J. F. Rutherford jako baptysta też był ochrzczony w imię Trójcy Św.:
„gdy zamierzał się ożenić, wyznawał poglądy religijne baptystów, jego narzeczona zaś była prezbiterianką. Kiedy usłyszał od swego pastora, że ‘ona trafi do piekła, ponieważ nie została zanurzona, natomiast on pójdzie prosto do nieba, w jego logicznym umyśle zrodził się bunt i w efekcie stał się ateistą’” (Strażnica Nr 19, 1997 s. 6);
Później ochrzcił się drugi raz u badaczy:
„Dał się ochrzcić w 1906 roku jako Badacz Pisma Świętego, jak wówczas nazywano Świadków Jehowy” (jw. s. 6).
Jednak wtedy też wymieniano formułę trynitarną, choć w Trójcę nie wierzono:
„Nie robi, więc różnicy, czy administrator jest wierzącym czy nie, czy powiedział wszystko, czy też nie opuścił, jakiego słowa, ale jaka jest myśl i zamiar serca tego, które otrzymuje symboliczny chrzest. Pomimo to, opierając nasz sąd na słowach Pana u Mat. 28:19 i słowach Apostoła do Rzym. 6:3, polecamy, jako prostą formułkę przy tej okazji, składającą się mniej więcej z tych słów: »Bracie Janie [lub jakie inne imię Chrześcijańskie] w Imię Ojca i Syna i Ducha świętego, z tego upoważnienia ja ciebie chrzczę w Chrystusa.«” (Nowe Stworzenie 1919 [ang. 1904] s. 561).
„Pytanie (1909). – Dogmat o Trójcy będąc nie biblijnym, czemu używa się przy chrzcie wyrażenia: W imię Ojca, Syna i ducha świętego?
Odpowiedź. – Dlatego, że Pan Jezus dał taką formułę i przykazał chrzcić: »W imię Ojca i Syna i ducha świętego«” (Co kaznodzieja Russell odpowiadał na zadawane jemu liczne pytania 1947 [ang. 1917] s. 90).