Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 4 Gości przegląda ten wątek.

Autor Wątek: C. T. Russell przyjacielem masonów?  (Przeczytany 40531 razy)

Offline Roszada

C. T. Russell przyjacielem masonów?
« dnia: 04 Marzec, 2016, 13:38 »
C. T. Russell przyjacielem masonów?

W poniższym fragmentach C. T. Russell nie pozwala złego słowa powiedzieć o masonach i 'ekumenicznie' ich chwali. Jakby zrównuje ich z chrześcijańskimi prezbiterianami i metodystami. Zresztą widać na jego spotkaniach masonów, którzy odzywają się w dyskusji. Sam mówi tak, jakby niewiele wiedział o nich. ;)

„[1908 r.] (...) faktycznie nie wiem dlaczego ktoś, będący członkiem zwyczajnego kościoła, miałby być przeciwny innemu za to, że należy do Old Fellows lub Masonów. O ile ja to rozumiem, oni są także członkami pewnego rodzaju kościoła, a przynajmniej tak twierdzą; mają swój regularny rytuał czy obrządek rytualny i twierdzą, że idą w miejsce święte po śmierci. Za ledwie kilka dni temu słyszałem małą sprzeczkę w tej sprawie. Ich koledzy podobno wszyscy są mile witani poza grobem; traktowani są rzekomo bardzo delikatnie i z uszanowaniem, podobnie jak to czynią ludzie z któregokolwiek nominalnego kościoła i z takim samym autorytetem, z taką samą prawie szczerością, o ile ja to mogę powiedzieć. Nie wydaję tu żadnego sądu; powiadam tylko tak jak mi się zdaje. (...) Niektórzy z was wiedzą znacznie więcej o wolnomularstwie, niż ja wiem a nie jestem tu po to aby coś przeciwko tej organizacji mówić, bo i też nie wiem nic takiego, co mógłbym o niej opowiadać, a nawet nie mógłbym gdybym coś wiedział. Pan nie posłał mnie abym wygłaszał kazania przeciwko Masonom lub Odd Fellows ani przeciwko Prezbiterianom lub Metodystom. (...) Podobnie było a Masonami; mieli metodę, na podstawie której, ktokolwiek pragnął opuścić ten związek, mógł zażądać zwolnienia i dostawał takowe bez szczegółowych pytań. (...)
Pewien brat: Bracie Russell, jestem Masonem i niefortunnie zajmuję wysokie stanowisko w tej organizacji. Chciałbym zrobić w tej sprawie poprawkę. Mason ma najzupełniejszą swobodę opuścić organizację, jeżeli tak sobie życzy. Nie ma pod tym względem żadnego skrępowania.
Brat Russell: Powiedziałem wam na początku, że nią wiem o tym sam a przytaczam tylko to, co mi pewien brat powiedział.
Inny Brat: Byłem Masonem pod inną jurysdykcją, niż ten brat. Może tak jest pod jurysdykcją, do której on należy, ale tak nie jest w innych, o ile ja to wiem.
Brat Russell: Zauważyliście, że nigdy nie mówimy nic przeciwko tym organizacjom. Nie powiedzieliśmy żadnego przykrego słowa o Wolnomularzach (Masonach) i nigdy nie czyta liście niczego przykrego, co powiedzielibyśmy o nich i nie chcę też mówić niczego ujemnego o Prezbiterianach lub Metodystach. Sądzę, że wielu drogich przyjaciół z pośród tych denominacji są dobrymi ludźmi i oceniam ich charakter” (Co kaznodzieja Russell odpowiadał na zadawane jemu liczne pytania 1947 [ang. 1917] s. 816-818; por. Co powiedział Pastor Russell 2015 [ang. 1917] s. 317-319).

„[1910 r.] Mahometanie także wyglądają takiego proroka, jakoby Mahometa z przeszłości. Masoni również spodziewają się takiej samej chwalebnej osoby i w tradycjach swych utożsamiają go z Hiramem Abiff, wielkim Mistrzem masonów. Tego wielkiego Mesjasza, Michała Archanioła, pozafiguralnego Melchizedeka, Kapłana jak i Króla, my utożsamiamy z Człowiekiem Chrystusem Jezusem, który dał Samego Siebie na Okup za wszystkich, aby było świadczone w czasie słusznym. (1 Tym. 2:5, 6).” (jw. 1947 s. 244).

Springmeier, Fritz
Autora znałem z cytatów i z przytoczeń (Springmeier, Fritz). Jest ostry i kontrowersyjny.
Podobno siedział w więzieniu z napad z bronią. Ur. 1955.
Dziś dostałem maila:

Chyba jest mało wiarygodny. Pisze o iluminatach, a w Wiki piszą, że zajmuje sie teoriami spiskowymi.
https://en.wikipedia.org/wiki/Fritz_Springmeier

Robin de Ruiter wymienia dwa jego dzieła:

Springmeier, Fritz: Be Wise as Serpents (special pre-publication), Lincoln 1991.
Springmeier, Fritz: The Watchtower and the Masons, Lincoln 1990.

Tu linki do książek. Można ściągnąć.

http://www.whale.to/c/Watchtower_and_the_Masons.pdf

https://targetedindividualscanada.files.wordpress.com/2011/08/be-wise-as-serpents-fritz-springmeier.pdf

Może się komuś przyda.  :)



Offline Baran

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 1 500
  • Polubień: 8090
  • "Być wolnym, to móc nie kłamać" A. Camus
Odp: C. T. Russell przyjacielem masonów?
« Odpowiedź #1 dnia: 04 Marzec, 2016, 14:45 »
Bardzo ciekawe i wiele tłumaczy.
"Dla triumfu zła potrzeba tylko, żeby dobrzy ludzie nic nie robili" E.B
..ŻADEN STARSZY na 1006 przypadków wykorzystywania seksualnego dzieci nie zgłosił tego władzom R Commission


Offline Liberal

Odp: C. T. Russell przyjacielem masonów?
« Odpowiedź #2 dnia: 07 Marzec, 2016, 01:27 »
W poniższym fragmentach C. T. Russell nie pozwala złego słowa powiedzieć o masonach i 'ekumenicznie' ich chwali. Jakby zrównuje ich z chrześcijańskimi prezbiterianami i metodystami. Zresztą widać na jego spotkaniach masonów, którzy odzywają się w dyskusji. Sam mówi tak, jakby niewiele wiedział o nich. ;)

Nie pozwala? A z którego fragmentu wywnioskowałeś, że "nie pozwala"?
Russell wyraźnie stwierdza, że nie ma zamiaru wypowiadać się o Masonach, Prezbiterianach czy Metodystach gdyż nie do niego należy ocena tych organizacji, a jednocześnie stwierdza, iż dla niego liczą się ludzie i ich serca, a nie przynależność do czegokolwiek.
Manipulujesz Włodku wypowiedziami Russella i wkładasz mu w usta słowa, których nigdy nie wypowiedział.
Gdzie niby "chwali" masonów?
I od kiedy dla katolika prezbiterianie i metodyści są chrześcijanami? Przecież dla Ciebie nie są. Ale na potrzeby swojej anty-ŚJ propagandy nagle się z nimi bratasz...
Żenujące są te Twoje wnioski, obliczone jedynie na dosranie Russellowi bez żadnych merytorycznych argumentów (bo nawet przedstawione cytaty żadnych związków Russella z masonerią nie dowodzą).
A wiedzieć o Masonach to każdy głupi może :) Ja też wiele wiem o nich z przeczytanych książek i opracowań. Na ile są prawdziwe i obiektywne? Nie wiem. Ale podejrzewam, że i Russell tyle wiedział, co i ja.
Russella bardziej ośmieszyła piramidologia niż rzekome związki z Masonami. Ale.. takie były czasy. Kościół Katolicki też wtedy hołdował wielu idiotyzmom, no ale przecież nie o KK ten temat, prawda? ;)
Marek Boczkowski

Viva la Apostasía!


Offline Baran

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 1 500
  • Polubień: 8090
  • "Być wolnym, to móc nie kłamać" A. Camus
Odp: C. T. Russell przyjacielem masonów?
« Odpowiedź #3 dnia: 07 Marzec, 2016, 09:04 »
Powiem tak jak długoletni MASON by wam odpowiedział:
Oby dwoje macie rację i oby dwoje tej racji nie macie.

Kto interesował się masonerią zrozumie o czym mówię.

Dlatego
"Nie wierzcie żadnym doniesieniom... dopóki rząd im nie zaprzeczy"
Mason NIEZNANY
"Dla triumfu zła potrzeba tylko, żeby dobrzy ludzie nic nie robili" E.B
..ŻADEN STARSZY na 1006 przypadków wykorzystywania seksualnego dzieci nie zgłosił tego władzom R Commission


Offline Roszada

Odp: C. T. Russell przyjacielem masonów?
« Odpowiedź #4 dnia: 07 Marzec, 2016, 09:49 »
Nie pozwala? A z którego fragmentu wywnioskowałeś, że "nie pozwala"?
A co popiera krytykowanie ich?
A co sam krytykuje?

Daleki jestem od manipulacji cytując jego wypowiedź.
Mogę źle rozumieć albo inaczej niż Ty ale przytaczając cytat daje każdemu szansę odczytania i opinii.

Poza ty, mój wątek zawiera zapytanie:

C. T. Russell przyjacielem masonów?


Offline Roszada

Odp: C. T. Russell przyjacielem masonów?
« Odpowiedź #5 dnia: 07 Marzec, 2016, 10:00 »
Wszystko co miałem do napisania na powyższy temat opisałem w artykule:

http://www.piotrandryszczak.pl/polemika1/czy-towarzystwo-straznica-mialo-cos-wspolnego-z-masoneria.html

Czy Towarzystwo Strażnica miało coś wspólnego z masonerią?

A najbardziej frapował mnie fragment zamieszczony na końcu tego artykułu, w którym Russell przemawia prawie jakby do masonów, jako "braci":

Dodatek. C. T. Russell a wolnomularze

A obecny tekst z pierwszego postu jest tylko nowym fragmentem, którego nie znałem.
Daleki jestem od stanowczego stwierdzenia, że Russell był masonem. Nie wiem. Ale jeśli nim był to, by chyba nie pozwalałby zbytnio ich atakować. :-\
« Ostatnia zmiana: 07 Marzec, 2016, 10:02 wysłana przez Roszada »


Offline Roszada

Odp: C. T. Russell przyjacielem masonów?
« Odpowiedź #6 dnia: 07 Marzec, 2016, 10:15 »

I od kiedy dla katolika prezbiterianie i metodyści są chrześcijanami? Przecież dla Ciebie nie są. Ale na potrzeby swojej anty-ŚJ propagandy nagle się z nimi bratasz...
Oj Liberale nie znasz wcale nauki KK.
Prezbiterianie jak i metodyści oraz wszelcy prawosławni i protestanci są dla KK chrześcijanami.
To co napisałeś na ten temat świadczy o Twej nieznajomości.
Oni nie są katolikami, ale są chrześcijanami.
Mało tego uczestniczą w spotkaniach ekumenicznych. Gości ich papież.

Sam chodziłem kiedyś na styczniowe spotkania ekumeniczne np. do metodystów w Gdańsku, do baptystów i ZKE (Zjednoczony Kościół Ewangeliczny) oraz do prawosławnych i polsko-katolików. Innych wyznań nie było w Gdańsku ale są w Polsce, które biorą udział we wspólnych kazaniach i nabożeństwach zawsze to się odbywa w styczniu.

Ja się specjalnie nie bratam ale się przyjaźnię. Zresztą biorę też udział na forum protestanckim, gdzie raczej nie staram się wojować.


Offline Roszada

Odp: C. T. Russell przyjacielem masonów?
« Odpowiedź #7 dnia: 07 Marzec, 2016, 10:22 »

Żenujące są te Twoje wnioski, obliczone jedynie na dosranie Russellowi bez żadnych merytorycznych argumentów (bo nawet przedstawione cytaty żadnych związków Russella z masonerią nie dowodzą).
Czy ja napisałem, że te fragmenty dowodzą przynależność do masonerii?

A Ty zamiast wziąć udział i napisać coś mądrego, bo znasz się na rzeczy, tylko widzę buntujesz w tym poście przeciwko mnie.
Ja bardzo ceniłem Russella w odróżnieniu od Rutherforda za ojcowski styl, głaskanie a nie kopanie. Za w miarę stabilną naukę.
Ceniłem za wiele nauk, które są mi bliższe niż Rutherforda.
Miałem zawsze więcej do pogadania po przyjacielsku z badaczami Pisma a nie ze ŚJ.

Dosranie Russellowi?
Raczej to Twój styl. Ja bym nigdy nie zatytułował np. artykułu Joseph "Flaszka" Rutherford.


Offline Roszada

Odp: C. T. Russell przyjacielem masonów?
« Odpowiedź #8 dnia: 07 Marzec, 2016, 11:05 »
Ale.. takie były czasy. Kościół Katolicki też wtedy hołdował wielu idiotyzmom, no ale przecież nie o KK ten temat, prawda? ;)
Tak KK palił czarownice i popierał Russella. ;)


Offline PoProstuJa

Odp: C. T. Russell przyjacielem masonów?
« Odpowiedź #9 dnia: 17 Marzec, 2016, 01:57 »
Dziś natknęłam się na youtube na taki filmik pt. świadkowie jehowy religia masońska
https://www.youtube.com/watch?v=n3ElU-OCePI

Pokazane są tam symbole masońskie na Strażnicy i grobie Russella.
Może coś w tym jest? :)


Offline gangas

Odp: C. T. Russell przyjacielem masonów?
« Odpowiedź #10 dnia: 17 Marzec, 2016, 16:42 »
 No to grzebiesz kochana. Pewnikiem jeszcze wiele kwiatków znajdziesz
 a ja myślałem , że w zborze ktoś Cię już wyprostował. Pozdrawiam.
Jutro to dziś tyle że jutro.


Offline PoProstuJa

Odp: C. T. Russell przyjacielem masonów?
« Odpowiedź #11 dnia: 17 Marzec, 2016, 21:54 »
No to grzebiesz kochana. Pewnikiem jeszcze wiele kwiatków znajdziesz
 a ja myślałem , że w zborze ktoś Cię już wyprostował. Pozdrawiam.

A jakoś specjalnie nie grzebałam - tak się przypadkiem trafiło :)
Chyba gangas mnie nie doceniasz, skoro myślałeś, że mnie ktoś "prostuje" :)
Ja sama siebie prostuję i nikt za mnie tego nie musi robić. Również pozdrawiam :)


Offline gangas

Odp: C. T. Russell przyjacielem masonów?
« Odpowiedź #12 dnia: 17 Marzec, 2016, 22:30 »
 Po prostu miód na moje uszy. Jak najbardziej Cię doceniam. Myślałem,że już reprymenda była. A jak nie to niech prowadzi Cię myśl z księgi (Liczb 21:19-20) I potem czwarte światła za apteką w lewo. Pozdrawiam
Jutro to dziś tyle że jutro.


Offline PoProstuJa

Odp: C. T. Russell przyjacielem masonów?
« Odpowiedź #13 dnia: 26 Marzec, 2016, 20:39 »
Hmmm, nawet nie widziałam, że tak łatwo można znaleźć Strażnicę z 1 grudnia 1916 roku. Po prostu wpisałam "Watchtower December 1916" i mi wyskoczyła cała Strażnica w pdfie.
Oto link: http://www.youblisher.com/p/98327-Watchtower-year-1916/

Na stronie 6005 (czyli w pdfie str. 186) znajduje się tekst, który był cytowany w filmiku o powiązaniu Russella z masonami. Nie mogłam do końca uwierzyć w to, że Russell zażyczył sobie rzymską togę przed śmiercią i dlatego chciałam znaleźć ten tekst. Niestety fragment Strażnicy, w którym zacytowane są słowa Russella nie pozostawia wątpliwości:
"Please make me a Roman toga".

Szukałam w internecie i niestety rzymską togę przed śmiercią robią / robili sobie wysoko postawieni masoni...



Offline Roszada

Odp: C. T. Russell przyjacielem masonów?
« Odpowiedź #14 dnia: 26 Marzec, 2016, 20:42 »
Hmmm, nawet nie widziałam, że tak łatwo można znaleźć Strażnicę z 1 grudnia 1916 roku. Po prostu wpisałam "Watchtower December 1916" i mi wyskoczyła cała Strażnica w pdfie.
Oto link: http://www.youblisher.com/p/98327-Watchtower-year-1916/

Na stronie 6005 (czyli w pdfie str. 186) znajduje się tekst, który był cytowany w filmiku o powiązaniu Russella z masonami. Nie mogłam do końca uwierzyć w to, że Russell zażyczył sobie rzymską togę przed śmiercią i dlatego chciałam znaleźć ten tekst. Niestety fragment Strażnicy, w którym zacytowane są słowa Russella nie pozostawia wątpliwości:
"Please make me a Roman toga".

Szukałam w internecie i niestety rzymską togę przed śmiercią robią / robili sobie wysoko postawieni masoni...
Tu masz po polsku u Piotra:

http://www.piotrandryszczak.pl/mowa_pogrzebowa.html