Ręce opadają, gdy co rusz czytam, że człowiek zastanawiający się, myślący, porównujący, sprawdzający itd. doszukuje się teorii spiskowych.
Dlaczego jest taka postawa nagminnie tutaj nazywana doszukiwaniem się teorii spiskowych.
Przecież Nasze Forum jest przyjazne i wolno wyrażać siebie, swoje uczucia, myśli, przeżycia i inne.
Więc po co co rusz z tymi teoriami spiskowymi się tu wyjeżdża.
Rozumiem podobnie .
Nasze reakcje są wypadkową naszych doświadczeń życiowych,zdobytej wiedzy , oraz sposobu reakcji na te informacje .
To złożony proces kształtowania człowieka , i zawsze jest indywidualny .
Na marginesie co do tzw. teorii spiskowych - niektórzy przeciwnicy takich teorii , mówią że największą teorią spiskową jest cała treść Biblii i zorganizowanych przez ludzi systemów religijnych jeśli rozumujemy w takich kategoriach .
Czyli Bóg,Stworzenie raju i ludzi , drzewo życia i poznania dobra i zła , szatan,bunt Ludzi, kara za bunt , życie ludzi w Biblii po setki lat, Potop , naród wybrany , itd. - z boku o jednak można to określić jako najważniejszą w świecie teorię spiskową na niewyobrażalną skalę .
Ja tak tego jednak nie widzę .Reakcje alergiczne na różne informacje i przyczyny tego ?
Chcemy mieć ułożony świat i system jego postrzegania .
Pewnie jest tak m.in. dlatego , że po wyjściu z sytemu manipulacyjnego zaczynamy rozumieć że świat jest dużo bardziej prosty i logiczny niż wałkował nam to WTS przez długie lata i tysiące godzin na m.in.
studium rodzinnym i osobistym
zebraniach ,
kongresach ,
zgromadzeniach ,
kursach pionierskich,
szkoleniach dla starszych ,
spotkaniach gron starszych tec..................
+ NIECH TAKŻE KAŻDY DODA SWOJE ................................
Po wyjściu i uwolnieniu umysłu widzimy już świat jako prawdziwy , fajny i to dobrze .
Niebezpieczeństwo tkwi w tym że zaczynamy alergicznie reagować na wszystko co może nam przypominać manipulację lub grozi powrotem do czegoś choćby trochę podobnego do WTS .
Odczuwamy naturalną potrzebę ułożenia sobie w głowie porządku świata i ludzi .Mamy alergię na informację podważające nam obecny nasz stan .
Poznałem osobę która była w obozie koncentracyjnym i traktuję to jako prawdziwy przywilej . Do końca życia pomimo tego że mieszkała na wsi w latach zbierała chleb, przy łóżku, niekiedy suchy, albo zielony .Dzieci bały się tylko żeby jedzą ten chleb nie zaszkodziło to ich tacie . Mieszkał on na wsi w Polsce w latach 80-tych , i jedzenia od dzieci które były rolnikami miała w bród .Traktuję się takich ludzi jako wieczne ofiary , trauma ich nie opuszcza do śmierci . Było to przed WTS-em , i to co wtedy dowiedziałem się o świecie z ust i oczu tego człowieka , nie zastąpi wiedza z tysięcy encyklopedii i mądrości naukowo- psychologicznych .
Zachowało mi się to głęboko w sercu i umyśle .MOże m.in dzięki temu , teraz bez emocji rozumiem osoby po WTS i ich reakcje .Nigdy nie mógłbym ich określić negatywnie , to za bardzo trudne , natomiast podziwiam w sensie negatywnym ludzi lekko wydających personalne osądy . Jak to mówią trzeba trochę więcej soli zjeść .
Ale spokojnie , bycie tu na forum i otwarcie umysłu to proces .
Poza tym piękno tkwi też w różnorodności nas jako indywidualnych jednostek , także widoczna po wpisach tu na forum i historiach na podstawie których niejeden wypłacze słusznie wiadra łez .A niektóre nasze czyny lub to w co święcie wierzyliśmy dziś u wielu z nas wywoła szczery uśmiech .
Dlatego nieraz te same rzeczy widzimy różnie , ważne aby się szanować i traktować jako przyjaciół , braci ,czyli bardzo pozytywne podejście do każdego z dużą dozą kredytu zaufania co do intencji .
PS.NIE DOTYCZY KRETÓW NADARZYŃSKICH
NA NICH UWAŻAMY .
Nie należy lekceważyć drobnostek, bo od nich zależy doskonałość
[Michał Anioł]