Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Czy stojaki z literaturą, zajmują bezprawnie pas drogowy?  (Przeczytany 90632 razy)

KaiserSoze

  • Gość
Odp: Czy stojaki z literaturą, zajmują bezprawnie pas drogowy?
« Odpowiedź #270 dnia: 02 Luty, 2016, 21:37 »
Masz rację.....ale zdjęcie sytuacyjne jest przekazem wizerunku, gdyby to była tylko SM to nie ma sprawy ale tam byli również  stacze.

Robić zdjęcia można każdemu. Publikować wizerunek (te zdjęcia) - niekoniecznie.
Zawsze można wyblurować...


Offline Tadeusz

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 1 348
  • Polubień: 2703
  • Ktokolwiek bowiem ma, temu będzie dane...
Odp: Czy stojaki z literaturą, zajmują bezprawnie pas drogowy?
« Odpowiedź #271 dnia: 03 Luty, 2016, 06:56 »
Zezwolenia nie wymaga rozpowszechnianie wizerunku:
* - osoby powszechnie znanej, jeżeli wizerunek wykonano w związku z pełnieniem przez nią funkcji publicznych, w szczególności politycznych, społecznych, zawodowych,
* - osoby stanowiącej jedynie szczegół całości takiej jak zgromadzenie, krajobraz, publiczna impreza:D
Tak więc jeśli w tle pięknej zabudowy rynku pojawiają się "stacze" to zawsze można stwierdzić, że fotografowałeś rynek a stacze są to "szczegóły" krajobrazu  ;D
Ktokolwiek bowiem ma, temu będzie dane i będzie miał w nadmiarze; ktokolwiek zaś nie ma, temu również to, co ma, zostanie odebrane.


KaiserSoze

  • Gość
Odp: Czy stojaki z literaturą, zajmują bezprawnie pas drogowy?
« Odpowiedź #272 dnia: 03 Luty, 2016, 21:52 »
Zezwolenia nie wymaga rozpowszechnianie wizerunku:
* - osoby powszechnie znanej, jeżeli wizerunek wykonano w związku z pełnieniem przez nią funkcji publicznych, w szczególności politycznych, społecznych, zawodowych,
* - osoby stanowiącej jedynie szczegół całości takiej jak zgromadzenie, krajobraz, publiczna impreza:D
Tak więc jeśli w tle pięknej zabudowy rynku pojawiają się "stacze" to zawsze można stwierdzić, że fotografowałeś rynek a stacze są to "szczegóły" krajobrazu  ;D

Zdajesz sobie sprawę, że naciągasz przepis, czyli posługujesz się identyczną taktyką jak SJ w sprawie wózków?


Offline Tadeusz

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 1 348
  • Polubień: 2703
  • Ktokolwiek bowiem ma, temu będzie dane...
Odp: Czy stojaki z literaturą, zajmują bezprawnie pas drogowy?
« Odpowiedź #273 dnia: 04 Luty, 2016, 07:17 »
Zdajesz sobie sprawę, że naciągasz przepis, czyli posługujesz się identyczną taktyką jak SJ w sprawie wózków?

A zauważyłeś " ;D " na końcach wypowiedzi?  :)
Taka ironia...
Ktokolwiek bowiem ma, temu będzie dane i będzie miał w nadmiarze; ktokolwiek zaś nie ma, temu również to, co ma, zostanie odebrane.


KaiserSoze

  • Gość
Odp: Czy stojaki z literaturą, zajmują bezprawnie pas drogowy?
« Odpowiedź #274 dnia: 04 Luty, 2016, 13:34 »
Odebrałem to jako zadowolenie z wykiwania prawa. Sorry.


Offline Tadeusz

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 1 348
  • Polubień: 2703
  • Ktokolwiek bowiem ma, temu będzie dane...
Odp: Czy stojaki z literaturą, zajmują bezprawnie pas drogowy?
« Odpowiedź #275 dnia: 04 Luty, 2016, 13:38 »
Daleki jestem i wręcz wkurza mnie tzw. falandyzacja prawa  :)
Ktokolwiek bowiem ma, temu będzie dane i będzie miał w nadmiarze; ktokolwiek zaś nie ma, temu również to, co ma, zostanie odebrane.


Offline gedeon

Odp: Czy stojaki z literaturą, zajmują bezprawnie pas drogowy?
« Odpowiedź #276 dnia: 22 Luty, 2016, 22:14 »
Dochodzą mnie słuchy, że coraz częściej tak zwani stacze przy potykaczu reklamowym jw.org, legitymują się dziwnym zaświadczeniem odwołującym się do konstytucji. Czy faktycznie są ku temu podstawy prawne.





Poprosiłem o komentarz do tego kuriozalnego powoływania się na Konstytucję RP, kancelarię mec Jacka Świecy.

Szanowny Panie

Przesłane wytyczne są rzeczywiście absurdalne. Tym bardziej niedorzeczne jest powoływanie się przy nich na podstawy konstytucyjne. Należy przecież oddzielić fundamentalne prawa człowieka określone w ustawie zasadniczej od okoliczności i standardów o naturze "prawno-technicznej”. Co więcej, należy podkreślić, iż konstytucyjne prawa i wolności nie posiadają charakteru absolutnego i limitowane są istnieniem innych wartości. Jest to determinowane funkcjonalnie, co „rozsądnie” myślące jednostki dostosowane do życia w społeczeństwie w pełni rozumieją.
Przepisy prawne w niniejszym zakresie nie pozostawiają żadnych wątpliwości i są jednoznaczne. Tak jak wspominałam Panu i w uprzedniej wiadomości e-mail, problem tzw. potykaczy (w każdej „branży”), był przedmiotem rozstrzygnięć organów administracyjnych.
Pozdrawiam serdecznie,
Z wyrazami szacunku,
 
Małgorzata Świeca
 
Senior Partner
Dyrektor Departamentu Prawa Konstytucyjnego, Europejskiego i Międzynarodowego
Kancelaria Prawna "Świeca i Wspólnicy" sp.k
ul. Bagatela 11/3
00-585 Warszawa




Zastanawiam sie dlaczego robienie wody z mózgu szeregowym wyznawcą staję się powszechnym zwyczajem tego związku wyznaniowego.Żyjemy w państwie prawa i już nie wystarczy okrzyk "my tu wyznajemy swoją religie". Takie tłumaczenie staję się coraz bardziej śmieszne.
« Ostatnia zmiana: 22 Luty, 2016, 23:03 wysłana przez gedeon »


KaiserSoze

  • Gość
Odp: Czy stojaki z literaturą, zajmują bezprawnie pas drogowy?
« Odpowiedź #277 dnia: 23 Luty, 2016, 08:59 »
Kurna, sam to robiłem jeszcze rok temu. Sam prowadziłem szkolenia! Sam pokazywałem tą kartę! Nie mówcie mi że byłem takim dupkiem :(


Offline gedeon

Odp: Czy stojaki z literaturą, zajmują bezprawnie pas drogowy?
« Odpowiedź #278 dnia: 23 Luty, 2016, 11:18 »
Kurna, sam to robiłem jeszcze rok temu. Sam prowadziłem szkolenia! Sam pokazywałem tą kartę! Nie mówcie mi że byłem takim dupkiem :(

Spoko, każdy z nas tak wierzył i tak postępował.

Musieli pewnie stojakowi dostać nowe wytyczne aby na tą wykładnie sie powoływać. Straż Miejska dzisiaj w Pniewach legitymowała i pouczała stojakowych i tez próbowano pokazać laminowaną kartę A4. Śmiech na sali, oczywiście strażnicy miejscy nie zwrócili uwagi na kartkę.
Tu jest problem innego typu stojakowi nie stoją w pasie drogowym a na placu targowym należącym do miasta. Po mojej interwencji zostali pouczeni, że jeżeli stoją w jednym miejscu to zapłacą taksę targową a jeżeli będą się przemieszczać to nie.
Stałem i obserwowałem, cały czas byli w ruchu po kole.......o średnicy 5 m.

Co do tej karty informacyjnej stanie koło stojaka nie jest publicznym głoszeniem i Pani Mecenas nie pozostawiła w przekazanej opinii żadnych wątpliwości co do tego faktu.
Karta ta nie posiada żadnego autoryzującego ją podpisu kancelarii prawnej, skoro to jest oczywiste prawo to dlaczego nie podpisał tego imieniem i nazwiskiem prawnik z Nadarzyna.
Wypuszczenie mas z taka wykładnią zakrawa na kpinę, szkoda tylko mi tych ludzi którzy narażają się na śmieszność.
Dyspozycję wydaje korporacja wydawnicza a odpowiedzialność ponoszą indywidualnie stacze, to jest dopiero hipokryzja.


Offline M

Odp: Czy stojaki z literaturą, zajmują bezprawnie pas drogowy?
« Odpowiedź #279 dnia: 23 Luty, 2016, 14:31 »
Po mojej interwencji zostali pouczeni, że jeżeli stoją w jednym miejscu to zapłacą taksę targową a jeżeli będą się przemieszczać to nie.
Stałem i obserwowałem, cały czas byli w ruchu po kole.......o średnicy 5 m.

Haha, chciałbym to zobaczyć ;D.


Offline gedeon

Odp: Czy stojaki z literaturą, zajmują bezprawnie pas drogowy?
« Odpowiedź #280 dnia: 23 Luty, 2016, 15:20 »
Haha, chciałbym to zobaczyć ;D.

Mówisz i masz..... ;D ;D ;D

Biegający ze stojakiem.



Offline gedeon

Odp: Czy stojaki z literaturą, zajmują bezprawnie pas drogowy?
« Odpowiedź #281 dnia: 23 Luty, 2016, 20:12 »
Karta informacyjna – prawne podstawy głoszenia publicznego.

Dlaczego ta karta ośmiesza „staczy” ? Na rynku jest wiele firm które prowadzą działalność akwizycyjną.  Za działaniem tych firm stoją renomowane kancelarie prawne, które biorą na siebie ciężar prawnego dialogu w powstałym sporze.
Jak to wygląda odnośnie karty informacyjnej, ktoś wypisał treści Konstytucji  RP i Ustawy o Wolności Sumienia . Treści tych aktów muszą mieć formalne przełożenie na przepis wykonawczy. Jeżeli  Komitet Oddziału w Nadarzynie, zachowałby się profesjonalnie i odpowiedzialnie to takie pismo podpisałaby najlepsza kancelaria w kraju i podała jeszcze nr  telefonu aby przejąć prawną opiekę w razie powstałego sporu.

A co my mamy na tej karcie, nie mamy nic, nie ma podpisu, nie ma daty, nie ma odwołania do kancelarii prawnej. Co w takim razie jest wart ten papier, nic nie jest wart. Naraża tylko na śmieszność  tych co pokazują  go w dobrej wierze, myśląc że maja podstawę prawną która ich zabezpiecza.

Brak spójności i podstaw prawnych takiej wykładni, potwierdziła w opinii Pani Mecenas:

Cytuj
Co więcej, należy podkreślić, iż konstytucyjne prawa i wolności nie posiadają charakteru absolutnego i limitowane są istnieniem innych wartości. Jest to determinowane funkcjonalnie, co „rozsądnie” myślące jednostki dostosowane do życia w społeczeństwie w pełni rozumieją.

To w jaki sposób są traktowani wyznawcy którzy poświęcają się jako „stacze” przy stojakach-potykaczach, świadczy list z 15 lipca 2014 roku który został rozesłany do wszystkich gron starszych w Polsce.
W liście tym korporacja wypina się na wyznawców i autorytatywnie przerzuca ciężar odpowiedzialności , cywilnej, administracyjnej i karnej na wyznawców „staczy”.
Myślę, że nawet KK nie stać na taką hipokryzję.
To ci dopiero miłość i odpowiedzialność która nakazuje wyciąganie kasztanów z ognia czyimiś rękami.


Cytuj
Świadkowie Jehowy w Polsce
Biuro Oddziału
15 lipca 2014
DO WSZYSTKICH GRON STARSZYCH
Dotyczy: głoszenia w miejscach publicznych
4. Pozwolenia i ubezpieczenia. Ustawienie stanowiska z literaturą w niektórych miejscach publicznych może wymagać uzyskania pozwolenia od kierownictwa obiektu lub władz świeckich. Nadzorca służby lub ktoś wyznaczony przez grono starszych powinien ustalić, jakie są wymagania prawne w zakresie zezwoleń i ubezpieczeń. Wszelkie prośby o zgodę na użycie prze- nośnego wózka albo ustawienie stolika lub stoiska z literaturą muszą być kierowane w imieniu indywidualnego głosiciela, a nie zboru, korporacji prawnej, którą posługuje się organizacja, czy ogólnie „Świadków Jehowy”. Jeśli do uzyskania zgody na wykorzystanie danego miejsca potrzebne jest wniesienie niewielkiej opłaty manipulacyjnej, koszt tej opłaty pokryje głosiciel, a nie zbór. Głosiciele powinni starannie zapoznać się z warunkami wykorzystania danego miejsca, by wiedzieć, jaką biorą na siebie odpowiedzialność cywilną. Głosiciele, którzy występują z prośbą o możliwość prezentowania literatury w takich miejscach, czynią to z własnej inicjatywy w ramach swojej osobistej służby kaznodziejskiej.
Wytyczne te są zawarte w liście do starszych z 15 lipca 2014:
https://drive.google.com/file/d/0B6x59Q9rx60oZHZFYXJTczZNRTA/view

« Ostatnia zmiana: 23 Luty, 2016, 20:15 wysłana przez gedeon »


Offline tomek_s

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 2 109
  • Polubień: 2037
  • Nigdy nie byłem ŚJ.... KRK
Odp: Czy stojaki z literaturą, zajmują bezprawnie pas drogowy?
« Odpowiedź #282 dnia: 23 Luty, 2016, 20:34 »
W tym liście nie doszukalem się Pana Boga. Natomiast o jotwuorgu jest sporo.
„Lecz powiadam wam: Wielu przyjdzie ze Wschodu i Zachodu i zasiądą do stołu z Abrahamem, Izaakiem i Jakubem w królestwie niebieskim” (Mt 8:11),


Offline gedeon

Odp: Czy stojaki z literaturą, zajmują bezprawnie pas drogowy?
« Odpowiedź #283 dnia: 23 Luty, 2016, 20:43 »

Cytuj
Wysłany przez: tomek_s
« dnia: Dzisiaj o 20:34

W tym liście nie doszukalem się Pana Boga. Natomiast o jotwuorgu jest sporo.


Jak nie widzisz "boga" a ten "niebieski cielec" to kto......?



PS, jak by ktoś był ciekawy, tak wygląda design jednego z plakatów z bliska (kliknij, by powiększyć):




Offline tomek_s

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 2 109
  • Polubień: 2037
  • Nigdy nie byłem ŚJ.... KRK
Odp: Czy stojaki z literaturą, zajmują bezprawnie pas drogowy?
« Odpowiedź #284 dnia: 23 Luty, 2016, 20:51 »
"14. Jeżeli uda się przeprowadzić przyjazną rozmowę i rozmówca jest skłonny podać swoje dane kontaktowe, głosiciele powinni się postarać jak najszybciej podtrzymać jego zainteresowanie i zmierzać do założenia z nim studium biblijnego. Jeśli zainteresowany mieszka na terenie innego zboru lub posługuje się innym językiem, należy niezwłocznie wypełnić formularz „Prośba o dokonanie odwiedzin” (S-43) i przekazać go sekretarzowi w swoim zborze.

Jeśli to możliwe, głosiciel może podtrzymywać zainteresowanie telefonicznie lub przez Internet, dopóki z zainteresowanym nie skontaktują się głosiciele mieszkający w pobliżu."

Szkoda, że ze mną tak nie podtrzymują  :'(
„Lecz powiadam wam: Wielu przyjdzie ze Wschodu i Zachodu i zasiądą do stołu z Abrahamem, Izaakiem i Jakubem w królestwie niebieskim” (Mt 8:11),