Szkoda takiego Łata przyklejona do końca życia.
Myślę że jest troche emocji na tych "Pamiątkach": obserwowanie "Czy ktoś dzis spożyje".
Gorsza jest łatka gdy ktoś spożywał i nagle szczerze przyznaje, że się pomylił lub wydawało mu się, a po prze analizowaniu argumentów biblijnych jednak doszedł do wniosku, że nie powinien spożywać. To nawet większy wariat.
Znam osobę z zaburzeniami (to genetycznie przekazywane - w tym przypadku), aczkolwiek na swój sposób normalna osobę, która spożywa, bo uważa że sam Bóg ją wybrał. Ja wiem, że ma kuku, ale nie wiem czy Bóg ją powołał.
To podobnie jak w znanym dowcipie: szpital wariatów, jeden z pacjentów obstaje za tym, że jest Napoleonem; na pytanie skąd to wie odpowiada "sam Bóg mi to powiedział", a pacjent z sąsiedniej sali krzyczy "to nie prawda, ja mu tak nie mówiłem"
Pytania takie jak NiepokornaHadra napisała zadają, bo chcą się szybko delikwenta pozbyć ze zboru. To taka niebezpieczna jednostka, bo za dużo Biblii czyta