Jak dla mnie odpowiedź jest prosta* - samochód (a w zasadzie ogólnie każdy pojazd) podlega pod przepisy ruchu drogowego. Przepisy te regulują również możliwość korzystania z miejsc parkingowych. Jeśli w danym miejscu jest wydzielone miejsce na parking dla samochodów, to samochód może tam sobie spokojnie stać, niezależnie od tego czy jest oblepiony reklamami czy nie. Jest tak dlatego, bo główną funkcją samochodu nie jest bycie nośnikiem reklamy, ale transport osób czy mienia.
Znalazłem przykład takiej sytuacji w której sąd stwierdził coś podobnego jak napisałem powyżej:
http://www.rp.pl/artykul/929909-Reklama-na-samochodach-i-przyczepach-wolna-od-oplat-za-zajecie-pasa-drogowego.htmlW ocenie sądu zaparkowanie pojazdu w pasie drogowym drogi publicznej nie stanowi umieszczenia w tym pasie reklamy w rozumieniu art. 40 ust. 2 pkt 3 u.d.p. jeżeli pojazd ten ze względu na swoje cechy konstrukcyjne i przeznaczenie służy innym celom, aniżeli wyłącznie cele reklamowe. Dotyczy to także przyczepy, która również jest pojazdem, co wynika wprost z art. 2 pkt 50 ustawy Prawo o ruchu drogowym. - Zatem zaparkowanie przyczepy, która jakkolwiek opatrzona jest napisami i znakami graficznymi o charakterze reklamowym, jednakże nie została konstrukcyjnie przeznaczona wyłącznie do tego celu, winno być uznane za zgodne z przeznaczeniem korzystanie z drogi publicznej, o jakim mowa w art. 1 u.d.p. – uznał sąd.
Ze stojakami jest inaczej - po pierwsze nie są pojazdami, więc nie podlegają pod prawo o ruchu drogowym. Po drugie nie mają innego zastosowania jak transport i ekspozycja materiałów Towarzystwa Strażnica.
To co ŚJ o tym myślą jest tu nieistotne - ważne jest jaką decyzję podejmie Zarząd Dróg w danym mieście. Oczywiście z powyższym można się nie zgodzić i podejrzewam, że jeśli będziemy naciskać to ŚJ również będą walczyć o swoje. Może być tak, że w jednym mieście wygrają, a władze drugiego pokażą im środkowy palec. Tak czy siak próbować warto, będzie ciekawie
.
* Nie jestem prawnikiem i przyjmuję do wiadomości, że mogę się w tej kwestii całkowicie mylić