Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Znalazłem religię prawdziwą  (Przeczytany 21600 razy)

Offline Baran

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 1 500
  • Polubień: 8090
  • "Być wolnym, to móc nie kłamać" A. Camus
Odp: Znalazłem religię prawdziwą
« Odpowiedź #45 dnia: 17 Maj, 2016, 10:58 »
Przytoczę tu słowa Franza jeszcze raz pozwólcie. Wygląda na to że chyba mogę go uznać za "autorytet" w pewnym sensie :D


„Jeśli chodzi o to, co czynią jednostki lub systemy nie należy przyjmować poglądu „wszystko albo nic”. Bóg pozwala istnieć i działać instytucjom politycznym, które działają jako Jego słudzy w tym sensie, że zapewniają ludziom pewien porządek i bezpieczeństwo. To nie oznacza, że On ślepo akceptuje to, czym są i wszystko, co robią. Paweł opisał swoje przeżycia związane z osobami wyznającymi chrześcijaństwo i wykazał, że niektórzy głosili przesłanie o Chrystusie z dobrej woli, podczas gdy inni nie czynili tego we właściwy sposób lub z właściwych pobudek, kierując się duchem rywalizacji, samolubną ambicją i nieszczerością. Mimo to, powiedział: „Ale cóż z tego? Byleby tylko, obłudnie czy szczerze, we wszelki sposób głoszono Chrystusa” (Filipian 1:15-18). Oczywiście Bóg w końcu osądzi ludzi na podstawie pobudek ich serca, lecz póki co, pomimo braku odpowiedniej motywacji osiągane jest dobro (1 Koryntian 4:5). Jako Świadek zapoznałem wielu ludzi z Pismem Świętym, którego wcześniej nie znali. Przynajmniej odnieśli z tego jakąś korzyść. Rozumiem, że gdy szczerze starałem się skierować ludzi do Boga i Chrystusa, w efekcie zostali przyporządkowani do systemu, a ich lojalność i zaufanie zostały skierowane do niego. Coś podobnego dzieje się w innych kościołach. Mimo to ich działalność przynosi pożytek, bowiem tłumaczą i rozpowszechniają Biblię w wielu krajach, kierują ku niej uwagę ludzi. Pamiętam, że gdy odwiedziłem afrykański kraj, który wówczas nosił nazwę Górna Wolta, byłem pod wrażeniem zależności misjonarzy Świadków od różnych przekładów na języki afrykańskie, zaś przekłady te nie pochodziły od Towarzystwa Strażnica, lecz od różnych wyznań.


„Gdy ktoś znajduje się wewnątrz systemu, jego horyzonty mogą być bardzo ograniczone. Jest jak osoba na małej wyspie, która uważa, że owa wyspa jest najważniejszą częścią świata. Nie wierzę w to, by Boska uwaga była zaprzątnięta jakimś szczególnym systemem lub systemami, w rodzaju Towarzystwa Strażnica lub innej podobnej grupy, sądzę, że tworzą one drobny element obrazu, który On widzi. On naprawdę troszczy się o jednostki, kimkolwiek są, gdziekolwiek są, bez względu na to, jakie są ich warunki i przynależność wyznaniowa. To, co powiedziano o narodach, że z Bożego punktu widzenia są jak ‘kropla w wiadrze’ i ważą tyle, co ‘pyłek na szalach wagi’, może się również odnosić do wielu działających na ziemi systemów i organizacji religijnych (Izajasza 40:13-15, 29-32). On je wszystkie przewyższa, a Jego działanie przekracza ich granice i podziały, ściany i bariery, które wznoszą wokół ludzi znajdujących się wewnątrz. Struktury, które odróżniają, opisują i ogradzają ludzi, nic nie znaczą dla Niego w Jego działaniach względem ludzi, tak jakby w ogóle nie istniały.

„Wierzę, że wyrażenie ‘Kościół niewidzialny’ ma pewne uzasadnienie – w tym sensie, że prawdziwych chrześcijan nie można znaleźć wyłącznie w jednym systemie religijnym. Jak wyłożył to Paweł w 2 Tymoteusza 2:19: ‘Wszakże fundament Boży stoi niewzruszony, a ma tę pieczęć na sobie: Zna Pan tych, którzy są jego.’ Ludzkie starania, by zamknąć chrześcijan w jakimś systemie religijnym lub pod autorytarną władzą zawsze wywierały niszczący wpływ na ducha chrystianizmu i wywoływały podziały wśród ludzi. Czasami pojawia się myśl, że większość wyznań więcej łączy ze sobą w zakresie wspólnych wierzeń niż dzieli, i może to być prawdą. Mimo to wolą pozostać odrębnymi wyznaniami i przyłączenie się do któregokolwiek z nich co najmniej wywołuje podział, ponieważ od człowieka oczekuje się, że będzie popierał i faworyzował wzrost danego wyznania – a nie innych wyznań.
"Dla triumfu zła potrzeba tylko, żeby dobrzy ludzie nic nie robili" E.B
..ŻADEN STARSZY na 1006 przypadków wykorzystywania seksualnego dzieci nie zgłosił tego władzom R Commission


Offline Roszada

Odp: Znalazłem religię prawdziwą
« Odpowiedź #46 dnia: 17 Maj, 2016, 11:00 »
Nic mnie nie przekona do żadnego Kościoła, ponieważ obecnie nie ma takiego do którego Jezus by się przyznał.
No bo ty wolisz być 'prywaciarzem' religijnym i tworzyć swój jednoosobowy kościółek. ;D
Nikt nie ma zamiaru cię przekonywać.
Sam wybierasz sobie taki kościół jaki chcesz. Ty jednoosobowy. ;)


Offline Tadeusz

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 1 348
  • Polubień: 2703
  • Ktokolwiek bowiem ma, temu będzie dane...
Odp: Znalazłem religię prawdziwą
« Odpowiedź #47 dnia: 17 Maj, 2016, 11:18 »
No bo ty wolisz być 'prywaciarzem' religijnym i tworzyć swój jednoosobowy kościółek. ;D
Nikt nie ma zamiaru cię przekonywać.
Sam wybierasz sobie taki kościół jaki chcesz. Ty jednoosobowy. ;)

Roszado czy możesz przybliżyć, co jest złego w byciu "prywaciarzem religijnym"?
Nie chodzi mi o zakładanie nowego wyznania, ale o jednoosobowe samodzielne studium Pism?
Ktokolwiek bowiem ma, temu będzie dane i będzie miał w nadmiarze; ktokolwiek zaś nie ma, temu również to, co ma, zostanie odebrane.


Offline Rob Roy

  • Głosiciel
  • Wiadomości: 111
  • Polubień: 265
  • JakPowiemyIm Prawdę DamyWolność ToKto Nas Utrzyma?
Odp: Znalazłem religię prawdziwą
« Odpowiedź #48 dnia: 17 Maj, 2016, 11:18 »
No bo ty wolisz być 'prywaciarzem' religijnym i tworzyć swój jednoosobowy kościółek. ;D
Nikt nie ma zamiaru cię przekonywać.
Sam wybierasz sobie taki kościół jaki chcesz. Ty jednoosobowy. ;)
Lepsze to niż iść ślepo za tłumem, z przywódcami na czele.


Offline Nemo

  • El Kapitan
  • Wiadomości: 5 553
  • Polubień: 14441
  • Często pod wiatr. Ale zawsze własnym kursem.
Odp: Znalazłem religię prawdziwą
« Odpowiedź #49 dnia: 17 Maj, 2016, 13:22 »
No bo ty wolisz być 'prywaciarzem' religijnym i tworzyć swój jednoosobowy kościółek. ;D

Ale chyba lepiej jest być "prywaciarzem" niż... kołchoźnikiem. ;) :)
Niemądrym jest być zbyt pewnym własnej wiedzy. Zdrowo jest pamiętać, że najsilniejszy może osłabnąć, a najmądrzejszy się mylić.
Mahatma Gandhi


Offline Roszada

Odp: Znalazłem religię prawdziwą
« Odpowiedź #50 dnia: 17 Maj, 2016, 14:30 »
Nie chodzi mi o zakładanie nowego wyznania, ale o jednoosobowe samodzielne studium Pism?
Ale studium wg jakiego kryterium?
Religijnego, lingwistycznego, historycznego, teologicznego?

Obejmiesz od zera całą Biblie nie korzystając z żadnych pomocy jakiejś religii?
Same sformułowania w Biblii są już religijne i wyznaniowe.
Jedna Biblia ma łaska a druga "niezasłużona życzliwość".
Jedna ma Bóg inna bóg.
Jedna pal druga krzyż.
itd.


Offline Roszada

Odp: Znalazłem religię prawdziwą
« Odpowiedź #51 dnia: 17 Maj, 2016, 14:32 »
Lepsze to niż iść ślepo za tłumem, z przywódcami na czele.
Tłum to Kościół? To okej. Tak Ap 7 go określa. :)

Czyli lepiej jednoosobowo i być jedynym sprawiedliwym i najlepszym interpretatorem Biblii. ;D


Offline Rob Roy

  • Głosiciel
  • Wiadomości: 111
  • Polubień: 265
  • JakPowiemyIm Prawdę DamyWolność ToKto Nas Utrzyma?
Odp: Znalazłem religię prawdziwą
« Odpowiedź #52 dnia: 17 Maj, 2016, 15:03 »
Ale studium wg jakiego kryterium?
Religijnego, lingwistycznego, historycznego, teologicznego?

Obejmiesz od zera całą Biblie nie korzystając z żadnych pomocy jakiejś religii?
Same sformułowania w Biblii są już religijne i wyznaniowe.
Jedna Biblia ma łaska a druga "niezasłużona życzliwość".
Jedna ma Bóg inna bóg.
Jedna pal druga krzyż.
itd.

Studium w najprostszej postaci. Czytanie, zastanawianie się, WPROWADZANIE W CZYN - co jest najtrudniejsze.
Pozostałe wymienione przez Ciebie rozbieżności nie stanowią dla mnie problemu. Ważny jest sens, przesłanie.

A już najdalszy bym był przypisywania sobie jedynej wykładni jak KK czy CK.
Nie poświęcę swojego życia na studiowanie pod kątem udowadniania innym, że nie mają racji.

To czy okażę się sprawiedliwy zależy od sądu Boga i Jezusa.


Offline Terek

Odp: Znalazłem religię prawdziwą
« Odpowiedź #53 dnia: 17 Maj, 2016, 15:48 »
Kiedyś przeczytałem takie stwierdzenie:"Jezus powiedział,że 'po owocach poznają,ze jesteście moimi uczniami'.Po owocach,a nie po doktrynie." i muszę przyznać,że się z tym zgadzam.
Mogłoby się wydawać,ze jeśli ktoś szczerze pragnie poznać Słowo Boże,to Stwórca będzie mu błogosławić i taka osoba w końcu pozna wszystkie nauki biblijne.Jednak fakty dowodzą,że tak nie jest.Dlaczego?Nie wiem i na forum biblijnym nikt nie udzielił mi na to satysfakcjonującej odpowiedzi.
Dlatego też nie łudzę się,że samemu uda mi się zdobyć doskonałą wiedzę na wszystkie tematy i kwestie,o których mówi Biblia.
Jednak czy naprawdę jest mi taka wiedza potrzebna?Czy naprawdę muszę wiedzieć co oznaczało złączenie dwóch lasek,czy waż w Edenie miał nogi,czy Gog z Magog to szatan czy też koalicja narodów pod jego wodzą?W tym ostatnim przypadku wystarczy mi wiedza,że ten Gog jest czymś/kimś złym i bez szatana byłby niczym.

W końcu czy Jezus po przyjściu na Ziemię zrobi wszystkim quiz biblijny i uśmierci każdego,kto go nie zda?  :P
Podobno Biblia to księga dla prostych ludzi.A zatem najważniejsze rzeczy tzn.miłowanie Boga,Jezusa oraz bliźnich i uznawanie wartości ofiary okupu Chrystusa są przedstawione w jasny sposób.Tak więc wierzę,że dzięki czytaniu Pisma Świętego oraz niezasłużonej życzliwości Boga Jehowy i Jezusa Chrystusa każdy może spełniać wolę Bożą i cieszyć się Jego uznaniem.


Offline Roszada

Odp: Znalazłem religię prawdziwą
« Odpowiedź #54 dnia: 17 Maj, 2016, 16:43 »
Studium w najprostszej postaci. Czytanie, zastanawianie się, WPROWADZANIE W CZYN - co jest najtrudniejsze.
Pozostałe wymienione przez Ciebie rozbieżności nie stanowią dla mnie problemu. Ważny jest sens, przesłanie.

A już najdalszy bym był przypisywania sobie jedynej wykładni jak KK czy CK.
Nie poświęcę swojego życia na studiowanie pod kątem udowadniania innym, że nie mają racji.

To czy okażę się sprawiedliwy zależy od sądu Boga i Jezusa.
Czyli preferujesz takie prywatne dłubanie sobie w Biblii. ;)
Listy np. Pawła były pisane do konkretnych wspólnot Kościoła, do Rzymian, Koryntian itd. czyli Kościołów Lokalnych.

To nie były nigdy Pisma dla jakichś 'prywaciarzy'. Wtedy takimi prywaciarzami byli ci, o których Paweł pisał: sekciarza po jednym czy drugim upomnieniu wystrzegaj się (Tt 3:10)

Ja jak się Biblia interesuję, to dla mnie ważne jest jak rozumiano ją w wiekach I-III , a nie w XX i XXI w., kto co sobie wymyśli i wyskrobie. ;)


Offline Tadeusz

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 1 348
  • Polubień: 2703
  • Ktokolwiek bowiem ma, temu będzie dane...
Odp: Znalazłem religię prawdziwą
« Odpowiedź #55 dnia: 17 Maj, 2016, 18:33 »
Ja jak się Biblia interesuję, to dla mnie ważne jest jak rozumiano ją w wiekach I-III , a nie w XX i XXI w., kto co sobie wymyśli i wyskrobie. ;)

I ja tego nie neguję. Nawet więcej - nie podejmuję się oceny takiego podejścia!
Pozwól jednakże drogi Roszado pójść takim jak ja własną drogą. Popełniłem na niej wiele błędów i być może popełnię jeszcze wiele. Ale to będzie mój wybór i moja odpowiedzialność. Nikogo za sobą nie ciągnę ani nie przekonuję do mojej drogi. Pytany - wyrażam opinię subiektywną. Moją.
I czasem bywa tak, że czytam Biblię z radością poznania i swobodą. A czasem idzie jak po grudzie. Szukam wtedy w źródłach pozabiblijnych. Różnorakich i katolickich i protestanckich i nawet takich które pewnie Ty nazwałbyś heretyckimi  ;) Nawet ostatnio w niektórych publikacjach WTS-u, ale tylko tych mających cechy analityczne, takie jak np. "Wnikliwe poznawanie pism", biblioteczka strażnicy czy przekład interlinearny. Jeżeli czegoś nie rozumiem - szukam dalej. Nie znajduje - szukam innych źródeł. Ale nie roszczę sobie pretensji, kiedy dalej nic sensownego mi nie przychodzi do głowy  :)
Toć w końcu marnością jestem nad marnościami  ;D
Ktokolwiek bowiem ma, temu będzie dane i będzie miał w nadmiarze; ktokolwiek zaś nie ma, temu również to, co ma, zostanie odebrane.


Offline Rob Roy

  • Głosiciel
  • Wiadomości: 111
  • Polubień: 265
  • JakPowiemyIm Prawdę DamyWolność ToKto Nas Utrzyma?
Odp: Znalazłem religię prawdziwą
« Odpowiedź #56 dnia: 17 Maj, 2016, 18:45 »
Czyli preferujesz takie prywatne dłubanie sobie w Biblii. ;)
Listy np. Pawła były pisane do konkretnych wspólnot Kościoła, do Rzymian, Koryntian itd. czyli Kościołów Lokalnych.

To nie były nigdy Pisma dla jakichś 'prywaciarzy'. Wtedy takimi prywaciarzami byli ci, o których Paweł pisał: sekciarza po jednym czy drugim upomnieniu wystrzegaj się (Tt 3:10)

Ja jak się Biblia interesuję, to dla mnie ważne jest jak rozumiano ją w wiekach I-III , a nie w XX i XXI w., kto co sobie wymyśli i wyskrobie. ;)

Nie nazwałbym tego dłubaniem, podobne studium prowadzi dużo osób zalogowanych tutaj i Biblię przeczytali kilkukrotnie.
Niektórzy nie potrzebują nadzoru a do zrozumienia podstawowych prawd nie potrzeba nie wiadomo jakich kwalifikacji.
Skoro listy pisane były do konkretnych zborów, to wg Ciebie rady tam zawarte tyczą się tylko mieszkańców tych miast?
Biblia jest przeznaczona dla każdego i PONADCZASOWA, a Ty ograniczasz się tylko do kilku stuleci.


Offline Roszada

Odp: Znalazłem religię prawdziwą
« Odpowiedź #57 dnia: 17 Maj, 2016, 20:01 »
No wreszcie sam przyznałeś, że Biblia jest ponadczasowa i pisana do konkretnych wspólnot KOŚCIOŁA. :)
A nie dla prywaciarzy spoza tego Kościoła. :-\


Offline Rob Roy

  • Głosiciel
  • Wiadomości: 111
  • Polubień: 265
  • JakPowiemyIm Prawdę DamyWolność ToKto Nas Utrzyma?
Odp: Znalazłem religię prawdziwą
« Odpowiedź #58 dnia: 17 Maj, 2016, 20:24 »
A nie dla prywaciarzy spoza tego Kościoła. :-\
Nie wiem gdzie to wyczytałeś ???

Idąc twoim tokiem rozumowania dla kogo jest przeznaczona połowa NT skoro te zbory już nie istnieją.
Albo list do Tytusa?
« Ostatnia zmiana: 17 Maj, 2016, 20:31 wysłana przez Rob Roy »


Offline Fantom

Odp: Znalazłem religię prawdziwą
« Odpowiedź #59 dnia: 17 Maj, 2016, 20:24 »
 Ja rozumiem,że biblia jest pisana do każdego z nas.Najpierw muszą być prywaciarze,którzy będą szukać innych prywaciarzy i w ten sposób powstaje wspólnota w Jezusie.Tam gdzie jest 2 lub 3 ja jestem z nimi.Wystarczy czy nie wystarczy?Wystarczy.Jeżeli wokół prywaciarza nie ma ludzi o usposobieniu Chrystusowym, i nie są jego naśladowcami,to lepiej pozostać prywaciarzem niż iść za stadem baranów.Jezus powiedział,że po owocach ich poznacie.Owoce ducha chyba każdy z nas zna.Co z tego,że niektóre kościoły te największe mają wszystko ładnie napisane na papierze?Liczą się wydawane owoce.Niektórzy pięknie gadają,ale uczynki już za nimi nie idą.Prywaciarze szukają tych,których uczynki idą za słowami,a nie pustymi hasłami.A Jezus czyż nie był dla żydów prywaciarzem?Był jednym z nich,ale ich opuścił.Jak nazywały się kościoły w Rzymie,Koryncie? Ja bym zmienił temat wątku na:znalazłem prawdę w Jezusie.
''Brak sprzeciwu wobec błędu jest jego zatwierdzeniem, a niebronienie prawdy oznacza jej tłumienie''
 Ignoruję: Tusia,tomek_s