Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Czy w Polsce trwa konkretna podziemna rewolucja Świadków Jehowy?  (Przeczytany 7306 razy)

Offline Lila

Odp: Czy w Polsce trwa konkretna podziemna rewolucja Świadków Jehowy?
« Odpowiedź #15 dnia: 15 Czerwiec, 2016, 22:57 »
Eeee, to ja to inaczej rozumiałam.
Można i trzeba czytać Biblię i rozmyślać nad treścią. Często podawano pytania, które miały być pomocne, np. co dany fragment mówi o Bogu, jak go wykorzystać w służbie i w życiu codziennym, jak wpływa na moje życie.
Po to jest program czytania Biblii. Po to w kalendarzach zaznaczali nam, co mamy w danym tygodniu przeczytać, po to co tydzień na zebraniach podawali, z którego fragmentu mamy przynieść ciekawe myśli.
Nie spotkałam się nigdy i nigdzie z zaleceniem, by nie czytać Biblii.

Na pewno jednak był stanowczy list by zaprzestać spotykania się i wspólnego przygotowywania się do zebrań. Nie wiem czy często, ale spotykałam się z przypadkami takich spotkań. Nigdy nie byłam ich entuzjastką. Kiedyś jeden raz spotkałam się z dwiema koleżankami, żeby przygotować się do strażnicy. Każda z nas miała inny styl, inaczej analizowała, inaczej myślała. Strasznie mnie to zmęczyło. Więcej nie poszłam.
Ze 3-4 lata temu słyszałam o siostrze, która strasznie była zawiedziona zakazem. Pracowała za granicą wśród innych Polek i one się tam spotykały i robiły sobie zebranie. No cel szczytny, tylko musiało to nieźle wyglądać. Potrafię sobie wyobrazić, że pozostawione sobie kobity, bez nadzoru starszyzny (choć były i żony starszych) mogły dochodzić do niewygodnych wniosków.


Gorszyciel

  • Gość
Odp: Czy w Polsce trwa konkretna podziemna rewolucja Świadków Jehowy?
« Odpowiedź #16 dnia: 15 Czerwiec, 2016, 23:23 »
Eeee, to ja to inaczej rozumiałam.
Można i trzeba czytać Biblię i rozmyślać nad treścią. Często podawano pytania, które miały być pomocne, np. co dany fragment mówi o Bogu, jak go wykorzystać w służbie i w życiu codziennym, jak wpływa na moje życie.
Po to jest program czytania Biblii. Po to w kalendarzach zaznaczali nam, co mamy w danym tygodniu przeczytać, po to co tydzień na zebraniach podawali, z którego fragmentu mamy przynieść ciekawe myśli.
Nie spotkałam się nigdy i nigdzie z zaleceniem, by nie czytać Biblii.

Na pewno jednak był stanowczy list by zaprzestać spotykania się i wspólnego przygotowywania się do zebrań. Nie wiem czy często, ale spotykałam się z przypadkami takich spotkań. Nigdy nie byłam ich entuzjastką. Kiedyś jeden raz spotkałam się z dwiema koleżankami, żeby przygotować się do strażnicy. Każda z nas miała inny styl, inaczej analizowała, inaczej myślała. Strasznie mnie to zmęczyło. Więcej nie poszłam.
Ze 3-4 lata temu słyszałam o siostrze, która strasznie była zawiedziona zakazem. Pracowała za granicą wśród innych Polek i one się tam spotykały i robiły sobie zebranie. No cel szczytny, tylko musiało to nieźle wyglądać. Potrafię sobie wyobrazić, że pozostawione sobie kobity, bez nadzoru starszyzny (choć były i żony starszych) mogły dochodzić do niewygodnych wniosków.

M, masz ten inkwizycyjny list?:)


Offline Lila

Odp: Czy w Polsce trwa konkretna podziemna rewolucja Świadków Jehowy?
« Odpowiedź #17 dnia: 15 Czerwiec, 2016, 23:37 »
M, masz ten inkwizycyjny list?:)

Nieeee, no co Ty :)
Mój ojciec dawno temu zrezygnował z bycia starszym, a ja się dezaktywowałam 6-7 lat temu, więc to już tylko z opowieści mojej Mutti, która też tam była, ale podobnie jak ja stroniła od takich spotkań czarownic.


Offline M

Odp: Czy w Polsce trwa konkretna podziemna rewolucja Świadków Jehowy?
« Odpowiedź #18 dnia: 16 Czerwiec, 2016, 00:02 »
M, masz ten inkwizycyjny list?:)

Być może Lila pomieszała dwie rzeczy :). Po pierwsze, był w 2013 roku list do starszych dot. grupowego przygotowywania się do Strażnicy. Po drugie, w NSK w "Skrzynce pytań" była poruszona kwestia tworzenia "niezależnych grup":

Cytuj
*** km 9/07 s. 7 Skrzynka pytań ***

· Czy „niewolnik wierny i roztropny” popiera tworzenie niezależnych grup Świadków Jehowy spotykających się w celu zgłębiania zagadnień biblijnych lub toczenia dyskusji na takie tematy? (Mat. 24:45, 47).

Nie, klasa „niewolnika” nie zachęca do tego typu działań. Mimo to w różnych częściach świata nieliczne osoby identyfikujące się z naszą organizacją tworzą grupki, które na własną rękę zajmują się roztrząsaniem zagadnień biblijnych. Jedni grupowo studiują hebrajszczyznę i grekę z myślą o analizie dokładności Przekładu Nowego Świata. Inni zgłębiają zagadnienia naukowe związane z Biblią. W celu wymiany poglądów i prowadzenia dyskusji osoby takie zakładają strony internetowe oraz czaty. Organizują też konferencje i wydają publikacje, w których przedstawiają rezultaty swoich badań, aby uzupełnić informacje przekazywane podczas chrześcijańskich zebrań i na łamach naszej literatury.

Lud Jehowy na całej ziemi otrzymuje pod dostatkiem pouczeń i zachęt na zebraniach zborowych, zgromadzeniach, kongresach oraz w publikacjach wydawanych przez organizację Bożą. Jehowa za pośrednictwem swego świętego ducha oraz Słowa prawdy dostarcza swoim sługom wszystkiego, czego potrzebują, by byli „stosownie zjednoczeni, mając ten sam umysł i ten sam tok myśli”, oraz by pozostawali „ustaleni w wierze” (1 Kor. 1:10; Kol. 2:6, 7). Jesteśmy bardzo wdzięczni Jehowie za wszystko, co dla nas czyni w tych dniach ostatnich. Dlatego „niewolnik wierny i roztropny” nie popiera publikacji, spotkań czy stron internetowych, które nie są tworzone lub organizowane pod jego nadzorem (Mat. 24:45-47).

To godne pochwały, gdy poszczególne jednostki pragną korzystać z umiejętności myślenia, by wspierać dzieło głoszenia dobrej nowiny. Jednak żadne osobiste przedsięwzięcia nie powinny odwracać naszej uwagi od tego, co Jezus Chrystus czyni dziś za pośrednictwem swego ziemskiego zboru. W I wieku n.e. apostoł Paweł przestrzegał przed angażowaniem się w wyczerpujące, czasochłonne badanie różnych spraw, między innymi „rodowodów, które prowadzą donikąd, a które raczej powodują powstawanie pytań wywołujących dociekania, zamiast sprzyjać udzielaniu czegoś przez Boga w związku z wiarą” (1 Tym. 1:3-7). Wszyscy chrześcijanie starają się stronić „od głupich dociekań i rodowodów, i waśni, i walk dotyczących Prawa, są bowiem nieużyteczne i daremne” (Tyt. 3:9).

Tym, którzy chcieliby dodatkowo poszerzyć zakres osobistego studium Biblii, polecamy leksykon Wnikliwe poznawanie Pism, książkę „Całe Pismo jest natchnione przez Boga i pożyteczne” oraz inne nasze publikacje — na przykład omawiające proroctwa Daniela i Izajasza oraz Księgę Objawienia. Można tam znaleźć wiele materiałów pomocnych w studiowaniu Biblii, dzięki którym będziemy 'napełnieni dokładnym poznaniem woli Boga we wszelkiej mądrości i w duchowym pojmowaniu, tak byśmy chodzili w sposób godny Jehowy, aby mu się w pełni podobać, dalej wydając owoc we wszelkim dobrym dziele oraz wzrastając w dokładnym poznaniu Boga’ (Kol. 1:9, 10).


Offline Lila

Odp: Czy w Polsce trwa konkretna podziemna rewolucja Świadków Jehowy?
« Odpowiedź #19 dnia: 16 Czerwiec, 2016, 00:53 »
Być może Lila pomieszała dwie rzeczy :). Po pierwsze, był w 2013 roku list do starszych dot. grupowego przygotowywania się do Strażnicy. Po drugie, w NSK w "Skrzynce pytań" była poruszona kwestia tworzenia "niezależnych grup":


Myślałam o tym liście o przygotowaniu się do zebrań. Nie sądziłam, że to już tyle lat minęło :(
O skrzynce nawet nie pamiętałam, a o tej inicjatywie sióstr na robotach napisałam przy okazji, bo pewno dostały po łbach, jak się ich mężowie dowiedzieli, co wyprawiają :)


Offline dziewiatka

Odp: Czy w Polsce trwa konkretna podziemna rewolucja Świadków Jehowy?
« Odpowiedź #20 dnia: 16 Czerwiec, 2016, 08:23 »
Ja też byłem przeciwko wspólnym przygotowaniom.Bardzo często przybierały one formę zebrań .To tak ja by katolicy niezależnie od parafii organizowali mszę .Natomiast zakaz wspólnego studiowani ,dociekania wnerwił mnie.To w pierwszym wieku taka dociekliwość była godna pochwały a dzisiaj już nie.Ale co mi tam dzisiaj to nawet nie było z kim prowadzić takie rozmowy czy nawet kłócić się .Niemalże wszyscy są nastawieni ,wykuć na zebranie a potem zapomnieć.


Offline M

Odp: Czy w Polsce trwa konkretna podziemna rewolucja Świadków Jehowy?
« Odpowiedź #21 dnia: 16 Czerwiec, 2016, 08:37 »
Ja też byłem przeciwko wspólnym przygotowaniom.Bardzo często przybierały one formę zebrań.To tak ja by katolicy niezależnie od parafii organizowali mszę.

No i co w tym złego? Mi było bardzo żal tych przygotowań. Spotykaliśmy się w gronie bliskich osób, przeczytaliśmy Strażnicę, osoby bardziej nieśmiałe miały szansę przygotować jakąś wypowiedź na zebranie. A potem zawsze było jakieś ciacho, coś do jedzenia i picia i ogólnie miłe wspólne spędzanie czasu. Zabicie tego było jednocześnie zabiciem ostatniego bastionu możliwości swobodnego wyrażania tego co się myśli na tematy doktrynalne w grupach. Najpierw ukrócono studium książki w domach, potem potępiono grupki studiowania Biblii/języków, a na koniec to.


Offline Czuwający

Odp: Czy w Polsce trwa konkretna podziemna rewolucja Świadków Jehowy?
« Odpowiedź #22 dnia: 16 Czerwiec, 2016, 10:03 »
tak sie produkuje bezmózgie roboty


Offline Deborah

Odp: Czy w Polsce trwa konkretna podziemna rewolucja Świadków Jehowy?
« Odpowiedź #23 dnia: 16 Czerwiec, 2016, 11:39 »
Dla mnie ten zakaz jest po prostu żałosny - dorosłym ludziom zabraniać spotkań w celu przygotowania się do Strażnicy, bo gdzieś tam ktoś się nie zachowywał "należycie". Śmiechu warte, naprawdę. Widać, jakie mają zaufanie do szeregowych głosicieli. Za to spotkania zakrapiane alkoholem nie są oficjalnie zakazane. Lepiej się napić niż czytać Strażnicę, jak widać. ;)


Offline Lila

Odp: Czy w Polsce trwa konkretna podziemna rewolucja Świadków Jehowy?
« Odpowiedź #24 dnia: 16 Czerwiec, 2016, 12:30 »
Lepiej się napić niż czytać Strażnicę, jak widać. ;)

Też się z tym zgadzam :)


Offline rzeski

Odp: Czy w Polsce trwa konkretna podziemna rewolucja Świadków Jehowy?
« Odpowiedź #25 dnia: 16 Czerwiec, 2016, 13:48 »
Nigdy nie byłem miłośnikiem takich spotkań i po prostu nie brałem w nich udziału.
Ale zgadzam się że zabranianie ich świadczy tylko o braku zaufania do braci.
Parę miesięcy temu w "Strażnicy" była myśl że Jezus traktował uczniów jak przyjaciół a nie sług, tak ich też nazywał. Podkreślono tam co między innymi o tym świadczyło: mówił  im o wszystkim i nie miał przed nimi tajemnic. Nie o ilość chodziło a o jakość. Myślę że okazuje się że jakość nie jest najwyższa wbrew zaklęciom i stąd takie próby trzymania "ludu wielkiego" w ryzach.
I jeszcze jedno, chodzi mi o ocenę jakości z punktu widzenia CK
« Ostatnia zmiana: 16 Czerwiec, 2016, 13:56 wysłana przez rzeski »


Gorszyciel

  • Gość
Odp: Czy w Polsce trwa konkretna podziemna rewolucja Świadków Jehowy?
« Odpowiedź #26 dnia: 16 Czerwiec, 2016, 14:45 »
Nigdy nie byłem miłośnikiem takich spotkań i po prostu nie brałem w nich udziału.
Ale zgadzam się że zabranianie ich świadczy tylko o braku zaufania do braci.
Parę miesięcy temu w "Strażnicy" była myśl że Jezus traktował uczniów jak przyjaciół a nie sług, tak ich też nazywał. Podkreślono tam co między innymi o tym świadczyło: mówił  im o wszystkim i nie miał przed nimi tajemnic. Nie o ilość chodziło a o jakość. Myślę że okazuje się że jakość nie jest najwyższa wbrew zaklęciom i stąd takie próby trzymania "ludu wielkiego" w ryzach.
I jeszcze jedno, chodzi mi o ocenę jakości z punktu widzenia CK

Tylko - powiedzą - Jezus traktował tak uczniów = pomazańców. Drugie owce są mniejsi niż najmniejszy spośród uczniów Jezusa.


Offline Deborah

Odp: Czy w Polsce trwa konkretna podziemna rewolucja Świadków Jehowy?
« Odpowiedź #27 dnia: 16 Czerwiec, 2016, 15:24 »
Tylko - powiedzą - Jezus traktował tak uczniów = pomazańców. Drugie owce są mniejsi niż najmniejszy spośród uczniów Jezusa.
Taki argument świadczyłby po raz kolejny o arogancji i bezczelności.
Jezus nawet Samarytan i jawnych grzeszników traktował o niebo lepiej niż CK traktuje "owieczki". A nad tymi, którzy nie byli jego uczniami litował się "bo byli jak owce bez pasterza" dbając o ich potrzeby fizyczne, a potem duchowe. Kobiety szanował i przyjaźnił się z nimi. :) Nawet najsłabszych i najdelikatniejszych, czyli dzieci traktował z ogromną troską, stawiając je nawet za wzór "pomazańcom".


Offline Czuwający

Odp: Czy w Polsce trwa konkretna podziemna rewolucja Świadków Jehowy?
« Odpowiedź #28 dnia: 17 Czerwiec, 2016, 08:41 »
powiedzą powiedzą a bracia i tak to łykną a jeszcze poklaszczą radosnie jakich to maja wspaniałych pasterzy


Offline dziewiatka

Odp: Czy w Polsce trwa konkretna podziemna rewolucja Świadków Jehowy?
« Odpowiedź #29 dnia: 18 Czerwiec, 2016, 07:41 »
Napisałem dlaczego ,bo były to mini zebrania .Jeżeli dwie lub trzy osoby spotkały się by przygotować się do zebrania to OK.Spotkanie 15 osób w tym celu było bezsensu i bardzo często służyło by jakiś braciszek wyżywał się w roli przewodniczącego zebrania.Poza tym takie przygotowanie nie  miało żadnej wartości wszyscy mieli dokładnie tak samo podkreślone strażnice i dokładnie takie same dodatkowe komentarze.Przemyślenie kolejnych akapitów wymagało czasu nawet jak miało się pod kopułką zakodowane wskazówki CK.