144 000 ? ?2 KLASY OWIEC ? - Film dla myślących Swiadków Jehowy

[accurate]

Czy Biblia rzeczywiście uczy o 2 grupach Naśladowców Chrystusa ?
Proszę zobaczmy ciekawą analizę i rozmowy w ciekawym filmie .
Film porusza myśli w sposób spokojny i wyważony .Argumenty są przedstawiane rzeczowo i bez atakowania  .
Czy jest pomocny w pomaganiu Świadkom Jehowy ? Myślę że bardzo .

Poruszone są różne tematy biblijne . Ale najważniejsze na które chcę zwrócić uwagę .
 Jaka nadzieja – 2 klasy  -tak czy nie ,  oraz podstawy Biblijne do wykluczania za np. za nie zgadzanie się z wykładnią Strażnicy .
Ew. urywki najważniejsze o które mi chodziło – analizy Biblii są m.in. w :
W 11m12s -1 Kor. 5 – analiza podstawy wykluczania  i traktowania  osób wykluczonych
W 22m12s –Obj. 7 – omówienie znaczenia liczby 144 000 .Znaczenie symboliczne czy dosłowne ?

[Roszada]

O właśnie o to chodzi.
Jak ktoś daje filmik to proszę wziąć wzór z powyższego i napisać o nim 2-4 zdania, aby było wiadome o co chodzi i czego oczekiwać po filmie.

Nie cierpię wstawiaczy filmów, którzy nie potrafią sklecić kliku zdań by zachęcić czy streścić film. Forumowicz f....  z tego jest znany.

[KaiserSoze]

Obejrzałem w całości.
Na początku nieco nudny, potem trochę żwawszy.
Tłumacz Augustyn Dobrzański (nazwisko pada na końcu) nie był SJ, więc momentami jego tłumaczenie razi moje ucho.

Film stara się być nieco dowcipny, choć po doktrynach przebiega jedynie z grubsza, czemu się nie dziwię, bo trwa on tylko niecałą godzinę. Kilka fragmentów biblijnych przeczytałem jakby pierwszy raz w życiu, co uznaję za duży plus. Film dość stary, więc momentami rozprawia się z doktrynami, które są już nieaktualne, jak pokolenie 1914, które ma dożyć końca świata.

Odstręcza mnie jedynie przekonywanie by ze SJ stać się świadkami Jezusa. Ja jestem raczej agnostykiem i biblia utraciła dla mnie jakąkolwiek wartość religijną. Wybaczcie.

Ogólnie nie żałuję poświęconej godziny. I choć sam obejrzałem bez uprzedzeń, nie pokażę go żonie; raczej wykorzystam niektóre argumenty w rozmowie.

Dzięki za udostępnienie.

[accurate]

Obejrzałem w całości.
Na początku nieco nudny, potem trochę żwawszy.
Tłumacz Augustyn Dobrzański (nazwisko pada na końcu) nie był SJ, więc momentami jego tłumaczenie razi moje ucho.

Film stara się być nieco dowcipny, choć po doktrynach przebiega jedynie z grubsza, czemu się nie dziwię, bo trwa on tylko niecałą godzinę. Kilka fragmentów biblijnych przeczytałem jakby pierwszy raz w życiu, co uznaję za duży plus. Film dość stary, więc momentami rozprawia się z doktrynami, które są już nieaktualne, jak pokolenie 1914, które ma dożyć końca świata.

Odstręcza mnie jedynie przekonywanie by ze SJ stać się świadkami Jezusa. Ja jestem raczej agnostykiem i biblia utraciła dla mnie jakąkolwiek wartość religijną. Wybaczcie.

Ogólnie nie żałuję poświęconej godziny. I choć sam obejrzałem bez uprzedzeń, nie pokażę go żonie; raczej wykorzystam niektóre argumenty w rozmowie.

Dzięki za udostępnienie.

Czyli w części ale i forumowicze skorzystają , bez wchodzenia w szczegóły w jaki sposób ,ważne że się przyda .
Ale najbardziej pomocny dla ŚJ.

Dlatego celowo tytuł wątku to : Film dla myślących Świadków Jehowy .
Analiza wersetów to konik głosicieli .Można spokojnie przeanalizować ponownie i może jednak okaże się że było warto pochylić się jeszcze raz .
2 Pi.2:12 mówi przecież "  Dlatego zawsze będę skłonny przypominać+ wam te rzeczy, chociaż je znacie i jesteście niewzruszenie utwierdzeni w prawdzie, która jest w was obecna "

[Roszada]

Tłumacz Augustyn Dobrzański (nazwisko pada na końcu) nie był SJ, więc momentami jego tłumaczenie razi moje ucho.

Dlatego właśnie ja zwracam się zawsze z prośbą o tłumaczenie do exŚJ czy aktualnych wybudzonych ŚJ.
Mnie też razi oko lub ucho jak ktoś 'literaturę teokratyczną' tłumaczy po babilońsku.

[Weteran]

Odstręcza mnie jedynie przekonywanie by ze SJ stać się świadkami Jezusa. Ja jestem raczej agnostykiem i biblia utraciła dla mnie jakąkolwiek wartość religijną. Wybaczcie.

Ja obejrzałem ten film już kilka lat temu. Mam podobne spostrzeżenia. I choć nadal uważam się za człowieka wierzącego, ale nie bezkrytycznie (nie uciekam od tzw. niewygodnych pytań dotyczących samej Biblii). to denerwuje mnie niezwykle (o czym pisałem w innym wątku) agitacja do „ponownego narodzenia”. NIE CZUJĘ GO I CO W ZWIĄZKU Z TYM? Mam znowu mieć poczucie winy, tym razem wzbudzone przez innych nawiedzonych? NIE MA MOWY!!!

[accurate]

Ja obejrzałem ten film już kilka lat temu. Mam podobne spostrzeżenia. I choć nadal uważam się za człowieka wierzącego, ale nie bezkrytycznie (nie uciekam od tzw. niewygodnych pytań dotyczących samej Biblii). to denerwuje mnie niezwykle (o czym pisałem w innym wątku) agitacja do „ponownego narodzenia”. NIE CZUJĘ GO I CO W ZWIĄZKU Z TYM? Mam znowu mieć poczucie winy, tym razem wzbudzone przez innych nawiedzonych? NIE MA MOWY!!!

Słuszna uwaga .

Ja teraz  już absolutnie jak określiłeś  ....nie uciekam od tzw. niewygodnych pytań dotyczących samej Biblii ..... .
Dodam że inne mury ,czy fundamenty o których myślałem że nie ma tam nic nowego , jestem coraz rzadziej , ale  coraz doznaję swego rodzaju wstrząsów . Nadal  myślę i zastanawiam się , a już na pewno nie przyjmują nic od pseudo autorytetów religijnych , politycznych ,naukowych ,historycznych itd. Świat jest bardziej złożony niż możemy sobie wyobrazić , i dzięki temu zawsze będzie ciekawy .
Chociaż  trzeba być ostrożnym
http://demotywatory.pl/4405851/Ciekawosc
http://demotywatory.pl/4021437/Ciekawosc

Dlatego tytuł wątku , daje wskazówkę kto może najwięcej wynieść z obejrzenia na spokojnie i analizy .Jest to na dziś nadal  Film dla myślących Świadków Jehowy -głównie dla takich osób .Więc jak obejrzą , nie powinno to być bez wpływu na ich serce i umysł.
Traktuję to jako szklankę wody w twarz , w upalny dzień , co da możliwość innego spojrzenia i zresetowania . Tak , to jest   wstęp do badania . Film jest łatwy w odbiorze , dlatego zastąpi wiele pisania , i czytania , omawiania w postach , po prostu szybciej ,jak na JWORG .
Potem jest jeszcze dla ciekawych ludzi wiele  lekcji do odrobienia .
Dalsze wnioski to już temat oddzielny .

[NiepokornaHadra]

I choć nadal uważam się za człowieka wierzącego, ale nie bezkrytycznie (nie uciekam od tzw. niewygodnych pytań dotyczących samej Biblii). to denerwuje mnie niezwykle (o czym pisałem w innym wątku) agitacja do „ponownego narodzenia”. NIE CZUJĘ GO I CO W ZWIĄZKU Z TYM? Mam znowu mieć poczucie winy, tym razem wzbudzone przez innych nawiedzonych? NIE MA MOWY!!!

Weteran, odczuwam podobnie.
Już nie ten czas w moim życiu żebym przyjmowała wszystko na słowo, żebym zgadzała się ze wszystkim z czym mi nakazują. Jeśli z czymś się nie mogę zgodzić, coś wzbudza mój wewnętrzny sprzeciw, bunt to to odrzucam, nie mam zamiaru robić nic wbrew sobie. Odeszłam z organizacji nie po to żeby teraz ktoś inny wzbudzał we mnie poczucie winy. Teraz chcę nauczyć się wierzyć, żyć na wolności, bez bezsensownych ram 'powinnam' czy 'muszę'. Czasem mam wrażenie że niektórzy odeszli z wts, ale dalej mają coś w sobie że wzniecają poczucie winy u innych. Musisz czy nie musisz wierzyć, nie nam to oceniać, dla mnie to próba bycia czyimś sumieniem. Nie chodzi o to żeby teraz nagle natworzyło się set ludzi z misją, ale by te set osób umiało pomóc innym bez względu na wszystko.
Nie po to przeszłam przez to piekło, dałam się upokorzyć, żeby teraz ktoś był moim wyznacznikiem wolności i sumieniem.

[Roszada]

to denerwuje mnie niezwykle (o czym pisałem w innym wątku) agitacja do „ponownego narodzenia”. NIE CZUJĘ GO I CO W ZWIĄZKU Z TYM? Mam znowu mieć poczucie winy, tym razem wzbudzone przez innych nawiedzonych? NIE MA MOWY!!!

A ja nie wiem czy oni czują nowonarodzenie.
Wiem, że gadają, że czują, a jak jest, to pewnie tak samo jak u ŚJ z pewnością, że znaleźli prawdziwą organizację.
Albo baptyści, że są "pewni zbawienia", już teraz. Zero nadziei, tylko PEWNOŚĆ.

[Światus]

Napaliliście sie na to nowonarodzenie jak szczerbaty na suchary. Wystarczy trochę poczytać i pomyśleć.
Czy jeśli masz 50 lat a jesteś "dzieckiem Bożym" to narodziłeś się na nowo czy nie?
Mój idol, dobry łotr, nawet się nie ochrzcił a poszedł do Raju (nie na ziemi). Więc widocznie narodził się na nowo. A dlaczego? Bo uwierzył!!! Zobaczcie Jana 3. Kto nie narodzi się na nowo nie ujrzy Królestwa Bożego. Skoro Jezus mu obiecał to...?

1J 5:1 1 Każdy, kto wierzy, że Jezus jest Mesjaszem,
z Boga się narodził,
i każdy miłujący Tego, który dał życie,
miłuje również tego,
który życie od Niego otrzymał.

Czy to jest werset o nowym narodzeniu czy nie?
A Duch Św. obdarza charyzmatami kogo chce. Czy ważniejsze jest to co dostajesz czy to co dajesz od siebie? Co z tego, że będziesz prorokiem skoro będziesz mendą do kwadratu?

[Roszada]

Wsio okej, tylko że są tacy co robią z nowonarodzenia jakieś specjalne sacrum.
Coś tajemnego dostępnego dla tych co mówią o nowonarodzeniu.

[accurate]

Z uwagi na unikanie myślących inaczej lub zastanawiających się nad doktrynami Świadków Jehowy , lub nawet  tych co nie akceptują ostracyzmu w 100 %  i złego traktowania wykluczonych ,co jest postępowaniem mało  chrześcijańskim , zwracam głównie uwagę z uwagi na długość filmu tylko na te fragmenty

W 11m12s -1 Kor. 5 – analiza podstawy wykluczania  i traktowania  osób wykluczonych
 
+temat :  2 klasy chrześcijan
W 22m12s –Obj. 7 – omówienie znaczenia liczby 144 000 .Znaczenie symboliczne czy dosłowne ?

[sabekk]

Film porusza myśli w sposób spokojny i wyważony .Argumenty są przedstawiane rzeczowo i bez atakowania  .

Ciekawe, czy jak bym wszedł w ten temat to będzie z waszej strony spokojnie, wyważenie, rzeczowo i bez atakowania. A może od razu zażądacie od moderacji zamknięcia tematu?
Jak się da normalnie, to może pogadamy?

[KaiserSoze]

Ciekawe, czy jak bym wszedł w ten temat to będzie z waszej strony spokojnie, wyważenie, rzeczowo i bez atakowania. A może od razu zażądacie od moderacji zamknięcia tematu?
Jak się da normalnie, to może pogadamy?

Myślę że nie musisz pytać czy możesz dyskutować, po prostu rób to. Jak kogoś ignorujesz to ignoruj, nie musisz tego wypisywać. Nie musisz też pisać na co nie odpowiesz, po prostu dyskutuj.
Ogólnie - nie zaśmiecaj wątku nic nie wnoszącymi komentarzami a będzie dobrze.

[sabekk]

Myślę że nie musisz pytać czy możesz dyskutować, po prostu rób to. Jak kogoś ignorujesz to ignoruj, nie musisz tego wypisywać. Nie musisz też pisać na co nie odpowiesz, po prostu dyskutuj.
Ogólnie - nie zaśmiecaj wątku nic nie wnoszącymi komentarzami a będzie dobrze.

No, jak ktoś dostanie ignora to raczej fair będzie mu powiedzieć dlaczego.
No ale ok. Jadę dzisiaj na urlop to sobie przypomnę ten filmik. Wpadnę za parę dni i mam nadzieję, że tak jak zapowiadasz, "będzie dobrze".