Natomiast jeśli chodzi o grób Rutherforda to istnieją różne plotki, co do jego pochowania.
Towarzystwo pisze krótko:
„Podano tylko krótki komunikat. Nie było żadnych przemówień. Nikt nie wziął dnia wolnego z okazji żałoby. Przeciwnie, wróciliśmy do drukarni i pracowaliśmy ciężej niż kiedykolwiek” („Świadkowie Jehowy – głosiciele Królestwa Bożego” 1995 s. 89).
Towarzystwo Strażnica cytuje w dwóch źródłach prawie identyczną wypowiedź, zakończenie jest jednak trochę inne:
„Hazel Burford (...) powiedziała później: ‘Spędzili z nim kilka dni, omawiając sprawozdanie roczne, mające się ukazać w Roczniku, a także inne sprawy organizacyjne. Po ich odjeździe brat Rutherford coraz bardziej słabł i trzy tygodnie później, w czwartek 8 stycznia 1942, zakończył swój ziemski bieg, dochowawszy wierności’.” („Świadkowie Jehowy – głosiciele Królestwa Bożego” 1995 s. 89);
„Siostra Burford wspomina: ‘Spędzili z nim kilka dni, omawiając sprawozdanie roczne, mające się ukazać w Roczniku, oraz inne sprawy organizacyjne. Po ich odjeździe brat Rutherford był coraz słabszy i trzy tygodnie później, w czwartek 8 stycznia 1942, zakończył w wierności swój ziemski bieg i przeszedł do większych przywilejów służby na dworze swego niebiańskiego Ojca’.” („Dzieje Świadków Jehowy w czasach nowożytnych. Stany Zjednoczone Ameryki. Na podstawie Rocznika Świadków Jehowy na rok 1975” s. 91).
Ciekawe dlaczego Towarzystwo Strażnica skróciło pierwotną wypowiedź H. Burford? Czyżby były jakieś wątpliwości odnośnie „większych przywilejów służby” w niebie dla Rutherforda?
A gdzie go pochowano?
W różnych plotkach wspomina się nawet Londyn.
Miał być pochowany koło Bet Sarim, ale nic z tego nie wyszło.
Oto słowa tej organizacji, która wspomina Beth-Shan w związku z planowanym tam pochówkiem prezesa J. F. Rutherforda (zm. 1942), którego jednak pogrzebano gdzie indziej:
„Nowe miejsce pochówku miało znajdować się prawie w centrum posesji zwanej Beth-Shan, 75 akrowej posiadłości pełnej kanionów oraz wzniesień i przyległej do Beth-Sarim, oddzielonego jednak od niej około półmilowej szerokości kanionem. Na tej posiadłości Strażnicy znajdziemy mały i duży dom, kilka baraków i drzew owocowych oraz około 7 akrów pola uprawnego. Pozostałe 65 akrów to nieużytki, które nie nadają się do zagospodarowania z powodu skalistości terenu i jego stromizny” (Consolation 27.05 1942 s. 9).