Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 5 Gości przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Strażnica do studiom na kwiecień - córka Jeftego  (Przeczytany 10554 razy)

Offline Iza

Strażnica do studiom na kwiecień - córka Jeftego
« dnia: 23 Styczeń, 2016, 21:22 »
Na jw.org dzis byłam  8-) artykuł o wierności i takie tam...  M.in. O przykładzie córki Jeftego  a wlasnie od jakiegoś czasu nurtuje mnie pytanie, czy Jefte nie złożył swojej córki naprawdę jako całopalenie tzn. wiele przekładów Pism Hebr. sugeruje , ze córka Jeftego naprawdę poniosła smierć,w wyniku pochopnego ślubu wypowiedzianego przez ojca,  a nie - jak z kolei WTS to tłumaczy- została oddana na dożywotnią służbę w przybytku. Ktos analizował tą sprawę?
Gdzie Duch Pana, tam wolność.


Offline Roszada

Odp: Strażnica do studiom na kwiecień - córka Jeftego
« Odpowiedź #1 dnia: 23 Styczeń, 2016, 22:23 »
Dwie szkoły są od starożytności, i nie rozstrzygnie się pewnie. :-\


Gorszyciel

  • Gość
Odp: Strażnica do studiom na kwiecień - córka Jeftego
« Odpowiedź #2 dnia: 24 Styczeń, 2016, 03:21 »
Sprawa trudna do odpowiedzi, ale większość skłania się, że ją złożył. Nawet wśród egzegetów katolickich czy protestanckich. Tak samo większość Ojców Kościoła i rabinów to widziała.


Gorszyciel

  • Gość
Odp: Strażnica do studiom na kwiecień - córka Jeftego
« Odpowiedź #3 dnia: 24 Styczeń, 2016, 03:32 »
A kluczowy zwrot znajdujemy w Sdz 11,31 - Jefte miał złożyć to, co wyjdzie naprzeciw na CAŁOPALENIE. Hebrajskie słowo ola(h), występujące 306 w Biblii Hebrajskiej ZAWSZE odnosi się do całkowitego spalenia tego, co ofiarowane. NIGDY do czegokolwiek innego. Do tego dochodzi opłakiwanie jej itd. Raczej by się tak wszyscy nie smucili gdyby chodziło o udzielenie jej takiego przywileju jak służba w Świątyni. Ale pierwszy argument rozstrzyga wg mnie i wg większości komentatorów.


Offline Tadeusz

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 1 348
  • Polubień: 2703
  • Ktokolwiek bowiem ma, temu będzie dane...
Odp: Strażnica do studiom na kwiecień - córka Jeftego
« Odpowiedź #4 dnia: 24 Styczeń, 2016, 10:57 »
Ale takie tłumaczenie w kontekście stwierdzenia "Bóg jest miłością" byłoby pozbawione sensu!!!
Taki Bóg byłby okrutnym tyranem zgadzając się na ofiary z ludzi i to w dodatku niewinnych. Śmierć miała ponieść dziewczynka nie za grzechy - swoje czy rodziców - ale wskutek głupoty i okrucieństwa ojca. A jednocześnie jego tchórzostwa, bo nie zadeklarował siebie w ofierze.
Totalna degrengolada.
Ktokolwiek bowiem ma, temu będzie dane i będzie miał w nadmiarze; ktokolwiek zaś nie ma, temu również to, co ma, zostanie odebrane.


Offline Hersz

Odp: Strażnica do studiom na kwiecień - córka Jeftego
« Odpowiedź #5 dnia: 24 Styczeń, 2016, 11:55 »
Moim zdaniem bardzo ciekawa analiza
http://mateusz.pl/ksiazki/js-pn/js-pn_16.htm

Przypomnę, że równie niemądre przysięgi czy postanowienia składają obecnie ŚJ decydując się na złożenie w ofierze życia własnego, swoich dzieci lub bliskich dla Jehowy (kwestia transfuzji krwi). Kiedyś tak samo godzili się na śmierć odrzucając szczepienia i przeszczepy. W wielu przypadkach aby uchronić siebie przed odpowiedzialnością za złamanie nakazu organizacji decydują się poświęcić osobę najbliższą uważając, że taka jest wola Boga. Analogia jest widoczna. Jefte rozpaczał, ale uważał, że realizacja przysięgi jest ważniejsza od życia córki.
Myślę, ze właśnie ta analogia jest przyczyną zabiegu zmieniającego ofiarę z dziecka na służbę w świątyni z jaką mamy do czynienia w przypadku ŚJ. W Biblii, dla kobiety śmierć bezpotomna była przyczyną hańby i o tym mówią końcowe wersety "... będę opłakiwać moje dziewictwo" (Sdz 11,37) czy "... i opłakiwała na górach swe dziewictwo." (Sdz 11,38). Dodatkowo nie słyszałem o służbie kobiety w świątyni ale być może taka istniała, będę wdzięczny za ew. informację na ten temat.


Offline Roszada

Odp: Strażnica do studiom na kwiecień - córka Jeftego
« Odpowiedź #6 dnia: 24 Styczeń, 2016, 12:00 »
Cytuj
Dodatkowo nie słyszałem o służbie kobiety w świątyni ale być może taka istniała, będę wdzięczny za ew. informację na ten temat.

Coś tam było ale w czasach NT a nie ST.
Nie wiem czy to nie naciągane, ale tak na zawołanie, to prorokini Anna, która całe dnie w świątyni bywała.

W źródłach by trza poszukać, bo już nie pamiętam, tam gdzie piszą, że Maryja, jako dziecko, wychowała się w świątyni (tak pisano w apokryfach z II w.). Tam coś pisano o tym, ale już pamięć nie ta... :(


Offline Hersz

Odp: Strażnica do studiom na kwiecień - córka Jeftego
« Odpowiedź #7 dnia: 24 Styczeń, 2016, 15:09 »
Coś tam było ale w czasach NT a nie ST.
Nie wiem czy to nie naciągane, ale tak na zawołanie, to prorokini Anna, która całe dnie w świątyni bywała.

Zgadza się, ale prorokini Anna była wdową, która czas swojego wdowieństwa (trzeba podkreślić b. długi) ofiarowała jako pomoc innym poprzez "post i modlitwę". Jeżeli jednak dobrze odczytuję ten tekst, nie była to służba o charakterze zinstytucjonalizowanym.
Tłumaczenie ŚJ robi z córki Jeftego jakąś żydowską westalkę. A czegoś takiego chyba tradycja żydowska nie znała. Wszak kapłani w świątyni żenili się.


Offline Iza

Odp: Strażnica do studiom na kwiecień - córka Jeftego
« Odpowiedź #8 dnia: 24 Styczeń, 2016, 15:13 »
Ale takie tłumaczenie w kontekście stwierdzenia "Bóg jest miłością" byłoby pozbawione sensu!!!
Taki Bóg byłby okrutnym tyranem zgadzając się na ofiary z ludzi i to w dodatku niewinnych. Śmierć miała ponieść dziewczynka nie za grzechy - swoje czy rodziców - ale wskutek głupoty i okrucieństwa ojca. A jednocześnie jego tchórzostwa, bo nie zadeklarował siebie w ofierze.
Totalna degrengolada.
Tyle,ze to przecież nie Bog takiej ofiary zarządał, w przypisie jaki znalazłam w przekładzie sw. Pawła napisano, ze sam ślub jak i jego spełnienie było niemoralne, niektórzy sugerują ze Jefte  go złożył , bo takie były zwyczaje okolicznych narodów, czczących inne bóstwa .
Gdzie Duch Pana, tam wolność.


Offline Dianne

Odp: Strażnica do studiom na kwiecień - córka Jeftego
« Odpowiedź #9 dnia: 24 Styczeń, 2016, 15:15 »
Ło kurna całe życie w błędzie!
Biegała dziewczynka po polu minowym i machała rączkami na pięć kilometrów.


Offline Tadeusz

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 1 348
  • Polubień: 2703
  • Ktokolwiek bowiem ma, temu będzie dane...
Odp: Strażnica do studiom na kwiecień - córka Jeftego
« Odpowiedź #10 dnia: 24 Styczeń, 2016, 17:45 »
Tyle,ze to przecież nie Bog takiej ofiary zarządał, w przypisie jaki znalazłam w przekładzie sw. Pawła napisano, ze sam ślub jak i jego spełnienie było niemoralne, niektórzy sugerują ze Jefte  go złożył , bo takie były zwyczaje okolicznych narodów, czczących inne bóstwa .

Oczywiście, że nie zażądał!
Stąd mój komentarz w którym wskazywałem na bezsens tłumaczenia tego fragmentu w PNŚ, bo wskazuje on Jehowę (Boga) jako akceptującego poczynania Jeftego i nie powstrzymuje go od złożenia ofiary z dziecka.
Ktokolwiek bowiem ma, temu będzie dane i będzie miał w nadmiarze; ktokolwiek zaś nie ma, temu również to, co ma, zostanie odebrane.


Offline Dietrich

Odp: Strażnica do studiom na kwiecień - córka Jeftego
« Odpowiedź #11 dnia: 24 Styczeń, 2016, 18:12 »
Hebrajczyków 11:34 wymienia Jeftego wśród bohaterów wiary w Jehowę. Szczerze wątpię, czy posunął się on do dosłownego złożenia córki na 'całopalenie'.  Skąd w ogóle taka teoria?
« Ostatnia zmiana: 24 Styczeń, 2016, 19:08 wysłana przez Dietrich »


Offline Roszada

Odp: Strażnica do studiom na kwiecień - córka Jeftego
« Odpowiedź #12 dnia: 24 Styczeń, 2016, 18:51 »
Muszę Wam powiedzieć, że interpretacja Towarzystwa zapewne nie zmieniła się od początku, bo już w 1914 była jak dziś:

"Córka Jafeta nie była ofiarowana na śmierć, według ślubu jej ojca, ale ślubowała pozostać w panieństwie i figuralnie stała się umarłą dla świata po spędzeniu krótkiej chwili z jej przyjaciółkami" (Stworzenie czyli historja biblijna w obrazach 1914 s. 38).


Gorszyciel

  • Gość
Odp: Strażnica do studiom na kwiecień - córka Jeftego
« Odpowiedź #13 dnia: 24 Styczeń, 2016, 19:13 »
Ale takie tłumaczenie w kontekście stwierdzenia "Bóg jest miłością" byłoby pozbawione sensu!!!
Taki Bóg byłby okrutnym tyranem zgadzając się na ofiary z ludzi i to w dodatku niewinnych. Śmierć miała ponieść dziewczynka nie za grzechy - swoje czy rodziców - ale wskutek głupoty i okrucieństwa ojca. A jednocześnie jego tchórzostwa, bo nie zadeklarował siebie w ofierze.
Totalna degrengolada.

Owszem, ale to Jefte to zrobił a nie Bóg.


Gorszyciel

  • Gość
Odp: Strażnica do studiom na kwiecień - córka Jeftego
« Odpowiedź #14 dnia: 24 Styczeń, 2016, 19:21 »
Pokażcie mi jednego znawcę języka hebrajskiego biblijnego, który sugeruje, że jej na ofiarę nie złożył...