Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Masturbacja  (Przeczytany 36580 razy)

Blizna

  • Gość
Odp: Masturbacja
« Odpowiedź #45 dnia: 30 Sierpień, 2016, 23:02 »
Z tym bym się nie zgodził.
A co mają szarpać, za nie powiem jaką część ciała, faceta?
Nikt oka nie przymyka.
Jest to ciężki grzech wg KKK.

Twierdzenie o 100 proc. u ŚJ też przesadzone.
Są ludzie z zasadami, którzy się za nie dają pokroić.

Roszado, czy za seks przez ślubem w Kościele Katolickim grozi ekskomunika?


Offline Roszada

Odp: Masturbacja
« Odpowiedź #46 dnia: 30 Sierpień, 2016, 23:05 »
Roszado, czy za seks przez ślubem w Kościele Katolickim grozi ekskomunika?
Jeśli ktoś wyzna to na spowiedzi tak sobie i nie uzna tego za grzech, to odejdzie bez rozgrzeszenia od konfesjonału, a to taka mała ekskomunika. :-\


Offline niewierzacy

Odp: Masturbacja
« Odpowiedź #47 dnia: 30 Sierpień, 2016, 23:12 »
Jeśli ktoś wyzna to na spowiedzi tak sobie i nie uzna tego za grzech, to odejdzie bez rozgrzeszenia od konfesjonału, a to taka mała ekskomunika. :-\

Czyli to znaczy, że jeżeli jest mała ekskomunika to musi być duża...
A czy jest średnia ekskomunika?
Jesteś odstępcą! - Odstępcą od organizacji, czy od prawdy?
WTS - to okupacja świadomości.
Trzeba podważać wszystko, co się da podważyć, bo tylko wtedy można wykryć to, co podważyć się nie da.


Blizna

  • Gość
Odp: Masturbacja
« Odpowiedź #48 dnia: 30 Sierpień, 2016, 23:14 »
Jeśli ktoś wyzna to na spowiedzi tak sobie i nie uzna tego za grzech, to odejdzie bez rozgrzeszenia od konfesjonału, a to taka mała ekskomunika. :-\

Roszado, ja wierzę że sporo ludzi traktuje poważnie przykazania w Kościele.
Jednakże uważam, że "bat" w postaci wykluczenia jakoś jednak skuteczniej działa u śJ.
Stawiam dolary przeciwko orzechom, że dużo więcej świadków niż katolików czystość przed ślubem zachowuje.
I nie bronię tu bynajmniej śJ, bo co do zachowywania tejże czystości to juz tez mam nieco odmienne niż dawniej zdanie :P


Offline Roszada

Odp: Masturbacja
« Odpowiedź #49 dnia: 30 Sierpień, 2016, 23:21 »
Cytuj
Stawiam dolary przeciwko orzechom, że dużo więcej świadków niż katolików czystość przed ślubem zachowuje.
A w to nie wątpię.
Może inaczej by było, gdyby ŚJ było już ponad miliard, a nie 8 milionów.
Cytuj
Czyli to znaczy, że jeżeli jest mała ekskomunika to musi być duża...
A czy jest średnia ekskomunika?
Inna nadana przez księdza, inna przez biskupa, a inna przez papieża. ;)
Ta mała, to może za chwilę się nawrócić i przyjść ponownie do spowiedzi.
Te większe to są procedury ostrzejsze. Nawet złożenie wyznania wiary czasem jest konieczne przy świadkach.
« Ostatnia zmiana: 30 Sierpień, 2016, 23:24 wysłana przez Roszada »


Offline Nemo

  • El Kapitan
  • Wiadomości: 5 553
  • Polubień: 14441
  • Często pod wiatr. Ale zawsze własnym kursem.
Odp: Masturbacja
« Odpowiedź #50 dnia: 30 Sierpień, 2016, 23:30 »
Te większe to są procedury ostrzejsze. Nawet złożenie wyznania wiary czasem jest konieczne przy świadkach.
Ciekawi mnie jedna sprawa, czy biorąc ilość procentowo, więcej jest wykluczeń wśród śJ, czy ekskomunik w KK?
Niemądrym jest być zbyt pewnym własnej wiedzy. Zdrowo jest pamiętać, że najsilniejszy może osłabnąć, a najmądrzejszy się mylić.
Mahatma Gandhi


Offline niewierzacy

Odp: Masturbacja
« Odpowiedź #51 dnia: 30 Sierpień, 2016, 23:32 »
Ciekawi mnie jedna sprawa, czy biorąc ilość procentowo, więcej jest wykluczeń wśród śJ, czy ekskomunik w KK?

Procentowo ile trafi do psychologa w związku z byciem ŚJ, a katolikiem?
Jesteś odstępcą! - Odstępcą od organizacji, czy od prawdy?
WTS - to okupacja świadomości.
Trzeba podważać wszystko, co się da podważyć, bo tylko wtedy można wykryć to, co podważyć się nie da.


Offline Roszada

Odp: Masturbacja
« Odpowiedź #52 dnia: 31 Sierpień, 2016, 10:23 »
Ciekawi mnie jedna sprawa, czy biorąc ilość procentowo, więcej jest wykluczeń wśród śJ, czy ekskomunik w KK?
Na dziś procentowo to pewnie u ŚJ więcej.

Choć zależy co liczyć.
Niepraktykujący katolik jest po ciągłym grzechem (np. nie zachowuje przykazania o dniu świętym). To jakby pod ekskomuniką.

Ale jakby liczyć całą historię, to było tych ekskomunikowanych sporo. Różni herezjarchowie i ich uczniowie.
Ostatnia grupą prawie ekskomunikowaną była grupa Lefebra i lefebrystów. Choć cały czas z nimi są prowadzone rozmowy o powrocie do KK.


KaiserSoze

  • Gość
Odp: Masturbacja
« Odpowiedź #53 dnia: 31 Sierpień, 2016, 10:27 »
Na dziś procentowo to pewnie u ŚJ więcej.

Choć zależy co liczyć.
Niepraktykujący katolik jest po ciągłym grzechem (np. nie zachowuje przykazania o dniu świętym). To jakby pod ekskomuniką.

Ale jakby liczyć całą historię, to było tych ekskomunikowanych sporo. Różni herezjarchowie i ich uczniowie.
Ostatnia grupą prawie ekskomunikowaną była grupa Lefebra i lefebrystów. Choć cały czas z nimi są prowadzone rozmowy o powrocie do KK.

Roszada, czy skutki "prawne" ekskomuniki dla danej osoby są identyczne jak apostazji?


Offline Roszada

Odp: Masturbacja
« Odpowiedź #54 dnia: 31 Sierpień, 2016, 10:31 »
Roszada, czy skutki "prawne" ekskomuniki dla danej osoby są identyczne jak apostazji?
Nie wgłębiałem się, ale raczej ekskomunikowanemu heretykowi łatwiej wrócić na łono kościoła niż apostacie. Wszak heretyk tylko część neguje, albo coś dodaje (np. ks. Natanek).

To są różne stopnie, jak różne sytuacje.
Trzeba by pogrzebać w Prawie Kanonicznym.


KaiserSoze

  • Gość
Odp: Masturbacja
« Odpowiedź #55 dnia: 31 Sierpień, 2016, 10:58 »
Nie wgłębiałem się, ale raczej ekskomunikowanemu heretykowi łatwiej wrócić na łono kościoła niż apostacie. Wszak heretyk tylko część neguje, albo coś dodaje (np. ks. Natanek).

To są różne stopnie, jak różne sytuacje.
Trzeba by pogrzebać w Prawie Kanonicznym.

Dzięki.
To tylko jeszcze jedno: czy to prawda, że apostazja praktycznie jest niemożliwa?
Obiecuję, nie będę drążył ani nie będę kontynuował OT.


Offline Roszada

Odp: Masturbacja
« Odpowiedź #56 dnia: 31 Sierpień, 2016, 11:07 »
Dzięki.
To tylko jeszcze jedno: czy to prawda, że apostazja praktycznie jest niemożliwa?
Obiecuję, nie będę drążył ani nie będę kontynuował OT.
Jest możliwa nawet bez załatwiania formalnego.

Mojego kolegi ojciec przez ponad 50 lat nie przyjmował kolędy, nie praktykował.
Ostrzegał syna, by przypadkiem go nie chował z udziałem księdza (syn tez był ateistą). On to oczywiście chciał uszanować.
Ale drugi syn (wierzący), mieszkający gdzie indziej, oczywiście przyjechał na pogrzeb i poszedł do parafii, że chce pogrzeb dla ojca.

A proboszcz wyciągnął kartotekę i pokazał synowi, że jego ojciec ma od ileś tam lat wpis: nie życzę sobie wizyt księdza.
Oczywiście papierkowo nie miał statusu apostaty, tylko 'niepraktykującego' katolika, bo ochrzczony był a nie występował o wykreślenie go z członków KK.


Gorszyciel

  • Gość
Odp: Masturbacja
« Odpowiedź #57 dnia: 31 Sierpień, 2016, 14:47 »
125. Ekskomunika, jak sam wyraz powiada, jest to kara kościelna, która wyłącza ochrzczonego ze społeczności wiernych, którą Kościołem nazywamy. Wierni zaś tworzą jedną widzialną społeczność przez to, że są połączeni z sobą węzłami nie tylko zewnętrznymi ale i wewnętrznymi, "w du­chu i w prawdzie" (1), i że korzystają z jednych i tych samych wszystkim wspólnych i duchowych, lubo widzialnych, dóbr Kościoła. Na tej wspólności dóbr kościelnych polegają arty­kuły wiary o jedności Kościoła i o Świętych obcowaniu. Po­wierzchowne i bardzo niedokładne pojęcie miałby o Kościele ten, kto by sądził, że wierni są połączeni z sobą zewnętrznym tylko wyznaniem tych samych zasad religijnych i zewnę­trznym uczęszczaniem na to samo nabożeństwo: takie zespolenie osób znajdujemy i w sektach kacerskich. Również wierni Kościoła Chrystusowego połączeni są nie "elementami mdłymi i niedostatecznymi" (2), nie zewnętrznymi tylko ceremoniami, które miały "cień przyszłych dóbr, a nie sam obraz rzeczy" (3), jak to w synagodze Starego Zakonu było. Idea Kościoła Nowego Zakonu jest nieskończenie wyższa i treściwsza, zjednoczenie członków jego nieskończenie mocniejsze i głębsze. Wszyscy bowiem wierni tworzą jedno duchowe ciało, którego sami są członkami, a którego głową jest Chrystus (4). Jak w organizmie ludzkim głowa jest siedliskiem myśli i wszystkimi innymi członkami kieruje, tak Chrystus ustawicznie działa w Kościele, będąc głową jego, i prze­wodzi i kierunek nadaje członkom swoim. Jak winna ma­cica młodym latoroślom ustawicznie nowe doprowadza soki ożywcze, tak Chrystus członkom swoim bezustannie nowej boskiej użycza mocy ukrzepiającej, ażeby "bardzo wiele owocu przynieśli" (5). "Kto mieszka we mnie, a ja w nim, ten siła owocu przynosi, bo beze mnie nic uczynić nie mo­żecie" (6). Jak w ustroju ludzkim dobro i pomyślność jednego członka jest wspólnym wszystkich innych członków dobrem i pomyślnością, tak w Kościele modlitwy, dobre uczynki, zasługi i cnoty jednych wspierają drugich i są wszystkim wiernym krynicą ożywczą i orzeźwiającą; dobra jednych są dobrami wszystkich, a dobra wszystkich są dobrami każdego z osobna. "Bóg społu umiarkował ciało... aby nie było rozerwanie w ciele, ale iżby jedne członki o drugich toż staranie miały... Choć bywa uczczon jeden członek, wespół się radują wszystkie członki, lecz wy jesteście ciałem Chrystusowym i członkami z członka" (7). Zwłaszcza ofiara Mszy św., która codziennie od wschodu słońca aż do zachodu w sposób bezkrwawy krwawą od­nawia na krzyżu ofiarę, będącą źródłem zasług niewyczer­panych, jest skarbnicą obfitych łask i dobrodziejstw tak dla całej społeczności wiernych jak dla każdego z osobna, chociażby nie wyłącznie na tego lub owego intencję ofia­rowaną była. Na tej wspólności dóbr polega szczęśliwość i błogosławieństwo tych, co przez chrzest św. stali się człon­kami mistycznego ciała Chrystusowego i od niego nie są oddzieleni: sprawiedliwemu dana tu jest sposobność, aby z dnia na dzień stał się sprawiedliwszym, grzesznik ma ułatwienie w nawróceniu się i odzyskaniu utraconej łaski. Kara zaś i zguba tych, co w ekskomunikę popadli, polega na tym, że od tego ciała odcięci i pozbawieni cząstki w do­brach jego duchowych czerpać nie mogą ze wspólnej skarb­nicy: "jeśliby kto we mnie nie trwał, precz wyrzucon będzie jako latorośl i uschnie, i zbiorą ją i do ognia wrzucą i gore" (8).
 
Ogrom kary ekskomuniki rozumie tylko ten, kto poj­muje, co znaczy być odciętym od ciała Chrystusowego. Ekskomunikowany, którego już grzech od Boga oddalił i pozbawił łaski uświęcającej, traci nadto wszelkie łaski i dobrodziejstwa, jakich Kościół jest szafarzem i jakich wszy­stkim swoim członkom użycza, traci wszelkie prawa i przy­wileje, jakie przez przyjęcie chrztu św. pozyskał; wyklu­czony on jest od owoców dzieła odkupienia, od modlitw i dobrych uczynków wiernych, od przyjmowania Sakra­mentów św. i od wszystkich błogosławieństw, które są w Kościele. Tym sposobem samemu sobie pozostawiony, błądzi w ciemności ducha i osamotnieniu i pogrąża się w ten sam stan, w którym świat przed odkupieniem był pogrążon, bez wszelkiej nadziemskiej pomocy w walce z pokusami. Jak miecz zabija ciało, tak ekskomunika, mieczem duchowym nazwana (mucro, gladius spiritualis) (9), w końcu wieczną śmierć duszy sprowadza. Apostoł naro­dów straszne skutki ekskomuniki wyraża w słowach: "podać szatanowi" (tradere satanae) (10): jak w Kościele Chrystus żyje, a wierni pod opieką Jego stoją, tak poza Kościołem jest królestwo księcia ciemności; kto z Kościoła wyrzucony jest, ten wpada w tyrańską moc szatana i narażony jest na sidła jego i zasadzki bez wszelkiej opieki i wyższej po­mocy. Jak członek od ciała odcięty bez życia jest i martwy, jako latorośl od winnej macicy oderwana więdnie i usycha, tak człowiek z obcowania Świętych wypchnięty obumiera na duszy. Dlatego słusznie potępił Leon X twierdzenie Lutra, że ekskomunika jest zewnętrzną tylko karą, która na zewnątrz jedynie odłącza od Kościoła, a nie pozbawia wewnętrznych łask i wspólnych modłów Kościoła: "Excommunicationes sunt tantum externae poenae, nec privant hominem communibus spiritualibus Ecclesiae orationibus" (11).
 
126. Celem ekskomuniki, jak każdej innej cenzury, jest w pierwszym rzędzie poprawienie i upamiętanie grze­sznika, złamanie uporu jego, a tym samym zbawienie jego duszy (n. 3). Już Paweł św. natchniony Duchem Bożym powiada o onym porubcy w Koryncie, że go dlatego po­dał szatanowi "na zatracenie ciała, aby duch był zachowan w dzień Pana naszego Jezusa Chrystusa" (12). Hymeneusza i Aleksandra podał szatanowi ten sam apostoł, "aby się nauczyli nie bluźnić" (13). Obok tego głównego celu, eks­komunika ma jeszcze inne na względzie: chodzi tu najpierw o zachowanie powagi i godności Kościoła, które by wiele ucierpiały, gdyby grzesznikom zuchwale przekraczającym przykazania kościelne wolno było bezkarnie nadal pozostać członkami jego, a potem o dobro i pożytek reszty członków Kościoła, których strzec od zarazy Kościół ma prawo i obowiązek, bo "trocha kwasu wszystko ciasto zakwa­sza" (14) (n. 4). "Resecandae sunt putridae carnes, et scabiosa ovis a caulis repellenda, ne tota domus, massa, corpus et pecora ardeant, corrumpantur, putrescant, intereant. Arius in Alexandria una scintilla fuit, sed quia non statim oppressa est, totum orbem eius flamma populata est" (15). Stąd też wynika, że wierni zobowiązani są unikać ekskomunikowanych i że to unikanie należy niejako do istoty ekskomuniki, jak to wyraźnie Paweł św. nakazuje Koryntianom względem onego porubcy: "Nunc autem scripsi vobis non commisceri... cum eiusmodi nec cibum sumere" (16).
 
Podług tego, cośmy dotychczas powiedzieli, taka będzie definicja ekskomuniki: Ekskomunika jest to cenzura, która ochrzczonego wyklucza ze społeczności wiernych i pozbawia go wszelkich duchowych i wszystkim wiernym wspólnych dóbr Kościoła. "Excommunicatio est censura, qua homo baptizatus a communione fidelium excluditur, per privationem bonorum spiritualium, quibus fideles adinvicem communicant".


(O cenzurach kościelnych z uwzględnieniem najświeższych dekretów Stolicy św., napisał X. J. Nep. Opieliński, Doktor Filozofii i św. Teologii, Profesor przy Seminarium Gnieźnieńskim, Egzaminator posynodalny. Poznań 1894, ss. 178-182.)


Offline Roszada

Odp: Masturbacja
« Odpowiedź #58 dnia: 31 Sierpień, 2016, 16:31 »
No to jest taka prawdziwa definicja, ale są i mniejsze 'ekskomuniki'. ;)
Może nie pozbawiające komunii z Kościołem całkowicie, ale częściowo.


Offline humble

Odp: Masturbacja
« Odpowiedź #59 dnia: 05 Wrzesień, 2016, 16:18 »
A czy ekskomunika  wiaze sie rowniez z  ostracyzmem jak to ma miejsce w organizacji  sj?