C. T. Russell przyjacielem masonów?
W poniższym fragmentach C. T. Russell nie pozwala złego słowa powiedzieć o masonach i 'ekumenicznie' ich chwali. Jakby zrównuje ich z chrześcijańskimi prezbiterianami i metodystami. Zresztą widać na jego spotkaniach masonów, którzy odzywają się w dyskusji. Sam mówi tak, jakby niewiele wiedział o nich.
„[1908 r.] (...) faktycznie nie wiem dlaczego ktoś, będący członkiem zwyczajnego kościoła, miałby być przeciwny innemu za to, że należy do Old Fellows lub Masonów. O ile ja to rozumiem, oni są także członkami pewnego rodzaju kościoła, a przynajmniej tak twierdzą; mają swój regularny rytuał czy obrządek rytualny i twierdzą, że idą w miejsce święte po śmierci. Za ledwie kilka dni temu słyszałem małą sprzeczkę w tej sprawie. Ich koledzy podobno wszyscy są mile witani poza grobem; traktowani są rzekomo bardzo delikatnie i z uszanowaniem, podobnie jak to czynią ludzie z któregokolwiek nominalnego kościoła i z takim samym autorytetem, z taką samą prawie szczerością, o ile ja to mogę powiedzieć. Nie wydaję tu żadnego sądu; powiadam tylko tak jak mi się zdaje. (...)
Niektórzy z was wiedzą znacznie więcej o wolnomularstwie, niż ja wiem a nie jestem tu po to aby coś przeciwko tej organizacji mówić, bo i też nie wiem nic takiego, co mógłbym o niej opowiadać, a nawet nie mógłbym gdybym coś wiedział.
Pan nie posłał mnie abym wygłaszał kazania przeciwko Masonom lub Odd Fellows ani przeciwko Prezbiterianom lub Metodystom. (...) Podobnie było a Masonami; mieli metodę, na podstawie której, ktokolwiek pragnął opuścić ten związek, mógł zażądać zwolnienia i dostawał takowe bez szczegółowych pytań. (...)
Pewien brat: Bracie Russell, jestem Masonem i niefortunnie zajmuję wysokie stanowisko w tej organizacji. Chciałbym zrobić w tej sprawie poprawkę. Mason ma najzupełniejszą swobodę opuścić organizację, jeżeli tak sobie życzy. Nie ma pod tym względem żadnego skrępowania.
Brat Russell: Powiedziałem wam na początku, że nią wiem o tym sam a przytaczam tylko to, co mi pewien brat powiedział.
Inny Brat: Byłem Masonem pod inną jurysdykcją, niż ten brat. Może tak jest pod jurysdykcją, do której on należy, ale tak nie jest w innych, o ile ja to wiem.
Brat Russell: Zauważyliście, że nigdy nie mówimy nic przeciwko tym organizacjom.
Nie powiedzieliśmy żadnego przykrego słowa o Wolnomularzach (Masonach) i nigdy nie czyta liście niczego przykrego, co powiedzielibyśmy o nich i nie chcę też mówić niczego ujemnego o Prezbiterianach lub Metodystach. Sądzę, że wielu drogich przyjaciół z pośród tych denominacji są dobrymi ludźmi i oceniam ich charakter” (Co kaznodzieja Russell odpowiadał na zadawane jemu liczne pytania 1947 [ang. 1917] s. 816-818; por. Co powiedział Pastor Russell 2015 [ang. 1917] s. 317-319).
„[1910 r.] Mahometanie także wyglądają takiego proroka, jakoby Mahometa z przeszłości. Masoni również spodziewają się takiej samej chwalebnej osoby i w tradycjach swych utożsamiają go z Hiramem Abiff, wielkim Mistrzem masonów. Tego wielkiego Mesjasza, Michała Archanioła, pozafiguralnego Melchizedeka, Kapłana jak i Króla, my utożsamiamy z Człowiekiem Chrystusem Jezusem, który dał Samego Siebie na Okup za wszystkich, aby było świadczone w czasie słusznym. (1 Tym. 2:5, 6).” (jw. 1947 s. 244).
Springmeier, FritzAutora znałem z cytatów i z przytoczeń (Springmeier, Fritz). Jest ostry i kontrowersyjny.
Podobno siedział w więzieniu z napad z bronią. Ur. 1955.
Dziś dostałem maila:
Chyba jest mało wiarygodny. Pisze o iluminatach, a w Wiki piszą, że zajmuje sie teoriami spiskowymi.
https://en.wikipedia.org/wiki/Fritz_SpringmeierRobin de Ruiter wymienia dwa jego dzieła:
Springmeier, Fritz: Be Wise as Serpents (special pre-publication), Lincoln 1991.
Springmeier, Fritz: The Watchtower and the Masons, Lincoln 1990.
Tu linki do książek. Można ściągnąć.
http://www.whale.to/c/Watchtower_and_the_Masons.pdfhttps://targetedindividualscanada.files.wordpress.com/2011/08/be-wise-as-serpents-fritz-springmeier.pdfMoże się komuś przyda.