Moim zdaniem bardzo ciekawa analiza
http://mateusz.pl/ksiazki/js-pn/js-pn_16.htmPrzypomnę, że równie niemądre przysięgi czy postanowienia składają obecnie ŚJ decydując się na złożenie w ofierze życia własnego, swoich dzieci lub bliskich dla Jehowy (kwestia transfuzji krwi). Kiedyś tak samo godzili się na śmierć odrzucając szczepienia i przeszczepy. W wielu przypadkach aby uchronić siebie przed odpowiedzialnością za złamanie nakazu organizacji decydują się poświęcić osobę najbliższą uważając, że taka jest wola Boga. Analogia jest widoczna. Jefte rozpaczał, ale uważał, że realizacja przysięgi jest ważniejsza od życia córki.
Myślę, ze właśnie ta analogia jest przyczyną zabiegu zmieniającego ofiarę z dziecka na służbę w świątyni z jaką mamy do czynienia w przypadku ŚJ. W Biblii, dla kobiety śmierć bezpotomna była przyczyną hańby i o tym mówią końcowe wersety "... będę opłakiwać moje dziewictwo" (Sdz 11,37) czy "... i opłakiwała na górach swe dziewictwo." (Sdz 11,38). Dodatkowo nie słyszałem o służbie kobiety w świątyni ale być może taka istniała, będę wdzięczny za ew. informację na ten temat.