Max Weber napisal opracowanie pt.: "Etyka protestantow a duch kapitalizmu". Choc jest to state opracowanie, to w kwestii bogactwa Zachodu i biedy krajow innych wyznaniowego (np Pl) warto sie zapoznania chocby z le streszczeniem z Wikipedii 😀 Bo watpie by sie komus chcialo czytac oryginal 😃
Takze (jak juz uprawiamy historie alternatywna) istnieje prawdopodobienstwo, ze bylibysmy bogatsi gdybysmy byli protestanckim krajem.
https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Etyka_protestancka_a_duch_kapitalizmu
TO jest "Etyka protestancka" a nie protestantów (telefon mi zmienia słowa podczas pisania).
Poniżej cytat z Wiki:
"Specyficznie, protestantyzm
sprzyja następującym zwyczajom, które z kolei sprzyjają kapitalizmowi:
ciężka praca, która jest czynnością na chwałę Boga,
dążenie do nieustannego
powiększania majątku (kapitału), czyli
moralny nakaz dążenia do bogactwa,majątek (bogactwo)
nie powinny być konsumowane – ascetyczny styl życia i związana z nim redukcja wydatków pieniężnych do niezbędnego minimum,
zachowania ułatwiające
zaufanie w kontaktach gospodarczych, takich jak:
pracowitość, rzetelność, dotrzymywanie zobowiązań, uczciwość w transakcjach handlowych.Protestantyzm równocześnie potępia lenistwo i bezczynność jako grzech, tym samym bogactwo nie zwalnia od obowiązku pracy."
Nom, takie tezy były wysuwane - ludność protestancka przy początkach istnienia zarabiała dużo, a wydawała mało. Zgromadzili spory kapitał... Konsumpcjonizm dzisiejszych spoleczeństw protestanckich jest raczej nowym modelem życia
Pamiętam, gdy natknęła sie po raz pierwszy na ten tekst, to żałowałam, ze Polska pozostała krajem katolickim.
Ale wiadomo, to jest jedna z możliwych przyczyn tego dlaczego społeczeństwa Zachodu są bogatsze. Inne to także aktywne wybijanie innych kultur i tutaj chrześcijaństwo nie ma się czym pochwalić.
Ogólnie chrześcijaństwo to jest chyba jeden z najbardziej krwiożerczych systmów religijnych... żeby jednak sprawdzić to twierdzenie chyba musiałoby się prześledzić ilość wojen i ilość zabitych za odmowę zmiany religii na chrześcijaństwo... Ciekawe czy są takie szacunki. Ktoś/coś?