Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Wszyscy w niebie?  (Przeczytany 11502 razy)

Offline bernard

Odp: Wszyscy w niebie?
« Odpowiedź #15 dnia: 14 Czerwiec, 2016, 12:16 »
Jezeli czyta sie Biblie taka jaka jest, to powyzsze na czy nad nie ma najmniejszego znaczenia,sens jest prosty w odbiorze.
Problem jest nie w tekscie ale w nas.


Offline Tadeusz

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 1 348
  • Polubień: 2703
  • Ktokolwiek bowiem ma, temu będzie dane...
Odp: Wszyscy w niebie?
« Odpowiedź #16 dnia: 14 Czerwiec, 2016, 12:58 »
Jezeli czyta sie Biblie taka jaka jest, to powyzsze na czy nad nie ma najmniejszego znaczenia,sens jest prosty w odbiorze.
Problem jest nie w tekscie ale w nas.

Gratuluję dobrego samopoczucia  ;D ;D ;D

Roszada, Gorszyciel, Abba i wielu innych na tym forum niejednokrotnie toczyli spory prawie doktrynalne podpierając się właśnie różnymi przekładami, analizując zawarte w nich rozbieżności.
Dodatkowo źródła Biblijne pełne są opisów krytycznych zachowanych rękopisów przekładów i tekstów okołobiblijnych.

Owszem, samo przesłanie Biblii jest jako takie zachowane, ale głupotą jest twierdzić, że kropka w kropkę słowa napisane tysiące lat temu zachowały się do dziś.
Ktokolwiek bowiem ma, temu będzie dane i będzie miał w nadmiarze; ktokolwiek zaś nie ma, temu również to, co ma, zostanie odebrane.


Offline bernard

Odp: Wszyscy w niebie?
« Odpowiedź #17 dnia: 14 Czerwiec, 2016, 13:13 »
Ja uzywalem i uzywam roznych przekladow i nie widze wiekszej roznicy .Spory toczy sie zazwyczaj o zrozumienie tekstu z nie o stan tekstu .

Dla kogos kto wierzy w boskie pochodzenie Bibli , aspekt jej trwalosci i nieskazenia jest czym oczywistym i namacalnym. Dla niewierzacych wszystko sie nie klei.


Offline Tadeusz

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 1 348
  • Polubień: 2703
  • Ktokolwiek bowiem ma, temu będzie dane...
Odp: Wszyscy w niebie?
« Odpowiedź #18 dnia: 14 Czerwiec, 2016, 13:18 »
Można wierzyć, że 2+2=5
Można też wierzyć w latającego potwora spaghetti.
Niektórzy wierzą w UFO i pozaziemskie cywilizacje.
WTS wierzy w swoje wyliczanki.

A wszystko to, na przekór zdrowemu rozsądkowi, zagłuszając niewygodne prawdy, które docierają do mózgu.
Jedni tłumaczą te fakty "podstępnym działaniem odstępców", inni rozpaczliwie próbują podważyć naukowe odkrycia.

Szanuję prawo do wiary każdego, jak też prawo każdego do zaprzeczenia wierze za pomocą nauki.
I nie osądzam ani jednych ani drugich  :)
Tak jest po prostu łatwiej i przyjemniej żyć  ;)
Ktokolwiek bowiem ma, temu będzie dane i będzie miał w nadmiarze; ktokolwiek zaś nie ma, temu również to, co ma, zostanie odebrane.


Offline bernard

Odp: Wszyscy w niebie?
« Odpowiedź #19 dnia: 14 Czerwiec, 2016, 13:20 »
Nie mówilem o straznicowym swiecie z bajki lecz o rzeczywistosci.


Offline Agalloch

Odp: Wszyscy w niebie?
« Odpowiedź #20 dnia: 15 Czerwiec, 2016, 00:28 »
Moim zdaniem kwestia tego, czy greckie "epi" w tym miejscu to "na", czy "nad" ma drugorzędne znaczenie. O wiele istotniejsze, a i ciekawsze zarazem, jest pytanie, czym w tym miejscu jest "ziemia". Wszak chyba mamy prawo zakładać, że mowa jest tu nie o naszej staruszce ziemi, ale o "nowej ziemi", którą zapowiadał Piotr w 2 Pt. 3:13.

ŚJ twierdzą, że "nowość" tejże odnosi się jedynie do nowości społeczeństwa ludzkiego. Czy słusznie? To temat na baaaaaardzo długą dyskusję, niemniej mnie najbardziej prawdopodobną wydaje się koncepcja, wedle której "nowa ziemia" nie ma absolutnie nic wspólnego z planetą, którą obecnie zamieszkujemy.


Gorszyciel

  • Gość
Odp: Wszyscy w niebie?
« Odpowiedź #21 dnia: 15 Czerwiec, 2016, 00:40 »
Ja uzywalem i uzywam roznych przekladow i nie widze wiekszej roznicy .Spory toczy sie zazwyczaj o zrozumienie tekstu z nie o stan tekstu .
Dla kogos kto wierzy w boskie pochodzenie Bibli , aspekt jej trwalosci i nieskazenia jest czym oczywistym i namacalnym. Dla niewierzacych wszystko sie nie klei.
Uważasz, że spory toczy się o rozumienie tekstu a nie o stan zachowania? To weź sobie do ręki papierowe wydanie aktualnego Textus Receptus Biblii Hebrajskiej (Biblia Hebraica Quinta albo Biblia Hebraica Stuttgartensia) lub Nowego Testamentu (Novum Testamentum Graece Nestle-Aland, wydanie 28.). Zobaczysz tam masę przypisów, w których podane są co istotniejsze tylko warianty manuskryptowe, których jest mnóstwo. Nie chcę przez to rozwadniać Biblii, bo tak nie jest. Tekst jest zasadniczo zachowany bez większych skażeń, ALE zanim przechodzi się do interpretacji trzeba się zastanowić, czy to, co interpretujemy, nie jest czasem dopiskiem jakiego kopisty, który się był przyjął:)


Gorszyciel

  • Gość
Odp: Wszyscy w niebie?
« Odpowiedź #22 dnia: 15 Czerwiec, 2016, 00:45 »
Moim zdaniem kwestia tego, czy greckie "epi" w tym miejscu to "na", czy "nad" ma drugorzędne znaczenie. O wiele istotniejsze, a i ciekawsze zarazem, jest pytanie, czym w tym miejscu jest "ziemia". Wszak chyba mamy prawo zakładać, że mowa jest tu nie o naszej staruszce ziemi, ale o "nowej ziemi", którą zapowiadał Piotr w 2 Pt. 3:13.
ŚJ twierdzą, że "nowość" tejże odnosi się jedynie do nowości społeczeństwa ludzkiego. Czy słusznie? To temat na baaaaaardzo długą dyskusję, niemniej mnie najbardziej prawdopodobną wydaje się koncepcja, wedle której "nowa ziemia" nie ma absolutnie nic wspólnego z planetą, którą obecnie zamieszkujemy.
W Ap i u Piotra "ziemia" to greckie słowo "ge" (od którego pochodzi polskie słowo ge-o-grafia = opis ziemi), które zasadniczo oznacza ziemię w sensie fizycznym, a nie jakieś takie fantasmagorie, które wymyślają ŚJ, że to jakieś społeczeństwo. Są inne greckie słowa znaczące społeczeństwo, np. demos (stąd polskie demokracja).


Gorszyciel

  • Gość
Odp: Wszyscy w niebie?
« Odpowiedź #23 dnia: 15 Czerwiec, 2016, 00:50 »
Załączam fragment BHS z Księgi Jeremiasza. Przypadkowa to strona. Zwróćcie uwagę na przypisy i warianty tekstualne;)


Offline bernard

Odp: Wszyscy w niebie?
« Odpowiedź #24 dnia: 15 Czerwiec, 2016, 05:57 »
Uważasz, że spory toczy się o rozumienie tekstu a nie o stan zachowania? To weź sobie do ręki papierowe wydanie aktualnego Textus Receptus Biblii Hebrajskiej (Biblia Hebraica Quinta albo Biblia Hebraica Stuttgartensia) lub Nowego Testamentu (Novum Testamentum Graece Nestle-Aland, wydanie 28.). Zobaczysz tam masę przypisów, w których podane są co istotniejsze tylko warianty manuskryptowe, których jest mnóstwo. Nie chcę przez to rozwadniać Biblii, bo tak nie jest. Tekst jest zasadniczo zachowany bez większych skażeń, ALE zanim przechodzi się do interpretacji trzeba się zastanowić, czy to, co interpretujemy, nie jest czasem dopiskiem jakiego kopisty, który się był przyjął:)
Sa roznice w manuskryptach ,nie maja one jednak wiekszego wplywu na przeslanie ewangelii,dlatego uwazam ze gro ,,potyczek" bibilijnych tyczy sie zrozumienia , spory o warianty tekstu jest dla wiekszosci abstraktem.


Offline TomBombadil

Odp: Wszyscy w niebie?
« Odpowiedź #25 dnia: 15 Czerwiec, 2016, 06:29 »
Lubię te wasze dyskusje,fascynują mnie. Niestety nie znam greki,ani hebrajskiego i jestem skazana na tłumaczenia mądrzejszych. Ale całym sercem ufam,że spełnią się słowa modlitwy" przyjdź królestwo twoje, bądź wola twoja..." i "przyjdź Panie Jezu".
Pewnie żywo tego nie doczekam,a wstanę z martwych. Gdziekolwiek to by było,bo Bóg obiecał.


Offline Czuwający

Odp: Wszyscy w niebie?
« Odpowiedź #26 dnia: 15 Czerwiec, 2016, 08:31 »
Lubię te wasze dyskusje,fascynują mnie. Niestety nie znam greki,ani hebrajskiego i jestem skazana na tłumaczenia mądrzejszych. Ale całym sercem ufam,że spełnią się słowa modlitwy" przyjdź królestwo twoje, bądź wola twoja..." i "przyjdź Panie Jezu".
Pewnie żywo tego nie doczekam,a wstanę z martwych. Gdziekolwiek to by było,bo Bóg obiecał.
i to jest dobry konsensus całości


Offline Roszada

Odp: Wszyscy w niebie?
« Odpowiedź #27 dnia: 15 Czerwiec, 2016, 09:21 »
Podobał mi się fragment Towarzystwa:

„Przez wiele lat Badacze Pisma Świętego uważali, iż należą one do grupy opisanej w Księdze Objawienia 7:9, 14 (Bg) jako »lud wielki«, który wychodzi z wielkiego ucisku i stoi »przed stolicą« Bożą i przed Barankiem, Jezusem Chrystusem. Sądzono, że chociaż ludzie ci nie prowadzili ofiarnego życia, to w okresie ucisku, jaki nastąpi po wyniesieniu do chwały ostatnich członków oblubienicy Chrystusa, zostaną poddani próbom wiary, które zakończą się śmiercią. Jeśli zaliczani do wielkiego ludu dochowają wtedy wierności, będą wskrzeszeni do życia w niebie – nie po to, żeby królować, ale żeby zająć miejsce przed tronem. Argumentowano, że przypadną im takie drugorzędne stanowiska, bo nie wykazali wystarczająco gorącej miłości do Pana ani dostatecznej gorliwości (...) Poza tym wierzono, że »wierni mężowie starożytności« (zwani też »świętymi Starego Testamentu«), którzy podczas Tysiąclecia będą na ziemi książętami, pod koniec tego okresu najprawdopodobniej w jakiś sposób dostąpią życia w niebie (Ps. 45:17). Wyrażano pogląd, iż podobne perspektywy mogą się otworzyć przed każdym, kto się »poświęci« już po ostatecznym wyborze całego grona 144 000 dziedziców Królestwa, ale jeszcze zanim na ziemi rozpocznie się czas restytucji. Była to poniekąd kontynuacja poglądu chrześcijaństwa, że wszyscy wystarczająco dobrzy ludzie idą do nieba” (Świadkowie Jehowy – głosiciele Królestwa Bożego 1995 s. 161).


Offline bernard

Odp: Wszyscy w niebie?
« Odpowiedź #28 dnia: 15 Czerwiec, 2016, 12:24 »
Lubię te wasze dyskusje,fascynują mnie. Niestety nie znam greki,ani hebrajskiego i jestem skazana na tłumaczenia mądrzejszych. Ale całym sercem ufam,że spełnią się słowa modlitwy" przyjdź królestwo twoje, bądź wola twoja..." i "przyjdź Panie Jezu".
Pewnie żywo tego nie doczekam,a wstanę z martwych. Gdziekolwiek to by było,bo Bóg obiecał.
Zaiste,ufność pokladana w Panu jest zbawienna  :)


Gorszyciel

  • Gość
Odp: Wszyscy w niebie?
« Odpowiedź #29 dnia: 15 Czerwiec, 2016, 23:15 »
Sa roznice w manuskryptach ,nie maja one jednak wiekszego wplywu na przeslanie ewangelii,dlatego uwazam ze gro ,,potyczek" bibilijnych tyczy sie zrozumienia , spory o warianty tekstu jest dla wiekszosci abstraktem.
No właśnie. Niestety. Jeśli chcesz to Ci pokażę, że zmiany w tekście są i to czasem znaczne. Do takich należy np. Ps 22,16 (wg PNŚ):
Osaczyły mnie bowiem psy;
otoczyło mnie zgromadzenie złoczyńców.
Są jak lew u mych rąk i nóg.

Napisz mi jak to jest z tym lwem wg Ciebie jak chcesz dyskutować nt. interpretacji? Co on tam robi?