Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Triady czy trójce Towarzystwa Strażnica  (Przeczytany 14913 razy)

Offline Roszada

Odp: Triady czy trójce Towarzystwa Strażnica
« Odpowiedź #15 dnia: 31 Marzec, 2016, 09:58 »
Właśnie za czasów Knorra wymyślono "trynitariańskie straszydło" o 3 głowach:

„Przeważająca większość Kościołów chrześcijaństwa naucza, że istnieje jeden Bóg, ale w trzech osobach, że jest to więc jak gdyby »trójgłowy« Bóg” (Strażnica Rok XCIII [1972] Nr 1 s. 16);

„Przywódcy Babilonu Wielkiego przedstawili Boga jako trójgłowe, trynitariańskie straszydło, jako maniaka zadającego wieczne męki. A także zwiedli ludzi do oddawania czci innym fałszywym bogom” (Strażnica Nr 21, 1966 s. 9);

„Na zapytanie, w jaki sposób może istnieć takie połączenie trzech osób w jednej osobie, duchowieństwo zmuszone jest odpowiedzieć swym parafianom: »To tajemnica«. Niektórzy próbują zilustrować to przy pomocy (…) obrazów z trzema głowami na jednym karku. (…) trudno jest miłować i wielbić skomplikowanego, dziwacznie wyglądającego, trójgłowego Boga” („Niech Bóg będzie prawdziwy” 1957 [ang. 1952] rozdz. IX, akapit 6).
Patrz też ang. Przebudźcie się! 22.04 1961 s. 15; ang. Przebudźcie się! 08.12 1963 s. 7-8; ang. Strażnica 15.02 1972 s. 104.

Ciekawe, że Russell i Rutherford, którzy też zwalczali Trójcę, nie posunęli się do takiego zohydzania czyjegoś Boga. :(


Offline Tadeusz

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 1 348
  • Polubień: 2703
  • Ktokolwiek bowiem ma, temu będzie dane...
Odp: Triady czy trójce Towarzystwa Strażnica
« Odpowiedź #16 dnia: 31 Marzec, 2016, 10:08 »
To jakaś masakra  >:(

A w kolejnym wierszu pewnie: "ŚJ szanują inne religie i ich wyznawców"  >:(
Ktokolwiek bowiem ma, temu będzie dane i będzie miał w nadmiarze; ktokolwiek zaś nie ma, temu również to, co ma, zostanie odebrane.


Offline Roszada

Odp: Triady czy trójce Towarzystwa Strażnica
« Odpowiedź #17 dnia: 31 Marzec, 2016, 10:11 »
To jakaś masakra  >:(

A w kolejnym wierszu pewnie: "ŚJ szanują inne religie i ich wyznawców"  >:(
Pierwszy taki tekst, identyczny jak powyżej, pojawił się w roku 1946 w pierwszej wersji cytowanej książki: „Niech Bóg będzie prawdziwy” 1950 (wyd. polonijne) s. 83 (ang. 1946 r.)


Offline Roszada

Odp: Triady czy trójce Towarzystwa Strażnica
« Odpowiedź #18 dnia: 31 Marzec, 2016, 13:31 »
Nasunęła mi się taka myśl.
Skoro ŚJ piszą o katolickiej Trójcy, to raczej powinni poprawić się i mówić o "czwórcy", bo zawsze piszą, że szatan tej trójcy jakby przewodzi, czy główne skrzypce gra w niej:

„Jest to prosta prawda, w przeciwieństwie do dogmatu o Trójcy, który okazuje się kłamstwem. Twórcą jego musi więc być stworzenie duchowe, nazwane »Diabłem i Szatanem, który wprowadza w błąd całą zamieszkaną ziemię«” (Strażnica Nr 17, 1988 s. 20).

No pewnie że dogmat o Trójcy jest kłamstwem, skoro wg Towarzystwa są 4 osoby. ;)


Tusia

  • Gość
Odp: Triady czy trójce Towarzystwa Strażnica
« Odpowiedź #19 dnia: 31 Marzec, 2016, 15:18 »
Właśnie za czasów Knorra wymyślono "trynitariańskie straszydło" o 3 głowach:









Offline Roszada

Odp: Triady czy trójce Towarzystwa Strażnica
« Odpowiedź #20 dnia: 01 Kwiecień, 2016, 10:57 »
Rekordzistą jeśli chodzi o wyznawanie Trójcy był prezes F. Franz.
Ochrzcił się w imię Trójcy jako luteranin:

Jako luteranin

„Ojciec pochodził z Niemiec i był luteraninem, chciał więc aby mnie ochrzczono. Zrobił to pastor przez położenie zwilżonej wodą dłoni na mym czole. Wystawiono mi świadectwo chrztu, które następnie zostało oprawione w ramki i zawieszone na ścianie obok podobnych świadectw moich dwóch starszych braci, Alberta Edwarda i Hermana Fredericka. Dopiero po 20 latach dowiedziałem się, jak niebiblijna jest ta ceremonia religijna” (Strażnica Rok CVIII [1987] Nr 18 s. 20).

Jako katolik

„Kiedy osiągnąłem odpowiedni wiek, posłano mnie do szkoły parafialnej, z czym wiązało się uczęszczanie na nabożeństwa do katolickiego kościoła pod wezwaniem św. Józefa (...). Pamiętam też, jak podchodziłem do nie oświetlonego konfesjonału i zwróciwszy się do siedzącego w nim spowiednika, odmawiałem wyuczoną na pamięć modlitwę, po czym spowiadałem się z tego, że jestem niegrzecznym chłopcem. Następnie kierowałem się do balustrady przed ołtarzem, klękałem przy niej, a ksiądz wkładał mi do ust opłatek, dopełniając w ten sposób rytuału komunii. (...) Tak zaczęto mi wdrażać religię i uznanie dla Boga, które dopiero po latach nabrało nowej treści” (Strażnica Rok CVIII [1987] Nr 18 s. 20).

Jako prezbiterianin

„W moim młodym życiu nastąpiła też zmiana pod względem religijnym. Z matką skontaktowali się w jakiś sposób przedstawiciele Drugiego Kościoła Prezbiteriańskiego w Cincinnati i w rezultacie Albert, Herman i ja zostaliśmy posłani na naukę religii. (...) Tak zetknąłem się z natchnionym Pismem Świętym. Jakże byłem wdzięczny, gdy nauczycielka dała mi w prezencie gwiazdkowym Biblię na własność! Postanowiłem sobie, że nieodłącznym składnikiem mego życia będzie codzienne czytanie tej Świętej Księgi” (Strażnica Rok CVIII [1987] Nr 18 s. 21).

Postanowiłem zostać kaznodzieją prezbiteriańskim. Nie przerywając łaciny, zająłem się teraz greką. (...) Wiedziałem, że jeśli mam zostać duchownym prezbiteriańskim, to muszę władać greką biblijną. Przykładałem się więc energicznie do pracy i zaliczałem rok po roku” (Strażnica Rok CVIII [1987] Nr 18 s. 21-22).

Kilka razy chrzczony w imię Trójcy?

Towarzystwo Strażnica nie wspomina ile razy F. Franz przyjmował chrzest. Mowa jest tylko o ‘chrzcie luterańskim’. Czy jako katolik i prezbiterianin przyjmował go ponownie? Pomimo tego został ochrzczony w Towarzystwie Strażnica i to być może ‘dwa’ razy!

Jako ochrzczony ‘dwa’ razy w Towarzystwie Strażnica?

Towarzystwo Strażnica chyba tylko dla jednej osoby, F. Franza, podaje dwie daty (!) chrztu wewnątrz tej organizacji:

„Dnia 5 kwietnia 1914 roku w Chicago usymbolizowałem przez chrzest w wodzie swe poświęcenie – jak wówczas nazywano oddanie się Bogu” (Strażnica Rok CVIII [1987] Nr 18 s. 21);

„Został ochrzczony 30 listopada 1913 roku, a w rok później porzucił uniwersytet i rozpoczął służbę w charakterze kolportera (pioniera)” (Strażnica Nr 6, 1993 s. 31; por. „Świadkowie Jehowy – głosiciele Królestwa Bożego” 1995 [ang. 1993] s. 111, 716; Strażnica Nr 24, 1991 s. 11).

Która data jest właściwa? A może obie? Pierwszą podał sam F. Franz (w 1987 r.), a drugą przed (w 1991 r.) i po jego śmierci (w 1993 r.) Towarzystwo Strażnica. Jeśli został dwa razy ochrzczony, to byłby to ewenement na skalę światową!

Niedawno na jw.org w filmiku wyjaśniano tę kwestię.

http://tv.jw.org/#pl/video/VODProgramsEvents/pub-jwbmw_201511_3_VIDEO

Poruszaliśmy tę kwestie tu:

https://swiadkowiejehowywpolsce.org/index.php?topic=2011.msg24901#msg24901
« Ostatnia zmiana: 01 Kwiecień, 2016, 11:03 wysłana przez Roszada »


Offline Roszada

Odp: Triady czy trójce Towarzystwa Strażnica
« Odpowiedź #21 dnia: 01 Kwiecień, 2016, 11:14 »
Prawdopodobnie tylko prezes M. Henschel nie miał nic wspólnego z Trójcą.

Organizacja Świadków Jehowy niewiele ogólnikowych danych podaje o M. Henschelu. Oto przykład:

„W młodym wieku Milton Henschel rozpoczął pracę w Biurze Głównym Świadków Jehowy, gdzie wiernie służył ponad 60 lat. (...) W roku 1939 został sekretarzem Nathana H. Knorra, wówczas nadzorcy drukarni...” (Strażnica Nr 16, 2003 s. 31).

Wydaje się, że Henschel nie był w dzieciństwie członkiem żadnego z kościołów chrześcijańskich. Jego ojciec był zapewne Badaczem Pisma Świętego od wielu lat i od urodzenia wychowywał w tym duchu Miltona i jego starszego brata Warrena (Strażnica Nr 17, 1989 s. 26). Jednak nigdy nie podano w jakich okolicznościach przyjął on chrzest (w którym roku?), jak miało to w zwyczaju podawać Towarzystwo Strażnica, wspominając innych prezesów.


Offline Roszada

Odp: Triady czy trójce Towarzystwa Strażnica
« Odpowiedź #22 dnia: 02 Kwiecień, 2016, 11:59 »
Kolejnym ochrzczonym w imię Trójcy był następny prezes Don Adams:

Jako członek kościoła episkopalnego

Oto wspomnienia Jethy, starszej siostry Dona Adamsa:

„W dzieciństwie chodziłam do kościoła, chociaż mój ojciec przestał tam uczęszczać w czasie I wojny światowej. W roku 1933 podczas mojej konfirmacji w Kościele episkopalnym biskup przeczytał tylko jeden werset z Biblii, a potem zaczął mówić o polityce. Mama tak się zdenerwowała, że już nigdy więcej nie poszła do kościoła” (Strażnica Nr 5, 2003 s. 23).

Później prezes Don prawdopodobnie ochrzcił się w Towarzystwie, ale nie podano tego faktu.


Offline Roszada

Odp: Triady czy trójce Towarzystwa Strażnica
« Odpowiedź #23 dnia: 02 Kwiecień, 2016, 18:24 »
No i ostatni prezes chrzczony w imię Trójcy. To Max Larson, prezes nowojorskiego Towarzystwa ()

Jako luteranin

„Rodzice byli luteranami, toteż co niedziela w szóstkę chodziliśmy do kościoła. Niebawem jedna z naszych sąsiadek – Badaczka Pisma Świętego, jak wówczas nazywano Świadków Jehowy – zaczęła odwiedzać matkę i studiować z nią Biblię” (Strażnica Nr 17, 1989 s. 23).

Później ochrzcił się ponownie w Towarzystwie:

„Pobiegliśmy zatem podnieceni do działu Służby Polowej po formularze zgłoszenia do służby pionierskiej. (...) Wypełniliśmy zgłoszenia, a następnego dnia, 5 czerwca 1938 roku, zostałem ochrzczony. Na drugi dzień, w poniedziałek, poinformowałem pracodawcę, że się zwalniam, bo chcę zostać kaznodzieją” (Strażnica Nr 17, 1989 s. 24-25).


Offline Roszada

Odp: Triady czy trójce Towarzystwa Strażnica
« Odpowiedź #24 dnia: 02 Kwiecień, 2016, 18:30 »
Widać z powyższego, że prawie wszyscy prezesi Towarzystwa byli wpierw ochrzczeni w imię Trójcy:

Russell
Rutherford
Knorr
F. Franz
Adams
Larson

Jedynie Henshel nie był prawdopodobnie nigdy ani katolikiem ani protestantem.

Nie jest znany też status obecnego prezesa Towarzystwa nowojorskiego. To Leon Weaver junior.


Offline Roszada

Odp: Triady czy trójce Towarzystwa Strażnica
« Odpowiedź #25 dnia: 03 Kwiecień, 2016, 09:25 »
Widać z powyższego, że prawie wszyscy prezesi Towarzystwa byli wpierw ochrzczeni w imię Trójcy:

Russell
Rutherford
Knorr
F. Franz
Adams
Larson

Jedynie Henshel nie był prawdopodobnie nigdy ani katolikiem ani protestantem.

Nie jest znany też status obecnego prezesa Towarzystwa nowojorskiego. To Leon Weaver junior.

Czy to są ci o których pisze:

„(...) Są to ci, którzy się nie skalali z niewiastami; w rzeczywistości są dziewicami.(...)” (Obj 14:4)

*** re rozdz. 29 s. 202  ***
Chodzi o to, że klasę tę wyróżnia dziewiczość duchowa. Jej członkowie wystrzegają się popełnienia cudzołóstwa duchowego ze świeckimi politykami oraz z religią fałszywą


Offline Roszada

Odp: Triady czy trójce Towarzystwa Strażnica
« Odpowiedź #26 dnia: 04 Kwiecień, 2016, 10:27 »
Soborowa czy niesoborowa Trójca wg Towarzystwa?

Trójca soborowa

Pierwszy sobór powszechny w Nicei (325 n.e.) przyczynił się do szybkiego rozwoju kultu Marii. W jaki sposób? Otóż do oficjalnej nauki katolickiej włączono wtedy dogmat o ‘Trójcy’” („Przebudźcie się! Rok LXVII [1986] Nr 5 s.7);

„W obu tych sprawach cesarz Konstantyn poparł biskupów rzymskich. (...) w roku 325 n.e. narzucił na soborze nicejskim doktrynę o trójcy” (Strażnica Rok CV [1984] Nr 9 s.7).

‘Trójcę Świętą’ składającą się z trzech bogów w jednym Bogu czci również większość sekt katolickich i protestanckich, a przyjęto ją jako naukę katolicką dopiero na soborze nicejskim w roku 325 po Chr.” (Strażnica Nr 14, 1961 s.3).


Trójca niesoborowa

„Wielu jest zdania, że sformułowano ją na soborze nicejskim w roku 325 n.e. (...) Ale nie powstała wtedy Trójca, ponieważ na tym soborze nic nie wspomniano o duchu świętym jako trzeciej osobie trójjedynego Pana Boga” („Czy wierzyć w Trójcę?” 1989 s. 7).

„Czy na Soborze Nicejskim wprowadzono lub zatwierdzono naukę o Trójcy jako obowiązujący dogmat chrześcijaństwa? Wielu sądzi, że tak właśnie było. Ale fakty temu przeczą” (Strażnica Nr, 15, 1992 s.19).

   Chciałoby się tu zapytać, kto to są ci o których napisano, że „wielu jest zdania” czy „wielu sądzi”. Toż to przecież sami Świadkowie Jehowy w powyżej cytowanych publikacjach pisali o powstaniu Trójcy na Soborze Nicejskim! Kogo oni teraz prostują? Sami siebie? Co to za dezinformacja?


Offline Roszada

Odp: Triady czy trójce Towarzystwa Strażnica
« Odpowiedź #27 dnia: 04 Kwiecień, 2016, 20:31 »
Jakim wielkim problemem i ważnym dla Towarzystwa Strażnica jest Trójca Święta niech świadczy to, ile razy pada termin „Trójca” i jego pochodne w polskich publikacjach Świadków Jehowy od roku 1970, zamieszczonych na płycie Watchtower Library 2015 – wydanie polskie (Biblioteka Strażnicy):

Cytuj
Strażnice – 937 razy;
Przebudźcie się! – 220 razy;
Nasza Służba Królestwa – 172 razy (od 1980 r.);
Broszury, traktaty – 190 razy (od 1976 r.);
Publikacje książkowe – 220 razy (od 1973 r.);
Skorowidz – 108 razy.
Widzimy, że te setki pojawień się słowa „Trójca” w publikacjach wyznania, które o niej nie uczy, o czymś świadczy! Albo o fobii na jej punkcie, albo o jakimś piętnie, którym Trójca Święta naznaczyła Towarzystwo Strażnica. ;)

Ciekawe, że według tej samej płyty z publikacjami Świadków Jehowy, od 1970 roku słowo „Trimurti”, określające hinduistyczną triadę (Brahma, Wisznu, Śiwa), pojawia się w nich tylko 9 razy! Na dodatek tylko po to, by opisać tych bogów, a nie by z tą nauką polemizować (patrz „Człowiek poszukuje Boga” 1994 s. 107, 115-117; „‘Wieczyste zamierzenie’ Boże odnosi teraz triumf dla dobra człowieka” 1978 s. 5). To też o czymś świadczy.

Wydaje się więc, że Świadkowie Jehowy nie chcą nawracać przede wszystkim tych, których zaliczają do pogan, a tylko zwalczać chrześcijan, z którymi mają jakieś wspólne korzenie.
« Ostatnia zmiana: 04 Kwiecień, 2016, 20:33 wysłana przez Roszada »


Offline Roszada

Odp: Triady czy trójce Towarzystwa Strażnica
« Odpowiedź #28 dnia: 05 Kwiecień, 2016, 13:33 »
Oto jak Towarzystwo Strażnica przedstawia pojawienie się nauki o Trójcy Świętej:

Trójca DEFINICJA (…) POCHODZENIE
Powstała w starożytnym pogaństwie babilońskim ok. r. 2200 przed Chr. Wprowadzona do wchodzącego na drogę odstępstwa »Kościoła chrześcijańskiego« około drugiego wieku, a zwłaszcza ustanowiona nicejskim wyznaniem wiary z r. 325 po Chr.” („Upewniajcie się o wszystkich rzeczach” 1957 [ang. 1953] cz. 3, s. 235).

Towarzystwo Strażnica celowo nie wymienia jaka to trójca „powstała w starożytnym pogaństwie babilońskim”.
Czyżby składająca się Boga Ojca, Syna Bożego Jezusa Chrystusa i Bożego Ducha Świętego?
Jeśli nie ta, to po co organizacja ta wymienia jakąś anonimową trójcę? Niekonsekwencją Towarzystwa Strażnica jest to, że wierzy ono, iż wymienione osoby Boże istniały w czasie, gdy powstawała ta babilońska pogańska trójca.

Dlaczego więc poganie nie utworzyli sobie wtedy trójcy z tych osób Bożych, to znaczy z Ojca, Syna i Ducha?
Ale jednak jedna z publikacji Świadków Jehowy wymienia z nazwy i imion tę babilońską triadę. Oto te słowa:

„Pojęcie trójcy wywodzi się ze starożytnego Babilonu, gdzie czczono triadę, na którą składał się bóg słońca Szamasz, bóg księżyca Sin i gwiezdna bogini Isztar” („Wspaniały finał Objawienia bliski!” 1993 s. 250).

Teraz oceńmy, co słońce, księżyc i gwiazda-kobieta, na dodatek określani „triadą”, mają wspólnego z Bogiem Ojcem, Synem Bożym i Duchem Bożym.

Interesujące jest też to, że choć Biblia wymienia dziesiątki obcych bogów, to jednak nie podaje z nazwy trójcy babilońskiej, którą ekscytują się Świadkowie Jehowy. Widocznie jej znaczenie było tak małe, że prawdziwy Bóg w osobach Ojca, Syna i Ducha Świętego nie poświęcił jej żadnej uwagi.

Towarzystwo Strażnica samo przecież pisze, iż w Biblii nie pojawia się słowo „triada” czy „trójca”. Jakże więc mogłaby być mowa w niej o wymienionych pogańskich bogach?

Towarzystwo Strażnica podaje, że ta babilońska trójca powstała „ok. r. 2200 przed Chr.”. W związku z tym posłużymy się Biblią Świadków Jehowy, by pokazać, że osoby Boże, które tworzą Trójcę Świętą, istniały na długo przed 2200 rokiem przed Chr.
Oto słowa dotyczące przede wszystkim stwarzania według „Pisma Świętego w Przekładzie Nowego Świata” (1997):

Bóg – „Na początku Bóg stworzył niebiosa i ziemię” (Rdz 1:1).

Duch Boży – „czynna siła Boża przemieszczała się tu i tam nad powierzchnią wód” (Rdz 1:2);

„Gdy posyłasz swego ducha, zostają stworzone; i odnawiasz oblicze ziemi” (Ps 104:30);
„Duch Boży mnie uczynił i tchnienie Wszechmocnego mnie ożywiło” (Hi 33:4);
„Dokądże pójdę od twego ducha i dokądże ucieknę od twego oblicza?” (Ps 139:7).

Syn Boży – „I przemówił Bóg: »Uczyńmy człowieka na nasz obraz, na nasze podobieństwo…«” (Rdz 1:26);
[Świadkowie Jehowy uważają, że to dialog Ojca i Syna: „»Słowo« przebywał z Jehową Bogiem »na początku«, gdy były stwarzane »niebiosa i ziemia«. I to właśnie do niego Bóg powiedział: »Uczyńmy człowieka na nasz obraz« (Jana 1:1; Rodzaju 1:1, 26). Pierworodny Syn Jehowy pozostawał u boku swego Ojca i pilnie z Nim współpracował” (Strażnica Nr 18, 2005 s. 4)]

„»A ty, Betlejem Efrata, zbyt małe, by się znaleźć między tysiącami Judy, z ciebie mi wyjdzie ten, który ma zostać władcą w Izraelu; pochodzenie jego od czasów zamierzchłych, od dni czasu niezmierzonego…«” (Mi 5:2);
„Kto wstąpił do nieba, żeby zstąpić? Kto zebrał wiatr w obie garście? Kto wody owinął płaszczem? Kto sprawił, że się podniosły wszystkie krańce ziemi? Jakie jest jego imię i jakie imię jego syna — jeśli wiesz?” (Prz 30:4);
„Bo narodziło się nam dziecko, syn został nam dany; a na jego barkach spocznie władza książęca. I będą go zwać imieniem Cudowny Doradca, Potężny Bóg, Wiekuisty Ojciec, Książę Pokoju” (Iz 9:6).


Offline Roszada

Odp: Triady czy trójce Towarzystwa Strażnica
« Odpowiedź #29 dnia: 06 Kwiecień, 2016, 11:05 »
Wypowiedzi o Bogu w liczbie mnogiej w Biblii ŚJ

Prócz wypowiedzi o poszczególnych osobach Bożych w Biblii Świadków Jehowy padają też inne, wskazujące nam Boga w Trójcy. Oto przykłady:

„Oto człowiek stał się jak jeden z nas” (Rdz 3:22);

„zstąpmy i pomieszajmy tam ich język” (Rdz 11:7);

„Mówił przeze mnie duch Jehowy i Jego słowo było na moim języku” (2Sm 23:2);

„I usłyszałem głos Jehowy, mówiący: »Kogo poślę i kto nam pójdzie?« A ja rzekłem: »Oto jestem! Mnie poślij«” (Iz 6:8);

„A teraz posłał mnie Wszechwładny Pan, Jehowa — tak, jego duch” (Iz 48:16);

„Spoczywa na mnie duch Wszechwładnego Pana, Jehowy, bo Jehowa mnie namaścił” (Iz 61:1);

„I jeszcze rzekł: »Z całą pewnością są oni moim ludem, synami, którzy się nie sprzeniewierzą«. Stał się zatem ich Wybawcą. Podczas całej ich udręki odczuwał udrękę. I jego osobisty posłaniec wybawił ich. W swej miłości i współczuciu on sam ich wykupił i podniósł ich, i nosił przez wszystkie dawne dni. Lecz oni się zbuntowali i zasmucili jego świętego ducha” (Iz 63:8-10).

Niektórzy ludzie, zwłaszcza protestanci, doszukują się też dla Chrystusa imienia „Jehowa” w tekście Rdz 19:24 (z Biblii Świadków Jehowy!), w którym, jak podkreślają, jeden Jehowa jest na ziemi, a drugi w niebie podczas sądu nad Sodomą i Gomorą. Wynikałaby z tego tekstu równość majestatu obu osób Bożych:

„Wówczas Jehowa spuścił na Sodomę i na Gomorę deszcz siarki i ognia od Jehowy, z niebios” (Rdz 19:24).

Ktoś powie, że trzy osoby (wg Świadków Jehowy dwie osoby i jedna „czynna siła”) stwarzające to nie zaraz Trójca Święta. Ale Biblia Świadków Jehowy mówi, że Bóg sam stwarzał:

„Oto, co rzekł Jehowa, twój Wykupiciel, i twój Twórca już od łona matki: »Ja, Jehowa, czynię wszystko, sam rozpinam niebiosa, rozpościeram ziemię. Kto był ze mną?...«” (Iz 44:24).

Jeżeli dzieło stworzenia zawdzięczamy trzem osobom, a Bóg sam stwarzał, to znaczy, że pozostałe dwie osoby, to też Boże osoby. To jeden Bóg stwarzający w trzech osobach.
Ukazuje to też kolejny fragment z Biblii Świadków Jehowy:

„Słowem Jehowy zostały uczynione niebiosa, a duchem jego ust cały ich zastęp” (Ps 33:6).

Czy Świadkowie Jehowy zgodzą się czy nie, to i tak według nas u nich też istnieje jakaś trójca: jeden Bóg, który ma w sobie „czynną siłę” i mający prawą rękę, przez którą wszystko czyni, to znaczy Słowo. W sumie wszystko sprawia jeden Bóg posługujący się Duchem i Synem. A to, że trójca ta jest w pewien sposób nierówna, to już zupełnie inna sprawa. To problem Świadków Jehowy, że stworzyli sobie taką triadę. Inni twierdzą, że u Świadków Jehowy istnieje „dwójca”, gdyż Jehowa i „czynna siła” to jedno, bo Bóg ma ją w sobie.