Świadkowie Jehowy - forum dyskusyjne
BYLI... OBECNI... => ŻYCIE ZBOROWE, GŁOSZENIE, SALE KRÓLESTWA => Wątek zaczęty przez: Roszada w 30 Sierpień, 2016, 14:02
-
Gdy do roku 2005 kurczyła się liczba pomazańców słuszne może było używanie terminu "ostatek" w stosunku do coraz mniejszej liczby pomazańców.
Ale dziś?
*** w16 styczeń s. 21 ***
W obecnym czasie końca przebywa na ziemi jedynie ostatek pomazańców, mających żyć w niebie (Obj. 12:17). Oznacza to, że większość ze 144 000 wybranych pozostała wierna aż do śmierci.
Toć co to za ostatek, skoro on się rozrasta?
Kiedyś malał:
1958 r. – 15 037 osób (Strażnica Nr 6, 1959 s. 16);
1962 r. – 12 714 osób (Strażnica Nr 6, 1964 s. 13);
1964 r. – 11 953 osoby (Strażnica Nr 14, 1966 s. 11);
1970 r. – 10 368 osób (Strażnica Tom XCII [1971] Nr 4 s. 25);
1980 r. – 9 564 osoby (Świadkowie Jehowy – głosiciele... 1995 s. 717).
1990 r. – 8 869 osób (Strażnica Nr 1, 1991 s. 21);
1997 r. – 8 795 osób (Strażnica Nr 1, 1998 s. 21);
2002 r. – 8760 osób (Strażnica Nr 1, 2003 s. 15);
2003 r. – 8565 osób (Strażnica Nr 1, 2004 s. 21);
2005 r. – 8524 osoby (Strażnica Nr 3, 2006 s. 30);
A później już 'ostatek' tylko rósł:
2006 r. – 8 758 osób (Strażnica Nr 3, 2007 s. 30).
2007 r. – 9 105 osób (Nasza Służba Królestwa Nr 2, 2008 s. 6).
2008 r. – 9 986 osób (Rocznik Świadków Jehowy 2009 s. 31).
2009 r. – 10 857 osób (Rocznik Świadków Jehowy 2010 s. 31).
2010 r. – 11 202 osoby (Rocznik Świadków Jehowy 2011 s. 51).
2011 r. – 11 824 osoby (Rocznik Świadków Jehowy 2012 s. 55).
2012 r. – 12 604 osoby (Rocznik Świadków Jehowy 2013 s. 178).
2013 r. – 13.204 osoby (Rocznik Świadków Jehowy 2014 s. 176).
2014 r. – 14.121 osób (Rocznik Świadków Jehowy 2015 s. 176).
2015 r. – 15.177 osób (Rocznik Świadków Jehowy 2016 s. 176).
Czy to jest zatem "ostatek"?
Czy to raczej "rozwojak"? ;)
-
To raczej "D-ostatek" ;D
"Dlaczego powinniśmy korzystać z zebrań *na Salach Królestwa)?" Str do st kwieciem 2016
Bo od "przybytku" głowa nie boli. :D ("Zjednoczeni w budowaniu ku chwale Boga", Str 01.11.2006. Sala Królestwa porównana do przybytku)
-
To raczej "D-ostatek" ;D
Masz rację.
Któregoś dnia ogłoszą:
pomazańców ci u nas pod dostatkiem.
Mamy nawet na dwa komplety po 144 000. ;D
Zwykły i rezerwowy. :)
Teraz zbieramy małe zapasy ewentualnie na wymiany w Tysiącleciu, jak się który zbuntuje. ;)
-
Masz rację.
Któregoś dnia ogłoszą:
pomazańców ci u nas pod dostatkiem.
Mamy nawet na dwa komplety po 144 000. ;D
Zwykły i rezerwowy. :)
Teraz zbieramy małe zapasy ewentualnie na wymiany w Tysiącleciu, jak się który zbuntuje. ;)
oni już za chwilę będą mieć problem. Niech przekroczy 20.000...
-
oni już za chwilę będą mieć problem. Niech przekroczy 20.000...
Mi się zdaje że oni za rok czy dwa jakoś to zablokują, albo przestaną podawać liczby. Powiedzą, że nie są pewni, który naprawdę jest pomazany. ;)
-
Mi się zdaje że oni za rok czy dwa jakoś to zablokują, albo przestaną podawać liczby. Powiedzą, że nie są pewni, który naprawdę jest pomazany. ;)
Napiszą w Strażnicy, że wszyscy zwariowali i nie będą podawać statystyk ;D
-
Mi się zdaje że oni za rok czy dwa jakoś to zablokują, albo przestaną podawać liczby. Powiedzą, że nie są pewni, który naprawdę jest pomazany. ;)
Ograniczą pomazańców tylko do CK i namaszczenie będzie dziedziczne, wszak to "królowie" ;D
A tak swoją drogą; królowie - królują a książęta? 8-)
-
A tak swoją drogą; królowie - królują a książęta? 8-)
Książęta będą na ziemi.
„W nowym świecie Jezus ustanowi »książąt po całej ziemi«, by sprawowali przewodnictwo wśród ziemskich czcicieli Jehowy (Psalm 45:16). Do tego grona niewątpliwie wybierze on wielu wiernych starszych działających w dobie obecnej. Już teraz okazują się godni zaufania, toteż w przyszłości - gdy wyjawi, jaką rolę klasa naczelnika będzie odgrywać w nowym świecie - powierzy im jeszcze bardziej odpowiedzialne zadania” (Strażnica Nr 5, 1999 s. 17).
-
A tak swoją drogą; królowie - królują a książęta? 8-)
Księżują. ;D
-
Księżują. ;D
Książki czytają/piszą :)
-
Książki czytają/piszą :)
Jak JP2 zapytał ktoś, co będzie robił jako papież, to odpowiedział: papieżował. ;D
-
No cóż:
„W roku 1881 powołano dostateczną liczbę i spłodzono z ducha, aby skompletować przeznaczoną liczbę 144,000, ale od owej chwili zdarzały się częste odpadnięcia powołanych i to do tego stopnia, że w latach 1881-1918 nigdy nie było dostatecznej liczby (...). Tak było zapewne aż do wiosny zeszłego roku [1918] (...) Jednakowoż aż do tego czasu mogło nastąpić znowu odpadanie niektórych członków i opróżnianie pewnej liczby koron” (Strażnica 01.04 1919 s. 102).
Tak więc już było, ale ubyło. ;D
A w roku 1990 pisano:
„Gdyby się okazało, że na ziemi nie ma żadnego pomazańca, nie powinno to nikogo rozczarować” (Strażnica Nr 16, 1990 s. 30).
„Wszystko wskazuje na to, że wskutek podeszłego wieku i nieprzewidzianych zdarzeń grono pomazańców żyjących na ziemi wciąż będzie się zmniejszać” (Strażnica Nr 16, 1996 s. 31).
Tu okłamali, bo się zwiększa. >:(
-
No cóż:
„W roku 1881 powołano dostateczną liczbę i spłodzono z ducha, aby skompletować przeznaczoną liczbę 144,000, ale od owej chwili zdarzały się częste odpadnięcia powołanych i to do tego stopnia, że w latach 1881-1918 nigdy nie było dostatecznej liczby (...). Tak było zapewne aż do wiosny zeszłego roku [1918] (...) Jednakowoż aż do tego czasu mogło nastąpić znowu odpadanie niektórych członków i opróżnianie pewnej liczby koron” (Strażnica 01.04 1919 s. 102).
Tak więc już było, ale ubyło. ;D
A w roku 1990 pisano:
„Gdyby się okazało, że na ziemi nie ma żadnego pomazańca, nie powinno to nikogo rozczarować” (Strażnica Nr 16, 1990 s. 30).
„Wszystko wskazuje na to, że wskutek podeszłego wieku i nieprzewidzianych zdarzeń grono pomazańców żyjących na ziemi wciąż będzie się zmniejszać” (Strażnica Nr 16, 1996 s. 31).
Tu okłamali, bo się zwiększa. >:(
Zaraz okłamali. Przesłyszeli się..
-
No cóż:
„W roku 1881 powołano dostateczną liczbę i spłodzono z ducha, aby skompletować przeznaczoną liczbę 144,000, ale od owej chwili zdarzały się częste odpadnięcia powołanych i to do tego stopnia, że w latach 1881-1918 nigdy nie było dostatecznej liczby (...). Tak było zapewne aż do wiosny zeszłego roku [1918] (...) Jednakowoż aż do tego czasu mogło nastąpić znowu odpadanie niektórych członków i opróżnianie pewnej liczby koron” (Strażnica 01.04 1919 s. 102).
Tak więc już było, ale ubyło. ;D
Okej trochę ubyło z istniejących do 1881 r. 144 000.
Ale ile?
Po 44 latach w roku 1925 znów jest:
1920 r. – 19 404 osoby (ang. Strażnica 15.05 1920 s. 153);
1922 r. – 32 661 osób („Bądź wola Twoja na ziemi” 1964 rozdz. 13, par. 22).
1923 r. – 42 000 osób (Strażnica 15.06 1923 s. 191 – „Wiele zgromadzeń jeszcze nie zaraportowało” [ang. 15.07 1923 s. 218]);
1924 r. – 65 105 osób (ang. Strażnica 01.10 1924 s. 290);
1925 r. – 90 434 osoby (ang. Strażnica 01.09 1925 s. 263);
Ile przez te 44 lata wymarło.
A ile narosło od 1920 do 1925.
-
O ile pamiętam, to terminem "ostatek" posługiwano się od czasów Russella.
Juże w 1879 mowa jest o ostatku.
Ale jaki to ostatek:
1925 r. – 90 434 osoby (ang. Strażnica 01.09 1925 s. 263)?
Toć ponad 90 000, to grubo ponad 50 procent ze 144 000.
-
Zaraz okłamali. Przesłyszeli się..
Twardo mówili:
„Gdy więc Pan Jezus zabierze ostatek z ziemi do królewskiej chwały niebiańskiej, to uroczystość pamiątki skończy się na ziemi. »Drugie owce« tak samo nie będą w niej wówczas uczestniczyć jak i teraz” (Strażnica Nr 7, 1952 s. 13 [ang. 15.02 1952 s. 113]).
Jakoś nie zabrał i nie ma zamiaru zabrać. :-\
Pojedynczo zabiera i pojedynczo dobiera. ;)
-
No właśnie, ten ostatek, to kiedyś był ostatni, ale teraz?
„Po uwzględnieniu rozmaitych czynników stwierdzamy, że właśnie nasze pokolenie, nasze czasy są okresem nazwanym w Biblii mianem »dni ostatnich«. W roku bieżącym [1968] żyjemy w gruncie rzeczy już w końcowej fazie tego okresu! Daje się ona porównać nie tyle z ostatnim dniem tygodnia, ile raczej z ostatnimi godzinami tego ostatniego dnia” (Strażnica Nr 13, 1968 s. 12).
To był wtedy prawdziwy ostatek, ale teraz, jak minęło 48 lat od tej pory. :(
To już nie ostatek, tylko pozostałości. ;)
Ale czemu rosną? Jak psujący się towar, który pęcznieje? :-\
-
Ale czemu rosną? Jak psujący się towar, który pęcznieje? :-\
Wszędzie wzrosty więc i tutaj ;D
Chociaż chwila jest już krótka
Ciągle rośnie mała trzódka.
Minie jeszcze kilka latek
Znów powiększy się Ostatek.
Pomyśl chwilę i odpowiedz;
Będzie więcej go niż owiec? ;D
-
Szkoda, że do Nadarzyna nie można tego wysłać. :)
Kontakt z nimi tylko poprzez studium książki. :(
-
Szkoda, że do Nadarzyna nie można tego wysłać. :)
Kontakt z nimi tylko poprzez studium książki. :(
Można... listem. ;D
-
Można... listem. ;D
Sam widziałeś, że w Strażnicy w necie już adresu nie podają. :)
Ponoć na papierowej wersji jest, ale sam nie mogę tego potwierdzić, bo nie oglądałem w naturze najnowszych egz.
-
Jest adres i tel na Brooklyn.
25 Columbia Heights
BROOKLYN NY 11201-2483
STANY ZJEDNOCZONE
+1 718-560-5000
Ale nie wiem czy o to chodziło ;)
-
W Strażnicy do rozpowszechniania był adres do korespondencji na s. 2, a teraz jest pusto.
-
W 2013 roku zaświeciło nowe światło o ostatku:
„Wydaje się więc, że wszyscy pomazańcy, którzy wciąż będą na ziemi po początkowej fazie wielkiego ucisku, zostaną zabrani do nieba w jakimś momencie przed wybuchem Armagedonu. Jest to zmiana w stosunku do tego, co napisano w »Pytaniach czytelników« w Strażnicy z 15 sierpnia 1990 roku, strona 30” (Strażnica 15.07 2013 s. 8; patrz też Królestwo Boże panuje! 2014 s. 228).
Będziemy widzieć nie umieranie ostatka, ale jak się wznoszą do nieba jak wystrzeleni z armaty. :)
Tak więc nie ma się co niepokoić, że ostatek wzrasta, łatwiej im będzie kupą się zabrać na rydwan niebiański. ;)
Przecież nie będzie jechał w kilka osób, bo puste przebiegi nieopłacalne nawet w niebie. :D
-
I powiozą ich windą do Nieba... ;D
Jestem ciekawy jak wygląda to "wspieranie przez Ducha swym świadectwem ich ducha, ze są Dziećmi Bożymi".
-
To jest "wspieranie przez ducha" innych członków pomazanych ich "ducha".
-
Problem ostatka pozostaje, bo jak to jest, że ostatek wbrew swej nawie rośnie?
Towarzystwo będzie musiało to rozwiązać.
A ten ostatek był już w I wieku.
„(...)W taki więc sposób również w obecnej porze pojawił się ostatek zgodnie z wyborem dzięki życzliwości niezasłużonej.” (Rz 11:5)
BT inaczej to oddaje:
"Tak przeto i w obecnym czasie ostała się tylko Reszta wybrana przez łaskę" Rz 11:5.
-
Wymyślą Ostatek Ziemski ;D
-
Wymyślą Ostatek Ziemski ;D
Jak się zaczną kurczyć na świecie, jak w Polsce, to zapewne tak. :)
-
W 2013 roku zaświeciło nowe światło o ostatku:
„Wydaje się więc, że wszyscy pomazańcy, którzy wciąż będą na ziemi po początkowej fazie wielkiego ucisku, zostaną zabrani do nieba w jakimś momencie przed wybuchem Armagedonu. Jest to zmiana w stosunku do tego, co napisano w »Pytaniach czytelników« w Strażnicy z 15 sierpnia 1990 roku, strona 30” (Strażnica 15.07 2013 s. 8; patrz też Królestwo Boże panuje! 2014 s. 228).
I kto im wtedy będzie "kanałem", tfu "narzędziem"? Kto będzie strasznice pisał? Kto im powie "czas do schronu"? Nieodgadnione są boskie drogi.
Ja osobiście martwię się o żonę SJ. No bo jak nie będzie miała wskazówek z CK, to jak przeżyje? Zginie razem ze mną... :(
-
I tu Splane mówił we wrześniowym filmie:
oto mamy pieśń 151. Nosi tytuł „Objawienie synów Bożych" :o. Przypomina nam, że zbliża się chwila, gdy pomazańcy usłyszą ostateczne wezwanie.
-
A to fajny fragmencik "reszta ostatka", ja myślałem, że ostatek to reszta, ale okazuje się że nie:
*** w80/9 s. 16 ***
Będą więc pod ręką, gdy dla reszty spośród ostatka duchowych Izraelitów nadejdzie szczęśliwa chwila ‛uniesienia w powietrze, w obłoki, na spotkanie z Panem’ (1 Tes. 4:17, Romaniuk). Z jakąż miłością „wielka rzesza” ocalałych będzie żegnać żyjących jeszcze przedstawicieli ostatka, kolejno kończących swój ziemski bieg u kresu „dnia ostatecznego”, dnia zmartwychwstania! (Jana 6:53, 54). Rozstanie zapewne nie będzie łatwe, ale da sposobność potwierdzenia serdecznego przywiązania łączącego odchodzących z pozostającymi na rajskiej ziemi. „Wielka rzesza” nigdy już tych swoich przyjaciół nie zobaczy.
*** w80/9 pytanie***
odejdzie stąd reszta żyjących jeszcze członków ostatka
No to raju nie będzie skoro będą tęsknić, za tymi, których już nie zobaczą. :(
-
Z jakąż miłością „wielka rzesza” ocalałych będzie żegnać żyjących jeszcze przedstawicieli ostatka
Z jakąż? ;D
::) ::) ::) ;D ;D ;D No nie mogę... Będą z miłością zegnać ;D ;D ;D
Rozumiem, żegnać: ze wzruszeniem, z żalem, ze smutkiem.
Ale z miłością? To tak jakby ich żegnali z wielką radością... :D
-
Już jeden ostatek pochowaliśmy. Ostatek pokolenia roku 1914:
*** w90 15.9 s. 12 ***
Namaszczony ostatek jako rozradowane „pokolenie” Świadków Jehowy głosi o dziełach Bożych członkom „wielkiej rzeszy”, należącej do „pokolenia”, które ma odziedziczyć rajską ziemię (Objawienie 7:9).
*** w74/7 s. 14 ***
W taki sam sposób obecnie powinien reagować ostatek duchowych Izraelitów, a także „wielka rzesza” wiernych jego towarzyszy, widząc dowody świadczące o tym, jak za tego pokolenia zbliża się straszliwy „dzień utrapienia”. Trzeba zachować spokój i tylko czekać
Ja właśnie spokojnie czekałem. :)
-
Ja osobiście martwię się o żonę SJ. No bo jak nie będzie miała wskazówek z CK, to jak przeżyje? Zginie razem ze mną... :(
Nie musisz się martwić o żonę SJ, byle była tylko wierna Bogu Biblii, by pozostawała "w łączności z Bogiem" (w.24, jak niżej), była "przy Bogu" jak mówią inne przekłady. Posłuchaj co radzi Paweł: "Zostałeś powołany(a), będąc niewolnikiem [Strażnicy]? Niech cię to nie martwi; ale jeśli też możesz stać się wolny(a), to raczej skorzystaj z tej sposobności...." (1Kor.7:20-24; NWT). Trzeba czekać na sposobność (cierpliwość, jako owoc Ducha Bożego). Pozdrawiam serdecznie.
-
Z jedną panią rozmawiałam o ostatku,a ona powiedziała,że ona woli być z przodka,nie ostatka.