijała się jedynie w prywatnych wiadomościach: nie szanuję osób, które obrażają moją żonę. Nie masz cywilnej odwagi by ją przeprosić? Damski bokserze, gdy spotkam się w realu, napluję ci w twarz. Możesz mnie teraz zbanować.

Mam nadzieję że powyższe nie zabrzmiało jak pie!@#^&#$ny testament. Tak czy inaczej, bawcie się dobrze.
Drodzy Forumowicze.
U mnie  w życiu jest podobnie, jak u Kaisera, od więcej niż pół roku odwiedzam onkologię. Mam przerzut guzka.
Na pewno stresy są szkodliwe każdemu, a tym bardziej   temu, kto znalazł się w momencie życia, gdy jest ono zagrożone, bólem, cierpieniem i psychicznym i fizycznym i niewiadomą. Z resztą wiele innych powodów jest.
Aby oczyścić atmosferę, aby Kaiser i ja mogliśmy z biegiem czasu zapomnieć o zaistniałej sytuacji, lub przynajmniej inaczej na nią spojrzeć to, tym samym istotniejsze jest zająć się sobą, rodziną i i ratowaniem zdrowia, życia, jestem zmuszona wyjaśnić Wam i Kaiserowi, że mój mąż nie napisał do Kaisera wiadomości, która jest zacytowana powyżej, nie napisał, że naplułby mu w twarz, nie użył mój mąż słów damski bokser.
Tym samym oczyszczam mojego męża z powyższego zarzutu.
Mąż nie jest zalogowany na Forum,  nie śledził żadnych dalszych postów, w których toczyło się wyjaśnianie (postrzegane jako kłótnia) zaistniałej sytuacji w innych dwóch wątkach, więc nic nie wiedział o niczym, przecież o "kłótniach" nie będę mężowi opowiadać, skoro  z Forum czerpałam jedynie wiedzę merytoryczną, aby otworzył oczy , że służy Bogu w sekto - korporacji.
Wtedy to był pierwszy raz, gdy mąż założył okulary i czytał usunięty wątek, teraz już nic nie będę przekazywała mężowi, tak jak napisałam wcześniej, nic z tym nie będę robiła.
Spokój to najwyższe szczęście.
Mąż  mój ma chorobę dysleksję, w ogóle jest mu ciężko pisać, a na klawiaturze laptopa, czy komputera tak samo, dysleksja  uniemożliwia następne: NIE  wysyła e- maili, Nie pisze sms-ów na telefonie. Punkty męża na zebrania pisałam i na brudno i na czysto, ja.
Mam przyjaciółkę "z tego złego świata", znamy się ok. 6 lat i tez ma dysleksję, jak poznałyśmy się, wymieniły nr. telefonów, powiedziała, że sms-ów do mnie nie napisze, bo nie potrafi z powodu dysleksji.

Wybaczcie, nie mogłabym tak zostawić sprawy bez wyjaśnienia, ciążyło by mi to na sumieniu, patrząc na męża w domu i wiedząc, że nie on jest autorem powyższych słów do Kaisera.
Nie wiem co, kto i czy w ogóle  ALE to wyjaśnienie jest mi tez potrzebne, aby mając czyste sumienie, dalej walczyć o zdrowie i życie, bo, gdy nie zalegają w nas  niewyjaśnione spory, organizm ludzki oczyszcza się, a jest to potrzebne i Kaiserowi i mnie.

Potrzeba odrobiny wypoczynku i odstresowania, by wszelkie negatywne emocje, które zbieramy w kontaktach z ludzmi, gnieżdżąc się w naszych ciałach, wyrządzały przynajmniej mniej szkód dla naszego zdrowia.
KAISER MOCNO Z CAŁEGO SERCA - BĄDZ ZDRÓW, DAJ BARDZO O SIEBIE, TYLKO CO DOBRE ŻYCZĘ TOBIE.
ORAZ WSZYSTKIM, KTÓRZY CZYTAJĄ.



« Ostatnia zmiana: 28 Listopad, 2016, 12:30 wysłana przez od-nowa »


Offline Cielec Kierowniczy

Odp: pożegnanie?
« Odpowiedź #62 dnia: 28 Listopad, 2016, 12:23 »
Przykro się to czyta. :-[
Wszystkiego dobrego życzę Tobie i mężowi.
Obyś wróciła do zdrowia.


Offline Abba

  • Pionier
  • Wiadomości: 779
  • Polubień: 2839
  • Przebudzony, przerażony prawdą o WTS
Odp: pożegnanie?
« Odpowiedź #63 dnia: 28 Listopad, 2016, 12:57 »
jestem zmuszona wyjaśnić Wam i Kaiserowi, że mój mąż nie napisał do Kaisera wiadomości, która jest zacytowana powyżej, nie napisał, że naplułby mu w twarz, nie użył mój mąż słów damski bokser.
Tym samym oczyszczam mojego męża z powyższego zarzutu.


Droga Od-nowa, ale mi się wydaje, że Kaiser nie pisał nic o Tobie ani o Twoim mężu.
Odebrałem jego post jako jego OSOBISTE słowa do kogoś, kto jego zdaniem obraził
jego żonę
(które Ty chyba mylnie odniosłaś, że Kaiser cytuje słowa Twojego męża):
https://swiadkowiejehowywpolsce.org/index.php?topic=3393.msg61605#msg61605

Tak że, to chyba na szczęście nieporozumienie z Twojej strony.
I Oby tak właśnie było!
pozdrawiam Cię i życzę Ci pokoju!
« Ostatnia zmiana: 28 Listopad, 2016, 12:59 wysłana przez Abba »


od-nowa

  • Gość
Odp: pożegnanie?
« Odpowiedź #64 dnia: 28 Listopad, 2016, 13:12 »
Droga Od-nowa, ale mi się wydaje, że Kaiser nie pisał nic o Tobie ani o Twoim mężu.
Odebrałem jego post jako jego OSOBISTE słowa do kogoś, kto jego zdaniem obraził
jego żonę
(które Ty chyba mylnie odniosłaś, że Kaiser cytuje słowa Twojego męża):
https://swiadkowiejehowywpolsce.org/index.php?topic=3393.msg61605#msg61605

Tak że, to chyba na szczęście nieporozumienie z Twojej strony.
I Oby tak właśnie było!
pozdrawiam Cię i życzę Ci pokoju!
Dziękuje Abbo.
Myślę, że jednak słowa o których piszemy, miały być skierowane do Kaisera podobno przez mojego męża w mojej obronie, co musiałam wyjaśnić ze względu na czyste sumienie i spokój którego pragnę  już od tych nieporozumień tutaj.
Może nie wiesz o co chodziło, bo ja broniąc siebie napisałam, że nie jestem workiem do bicia tu na Forum ani do drwin i kpin ze mnie.
https://swiadkowiejehowywpolsce.org/index.php?topic=2493.300
W linku jest powód I TU
https://swiadkowiejehowywpolsce.org/index.php?topic=3485.165
Przeczytaj, jeszcze raz jeżeli masz w ogóle ochotę słowa z wiadomości prywatnych pisanych do Kaisera.
Tam wyraznie czytamy, że do Kaisera ktoś prawdopodobnie napisał wiadomość prywatną tej treści:

"Na koniec muszę wspomnieć o sprawie, która przewijała się jedynie w prywatnych wiadomościach: nie szanuję osób, które obrażają moją żonę. Nie masz cywilnej odwagi by ją przeprosić? Damski bokserze, gdy spotkam się w realu, napluję ci w twarz. Możesz mnie teraz zbanować."

Dlatego aby nie zadręczać się, że Forumowicze będą czytali, że to mój mąż napisał, musiałam sprawę wyjaśnić.
Drogi Abbo, ja nie chcę mieć już nic wspólnego z tym co szkodzi mnie i  szkodzi zdrowiu i samopoczuciu komuś innemu, mojemu samopoczuciu też.
Wyjaśniać warto i powinno się.
Na więcej nie mam siły.
POZDRAWIAM WSZYSTKICH.
ŻEGNAM SIĘ.
« Ostatnia zmiana: 28 Listopad, 2016, 13:25 wysłana przez od-nowa »


Offline tomek_s

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 2 109
  • Polubień: 2037
  • Nigdy nie byłem ŚJ.... KRK
Odp: pożegnanie?
« Odpowiedź #65 dnia: 28 Listopad, 2016, 13:17 »
Trzymaj sie cieplutko "od nowa". Dużo zdrowia Ci życzę...
„Lecz powiadam wam: Wielu przyjdzie ze Wschodu i Zachodu i zasiądą do stołu z Abrahamem, Izaakiem i Jakubem w królestwie niebieskim” (Mt 8:11),


Offline Roszada

Odp: pożegnanie?
« Odpowiedź #66 dnia: 28 Listopad, 2016, 13:27 »
Cytuj
Na więcej nie mam siły.
POZDRAWIAM WSZYSTKICH.
ŻEGNAM SIĘ.
Droga od-nowo przyznam się nie śledziłem Waszych potyczek, ale jeśli były niemiłe, zrób tak jak ja ale zostań.
To znaczy włączaj ignora dla tych z którymi nie masz siły i chęci polemizować czy rozmawiać.

Powiem Ci, że mnie też niemiłe słowa spotkały, które znalazły sie na cmentarzu.
przeczytaj je, a może będzie Ci lżej:

https://swiadkowiejehowywpolsce.org/index.php?topic=3707.0

Np. zdania:

Czytałem wiele wpisów Roszady i wydawało mi ,że mądrze pisze,ale tu "kompletne prostactwo"-lubuje się w szuflatkowanie ludzi


Nie sądziłem,że Roszada oprócz niektórych prostackich wpisów,jest ogromnym chwalibusem


To taki drugi "Wałésa"-taki:"ja","ja","tylko ja".Wydaje mi się,że Roszada to mały,samotny człowiek


Offline Estera

Odp: pożegnanie?
« Odpowiedź #67 dnia: 28 Listopad, 2016, 13:39 »
 od-nowa ...
 Całkowicie zgadzam się z Twoim podejściem do takich spornych spraw.
 Negatywne emocje nas niszczą od środka.
 Ale czasami jest też tak, że chciałoby się może załagodzić sprawę, to się nie daje,
 bo ktoś nawet zablokuje Ci dostęp na priv i koniec jakichkolwiek wyjaśnień.

 A Tobie Kochana, życzę samych pozytywów i spokoju ducha Tobie i całej Twojej rodzinie.
 Pozdrawiam Cię serdecznie  :D :D :D
Kim będziesz beze mnie? Zapytał strach. Będę wolna!
PAŚCIE TRZODĘ BOŻĄ - tajny kodeks karny Świadków Jehowy tylko dla starszych.


Offline Abba

  • Pionier
  • Wiadomości: 779
  • Polubień: 2839
  • Przebudzony, przerażony prawdą o WTS
Odp: pożegnanie?
« Odpowiedź #68 dnia: 28 Listopad, 2016, 13:47 »

https://swiadkowiejehowywpolsce.org/index.php?topic=3485.165
Przeczytaj, jeszcze raz jeżeli masz w ogóle ochotę słowa z wiadomości prywatnych pisanych do Kaisera.
Tam wyraznie czytamy, że do Kaisera ktoś prawdopodobnie napisał wiadomość prywatną tej treści:

"Na koniec muszę wspomnieć o sprawie, która przewijała się jedynie w prywatnych wiadomościach: nie szanuję osób, które obrażają moją żonę. Nie masz cywilnej odwagi by ją przeprosić? Damski bokserze, gdy spotkam się w realu, napluję ci w twarz. Możesz mnie teraz zbanować."


NIE! .
Piszesz:
"Tam wyraznie czytamy, że do Kaisera ktoś prawdopodobnie napisał wiadomość prywatną tej treści:"

NO WŁAŚNIE NIE CZYTAMY TAM TEGO TAK, JAK TY OPACZNIE ZROZUMIAŁAŚ I POWYŻEJ SUGERUJESZ.

Kaiser przecież nie pisze tam, że cytuje prywatną wiadomość, tylko pisze o sprawie prywatnej
używając dwukropka, a nie CUDZYSŁOWU!!!
Nie dostrzegasz tego?

Nawet Ty, kiedy cytujesz  użyłaś cudzysłowu, i prawidłowo. I tak samo zrobiłby Kaiser.
Lecz tego nie robi, BO NIE CYTUJE kogoś, tylko pisze własne słowa do kogoś, komu zarzuca obrażanie swojej żony.
I nazywa go damskim bokserem. I wyjaśnia, że pisze to w nawiązaniu do sprawy, która nie toczyła się
na publicznym forum.

Ludzie, czy dziś jest jakaś handra w powietrzu???

Nadinterpretowujesz coś na własną niekorzyść.
Ja nie bronię Kaisera (może on jeszcze sam będzie mieć ochotę o tym napisać),
ale chodzi mi o troskę o Ciebie.
« Ostatnia zmiana: 28 Listopad, 2016, 13:52 wysłana przez Abba »


od-nowa

  • Gość
Odp: pożegnanie?
« Odpowiedź #69 dnia: 28 Listopad, 2016, 14:03 »
NIE! Kaiser przecież nie pisze tam, że cytuje prywatną wiadomość, tylko pisze o sprawie prywatnej
używając dwukropka, a nie CUDZYSŁOWU!!!
Nie dostrzegasz tego?

Nawet Ty, kiedy cytujesz  użyłaś cudzysłowu, i prawidłowo. I tak samo zrobiłby Kaiser.
Lecz tego nie robi, BO NIE CYTUJE kogoś, tylko pisze własne słowa do kogoś, komu zarzuca obrażanie swojej żony.
I nazywa go damskim bokserem. I wyjaśnia, że pisze to w nawiązaniu do sprawy, która nie toczyła się
na publicznym forum.

Ludzie, czy dziś jest jakaś handra w powietrzu???

Nadinterpretowujesz coś na własną niekorzyść.
Ja nie bronię Kaisera (może on jeszcze sam będzie mieć ochotę o tym napisać),
ale chodzi mi o troskę o Ciebie.
TO NIECH KTOS NIE WYWLEKA PRYWATNYCH SPRAW NA FORUM PUBLICZNE, PONIEWAZ ROBI ZAMĘT I NIEPOROZUMIENIA,  WIDZIALAM DWUKROPEK, A MIMO TO ZINTERPRETOWALAM TAK, JAK ZINTERPRETOWALAM I TO UZASADNILAM, PONIEWAZ PISALAM JA, ZE NIE JESTEM WORKIEM DO BICIA.   TU JEST LINK
https://swiadkowiejehowywpolsce.org/index.php?topic=3485.165
PASUJE?
PASUJE.
ODNISLAM DO SIEBIE I MOJEGO MEZA I CZULAM SIE WINNA WYJASNIENIE FORUMOWICZOM I MIALAM POTRZEBE ODEJSC STAD Z
CZYSTYM SUMIENIEM I Z CZYSTA TWARZA MEŻA.

JESTEM TAK WKURZONA I ZNIESMACZONA CALA TA SYTUACJA, ZE  MAM DOSC.
PISZCZIE CORAZ WIEKSZYMI LITERAMI I ZAMYKAJCIE KAZDY WATEK, KTORY KOMUS NIE PASUJE, BO MA INNY POGLAD.

NIE CHCE JUZ NIC WIEDZIEC, ANI CZYTAC TUTAJ.

« Ostatnia zmiana: 28 Listopad, 2016, 14:20 wysłana przez od-nowa »


Offline Abba

  • Pionier
  • Wiadomości: 779
  • Polubień: 2839
  • Przebudzony, przerażony prawdą o WTS
Odp: pożegnanie?
« Odpowiedź #70 dnia: 28 Listopad, 2016, 14:05 »
:( :( :( :'(


od-nowa

  • Gość
Odp: pożegnanie?
« Odpowiedź #71 dnia: 28 Listopad, 2016, 14:08 »


Offline Estera

Odp: pożegnanie?
« Odpowiedź #72 dnia: 28 Listopad, 2016, 14:18 »
:( :( :( :'(
  Dorośli ludzie, powinni umieć zachować się jak dorośli  :D :D :D
  A nie jak nafąchane dzieci, którym z piaskownicy zabrano ich ulubioną zabawkę.

  Jestem zdania, że tu na forum, każdy, byle z szacunkiem do drugiego człowieka, mógł się wypowiedzieć,
  podzielić się swoimi poglądami, przemyśleniami itd., itp.,
  a po to jest możliwość priv, żeby nie toczyć wojny na forum.

  Wszak chyba to forum, nie bez powodu nazywa się DYSKUSYJNE, czy się pomyliłam? ...

  Więc dyskutujmy byle nie obdzierać nikogo z jego godności, bo dość tego było w tych "pełnych miłości" zborach.
  I w sposób dorosły i dojrzały to róbmy.

  OD-NOWA ...
  nie płacz, szkoda łez ...
« Ostatnia zmiana: 28 Listopad, 2016, 14:27 wysłana przez Estera »
Kim będziesz beze mnie? Zapytał strach. Będę wolna!
PAŚCIE TRZODĘ BOŻĄ - tajny kodeks karny Świadków Jehowy tylko dla starszych.


Offline Dorkas

  • Pionier
  • Wiadomości: 880
  • Polubień: 2976
  • Pierwszy krok wędrówki jest zawsze najdłuższy.
Odp: pożegnanie?
« Odpowiedź #73 dnia: 28 Listopad, 2016, 14:52 »
Skoro to czas pożegnań to i i ja się pożegnam ,  dziś zrozumiałam , że nie ma tu dla mnie miejsca, kiedy mój post nie miał prawa znaleźć się nawet na cmentarzu zrozumiałam , że każdy następny będzie  kontrolowany , że stałam się niewygodna dla kogoś ważnego , prawda widocznie za bardzo boli . Szkoda bo myślałam , że mottem tego forum jest właśnie prawda , że znajdę tu ludzi którzy dzięki internetowi pomogą przełamać uczucie osamotnienia jakie powstaje po wyjściu z wts . Ale jak mówi przysłowie : im dalej w las tym więcej drzew" tak jest i tu . Im więcej wiem tym więcej rozumiem , tym więcej układów i zależności widzę

 Dziękuję Roszadzie , za wiedzę jaką zdobyłam dzięki niemu , Lebiodzie za wspomnienia , wiem , że widzi również to co dzieje się w dzisiejszej organizacji , jak zmienia się forum i do jakich celów zmierza .

W czasach komuny , kolportowałam zdjęcia ze strajkującej stoczni , nie bałam się wypowiedzieć własnego zdania .
W organizacji też zawsze mówiłam co myślę , zawsze pozostaję sobą i wiecie co ? myślę , że mogłabym zrobić coś dobrego teraz ale nigdy nie postąpię wbrew sobie czy dla własnych korzyści dlatego nie mogę znieść poklasku jaki tu widzę .
Pewnie moje odejście nikogo nie obejdzie , niewiele pisałam , ale trochę smutno ,
Mam nadzieję , że moje konto nie zostanie usunięte i będę mogła zajrzeć do Was , czy zmienia się coś na lepsze , albo przeczytać coś mądrego .
 Wiem znam już takie wypowiedzi , że forum zawsze ewoluuje , że przychodzą nowi , że ci którzy odchodzą słyszą -droga wolna -
Twoja sprawa , możesz odejść ale podobnie myśli WTS tak samo traktuje tych niepokornych , słabych , zagubionych . Oni też słyszą chcesz to idź zobaczymy czy będzie Ci lepiej ... i wracają bo czują się osamotnieni bo nie każdemu udaje się się odnaleźć w tej nowej rzeczywistości .
                                     Dziękuję
Dziś wiem więcej niż wczoraj


Offline M

Odp: pożegnanie?
« Odpowiedź #74 dnia: 28 Listopad, 2016, 15:05 »
Cytat: Dorkas
kiedy mój post nie miał prawa znaleźć się nawet na cmentarzu

Chciałbym Cię w tym miejscu przeprosić za to, bo chociaż Twój post został umieszczony na cmentarzu z powodu raportów innych użytkowników (niestety nie zdążyłem go przeczytać więc nie potrafię powiedzieć czy to było zasadne czy nie), to powinien tam pozostać, jednak został całkowicie usunięty przez jednego z moderatorów przez pomyłkę (wiem że to może brzmi nieprawdopodobnie, ale to prawda).

A zwracając się do wszystkich chciałbym tylko napisać, że prosimy Was o wyrozumiałość :). Zdajemy sobie sprawę że nie jesteśmy doskonali i przy administrowaniu tak dużym skupiskiem ludzi zawsze to co robimy będzie się jednym podobać, a drugim nie. My też się uczymy i choć staramy się jak najmniej ingerować w wolność słowa, to z drugiej strony przestrzegamy też zasady że "wolność jednego kończy się tam gdzie zaczyna się wolność drugiego". Skuteczne wdrożenie tej zasady w życie jest niezwykle trudne i pewnie jeszcze nie raz nasze działania będą przegięciem w jedną albo w drugą stronę, taka już ludzka natura. Oprócz tego pamiętajcie że wszyscy tutaj jesteśmy różni pomimo tego że wyszliśmy w dużej mierze z jednej organizacji. I jeśli chcemy nadal tu przebywać to musimy się nauczyć nie tylko tolerować te różnice, ale nawet je trochę polubić :). Tego sobie i Wam życzę.
« Ostatnia zmiana: 28 Listopad, 2016, 15:10 wysłana przez M »