Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Czy starsi są "duchowymi policjantami"?  (Przeczytany 6163 razy)

Offline Roszada

Czy starsi są "duchowymi policjantami"?
« dnia: 24 Lipiec, 2016, 14:44 »
W roku 1934 tak oto pisano o występujących "policjantach duchowych":

„Niejedni (...) objawiają oni życzenie karania niektórych swoich braci. Szukają u swych braci wad i robią na nich doniesienia, chcąc sprowadzić na nich trudności i ucisk, gdyż pragnęliby widzieć ich upadek. Tacy omieszkują przypomnieć sobie następującą wyraźną i niezmienną regułę Jehowy: »Moja jest pomsta, a ja oddam, mówi Pan«. Ci, którzy występują jako duchowi policjanci swoich braci, wskutek tego sami często znajdują się w uciemiężeniu i ucisku...” (Aniołowie 1934 s. 60).

Wniosek z tego, że jednak "duchowi policjanci" występowali. :-\
A dziś są tacy czy nie?

Dziś Towarzystwo tak pisze:

*** w81/22 s. 6  ***
W razie popełnienia czynu naprawdę karygodnego do załatwienia sprawy zazwyczaj wyznacza się komitet złożony z trzech starszych. Nie występują oni po prostu w roli sędziów ani ‛duchowych policjantów’. Są to pasterze trzody, którzy starają się to potwierdzić swoim podejściem do poszczególnego winowajcy.

*** w75/23 s. 11  ***
Wszyscy starsi powinni sobie zdawać sprawę, w jakim stosunku pozostają do innych braci i sióstr w zborze. Nie są duchowymi szefami ani też policjantami. Nie mają obowiązku mieszać się w prywatne życie pozostałych członków zboru,

"Członkowie zboru powinni sobie zdawać sprawę z celu; dla którego istnieje komitet zboru. Nie należy komitetu uważać za oddział policji duchowej, której najlepiej unikać. To prawda, że nadzorca i dwaj pozostali bracia z komitetu czuwają nad duchową, pomyślnością osób o usposobieniu owiec, powierzonych ich pieczy, ale nie czynią tego w sposób samowładny czy po dyktatorsku, lecz troskliwie, jak przystało na miłujących pasterzy. Nie są przecież szefami, lecz sługami." (Strażnica Nr 14, 1968 s. 11).


Offline ExSJMario

Odp: Czy starsi są "duchowymi policjantami"?
« Odpowiedź #1 dnia: 24 Lipiec, 2016, 16:16 »
Ja widać policja duchowa działa dalej w zborach. Zmieniła się tylko nazwa na DUCHOWI PASTERZE. Proceder pozostaje ten sam, tzn. dalej szukają  do czego by się można przyczepić i donieść komu trzeba.
A co do tej troskliwości, to wiele osób na forum opisało jak ta TROSKLIWOŚĆ naprawdę wygląda i ile życiowych dramatów ludzie przeżywają.
Znałem osobiście wielu starszych, dla których sprawy sądownicze to wręcz pożywka i dzika satysfakcja.
"Człowiek zostaje przyjęty do kościoła za to w co wierzy, a wykluczony za to, co wie" - Mark Twain


Offline janeczek

Odp: Czy starsi są "duchowymi policjantami"?
« Odpowiedź #2 dnia: 24 Lipiec, 2016, 18:02 »
Tak mcno rozwineli sposoby karania inwigilacj i ogulnie czepiania się że w zborach gdzie jest 2 3 pokolenie śj są haki brudy gromadzone do obrony żeby mi się rodziny nie czepiali sam takie mam jakby co,inaczej się nie da taka ludzka natura dlatego mamy kamizelki kulodporne sami nie wiedzą jakiego potwora wyhodowali chcąc panować i mieć absolutną władze generują system obronny a to niszczy wszystko
PAŚCIE TRZODĘ BOŻĄ 
Publikacja ta jest poufna i chroniona prawem autorskim.  Ktoś dobrowolnie przyjmuje krew należy podać w zborze że winowajca odłączył się


Offline Roszada

Odp: Czy starsi są "duchowymi policjantami"?
« Odpowiedź #3 dnia: 24 Lipiec, 2016, 18:22 »
Ciekawy jest ten fragment:

*** w81/22 s. 6  ***
W razie popełnienia czynu naprawdę karygodnego do załatwienia sprawy zazwyczaj wyznacza się komitet złożony z trzech starszych. Nie występują oni po prostu w roli sędziów ani ‛duchowych policjantów’. Są to pasterze trzody, którzy starają się to potwierdzić swoim podejściem do poszczególnego winowajcy.

Jeśli nie w roli "sędziów" to czemu to się nazywa "komitet sądowniczy"?
Czy oni tam w roli adwokatów występują?
A może to "prokuratorzy", jeśli nie sędziowie. ;)

   Nie od zawsze nazywano „komitetem sądowniczym” ‘instytucję’, która w zborze Świadków Jehowy jest odpowiedzialna za wykluczanie ‘niesfornych’ głosicieli. Przez wiele lat nazywano ją po prostu „komitetem zborowym”:

   „Nadzorcy nie potrzebują czekać, aż dokonany zostanie jawny czyn, aby dopiero potem porozmawiać z daną osobą bądź zawezwać ją przed komitet zboru i ustalić warunki próby albo pozbawić społeczności” (Strażnica Nr 14, 1959 s. 11).

   W roku 1961 w czasopiśmie Strażnica (ang.) pojawia się pierwszy raz określenie „zborowy komitet sądowniczy” (congregation’s judicial committee – ang. Strażnica 01.02 1961 s. 96). Niestety w polskim odpowiedniku użyto starego określenia „komitet zboru” (Strażnica Nr 15, 1963 s. 12).
   Później już często pisano o „komitecie sądowniczym” lub czasem o „komitecie sędziowskim” (poniżej), „komitecie prawnym zboru” (Strażnica Nr 4, 1964 s. 10) czy „komitecie rozsądzającym w zborze” (Strażnica Nr 8, 1967 s. 10):

„Niekiedy komitet musi działać w charakterze komitetu sędziowskiego w celu załatwienia zaistniałych trudności bądź też zachowania zboru w stanie czystym...” („Słowo Twoje jest pochodnią dla nóg moich” 1971 [ang. 1967] s. 97).


Gorszyciel

  • Gość
Odp: Czy starsi są "duchowymi policjantami"?
« Odpowiedź #4 dnia: 24 Lipiec, 2016, 18:36 »
To ze skorowidza:

KOMITET SĄDOWNICZY
(Zobacz też: Orzeczenia sędziowskie; Upominanie; Wykluczenie)
bezstronność: it-1 228; jd 80; w92 1.7 17
bojaźń wobec Jehowy: w92 1.7 15-16
członkowie: od05 151; om 144
jak traktować winowajcę: cl 164-165; w09 15.9 16-17; w98 1.8 15-17; w92 1.7 17-19; w89 15.9 19-20; w86/20 22
miłosierdzie: w98 1.10 16-17; w93 15.3 13; w90 1.3 14; om 145
modlenie się podczas przesłuchań: w89 15.9 19
nie jest powoływany dla nieochrzczonego winowajcy: om 147; w89 15.3 16
odróżnienie rażącej nieczystości od rozpasania: w06 15.7 30-31
odróżnienie słabości od niegodziwości: w95 1.1 27-31
odwoływanie się od decyzji: od05 153-154; om 146-147
omówienie: jr 137-139; od05 151-158; om 143-150
poznanie wszystkich faktów: w92 1.7 11
przesłuchania: w92 1.7 17-19; om 144-146; w89 15.9 18-20
cel: w92 15.8 30
panowanie nad sobą: w91 15.11 21
przykład Jehowy: it-2 782; w92 1.7 9-10
świadkowie: w87/16 26
tryb postępowania nakreślony w Prawie Mojżeszowym: it-2 783
wystrzegać się szorstkości: w89 15.9 19
przyłączenie: w06 15.11 27; od05 156-157; om 148-149
rozpatrywanie spraw dotyczących...
nowo ochrzczonych: w96 15.1 18-19
ochrzczonych dzieci: od05 158; om 150
oskarżenia o oszczerstwo: w89 15.10 14
szerzenia fałszywych nauk: w87/8 28
wstąpienia do innej religii: w87/8 28
wypadku samochodowego ze skutkiem śmiertelnym: w06 15.9 30
rozpoznanie skruchy: w95 1.1 27-30; om 145
rozsądek: w94 1.8 16-17
sprawy, którymi się zajmuje: od05 151-158; om 142-143, 148, 150; w87/17 27
ścisłe trzymanie się Słowa Jehowy: gt 63; w89 15.9 18
trudne sprawy: jd 80
upominanie: od05 152-153; om 144-145
winowajca nieutrzymujący łączności ze zborem: w88/11 26
winowajca uważający, że jego chrzest jest nieważny: w10 15.2 22
wykluczanie: od05 153-155; om 144-147
zachęcanie winowajcy do zmiany postępowania: w95 1.1 30-31
zasięganie opinii doświadczonych starszych: w91 15.10 19

Zauważcie, że nie ma ani żadnych wersetów, ani nawet punktu "podstawy biblijne", "w czasach biblijnych" czy coś w tym stylu...

A najlepsze jest to:
Kiedy starsi pełnią w zborze funkcje sędziów, usilnie starają się naśladować rozsądek cechujący Jezusa. Nie chcą, by owce bały się ich niczym jakichś inkwizytorów. Pragną raczej wzorować się na Jezusie, aby czuły się przy nich bezpieczne, jak przy serdecznych pasterzach. W czasie rozpatrywania spraw sądowniczych dokładają wszelkich starań, by postępować rozsądnie, okazując gotowość przebaczania. Niektórzy starsi się przekonali, że przed przystąpieniem do sprawy warto przypomnieć sobie myśli z artykułów „Jehowa — bezstronny ‚Sędzia całej ziemi’” oraz „Starsi, rozsądzajcie sprawiedliwie”, zamieszczonych w Strażnicy z 1 lipca 1992 roku. Dzięki temu stale mają w pamięci maksymę, która opisuje metodę sądzenia stosowaną przez Jehowę: „Gdzie potrzeba — stanowczość, gdzie to możliwe — miłosierdzie”. Jeśli w trakcie osądzania skłaniają się ku miłosierdziu, a są ku temu rozsądne podstawy, nie czynią niczego niewłaściwego (Mateusza 12:7). Popełniliby zaś poważny błąd, gdyby byli szorstcy lub bezlitośni (Ezechiela 34:4). Starsi powinni więc wystrzegać się takich błędów przez staranne poszukiwanie sposobu, jak bez łamania zasad sprawiedliwości okazać największą serdeczność i miłosierdzie (porównaj Mateusza 23:23; Jakuba 2:13).
(w94 1.8 16-17)
« Ostatnia zmiana: 24 Lipiec, 2016, 18:38 wysłana przez Gorszyciel »


Offline Roszada

Odp: Czy starsi są "duchowymi policjantami"?
« Odpowiedź #5 dnia: 24 Lipiec, 2016, 18:41 »
Jak oni to świetnie łączą:

*** w81/22 s. 6  ***
W razie popełnienia czynu naprawdę karygodnego do załatwienia sprawy zazwyczaj wyznacza się komitet złożony z trzech starszych. Nie występują oni po prostu w roli sędziów ani ‛duchowych policjantów’. Są to pasterze trzody, którzy starają się to potwierdzić swoim podejściem do poszczególnego winowajcy.

Kiedy starsi pełnią w zborze funkcje sędziów, usilnie starają się naśladować rozsądek cechujący Jezusa. ... (w94 1.8 16-17).

Chyba już sami nie widzą co piszą. :(
Cytuj
Nie chcą, by owce bały się ich niczym jakichś inkwizytorów.

Rzeczywiście to zdanie to do nagrody. Takie dobre wujaszki. :)


Gorszyciel

  • Gość
Odp: Czy starsi są "duchowymi policjantami"?
« Odpowiedź #6 dnia: 24 Lipiec, 2016, 18:53 »
Jak oni to świetnie łączą:

*** w81/22 s. 6  ***
W razie popełnienia czynu naprawdę karygodnego do załatwienia sprawy zazwyczaj wyznacza się komitet złożony z trzech starszych. Nie występują oni po prostu w roli sędziów ani ‛duchowych policjantów’. Są to pasterze trzody, którzy starają się to potwierdzić swoim podejściem do poszczególnego winowajcy.

Kiedy starsi pełnią w zborze funkcje sędziów, usilnie starają się naśladować rozsądek cechujący Jezusa. ... (w94 1.8 16-17).

Chyba już sami nie widzą co piszą. :(
Rzeczywiście to zdanie to do nagrody. Takie dobre wujaszki. :)

Chyba kluczowe jest tu "PO PROSTU". A więc są takimi nadzwyczajnymi, niezwykłymi sędziami. I tak jest w istocie, bo adwokata mieć nie możesz, świadków często się przy Tobie nie przesłuchuje. A znam z pierwszej przypadek, że kogoś oskarżono o odstępstwo, i na komitecie nie powiedziano mu ani kto doniósł, ani nawet CO ODSTĘPCZEGO mówił. Nie wiedział o jaki zdanie, myśl, słowa go oskarżono (sic!). I mówili, że to nie jest ważne. Wyleciał klasycznie: rozpasanie+odstępstwo.


Offline Roszada

Odp: Czy starsi są "duchowymi policjantami"?
« Odpowiedź #7 dnia: 24 Lipiec, 2016, 18:56 »
Towarzystwo kiedyś prorokowało, że ta ich dawna druga klasa niebiańska („wielka kompania”, czyli dziś „wielka rzesza”) miała być „policją”. Proroctwo dziś się wypełniło, ale ciut inaczej ;):

„Liczba Wielkiej Kompanii najwidoczniej przeniesie sto milionów. 4 ks. Mojż. 4:46-48 i 2 ks. Mojż. 28:1 wykazują atoli, że jeden kapłan przypadnie na 2,860 Lewitów, co dałoby liczbę Wielkiej Kompanii mniej więcej około 411,840,000 osób” (Dokonana Tajemnica 1925 [ang. 1917] s. 119-120).

Wielka kompania będzie niejako policyą, pilnującą wszystkich ludzi” (jw. s. 166).


Offline Dietrich

Odp: Czy starsi są "duchowymi policjantami"?
« Odpowiedź #8 dnia: 24 Lipiec, 2016, 19:05 »
Odnosząc się do postu Janeczka: niestety to prawda. O starszych, z którymi dotychczas miałem do czynienia, w tym NO, poza jednym wyjątkiem mogę powiedzieć, że nie są pasterzami lecz funkcjonariuszami. W dodatku dość tępymi, nie znającymi podstawowych zasad biblijnych.
Całymi miesiącami nikt ze starszych nawet nie zadzwoni, tak po prostu, żeby zapytać co słychać i pogadać o przysłowiowej dupie Maryni.
Wystarczy jednak jakaś plotka, jeden twój wpis na fejsie i już o tym wiedzą, chociaż sami użytkownika Facebooka nie są. Wówczas zjawiają się nadspodziewanie szybko. Najczęściej we dwójkę, żeby swojemu działaniu nadać pozór "troski o owcę". I choć nie mają pojęcia o co kamman, wpadają od razu w moralizatorski ton.  Później ciężkie zdziwienie, że uważasz ich za policję, że się głupstw czepiają. A niby jak mają być traktowani skoro wynajdują problemy tam gdzie ich nie ma? Sami pracują na taką etykietkę.
Tak jak napisał Janeczek: inwigilacja, podejrzliwość, wietrzenie odstępstwa to dla nich pożywka. Po tegorocznych budujących kongresikach gorliwość tych pożałowania godnych pasterzy z pewnością się jeszcze nasili. 


Offline Roszada

Odp: Czy starsi są "duchowymi policjantami"?
« Odpowiedź #9 dnia: 24 Lipiec, 2016, 19:08 »
O Jezusie pisali tak:

*** w77/13 s. 9  ***
Mimo to Jezus oznajmił, że z wyjątkiem Boga nikt nie jest dobry (Marka 10:18). Nie był więc tak „przesadnie sprawiedliwy”, żeby wynajdywać błędy lub doszukiwać się ich u swoich uczniów, niby jakiś ‛duchowy policjant’ (Kohel. 7:16). Nie obciążał ich też zbytnio ani nie zniechęcał, jak faryzeusze; nie wywoływał u nich wyrzutów sumienia przez domaganie się doskonałości (Łuk. 6:1-4; 11:46).

Jezus był widać luzakiem skoro nie był "przesadnie sprawiedliwy". ;)
No jasne, nie był przecież policjantem. :-\


Offline Dietrich

Odp: Czy starsi są "duchowymi policjantami"?
« Odpowiedź #10 dnia: 24 Lipiec, 2016, 19:23 »
Chyba kluczowe jest tu "PO PROSTU". A więc są takimi nadzwyczajnymi, niezwykłymi sędziami. I tak jest w istocie, bo adwokata mieć nie możesz, świadków często się przy Tobie nie przesłuchuje. A znam z pierwszej przypadek, że kogoś oskarżono o odstępstwo, i na komitecie nie powiedziano mu ani kto doniósł, ani nawet CO ODSTĘPCZEGO mówił. Nie wiedział o jaki zdanie, myśl, słowa go oskarżono (sic!). I mówili, że to nie jest ważne. Wyleciał klasycznie: rozpasanie+odstępstwo.
I nic z tym nie zrobił?

Poza tym fajne zestawienie Roszado. To wszystko jednak czysta teoria, która nie wytrzymuje zderzenia z rzeczywistością.
« Ostatnia zmiana: 24 Lipiec, 2016, 19:26 wysłana przez Dietrich »


Offline Roszada

Odp: Czy starsi są "duchowymi policjantami"?
« Odpowiedź #11 dnia: 24 Lipiec, 2016, 19:34 »
Dzięki za to zestawienie Roszado. To wszystko jednak czysta teoria, która nie wytrzymuje zestawienia z rzeczywistością.
Ja zawsze mówię, że gdzie rękę przyłożysz tam się znajduje takie rzeczy, o których człowiek nie wie.
Ja z amerykańskich odkryć nie mogę korzystać, bo język za słaby ale czasem cos też znajdę, czego oni nie znaleźli.

„Stosunek sług do braci (...) sługa nie wypatruje kłopotów ani nie jest policjantem duchowym” (Wykwalifikowani do służby kaznodziejskiej 1957 [ang. 1955]  cz. III, s. 74, 75).

Teoria teorią a praktyka sami wiecie jaka jest. ;)


I dziś znalazłem:

„Niech zatem żadne dziecko Boże nie będzie zaniepokojone przez oszczercze pogłoski kierowane przeciwko braciom, mając na uwadze to, że Bóg będzie sądził każdego jednego według swego doskonałego sądu. Nie ma nigdzie dowodu w Piśmie Świętym, aby Pan postanowił jakiegoś człowieka jako duchowego żandarma [ang. spiritual policeman] dla swoich braci. On zaznaczył, że pewne przewinienia przeciwko Jego kościołowi powinny być rozważane, lecz wcale nie upoważnił kościoła do nałożenia kary” (Strażnica 01.04 1929 s. 105 [ang. 15.01 1929 s. 24]).

To pisał Sędzia, prawnik Rutherford. ;D


Gorszyciel

  • Gość
Odp: Czy starsi są "duchowymi policjantami"?
« Odpowiedź #12 dnia: 24 Lipiec, 2016, 20:06 »
I nic z tym nie zrobił?

Poza tym fajne zestawienie Roszado. To wszystko jednak czysta teoria, która nie wytrzymuje zderzenia z rzeczywistością.

Próbował. Odwoływał się. Ale generalnie powiedzieli mu, że nie będą "urządzać debat na odstępcze tematy" i się nie dowiedział o co chodziło. I nawet nie podejrzewał o co chodzić mogło (przynajmniej tak twierdzi).


Offline donadams

Odp: Czy starsi są "duchowymi policjantami"?
« Odpowiedź #13 dnia: 24 Lipiec, 2016, 20:51 »
Próbował. Odwoływał się. Ale generalnie powiedzieli mu, że nie będą "urządzać debat na odstępcze tematy" i się nie dowiedział o co chodziło. I nawet nie podejrzewał o co chodzić mogło (przynajmniej tak twierdzi).

No tak, ulubione wymówki - odstępstwo (to można olać), brak pokory (też można sobie legalnie dać spokój)... Pełno tego jest, do wyboru do koloru jak nie chce się z kimś o czymś rozmawiać.
Chrystus umarł za nasze grzechy, został pogrzebany i trzeciego dnia zmartwychwstał - zgodnie z Pismem.


Gorszyciel

  • Gość
Odp: Czy starsi są "duchowymi policjantami"?
« Odpowiedź #14 dnia: 24 Lipiec, 2016, 20:59 »
Tak:
- odstępstwo;
- rozpasanie;
- brak pokory/pycha;
- duch buntu;
- duch niezależności/duch niezależnego myślenia.
Oto lista, z której inkwizytorzy mogą załatwić każdego :)