Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Czy warto przebudzać bliskich argumenty za i przeciw  (Przeczytany 18157 razy)

Offline Tazła

  • Mistrzyni Ciętej Riposty
  • Wiadomości: 3 356
  • Polubień: 12349
  • Nigdy nie marzyłam o sukcesie. Pracowałam na niego
Odp: Czy warto przebudzać bliskich argumenty za i przeciw
« Odpowiedź #30 dnia: 05 Marzec, 2016, 09:19 »
Dopiero to forum pokazało mi inny obraz odstępców. Ogólnie, to przez te wszystkie lata nie miałam z nimi do czynienia. A gdy już miałam, to była to np. osoba zaburzona psychicznie (to był taki znany wszystkim odstępca, który głosił po ulicach i przedstawiał się jako Jezus. I twierdził, że ma na ciele, w okolicach serca rany po przebiciu go przez żołnierza).
I taki obraz odstępcy mam w głowie od wieeelu lat :)
Aż tu wchodzą na forum i nagle sie okazuje, że nie każdy odstępca jest zaburzony psychicznie! Dla mnie to było odkrycie! :D

  I sama pokazałaś - przyznałaś się do tego jaki obraz byłych przedstawia - panuje w organizacji.
A bardzo się oburzacie jak ktoś twierdzi, że świadkowie to fanatycy religijni. Wiadomo jedna jaskółka wiosny nie czyni. A więc jedna osoba niezrównoważona  psychicznie o niczym nie świadczy. Ale....pierw była świadkiem, a więc można powiedzieć, że tam też są osoby z zaburzeniami. A może bycie w organizacji ich do tego doprowadziło? Skoro organizacja uważa nas za psychicznych, tzn ona jest wylęgarnią psycholi. :P

Szukam osób wątpiących w słuszność organizacji z okolic Wyszkowa ( mazowieckie).


od-nowa

  • Gość
Odp: Czy warto przebudzać bliskich argumenty za i przeciw
« Odpowiedź #31 dnia: 05 Marzec, 2016, 10:02 »
Zimne przebudzenie - Anthonny de Mello.

https://www.youtube.com/watch?v=ONJqF8bECc4

Treść dała mi dużo do przemyślenia, szczególnie śpiący dorosły, człowiek z "bananem w uchu", do którego mówi się, a on nie słyszy i bezdomny budzący się (...)
"Powiedzcie co macie do powiedzenia i pakujcie manatki, jeśli ktoś na tym skorzysta, to super, a jeśli nie - wielka szkoda."
Co więcej można zrobić, jak przekazać? Każdy zrobi to co uważa za dobre, słuszne na tę dana chwilę.
« Ostatnia zmiana: 05 Marzec, 2016, 10:18 wysłana przez od-nowa »


Offline gedeon

Odp: Czy warto przebudzać bliskich argumenty za i przeciw
« Odpowiedź #32 dnia: 05 Marzec, 2016, 10:10 »
"Jak technicznie okazać skruchę ". Dobre, dobre ;)

Jaki sąd, taka skrucha..... ;D ;D ;D


od-nowa

  • Gość
Odp: Czy warto przebudzać bliskich argumenty za i przeciw
« Odpowiedź #33 dnia: 05 Marzec, 2016, 10:19 »
Jaki sąd, taka skrucha..... ;D ;D ;D
To też dobre, dobre  ;D ;D ;D


Offline disloyal

Odp: Czy warto przebudzać bliskich argumenty za i przeciw
« Odpowiedź #34 dnia: 05 Marzec, 2016, 14:22 »
Jaki sąd, taka skrucha..... ;D ;D ;D

Z swojego życia zborowego pamiętam jedno zdanie dotyczące komitetów.

"Dobra skrucha i się rucha"

Komitety to taki biurokratyczny obowiązek.


Offline Tazła

  • Mistrzyni Ciętej Riposty
  • Wiadomości: 3 356
  • Polubień: 12349
  • Nigdy nie marzyłam o sukcesie. Pracowałam na niego
Odp: Czy warto przebudzać bliskich argumenty za i przeciw
« Odpowiedź #35 dnia: 05 Marzec, 2016, 21:04 »
"Jak technicznie okazać skruchę ". Dobre, dobre ;)

 Jak? walić głową w ścianę w sali królestwa.  :-X ;D
Szukam osób wątpiących w słuszność organizacji z okolic Wyszkowa ( mazowieckie).


Offline PoProstuJa

Odp: Czy warto przebudzać bliskich argumenty za i przeciw
« Odpowiedź #36 dnia: 05 Marzec, 2016, 21:15 »
  I sama pokazałaś - przyznałaś się do tego jaki obraz byłych przedstawia - panuje w organizacji.
A bardzo się oburzacie jak ktoś twierdzi, że świadkowie to fanatycy religijni. Wiadomo jedna jaskółka wiosny nie czyni. A więc jedna osoba niezrównoważona  psychicznie o niczym nie świadczy. Ale....pierw była świadkiem, a więc można powiedzieć, że tam też są osoby z zaburzeniami. A może bycie w organizacji ich do tego doprowadziło? Skoro organizacja uważa nas za psychicznych, tzn ona jest wylęgarnią psycholi. :P

Tazła - widzę dużo nadinterpretację moich słów z Twojej strony. Ja nawet pół słówkiem nie napisałam, że organizacja wszczepiała mi jakiś obraz odstępców. To tylko ja sama stworzyłam sobie takie uogólnienie. Rozmawiałam z tym "Jezusem" twarzą w twarz i on zachowywał się jak szaleniec. No i mi się w głowie utworzył stereotyp odstępców, którzy mają nierówno pod sufitem :)

Ale takie uproszczenia stosuję nie tylko ja. Dokładnie takie same uproszczenia wobec Świadków mają inni ludzie. Pozna ktoś jednego nadgorliwego ŚJ i uważa, że wszyscy w organizacji są fanatykami.
Tworzenie stereotypów na podstawie obserwacji tylko jednego przedstawiciela wybranej społeczności to mechanizm któremu ulega każdy z nas (choćby na zasadzie: nie będę robić już zakupów w tym sklepie, bo tam kasjerki są niemiłe, a tak naprawdę tylko jedna nas źle potraktowała).


Offline Tazła

  • Mistrzyni Ciętej Riposty
  • Wiadomości: 3 356
  • Polubień: 12349
  • Nigdy nie marzyłam o sukcesie. Pracowałam na niego
Odp: Czy warto przebudzać bliskich argumenty za i przeciw
« Odpowiedź #37 dnia: 05 Marzec, 2016, 21:27 »
Tazła - widzę dużo nadinterpretację moich słów z Twojej strony. Ja nawet pół słówkiem nie napisałam, że organizacja wszczepiała mi jakiś obraz odstępców. To tylko ja sama stworzyłam sobie takie uogólnienie. Rozmawiałam z tym "Jezusem" twarzą w twarz i on zachowywał się jak szaleniec. No i mi się w głowie utworzył stereotyp odstępców, którzy mają nierówno pod sufitem :)

Ale takie uproszczenia stosuję nie tylko ja. Dokładnie takie same uproszczenia wobec Świadków mają inni ludzie. Pozna ktoś jednego nadgorliwego ŚJ i uważa, że wszyscy w organizacji są fanatykami.
Tworzenie stereotypów na podstawie obserwacji tylko jednego przedstawiciela wybranej społeczności to mechanizm któremu ulega każdy z nas (choćby na zasadzie: nie będę robić już zakupów w tym sklepie, bo tam kasjerki są niemiłe, a tak naprawdę tylko jedna nas źle potraktowała).

  Nie napisałaś  tak, .... ale nie zaprzeczysz , że znasz nazewnictwo , zwroty, slogany jakimi jesteśmy nazywani tak przez Twoich braci jak i przez literaturę. Sam Stanisław wiele razy cytował jak jest nazywany.
Z zasady się pisze, że odstępca jest zły, że szatan  i że osoby niezrównoważone psychicznie ( nie chce mi się tego szukać) ale literatura tak nas nazywa. A na dodatek podpiera się biblią, a więc szeregowy świadek chciał czy nie, nawet podświadomie buduje sobie obraz.
Szukam osób wątpiących w słuszność organizacji z okolic Wyszkowa ( mazowieckie).


Offline PoProstuJa

Odp: Czy warto przebudzać bliskich argumenty za i przeciw
« Odpowiedź #38 dnia: 05 Marzec, 2016, 21:48 »
  Nie napisałaś  tak, .... ale nie zaprzeczysz , że znasz nazewnictwo , zwroty, slogany jakimi jesteśmy nazywani tak przez Twoich braci jak i przez literaturę. Sam Stanisław wiele razy cytował jak jest nazywany.
Z zasady się pisze, że odstępca jest zły, że szatan  i że osoby niezrównoważone psychicznie ( nie chce mi się tego szukać) ale literatura tak nas nazywa. A na dodatek podpiera się biblią, a więc szeregowy świadek chciał czy nie, nawet podświadomie buduje sobie obraz.

A jeśli Ci powiem Tazła, że ja nigdy nie rozmawiałam o odstępcach, to mi uwierzysz? Z wyjątkiem zapytania braci kim jest ten "Jezus".
Jeżeli na swojej drodze nie spotykałam odstępców, to po co miałam poruszać z kimkolwiek ten temat?! Był mi ów temat zupełnie obojętny, bo nigdy nie dotyczył mnie osobiście.


od-nowa

  • Gość
Odp: Czy warto przebudzać bliskich argumenty za i przeciw
« Odpowiedź #39 dnia: 05 Marzec, 2016, 22:10 »
Żal tego człowieka ("Jezus" nazywanego), który utracił zdrowie psychiczne, współczuje mu bardzo. Co wiemy o tym człowieku? NIC. Z czym się zmagał? co przyczyniło się do jego tragedii? Juz był chory jak sie ochrzcił? Urodził sie chory? Był zdrowy i zachorował będąc śJ?
W moim zborze był brat wykluczony za odstępstwo (tak w zborze mowiono). Zanim do tego doszło starał sie bardzo, żona, trójka dzieci, obecności na zebraniach, głoszenie i z dzieciakami, w domu przez pewien czas nie mieli tv, bo to szatanskie, zabiera czas ktory mozna wykorzystac na studium, gloszenie itp. Byly to czasy kiedy dzieci byly bite na zebraniach, czasy stosowania "rózgi karnosci", nie mialo lekko to malżenstwo sJ z trojka dzieci. Słyszałam, jak mówiono po jego wykluczeniu, ze brat X jest chory psychicznie, brzydko wyrazali sie niektórzy jego byli wspolbracia o nim, że mu odwalilo, na mozg dostal. Razu jednego odwiedzil nas w domu , przyniosl karteczke z wersetami biblijnymi i ich tlumaczenie. Zaraz potem, szybko zareagowali bracia starsi i wypytywali meza i mnie, co u nas robil, o czym rozmawialismy i zeby go wiecej nie przyjmowac i nie rozmawiac z nim. Jak sie dowiedzieli? sledzili? ktos doniosl ze u nas byl? Człowiek ten popełnił samobójstwo.
Przeciez to chore, toksyczne. Tak jak pisała już Tazła, czy aby nie jest cos nie tak w zborach w powiazaniu z tym czego uczy CK, co jest wpajane na zebraniach, że tam jest wylęgarnia depresji, chorób psychicznych, załamań emocjonalnych :-\ ???
 
« Ostatnia zmiana: 05 Marzec, 2016, 22:18 wysłana przez od-nowa »


Offline PoProstuJa

Odp: Czy warto przebudzać bliskich argumenty za i przeciw
« Odpowiedź #40 dnia: 05 Marzec, 2016, 22:31 »
Żal tego człowieka ("Jezus" nazywanego), który utracił zdrowie psychiczne, współczuje mu bardzo. Co wiemy o tym człowieku? NIC. Z czym się zmagał? co przyczyniło się do jego tragedii? Juz był chory jak sie ochrzcił? Urodził sie chory? Był zdrowy i zachorował będąc śJ?

Przeciez to chore, toksyczne. Tak jak pisała już Tazła, czy aby nie jest cos nie tak w zborach w powiazaniu z tym czego uczy CK, co jest wpajane na zebraniach, że tam jest wylęgarnia depresji, chorób psychicznych, załamań emocjonalnych :-\ ???

Już wyjaśniam. Z tego co mi powiedziano, to człowiek ten jako ŚJ był zupełnie normalny. Niestety pewnego dnia miał wypadek w pracy, który spowodował u niego uraz głowy. I po tym wypadku zaczęły się dziwne zachowania tego mężczyzny. Zaczął głosić swoją "ewangelię" i podawać się za Jezusa. Gdy ktoś nie słuchał jego nowej "ewangelii", to potrafił być też agresywny.

Zbór nie przyczynił się do jego choroby psychicznej. Nie twórzmy tu więc teorii spiskowych.


od-nowa

  • Gość
Odp: Czy warto przebudzać bliskich argumenty za i przeciw
« Odpowiedź #41 dnia: 05 Marzec, 2016, 23:00 »
Już wyjaśniam. Z tego co mi powiedziano, to człowiek ten jako ŚJ był zupełnie normalny. Niestety pewnego dnia miał wypadek w pracy, który spowodował u niego uraz głowy. I po tym wypadku zaczęły się dziwne zachowania tego mężczyzny. Zaczął głosić swoją "ewangelię" i podawać się za Jezusa. Gdy ktoś nie słuchał jego nowej "ewangelii", to potrafił być też agresywny.

Zbór nie przyczynił się do jego choroby psychicznej. Nie twórzmy tu więc teorii spiskowych.
Ok. Do tej choroby zbor sie nie przyczynil, ani nauki CK i "trudnosci"  w stosowaniu ich wynikajace, ze wzgledu na podwojne odwazniki jakie CK stosuje, dualizm i wiele innych  ;) choroba tego czlowieka  nastapila po wypadku w pracy, ALE jak to swiadczy o zborze? wywalaja czlowieka bo stracil zdrowie. Kazdy czytajacy  sam rozumie te sytuacje jak rozumie. Nie sugeruje nic.A dla mnie pozbyc sie chorego śJ to cos nie tak  ;)
 Nie tworze teorii spisowych, ALE w moim zborze co najmniej cztery osoby leczyly sie u psychiatry i korzystaly z pomocy psychologa.
 A mnie sie marzy taki czas, ze specjalisci jak psychiatrzy, psycholodzy, socjolodzy zajma sie tymi zjawiskami  wsrod sJ. Szkoda ofiar.
Jak czytałas moj post i wyzej opisalam tez wykluczonego nazywanego psychicznie chorym, to tu zbor, nauki CK swoje zroblio, " bo lac az krew bedzie tryskac" ta slynna rozga karnosci w zastosowaniu do trojki dzieci i wiele wiele innych przyczyn.
Na Forum tym i sasiednim mozna poczytac jak NAUKI  niewolnika wplywaly niekorzystnie  na zdrowie psychiczne, emocjonalne  sJ.
 
« Ostatnia zmiana: 05 Marzec, 2016, 23:10 wysłana przez od-nowa »


Offline gerontas

Odp: Czy warto przebudzać bliskich argumenty za i przeciw
« Odpowiedź #42 dnia: 06 Marzec, 2016, 07:30 »
Żal tego człowieka (...) W moim zborze był brat wykluczony za odstępstwo (tak w zborze mowiono). Zanim do tego doszło starał sie bardzo, żona, trójka dzieci, obecności na zebraniach, głoszenie i z dzieciakami, w domu przez pewien czas nie mieli tv, bo to szatanskie, zabiera czas ktory mozna wykorzystac na studium, gloszenie itp. Byly to czasy kiedy dzieci byly bite na zebraniach, czasy stosowania "rózgi karnosci", nie mialo lekko to malżenstwo sJ z trojka dzieci. (...) Człowiek ten popełnił samobójstwo.
(...)  Tak jak pisała już Tazła, czy aby nie jest cos nie tak w zborach w powiazaniu z tym czego uczy CK, co jest wpajane na zebraniach, że tam jest wylęgarnia depresji, chorób psychicznych, załamań emocjonalnych :-\ ???

Przykre są to sytuacje, o których piszecie. Jednak prawdziwe. Najgorsze jest to, że te problemy nie wynikają z jakiś zewnętrznych przyczyn (poza zborowych) ale z funkcjonowania w zborze. A przecież Świadkowie Jehowy niby żyją w raju duchowym. Wierzcie mi, sam osobiście byłem i jestem świadkiem osób, które są zaangażowane, niby w dobrą pracę i dzieło a nie potrafią poradzić sobie z negatywnymi emocjami z tym związanymi.
Dla mnie jest to niepojęte jak w "religii prawdziwej" tak często mogą się pojawiać tego rodzaju problemy.
Sam osobiście wiele lat temu byłem zaangażowany i zostałem rzucony na głęboką wodę. Miałem wówczas chwilę podłamania, stany depresyjne. Dzisiaj obserwuję inne osoby, które przeżywają podobne problemy jak ja kiedyś.
Życie w organizacji naprawdę nie jest łatwe. Przypomina pracę w dużej korporacji, gdzie stawia się tobie wysokie wymagania i nie bardzo interesują się jak to osiągniesz. Jeśli sobie z tym nie radzisz twój problem. Wylatujesz z systemu.


Offline tomek_s

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 2 109
  • Polubień: 2037
  • Nigdy nie byłem ŚJ.... KRK
Odp: Czy warto przebudzać bliskich argumenty za i przeciw
« Odpowiedź #43 dnia: 06 Marzec, 2016, 10:04 »
Życie w organizacji naprawdę nie jest łatwe. Przypomina pracę w dużej korporacji, gdzie stawia się tobie wysokie wymagania i nie bardzo interesują się jak to osiągniesz. Jeśli sobie z tym nie radzisz twój problem. Wylatujesz z systemu.

I z tego wszystkiego nie mają czasu dla Pana Boga.
„Lecz powiadam wam: Wielu przyjdzie ze Wschodu i Zachodu i zasiądą do stołu z Abrahamem, Izaakiem i Jakubem w królestwie niebieskim” (Mt 8:11),


Offline Nemo

  • El Kapitan
  • Wiadomości: 5 517
  • Polubień: 14345
  • Często pod wiatr. Ale zawsze własnym kursem.
Odp: Czy warto przebudzać bliskich argumenty za i przeciw
« Odpowiedź #44 dnia: 06 Marzec, 2016, 10:27 »
I z tego wszystkiego nie mają czasu dla Pana Boga.
I dlatego śJ maja tłumaczone, że organizacja=bóg czyli...jak masz czas dla organizacji, to i dla boga. I sprawa załatwiona.
Niemądrym jest być zbyt pewnym własnej wiedzy. Zdrowo jest pamiętać, że najsilniejszy może osłabnąć, a najmądrzejszy się mylić.
Mahatma Gandhi