xXx - czy możesz wyjaśnić - w temacie wojny - bo rozumiem, że to była odpowiedź na mojego posta odnośnie owoców KK.
Ehhh... to co z tą wojną? Dobra czy zła? Kościół powinien się w nią angażować tak czy nie? I z twojej wypowiedzi wynika, że to, że Iran jak prowadzi ataki terrorystyczne, czy Rosja wojnę - to źle, ale jak KK brał udział w działaniach zbrojnych - to ok.
W kolejnej wypowiedzi:
List do Rzymian 12:21 - ten weset w ogóle nie mówi o wojnie! Wyjąłeś go z kontekstu i sobie dopasowałeś do swojego toku rozumowania!
Proszę, oto kontekst, zobaczysz, że w tym wersecie chodzi zupełnie o coś innego:
14 Błogosławcie tych, którzy was prześladują! Błogosławcie, a nie złorzeczcie! 15 Weselcie się z tymi, którzy się weselą, płaczcie z tymi, którzy płaczą. 16 Bądźcie zgodni we wzajemnych uczuciach! Nie gońcie za wielkością, lecz niech was pociąga to, co pokorne! Nie uważajcie sami siebie za mądrych!
17 Nikomu złem za złe nie odpłacajcie. Starajcie się dobrze czynić wobec wszystkich ludzi!4 18 Jeżeli to jest możliwe, o ile to od was zależy, żyjcie w zgodzie ze wszystkimi ludźmi! 19 Umiłowani, nie wymierzajcie sami sobie sprawiedliwości, lecz pozostawcie to pomście [Bożej]! Napisano bowiem5: Do Mnie należy pomsta. Ja wymierzę zapłatę - mówi Pan - ale: Jeżeli nieprzyjaciel twój cierpi głód - nakarm go. 20 Jeżeli pragnie - napój go! Tak bowiem czyniąc, węgle żarzące zgromadzisz na jego głowę.
21 Nie daj się zwyciężyć złu, ale zło dobrem zwyciężaj!
źródło: http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=281, 21.10.2018.
Tu chodzi o miłość do nieprzyjaciół - a nie o zabijanie ich w czasie wojny! Jeśli chcesz poprzeć swoje wywody o tym, że kk może i powinien brać udział w wojnach i zabijaniu się nawzajem naodów - to wybieraj chociaż wersety, ktore o tym mówią. I pomyśl - czemu nie zacytowałeś wersetu 17? "Nikomu złem za złe nie odpłacajcie"? nie pasuje do Twojej wypowiedzi, tak? Ten cały blok wersetów w BT jest zatytułowany: "Miłość nieprzyjaciół" a ty z tego fragmentu wybierasz weset, na którym opierasz swoje rozumowanie co do wojny. Zdziwiona jestem, ze inni katoliccy wierni nie zauważyli tej manipulacji - ja tego typu rzeczy znam z zebrań i publikacji Towarzystwa.
Jeśli chodzi o Turków w Niemczech, to zaczęli oni ich sprowadzać do pracy już po II wojnie światowej, bo nie mieli kim pracować! I wojna była także jednym z głównych czynników dla których kobiety zaczęły pracować.
Kościół ma długą historię mieszania się do polityki i w wojny - i zawsze robił to w swoim INTERESIE. Wojna zawsze wiąże się z czyimś interesem. Tak samo jak polityka. Jakaś grupa załatwia swoje interesy i jeśli twoje interesy są zbieżne z interesami danej grupy to ją popierasz.
Kościół wiele lat łamał podstawowe prawa człowieka - zabijał innowierców, tępił herezję, powstrzymywał rozwój (chociażby sprawa Kopernika - https://www.polskieradio.pl/8/405/Artykul/322105,Naukowy-heretyk-Mikolaj-Kopernik - masz tutaj link do radiowej dwójki, bo nie chce mi się szukać teraz czegoś innego - jeśli KK chciał się w ten sposób bronic przed zalewem protestantyzmu (jak wspomniano w tym artykule, to był to jego INTERES).
Dla mnie to, co kościół zrobił i robi złego przewyższa to, co byc moze zrobił dobrego.
Nie wiem czy to odpowiedź na twój post. Jeżeli wcześniej o tym pisałaś to możesz tak to potraktować.
Wojna jest zła. To nie ulega wątpliwości. Ale jak to nasz MSZ Hitlerowi "Pokój jest rzeczą cenną i pożądaną. I jak wszystkie rzeczy na tym świecie ma swoją cenę. Wysoką, ale wymierną. My Polacy nie znamy znaczenia Pokoju za wszelką cenę". Nie możemy pozwalać aby zło mogło się panoszyć i robić co chce. Gdyby np. Niemcy znów postanowili mordować ludzi np. Muzułmanów bo niszczą ich kraj to uważasz że chrzescijańską postawą było by przyzwolenie na te działania? "Niech sobie ich mordują nas to nie dotyczy.
Ani razu nie wspomniałem że jak Irak toczy wojnę to źle a jak kościół to ok.
Nie wspomniałem o tym że kościół powinien się angażować w wojny... Kościół powinien stawać w obronie słabszych. Kościół powinien angażować się w walce ze złem. Jako chrześcijanie nie powinniśmy być bierni na zło. Ostatnio Franciszek mówił. "Dobrze że nie czynisz zła. Źle że nie czynisz dobra". Dzisiejsi chrześcijanie wolą być bierni i milczeć na zło. Albo w ewangeli zachętą do działania Anię bycia biernym. "41 Wtedy odezwie się i do tych po lewej stronie: "Idźcie precz ode Mnie, przeklęci, w ogień wieczny, przygotowany diabłu i jego aniołom!
42 Bo byłem głodny, a nie daliście Mi jeść;
byłem spragniony, a nie daliście Mi pić; " (Nie cytuje całego bo treść pewnie znasz"
Zło masz ZWYCIĘŻAĆ dobrem. A nie złem. Nie kwestionuje tego. Nie wspomniałem o 17 bo to oczywiste. To chyba logiczne Zwyciezanie zła dobrem wyklucza zwycięzanie zła złem.
Po za tym Werset wzywa do Walki ze złem i wg. Mnie to nie podlega dyskusji. Masz walczyć. Nie masz być bierna. Pomagać alkocholikowi wyjść z nałogu itp.
Działania wojenne są złe. Ale nikt mi nie wmówi że walka w obronie słabszych jest zła. Słyszałaś i Wiźnie we wrześniu w 1939? 700 Polaków kontra 42 000 szkopów. Wszyscy zakładali że max kilka godzin będą walczyć. Chłopaki przez trzy dni nie pozwolili przejść szkopom. Walczyli po to by dać innym czas na przygotowanie do walki z wrogiem. Po trzech dniach Niemcy przyszli z proppzucją kapitalizacji. Dowódca poddał się. Skończyła się im amunicja wkonću mieli walczyć kilka godzin. Żołnierze poszli a dowódca się wysadził granatem.
W interesie kościoła jest walka ze złem. Wg. Nauki kościoła Aborcja jest zła. I gdyby kościół rozpoczął kampanię przeciw aborcji jako Katolik nie widziałbym problemu.
Czasy się zmieniają realia się zmieniają i cele się zmieniają. Zauważ że za tych czasów wszyscy władcy Europejscy chcieli działać w imię kościoła dla zbawienia.
Sebastianie szlachta również współpracowała z królem Szwecji. Król zaproponował Polsce "sojusz" w którym Polska i Szwecja będą w sojuszu rządzić w terenie Król Poslki się nie zgodził Szlachcie się to spodobało. Szwed oszukał chciał zająć Polskę i wtedy raczej nie było wątpliwości że z Gadem trzeba walczyć...
Kolejny nawiedzony że Katolik=wojna=niebo. Może wyjdź ze średniowiecza i rusz z duchem czasu?