Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Termin "ostatek" - czy słusznie używany?  (Przeczytany 5657 razy)

Offline Roszada

Odp: Termin "ostatek" - czy słusznie używany?
« Odpowiedź #30 dnia: 07 Wrzesień, 2016, 16:11 »
I tu Splane mówił we wrześniowym filmie:

 oto mamy pieśń 151. Nosi tytuł  „Objawienie synów Bożych" :o. Przypomina nam, że zbliża się chwila, gdy pomazańcy usłyszą ostateczne wezwanie.


Offline Roszada

Odp: Termin "ostatek" - czy słusznie używany?
« Odpowiedź #31 dnia: 11 Wrzesień, 2016, 20:26 »
A to fajny fragmencik "reszta ostatka", ja myślałem, że ostatek to reszta, ale okazuje się że nie:

*** w80/9 s. 16 ***
Będą więc pod ręką, gdy dla reszty spośród ostatka duchowych Izraelitów nadejdzie szczęśliwa chwila ‛uniesienia w powietrze, w obłoki, na spotkanie z Panem’ (1 Tes. 4:17, Romaniuk). Z jakąż miłością „wielka rzesza” ocalałych będzie żegnać żyjących jeszcze przedstawicieli ostatka, kolejno kończących swój ziemski bieg u kresu „dnia ostatecznego”, dnia zmartwychwstania! (Jana 6:53, 54). Rozstanie zapewne nie będzie łatwe, ale da sposobność potwierdzenia serdecznego przywiązania łączącego odchodzących z pozostającymi na rajskiej ziemi. „Wielka rzesza” nigdy już tych swoich przyjaciół nie zobaczy.

*** w80/9 pytanie***
odejdzie stąd reszta żyjących jeszcze członków ostatka


No to raju nie będzie skoro będą tęsknić, za tymi, których już nie zobaczą. :(
« Ostatnia zmiana: 11 Wrzesień, 2016, 20:28 wysłana przez Roszada »


Offline Światus

Odp: Termin "ostatek" - czy słusznie używany?
« Odpowiedź #32 dnia: 11 Wrzesień, 2016, 22:06 »
Z jakąż miłością „wielka rzesza” ocalałych będzie żegnać żyjących jeszcze przedstawicieli ostatka

Z jakąż?  ;D
 ::) ::) ::) ;D ;D ;D No nie mogę... Będą z miłością zegnać  ;D ;D ;D
Rozumiem, żegnać: ze wzruszeniem, z żalem, ze smutkiem.
Ale z miłością? To tak jakby ich żegnali z wielką radością...  :D
Czy warto zrywać relacje z powodu omylnej Strażnicy?


Offline Roszada

Odp: Termin "ostatek" - czy słusznie używany?
« Odpowiedź #33 dnia: 12 Wrzesień, 2016, 12:47 »
Już jeden ostatek pochowaliśmy. Ostatek pokolenia roku 1914:

*** w90 15.9 s. 12 ***
Namaszczony ostatek jako rozradowane „pokolenie” Świadków Jehowy głosi o dziełach Bożych członkom „wielkiej rzeszy”, należącej do „pokolenia”, które ma odziedziczyć rajską ziemię (Objawienie 7:9).

*** w74/7 s. 14 ***
W taki sam sposób obecnie powinien reagować ostatek duchowych Izraelitów, a także „wielka rzesza” wiernych jego towarzyszy, widząc dowody świadczące o tym, jak za tego pokolenia zbliża się straszliwy „dzień utrapienia”. Trzeba zachować spokój i tylko czekać

Ja właśnie spokojnie czekałem. :)


Offline nokturn

Odp: Termin "ostatek" - czy słusznie używany?
« Odpowiedź #34 dnia: 13 Wrzesień, 2016, 10:14 »

Ja osobiście martwię się o żonę SJ. No bo jak nie będzie miała wskazówek z CK, to jak przeżyje? Zginie razem ze mną... :(
Nie musisz się martwić o żonę SJ, byle była tylko wierna Bogu Biblii, by pozostawała "w łączności z Bogiem" (w.24, jak niżej), była "przy Bogu" jak mówią inne przekłady. Posłuchaj co radzi Paweł: "Zostałeś powołany(a), będąc niewolnikiem [Strażnicy]? Niech cię to nie martwi; ale jeśli też możesz stać się wolny(a), to raczej skorzystaj z tej sposobności...." (1Kor.7:20-24; NWT). Trzeba czekać na sposobność (cierpliwość, jako owoc Ducha Bożego). Pozdrawiam serdecznie.


Offline TomBombadil

Odp: Termin "ostatek" - czy słusznie używany?
« Odpowiedź #35 dnia: 13 Wrzesień, 2016, 17:29 »
Z jedną panią rozmawiałam o ostatku,a ona powiedziała,że ona woli być z przodka,nie ostatka.