U mnie w zborze niedawno oglosili rezolucje...
> brak czasu na zastanowienie
> usmiech brata przeprowadzajacego rezolucje podczas pytania kto jest przeciw, skoro usmiech pozostal to nikt sie nie sprzeciwil
> bo przeciez nie mozna wydrukowac 30 anonimowych kartek z rezolucja (moglbym na swoj koszt do konca tego swiata sponsorowac takie druczki gdyby istnialy) i dac do domu do zastanowienia aby sie okreslic, znalezc czas na dodatkowe pytabia.
No i po sprawie prawie 1000 zl z kasy zborowej pojdzie w jednej racie do biura oddzialu. Super system jak wyciagac potrzebna kase ze zboru na Nowe Astry, a nie mowie juz o tym ze trwa remont i potrzebna jest kasa i bracia zamiast wynajac sprzet do robót to w czwartek oglosili ze jest pilna potrzeba przyjsc w sobotę i wspolnym wysilkiem pomoc... siedzielismy wiele godzin, zmarnowane godziny mogla zastapic maszynka za 500 zl wynajmu i kazdy mialby wolna sobote...
Ja tego nie rozumiem...... wiecie ze my swiadkowie mamy na prawde malo wolnego czasu dla siebie. Pracujemy na caly etat czesto gesto nawet bierzemy dodatkowe fuchy, podam przyklad swojej rodziny:
PN: praca, obiad o 16/17, pogadac z żoną, pozmywac, umyc sie, wieczorem co nieco pod warunkiem ze nie jestesmy zmeczeni
WT: praca, obiad, przygotowanje wnikliwe materialu na zebranie, krotka rozmowa, moze film 30 minut... spac
SR: praca, szybko obiad, zbiorka w domu zawsze po 20 minimum...
CZ: praca, obiad, zona w drodze do pieknosci, ja ogolic sie bo nie wypada, zebranie, wychodze prawie zawsze ostatni zgodnie z zaleceniami, inaczej sluga moglbym byc krotko
PT: praca, obiad, wielbienie w gronie rodziny, moze czasem starczy czasu na male co nieco z zona lub film
SB: rynek, obiad na kilka dni, sprzatanie cotygodniowe (bo w tygodniu nie ma czasu) zbiorka, i chwila wolnego od 17:00 a wolne pod warunkiem ze jest sie przygotowanym do straznicy
ND: zebranie, sluzba, obiad, i jest 16:00 jedyny wolny czas... tak sie wydaje, ale zawsze jest cos, na zakupy do centrum handlowego, jakis remont, jakas przerobka, jakies sprzatanie czegos na przyklad calej szafy, zrobienie przetworow na zime, pogadanie z malzonka, ktos przyjdzie...
Wiec jak w zycie i sluzba zobaczylem (lipiec 2016) plan stalej sluzby pionierskiej to sie zalamalem ze ja nic nie robie...
Na prawde jestem juz troche tym zmeczony...