Czy to Ty w wątku pożegnanie napisałeś , że wchodząc na forum myślałeś , że w w jakimś stopniu będziemy rodziną?
Nie to nie ja.
Rozczarowany byłem kiedyś organizacją i pewną dziewczyną. Ale co było dawno minęło.
Nikt mnie z tąd nie wygania. Nie jestem mięczakiem
Poprostu takie jest moje postanowienie. Uważam że nie potrzebuje roztrząsania upozorowanej prawdy (dogmatów, czyichś wierzeń, kto jaki jest a kto jaki nie jest), bo wg mnie do niczego to nie prowadzi (przynajmniej nie na dłuższą metę) to że ktoś może się dzięki temu wybudzić (poznać prawdę o prawdzie), choć to już dużo, jeszcze nie oznacza że będzie wyzwolony.. Bo z manipulacją jest tak jak z promocją na święta (wiesz o czym mówię) jest wszechobecna. nawet powiedział bym że dziedziczna. chce być od tego wolny, iść drogą w poszukiwaniu źródła wody żywej. Ale nie tak jak w tym przykładzie: (Jeremiasza 2:9-13). Heh.. Szatan sprytnie to wymyślił.. I w tym kierunku idę przy okazji obserwując jak sama wręcz się zmienia moja osobowość, teraz dostrzegam jak niewiele potrzebuję do szczęścia. Ale nie martw się
myślę że jeszcze was tutaj odwiedzę
Fajnie że napisałaś pw
gdybym wtedy miał jeszcze siły aby usunąć te konto to nie dostał bym maila. Dziękuję i pozdrawiam.