Karta informacyjna – prawne podstawy głoszenia publicznego.
Dlaczego ta karta ośmiesza „staczy” ? Na rynku jest wiele firm które prowadzą działalność akwizycyjną. Za działaniem tych firm stoją renomowane kancelarie prawne, które biorą na siebie ciężar prawnego dialogu w powstałym sporze.
Jak to wygląda odnośnie karty informacyjnej, ktoś wypisał treści Konstytucji RP i Ustawy o Wolności Sumienia . Treści tych aktów muszą mieć formalne przełożenie na przepis wykonawczy. Jeżeli Komitet Oddziału w Nadarzynie, zachowałby się profesjonalnie i odpowiedzialnie to takie pismo podpisałaby najlepsza kancelaria w kraju i podała jeszcze nr telefonu aby przejąć prawną opiekę w razie powstałego sporu.
A co my mamy na tej karcie, nie mamy nic, nie ma podpisu, nie ma daty, nie ma odwołania do kancelarii prawnej. Co w takim razie jest wart ten papier, nic nie jest wart. Naraża tylko na śmieszność tych co pokazują go w dobrej wierze, myśląc że maja podstawę prawną która ich zabezpiecza.
Brak spójności i podstaw prawnych takiej wykładni, potwierdziła w opinii Pani Mecenas:
Co więcej, należy podkreślić, iż konstytucyjne prawa i wolności nie posiadają charakteru absolutnego i limitowane są istnieniem innych wartości. Jest to determinowane funkcjonalnie, co „rozsądnie” myślące jednostki dostosowane do życia w społeczeństwie w pełni rozumieją.
To w jaki sposób są traktowani wyznawcy którzy poświęcają się jako „stacze” przy stojakach-potykaczach, świadczy list z 15 lipca 2014 roku który został rozesłany do wszystkich gron starszych w Polsce.
W liście tym korporacja wypina się na wyznawców i autorytatywnie przerzuca ciężar odpowiedzialności , cywilnej, administracyjnej i karnej na wyznawców „staczy”.
Myślę, że nawet KK nie stać na taką hipokryzję.
To ci dopiero miłość i odpowiedzialność która nakazuje wyciąganie kasztanów z ognia czyimiś rękami.
Świadkowie Jehowy w Polsce
Biuro Oddziału
15 lipca 2014
DO WSZYSTKICH GRON STARSZYCH
Dotyczy: głoszenia w miejscach publicznych
4. Pozwolenia i ubezpieczenia. Ustawienie stanowiska z literaturą w niektórych miejscach publicznych może wymagać uzyskania pozwolenia od kierownictwa obiektu lub władz świeckich. Nadzorca służby lub ktoś wyznaczony przez grono starszych powinien ustalić, jakie są wymagania prawne w zakresie zezwoleń i ubezpieczeń. Wszelkie prośby o zgodę na użycie prze- nośnego wózka albo ustawienie stolika lub stoiska z literaturą muszą być kierowane w imieniu indywidualnego głosiciela, a nie zboru, korporacji prawnej, którą posługuje się organizacja, czy ogólnie „Świadków Jehowy”. Jeśli do uzyskania zgody na wykorzystanie danego miejsca potrzebne jest wniesienie niewielkiej opłaty manipulacyjnej, koszt tej opłaty pokryje głosiciel, a nie zbór. Głosiciele powinni starannie zapoznać się z warunkami wykorzystania danego miejsca, by wiedzieć, jaką biorą na siebie odpowiedzialność cywilną. Głosiciele, którzy występują z prośbą o możliwość prezentowania literatury w takich miejscach, czynią to z własnej inicjatywy w ramach swojej osobistej służby kaznodziejskiej.
Wytyczne te są zawarte w liście do starszych z 15 lipca 2014:
https://drive.google.com/file/d/0B6x59Q9rx60oZHZFYXJTczZNRTA/view