Czego naucza encyklika Arcanum o fizycznym początku człowieka?
Zasadniczo są trzy prawdy katolickie wprost potwierdzone przez papieża w przytoczonym
fragmencie. Wynikają one z pierwszego punktu na poniższej liście, stanowiącego założenie, na
którym oparł swoje twierdzenia papież:
1. Historyczny charakter Księgi Rodzaju 1-3.
2. Stworzenie Adama i Ewy szóstego dnia, włączając uformowanie ciała Adama z prochu ziemi.
3. Uformowanie ciała Ewy z boku Adama.
4. Monogenizm – doktryna mówiąca, że cały rodzaj ludzki wywodzi się jedynie od tej pierwszej
pary.
''Rzym nie zareagował natychmiastowo wydaniem
własnego formalnego oświadczenia, lecz udzielił mocnego choć cichego poparcia biskupom
niemieckim, którzy na synodzie lokalnym w Kolonii (1860) w sposób jednoznaczny potępili ideę
naturalnej ewolucji człowieka: „Nasi pierwsi rodzice zostali utworzeni bezpośrednio przez Boga.
Dlatego orzekamy, że opinia tych, którzy nie boją się twierdzić, iż ten ludzki byt, człowiek co do
ciała, pojawił się w końcu na drodze samoczynnej ciągłej przemiany natury mniej doskonałej ku
doskonalszej, sprzeciwia się wprost Pismu Świętemu i wierze” [5]. T.H. Huxley, Mr. Darwin’s Critics, w: Critiques and Addresses, New York 1873, s. 239.
Musimy pamiętać, że w tym czasie w Kościele katolickim królował pogląd wyrażony przez Synod w Kolonii w 1860 roku. Pogląd ten był nauczany we wszystkich seminariach i wydziałach teologicznych przez co najmniej dwadzieścia lat jako pogląd prawowierny i dobrze potwierdzony. Synod w Kolonii potępił koncepcję naturalnego transformizmu (samoczynnej, nieustannej zmiany od niższych form aż do człowieka) jako wprost przeciwną wierze i Pismu Świętemu! Tradycyjne stanowisko przeciwne transformizmowi opierało się na wierze w jakieś bezpośrednie i nadprzyrodzone działanie Boga stanowiące przyczynę sprawczą ciała Adama. I to był dokładnie ten „fakt wszystkim wiadomy, w który nikt nie wątpi”, a o którym powszechnie sądzono, że został objawiony przez Boga w Księdze Rodzaju 2,7. Gdyby Leon XIII nie zamierzał włączyć naturalnego transformizmu do błędów, które odrzucał jako przeciwne „nieustannemu nauczaniu Kościoła”, to jego encyklika nie zawierałaby takich sformułowań, jakie zawiera. Papież podkreśla, że zamierza tylko przypomnieć „to, co jest wszystkim wiadome i nikt w to nie wątpi”. Są to prawdy, które wymagają obrony wobec współczesnych teorii nastawionych na „zniszczenie historii” i „umniejszenie światła prawdy”. Następujący zaraz po tym niemal dosłowny cytat z Rdz 2,7 mógł być rozumiany jedynie jako dobitne potwierdzenie istniejącego konsensusu pośród katolików, że ten wers objawia nam jakiś rodzaj ponadnaturalnego działania ze strony Boga będącego bliższą przyczyną ciała Adama. Innymi słowy, gdyby intencją Leona XIII było dopuszczenie naturalnego transformizmu w przypadku ciała Adama, a podtrzymanie ponadnaturalnej interwencji tylko w przypadku ciała Ewy, to papież nie cytowałby biblijnej relacji na temat sposobu, w jaki powstało ciało Adama.
JAKIE ZNACZENIE MA NAUCZANIE LEONA XIII?
Choć struktura i użyte słowa w Arcanum nie noszą znamion definicji ex cathedra (to znaczy nieomylnej per se), to jednak to, co papież mówi wprost w tym fragmencie, nie pozostawia wątpliwości, że składa tu świadectwo, jako następca Piotra, że wszystkie te prawdy były nauczane nieustannie i z całkowitą pewnością przez papieży i biskupów całego świata. Ponieważ stan ten trwał aż do jego własnej wypowiedzi, nie mogło być mowy, aby nauczanie to kiedykolwiek miałoby być zmienione. Zatem papież uznał te prawdy za nauczane nieomylnie przez Kościół zgodnie z kryteriami nieomylności przedstawionymi w XX wieku przez Sobór Watykański II[9].
http://www.fronda.pl/a/zapomniana-encyklika-o-ewolucji,24133.html